ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Powiem krótko.

Ja chcę jeszcze raz!
A jak się wyśpię, to się zastanowię czy coś mi nię nie podobało :D

na razie jestem bezkrytyczna :D


a ja powiem tak.. Moja postać mi się mega podobała.
Misti: Byłaś bezbłędna. Naprawdę.
Urlem: W życiu bym Cię o nic nie podejrzewał
Red: Ty pało!!
Navaris: Genialnie przyjacielu
Ordos: Klimat w duże CH!!
Daga: Byłaś idealnie irytująca

O innych postaciach się nie wypowiem bo nie miałem z nimi styczności zbyt dużej a nie chce nikogo krzywdzić jakąś nie pochlebną opinią tylko dlatego że zamieniłem z daną personą dwa albo 3 zdania :)
Uważam, że:
Fabuła wymyślona zaje...wspaniale ;) Duże oklaski ode mnie dla Mgiń.
Olena i Red: największy ubaw miałam z Waszych offtopowych świergotów XD
Agnieszka: yayebie, w życiu bym nie pomyślałam że polubiłam córka osoby którą zabiłam.
Ordos: pfff.... spontan rządzi XD
Misti: kompletnie nie przyszło mi do głowy, że jedno z tego fajnego małżeństwa to GOLEM! Świetne.

Ogólnie rzecz ujmując jestem bardzo zadowolona, dziękuję Wam wszystkim za współpracę ;D


Misti: kompletnie nie przyszło mi do głowy, że jedno z tego fajnego małżeństwa to GOLEM! Świetne.


To nie było małżeństwo :P


whuteva :P
Moje wrażenia po to głownie podziękowania, podziękowania i jeszcze raz podziękowania. Tak grupami:
Wszystkim za stroje. Ulice Poznania chyba jeszcze nie widziały takiej koncentracji trybików, gorsetów, cylindrów i gogli.
Mg za przygotowanie wszystkiego.
Oraz specjalne podziękowania grupie która ostania wychodziła z aftera ;p
Pozytywnie zaskoczyły mnie przebrania graczy, bo każdy wpasował się w klimat (choć nie łatwy do zaprojektowania)! Super!

Bawiłam się przednio :D
Pierwsze dwie godziny minęły pod ciągłym bieganiem od jednej do drugiej postaci. Niestety, nie z każdym dane mi było zamienić słowo :( Było nas za dużo!

W szczególności za grę chcę podziękować:
Bagowi
Dadze
Vonenowi
Krasnoli
Mysterio
Sliffowi
Hedere

bo z Nimi miałam najwięcej interakcji :)
Żałuję, że nie było żadnych filmowych scenek (sama przyznam- sparaliżowała mnie etykieta)

Szkoda, że były tylko 2 MG, bo ogarnięcie takiego tłumku to nie lada wyczyn :D

Brawa dla dziewczyna za LARPa
Miauk miauk, dziękujemy i czekamy na resztę wrażeń:)
Jak wrocę z kina to podzielę się moimi:)
To ja się wypowiem jako kompletna nowicjuszka i w kontaktach z Wami, i z LARPami, bo to była moja pierwsza w życiu styczność z taką zabawą. Dlatego nie bić, jeśli będę piać nad czymś, co dla Was jest oczywiste.

Po pierwsze gratulacje dla MGków, które zrobiły niesamowitą robotę z pisaniem postaci, tworzeniem wątków, wymyślaniem drobnych szczególików, które strasznie zaplątały fabułę i dzięki temu wszyscy (a grupa trzydziestoosobowa to jest jednak sporo) mieli coś do roboty. Wierzę, że ogarnięcie tylu graczy podczas samej zabawy też nie było łatwe.
Secundo, wyglądaliście wszyscy świetnie. Od Mistif i Daevy nie mogłam wręcz odwrócić wzroku.
Dalej: postacie, które mnie absolutnie urzekły - Ordos, Vonen, ZviR, Thystenn, Red, Kris, Tileander oraz nieodstępujący mnie prawie na krok Revwilczek xd

Sama zabawa mi się podobała głównie dlatego, że wszystkich wątków nie dało się podczas gry wyśledzić. No za nic. Za dużo, zbyt wiele machinacji i prywatnych interesów, co imo było miodne.
Cieszę się, że zdecydowałam się przyjść.
Z Aflar i Lath już się podzieliłam wrażeniami :) a tak od siebie oprócz MGów chciałam podziękować :

- Ganelonowi - choć rozmów było niewiele zapraszanie wdowy przez krasnoluda na herbatkę kolację to było coś boskiego, szczególnie, że w cudownym klimacie. Ganelon, masz u mnie wielki plus za wytworność słownictwa.
- Dadze - za nasze rozmowy i za to, że miałam kogo strofować :D
- pannie, która nie wiem jak się zwie, ale która spanikowana wbiegła na początku krzycząc, że książe nei żyje. To była moja pierwsza ofiara do strofowania :D
- Mysteriowi- za budowanie klimatu i dzielenie się informacjami.
- mężowi - szkoda, ze nie dałeś się zabić :P

reszcie gratuluję cudownych strojów :)
A Ci, którzy Zvira nie zabili, niech będą przeklęci :P
To teraz ja:

Przede wszystkim niesamowite wrażenie (choć początkowo nieco przytłaczające) zrobiła na mnie liczba osób. Świetne stroje i klimatyczne postacie (ukłon w kierunku MG), dzięki czemu całość była taka... niesamowita.

Przyznam, że rozwiązanie zagadki śmierci księcia zwaliło mnie z krzesła :)

Oczywiście WIELKIE podziękowania dla MG (opanowanie wszystkich było nie lada wyczynem)

No i podziękowania szczególne:

Ganelon - za próby utrzymania jakiegokolwiek porządku podczas śledztwa
Revwilczek - za wspaniałe przeszkadzanie w spiskowaniu ze swoją siostrą
Riel - za spiskowanie mimo starań Revwilczka :P
Urlem - za plany, które niestety nie doszły do skutku :(
Agnieszka - za finał i specjalne uprawnienia ;)
Vel - za wzajemne wykorzystanie atutów w pierwszych 5 min gry :)
Misti - za poważną zagwozdkę, jak ją u licha ukraść :)

I wszystkim, dzięki którym ten LARP wyglądał tak, jak wyglądał.

Urlem - za plany, które niestety nie doszły do skutku :(
Taaak, to był piękny plan...
A właśnie! Til, mam ten świstek co to go i dałeś!
Jedne z najbardziej udanych larpów na jakich byłem. Naprawdę, mistrzynie gry, świetna robota. Jednakże najbardziej jestem wdzięczny graczom za zbudowanie atmosfery. Po prostu nie szło się nudzić. Oby więcej takich gier. Szczególnie dziękuję:
- Riel - mojej siostrze, której cnoty nie udało mi się uchronić
- Ordosowi - za nakręcenie wątku z rasizmem,
- Adze - czy wypad archeologiczny z księżną nadal aktualny?
- Tilowi - za to, że przez niego ciągle martwiłem się o moją siostrę
- Wszystkim paniom, które uwodziłem
- Oraz wszystkim, którzy zgnębili mnie atutami i ogólnie nękali
Damn... miałem w sumie niewielkie interakcje z ludźmi poza Redem - Pałą, Misti i Navariusem i teraz nikt mnie nie skomentuje nawet ;(
(znaleziono czarny kaszkiet i metalowa klamre do wlosów, oraz skórzany pas w Herezji, kogoś?)
Hm, a nie wie ktoś co się stało z moją brązową świeczką, wieszakiem i czarną płachtą?;p
A zdjęcia macie?
Dago płachtę Ci oddałam, świeczkę mam u siebie, a wieszak?!

max - mają się pojawić do końca tygodnia
o, to szybciutko :)
Wieszak i czarną płachtę ja podebrałem, całkowitym przypadkiem.

Co do LARPa. Było bardzo fajnie. Bardzo bardzo. Kręciłem się, zagadywałem, mieszałem się w nie swoje wątki, dyskutowałem, uspokajałem, szpiegowałem i wiele innych. Na brak zajęć nikt nie mógł narzekać. Ja tym bardziej, bo pod koniec byłem jedynym żywym magiem. Uroczo.

Powalił mnie klimat. Wchodziło się w niego automatycznie, z marszu. Ukłony, wymiana grzeczności. Spodziewałem się siedzenia w przedziałach, więc zaskoczyła mnie "mobilność" wszystkich graczy. Przedziały pełniły zaś rolę "altanki w ogrodzie".

Specjalne podziękowania dla:

Riel, mojej przecudnej małżonki. Scena zaręczyn była zabójcza, szkoda, że nikt postronny akurat się nie przysłuchiwał. A zdziwienie malujące się na Twej twarzy, gdy oświadczyłem, że podejrzewana jesteś o handel czarnym lotosem i zabójstwo księcia był tak autentyczny, że prawie uwierzyłem. Chyba ćwiczysz te miny przed lustrem.

Ganelona - rolę starszego dżentelmena jak zwykle odegrałeś perfekcyjnie, bardzo dobrze mi się z Tobą współpracowało a duet takich osobowości z pewnością dostałby angaż w jakimś filmie.

Oleny - dociekanie, czemu szukasz osoby, która szuka osoby szukającej elfów uczyniłem jednym ze swoich wątków pobocznych .

Agnieszki - miło się współpracowało, droga księżno. Mam nadzieję, że nie zapomina księżna o starych przyjaciołach

Oczywiście także dla MGiń za poświęcenie i trud włożony w przygotowanie LARPa. To kiedy ruszamy w podróż powrotną?

Ze scen zbiorowych wspomnę tylko o porównywaniu alkoholi elfickich i krasnoludzkich. Potwierdziło się, kim są elfy


max - mają się pojawić do końca tygodnia

Bombastic.

A, tak tylko zapytam, czy te postacie, to jednorazowa przygoda dla każdego, czy też każdy będzie grać tą samą przez cały cykl, więc nie-fajnie, jak ktoś zdradza kulisy charakteru?
postaci mogą się przewijać, ale zakładamy, że jeśli zagrasz kimś nowym, to nie będziesz korzystać z rzeczy, o których Twoja postać nie wie - jak na Bondzie. Nie korzystamy z wiadomości zdobytych po grze;). (ani alternatywnych końców larpa:P)
To ja od razu mowie - jeżeli St. James się pojawi, ja chcę dalej grac Milady May. W sumie nawet ją polubiłam :p
To ja też mogę pozostać Velvet? :>
Ja zostaje gnomem, jeśli... Misti pozostanie Golemem :) Jeśli nie, mam nową koncepcje. A kiedy odsłona kolejna?;>
biedne dziewczyny, ledwo się skończyło, ludzie chcą dalej :P
uhm... po Pyrkonie:P
Bo na za dwa tygodnie to się nie wyrobimy za żadne skarby:D.
Chciałabym podziękować:
1. MG- za przygotowanie, dogotowanie, ogólną pieczę i ogarnięcie tego wszystkiego-ukłony i wyrazy szacunku Drogie Panie
2. graczom: za stroje, atmosferę, spiski, plotki, interesy, oferty pomocy, wprowadzane wątki i pomysły oraz za-za-zaangażowanie

Atmosfera, którą udało się stworzyć była magiczno-techniczna za co wszystkim dziękuję i również podpisuję się pod pytaniem: kiedy kolejna odsłona:)
*strzela palcami*

No to jeszcze ja ;)
Na pewno MGinią dziękuje za to, że BYŁ larp i BYŁ ładny i duży i niektórzy PRAWIE się spełnili xD
Graczom również! Bede nudny, ale stroje czadem były i ogólnie rzecz biorąc knucie, wbijanie sobie siekier w plecy itd było fajne, a to właśnie atmosfera czyni klawość tego co klawym ma być!

Cieszę się również z tego, że był w końcu czas pogadać z ludźmi z którymi niestety zadko się widuje (ale to trzeba zmienić xD) oraz fajnie było poznać nowe twarzyczki ^^

Tak czy inaczej re5pect i do następnego czegokolwiek kiedy znowu sie widzimy taką bandą - bo after był zacny ^^
Tru, tru. Nie spodziewałam się niemal stu procentowej obecności :D. Bardzo miło, bardzo informacyjnie, dziękuję wszystkim, z którymi miałam okazję pogadać, wypić, powznosić toasty.

No i dzięki Velowi, który po tym całym wieczorze nie zwiał do siebie i nie pozostawił mnie samej w tę zimnicę:D, a przez całą drogę na LARPa znosił mój dziwaczny humor;).

A skoro się rozpędziłam i jednak rozdaję podziękowania to naturalnie nie mogę zapomnieć o Hani! Jej to było pomysłem, dzięki jej motywacji (jak to zwykle bywa) zabrałam się za cokolwiek w gąszczu egzaminów i projektów i to dla niej brawa za tego LARPa:)! No i dzięki za takie wspaniałe pożegnanie w pubie, Haniu:D.
Pomyślałem sobie, że poodwlekam sobie jeszcze pisanie opinii o larpie, ale przyciśnięty przez organ decyzyjny postanowiłem wypowiedzieć się jednak.
Więc, po pierwsze, nie jesteście z Wrocławia, robicie ch***we larpy, to już wiemy :D:D i mówi wam to chu* z Wrocławia. Z tego wniosek, że larp jak w sam raz dla mnie :D
Dzięki wam, drogie eMGinie, za zrobienie larpa wolsungowego i przy okazji pierwszego larpa SteamPunkowego, w którego grałem (tym samym, chciałbym zaprosić wszystkich miłośników steampunku - i nie tylko - do Wrocławia na SteamLondon :P a co, reklama nie zaszkodzi - www.steamlondon.fora.pl najbliższa odsłona - 20 lutego).

Bawiłem się świetnie. Pojedynki, gadanie o kwiatkuje, a w chwilach znudzenia - bezskuteczne poszukiwanie mordercy księcia (i próba uniknięcia śmierci z rąk dwóch kobiet i jednego szermierza). Trzy strony postaci o.0 robi wrażenie, miałem trudności ze spamiętaniem kogo znam i co o nim wiem :D aż musiałem co jakiś czas zerkać :P

Podziękowania należą się wszystkim graczom, ale postaram się podziękować głównie tym, z którymi miałem najwięcej do czynienia.

- Red - cieszę się, że w ostatnim pojedynku żaden z nas nie wygrał, bo to by oznaczało, że nie będziemy mogli tego ciągnąć przez następne larpy :D
- Moja urocza małżonko - jak na wdowę po mnie, bardzo mocno chciałaś mnie zabić :D
- Misti - byłaś wyjątkowo przekonującym cylonem :P tfu, golemem, no, tym, z trybikami
- Falka - twoja lady Lancaster była dla mnie taka miła, że rozglądałem się na boki za zabójcami przez ciebie nasłanymi :P
- Daeva - biedny St.James cały czas zachodził w głowę, czemu dziennikarka tak go nie lubi, ale wymiana cynicznych uwag była urocza :D:D
- Daga - ... Jezus Maria...
- Riel - panna Chapman była właśnie tak frywolna, jaką ją sobie wyobrażałem z opisu :)
- Urlem - cholera, ja może jestem skurczybykiem, ale jakbym wiedział, że jesteś jakąś nasłaną morderczynią z jakiejś Octopussy, to bym cię nigdy szermierki nie uczył :D chyba, że dopiero potem zeszłaś na złą drogę? :D
- z tą garstką z was miałem najwięcej do gadania, ale wszyscy sprawiali wrażenie niezwykle barwnej i ciekawej bandy indywiduów wszelkiej maści, aż mi miło było - dzięki wielkie za wspólną grę i czekam na następnego larpa :D
Kaszkiet bankowo mój, reszta nie wiem...

W każdym razie wielkie dzięki za larpa gdyż był wspaniały aczkolwiek wyobrażałem sobie to trochę inaczej =)

Bez szczególnych podziękowań bo to już zrobiłem na after party. No może poza Mistif za odstąpienie połowy łóżka ^_^

- Urlem - cholera, ja może jestem skurczybykiem, ale jakbym wiedział, że jesteś jakąś nasłaną morderczynią z jakiejś Octopussy, to bym cię nigdy szermierki nie uczył :D chyba, że dopiero potem zeszłaś na złą drogę? :D

Po raz ostatni mówię, nie z Octopussy (mimo sugerującej nazwy XD) tylko z Klubu Polowań na Lisa do jasnej cholery!!! :P
A niegrzeczna i zua byłam od początku bo tak mi pasowało :P
Poza tym, gdybym sama wiedziała jaki jest z Ciebie skurczybyk, to przyjęłabym zlecenie Twojej szanownej małżonki :)
Nawet Navaris o mnie nie wspomniał :( Czuje się taki... taki... Olany..:(

To ja od razu mowie - jeżeli St. James się pojawi, ja chcę dalej grac Milady May. W sumie nawet ją polubiłam :p

A dasz radę się nie uśmiechać? Milady?

Wielkie Dzięki za LARP'a było genialnie. Chcę więcej. Swoje uwagi o Charlesie już przekazałem na AP.

Co do obecności Charlesa... To jego ekscelencja Lord ma rację byty tylko ze swoją cudowną i przeuroczą małżonką. Więc Jeśli moja wychwalana przez wszystkich Cissy będzie grała, to Charles też chętnie się pojawi. W przeciwnym wypadku niech Charles zniknie.

PS. Do fabuły. Pierwszą rzeczą jaką Lord uczynił na postoju, to idąc za radą Milady Beckett, wynajął dobrą Guwernantkę ;)

Podziękowania:
Dla MG!!!
Dla Krasnoli za opiekę nad moją uroczą Cissy
Dla Dagi za wcielenie się w moją uroczą Cissy
Dla Ambasadora i ochroniarza księcia (nigdy nie mogłem zapamiętać nazwiska postaci) za idealne przejęcie szpady.
i przede wszystkim dla naszego niezwykle kompetentnego konduktora. Chester Gratuluje!

PS. Droga Milady Beckett składam oficjalną reklamacja na warunki panujace w pociągu i wymieszzanie różnych klas;)
dobra, niezależnie od tego, czy nazywacie się Octopussy, czy polujecie na jakieś Foxies, jesteście tajną organizacją :D
St.James nie jest taki zły, jest po prostu egocentryczny, egoistyczny, narcystyczny i w ogóle... ale zły, to on nie jest :P

PS: Dareth - byłeś najwyższym niziołkiem... gnomem (whatever), jakiego widziałem :D I wyjątkowo bezczelnym, skoro zabrałeś mi szable, jako Mr.Mini-Hyde :D
Dobrze, dobrze....
Więc dareth, dzięki za zabawę mój drogi gnomi przyjacielu, ale mojego golema i tak Ci nie oddam!
nie jest Twój!! Ja chce wątek miłosny z moim wynalazkiem ^^ Btw niezłe cudo mi wyszło
Dobrze, więc zakwasy od uśmiechania się już mi zeszły, zatem chwytam za elektroniczne pióro i śpieszę opiewać cudaczne sobotnie wydarzenie....;)

Zazwyczaj lubię podejmować wyzwania. Wiecie ta adrenalina i w ogóle...Ale przed takim wyzwaniem jak Cissy Shatterland jeszcze nie stanęłam. Boże drogi, wiecie jak trudno mieć różowe wstążeczki zamiast mózgu?
Bo Cissi to nie tylko postać bez skazy, ekehm znaczy się bez grzechu. Cissy to postać, którą Bog zapomniał obdarzyć rozumem. Jakimkolwiek....

Wiecie, niezapomniane dla mnie będą wrażenia z tego larpa bo tak z Wami wszystkimi rozmawiałam i głos Dagi w środku myślał "Boże...ależ oni mnie w chwasta robią, ale ze mną w kulki lecą...banda ukrytych zabojców i libertynów" a Cissi myślała: cóż za kochani, wspaniali towarzysze, oni tacy mądrzy, obyci, tacy szlachetni, tak bardzo chciałabym im pomóc, oni są tacy przewspaniali! Ach! Ach!
I wiecie to tępawe uśmiechanie się do każdego z osobna, żywy entuzjazm kiedy toś mi wręcał jakieś kwiatkuje. No bawiałam się jak nigdy!;)

Wielkie podziękowania dla Kozy, która wkręcała biedną tępą Cissi po prostu idealnie. Każdy kto by z boku popatrzył na naszą rozmowę by po prostu pęknął śmiechem. Te szepty w przedziałach wkręcając Cissi, że z niej będzie świetny detektyw i w ogóle. Koza, byłaś boooooska!!!!:)

Drugie wielkie dzięki dla Krasnej, która straszyła Cissi, że uchybia etykiecie. No po prostu przewspaniałe to było. Jeszcze jak zaczęła jej wkręcać, że to źle być widzianym w towarzystwie St.Jamesa bo cierpi na choroby Wenery...Jak żałuje, że nie podałam tej plotki dalej:P

Mężu...;) Ja myślę, że Cissy powinna pozostać nadal tak nierozgarnięta jak jest, bo chyba w tej postaci fajne jest właśnie to, że jest głupiutka i gadatliwa. Nie wyobrażam sobie jej jakkolwiek zmienić;)

Wielkie dzięki także dla Alfa i Lathi, wiecie za co:> I wiecie to teraz będzie...:> Nadal mamy forum po AM, gdzie mogę Was prywatnie dręczyć o następne odsłony Wolsunga...;>;)

A dasz radę się nie uśmiechać? Milady?


Nie! Po nieudanej próbie zabicia męża trafię do psychiatryka i będę się szczerzyć jak głupia :D

------

Hm, czytając Wasze komentarze przyszło mi kilka fajnych pomysłów do łba, jeśli pociągniemy dalej tego larpa :D
Pociągnięmy, pociągniemy, ale bez Was nie damy rady;)
Witam, pora na mój elaborat.

W pierwszej kolejności chciałabym podziękować Lathei, za to że udało nam się mimo wszelkich przeciwności losu, Pyrkonu, mediów branżowych, spotkań w gronie organizatorów, pomówień, plotek, śmiechów, alkoholu – zrobić tego LARPa:) Mówiłam to, ale powtórzę raz jeszcze – uwielbiam robić z Tobą LARPy i zróbmy ten Pyrkon wreszcie:-> luvv:*

Następnie chciałabym podziękować twórcom tego LARPa, osobom, które włożyły w niego najwięcej pracy:
*Misti i Navarisa, którzy stworzyli pierwszy wątek LARPowy, pisząc historię postaci wymagającą jedynie paru uściśleń i niewielkich zmian, stworzyli także stroje i ochy i achy.
*Kozie za stworzenie wątku dla śledczych, motywowanie mnie i pocieszanie w największych kryzysach:)
*Czedolowi za.. nie, zaraz, nie było go na LARPie;-) Słuchajcie Czedola nie było – to dlatego się udało! :D
*Darethowi, Agnieszce, ZviRkowi, Krasnej, Daevie, Barvenowi, Ordosowi, Hedere, Tileandrowi, Riel, Falce, Vonenowi, Velazkezowi, Urlem, Revwilczkowi, Redowi, Bezjimiennemu, McKotkowi (który nie zagrał ostatecznie!) za wysłanie do nas zalążków mniejszych bądź większych postaci, z których mogłyśmy wyczarować fajne postaci! Dziękuję także całej reszcie za wykreowanie 'przygotowanych postaci' na LARPie – byliście wprost genialni:)

Szczególne podziękowania kieruję w stronę:
*Tileandra, Misti, Kozy, Riel, Dagony za dostarczenie materiałów
*Hellzena, Chestera, ZviRa i ekipy sprzątającej – za pomoc w dekoracji i dezintegracji sal:)
*Hellzenowi – za bycie doskonałymi zwłokami.
chciałbym podziękować mamie, tacie, obu braciom i caaaałej mojej rodzinie....

a tak poważnie. dziękuję za tego larpa. zabawa przednia. stroje wyśmienite. ale zwrócę uwagę na inny szczegół:
Mginie, mimo że system był obcy dla ponad 50% zgromadzonych, przygotowały się, i nas do dobrej zabawy. prelekcje (których było kilka), całodniowe przesiadywanie nad postaciami. powiem tak, praca włożona w tą zabawę zaprocentowała. i to potężnie. duże brawa dziewczyny.
Ja.. ja.. Ja przepraszam. Bo ja to ogóle zapomniałem na wstępie podziękować eMGom za rewelacyjnego LARPa. Był super. Dobrze przygotowany, pre-elki dały bardzo bardzo dużo. I, nie wiem kto to wymyślił, ale motyw z kluczem był fajny :)

Aha i jeszcze jedno. Jestem mile zaskoczony dyspozycyjnością Misiów jak na to że nas było ponad trzydzieści luda a one biedne, same tylko dwie.

Jeszcze raz dziękuję i winszuję udanego LARP-a
Motyw z kluczem zawdzięczamy Agnieszce, która chciała wykorzystać swój klucz:))))))
I to już, zgodziwszy się z Alfem, stanie się regułą na kolejnego wolsunga. Wraz z szkicem postaci wysyłacie nam spis (najlepiej z fotami:P) gadżetów, które planujecie wziąć. Wtedy być może coś do tego dorobimy. A atuty powiązane będą bardziej z przedmiotami. I będzie więcej Wolsunga w Wolsungu:).
aha. i dziękuję darethowi. za całokształt. tak żeby się zamknął
:P
Jeeeej!! Dziękuję Ordosie
nie podziałało -_-"
:P
^_^
No to kolej na mnie.

Bawiłam się wyśmienicie^^ za co dziękuję wszystkim graczom, a w szczególności mg'iniom za tak ciekawego larp'a, wkład pracy jaki w niego włożyły i wszystkie ich starania:)

Wciąż jestem pod wrażeniem strojów, było tyle narzekań, a okazało się, że każdy znalazł coś odpowiedniego^^

Jedyne czego mi brakowało to właśnie filmowości, o którą ten system wręcz błaga. Czasem etykieta kulała. Ale te drobne wady nie są w stanie zepsuć mi wrażenia po tym larpie.

Niestety nie miałam styczności z każdym na tym larpie, także mogę powiedzieć parę słów tylko o kilkorgu graczy:
- Navaris - jak na pierwszego larpa spisałes się naprawdę dobrze. Przyjemnie mi się z Tobą grało. Szkoda, że nie udało nam się doprowadzić do sceny prezentacji waszego wynalazku na spotkaniu Klubu.
- Dareth - (postaram się jakoś obszernie ;)) - byłes świetnym gnomem-wynalazcą. Twoje nagłe zniknięcia i dziwne zachowanie faktycznie budziło niepokój. Wspaniale się mną opiekowałeś i widać było, że nie jestem dla ciebie zwykłym golemem ;)
- Thystenn - urzekła mnie twoja gra, akcent, strój i w ogóle byłeś świetnym krasnoludem^^
- Koza - mimo, że tylko przez chwilkę ze sobą rozmawiałyśmy, to wywarłaś na mnie duże wrażenie. Twoje wypowiedziane teatralnym szeptem słowa "jestes trupem, ale nie martw się..." zwaliło mnie z nóg i nie wiedziałam jak zareagować i w ogóle:)
- Zvir i Red - swietny duet i bardzo ciekawa historia ^^
- Ordos - sam twój widok zwalał z nóg :P

Sama do siebie mam też trochę pretensji bo nie udało mi się odegrać postaci, tak jak planowałam, zabrakło mi też kilku scenek, które chciałam zobić, ale obiecuje poprawę.

Żałuję, że nie dane było mi porozmawiać ze wszystkimi. Raz jeszcze dziękuję za wspólną zabawę^^

Alfar, Latheo - jesteście świetne :)
O, ja wiem :D
Podziękuje Darethowi za to, że swoimi problemami ośmielił mnie jeszcze na długo, nim zaczęła sie cała zabawa :)

Ja... Jan chciałabym jeszcze raz i chciałabym, żeby postać panny Holmes przetrwała. Nie chcę być 23-letnia starą panną xD

Hm. I dziękuję pani Becket (boze, nie znam większości z Was z forum :]) i Azrealowi (czy jakkolwiek ten jego nick brzmi) i Vonenowi, ze mnie zmusił, zebym sie w to wszystko wmieszała. O.
A specjalnie na identyfikatorach oprócz imienia postaci były nicki:D.

Postaram się, ze swojej strony, wynagradzać filmowość mechanicznie (atuty nie działające bez wcześniejszej sceny itp).
Naridena, pani Becket to ja :)
Dzięki Mistif... Aż się i mi się zrobiło tak cieeeeepło na serduszku
A teraz nadszedł czas, by odezwała się milcząca księżna.

Jeśli chodzi o moją postać, nie musiałam jej nawet odgrywać, od razu się w nią wczułam. Jako Ann z prawdziwą przyjemnością łamałam etykietę, kompletnie ignorowałam panie, które uważałam za salonowe idiotki i popisywałamsię swoją wiedzą i niezależnością.

A co do innych postaci...
- Ganelon- ja grałam elfką,ty krasnoludem, a dogadaliśmy się błyskawicznie. I bardzo mile się zdziwiłam, kiedy nagle zacząłęś dla mnie pracować.
- Tileander- na początku Ann świetnie się z tobą rozmawiało, a potem ównie przyjemnie współpracowało :)
- Revwilczek- byłeś dla mnie taki miły, że nie miałam sumienia cię okraść. A planowanywypad archeologiczny może się nieco przesunąć.
- Barven- miło się rozmawiało o masakrowaniu tubylców o zachodzie słońca :)
- Ordos- zabrałeś moj głos! Nie daruję ci tego, ty ryża paskudo!
- Vonen- oczywiście, że księżna nie zapomina o starych przyjaciołach. Zwłaszcza o magach :)
- Misti- Ann od początku cię nie lubiła :P

Podsumowując, to był świetny larp.
Czuję się pominięta :<
Byłem pierwszy raz w życiu Poznaniu i na pewno było warto

Jest sporo osób, które mógłbym wyróżnić tylko, że w większości mylą mi się wasze loginy (jednak 20 nieznanych ludzi to trochę dużo) więc dyplomatycznie podziękuje wszystkim graczom za świetną zabawę

Mam nadzieję, że następne poznańskie Larpy, w których wezmę udział, będą na podobnym poziomie.
Kiedy będą zdjęcia ^^?
Alkazz stwierdził, że do końca tygodnia, więc cierpliwości.
wam też się śnią trybiki po nocach:D?
Owszem, chociaż mi się wczoraj śniło, ze buł pierwszy dzień pyrkonu a ja nie miałam przy sobie spiworu i musiałam wracać na noc do domu...

nie, nie bijcie za offtopy
Dobra, Urlem- też cię polubiłam, zabójczyni mojego taty :)
W sumie, jak teraz na to patrzę, to zapłacono mi za zabójstwo, którego nie dokonałem. Geniusz zbrodni.

Zapłacono, prawda Mysterio?
Jeej. Zapomniałabym.

Alkazzie z całego serca dziękuję Tobie za drożdżówkę^^ gdyby nie Ty, pewnie padłabym z głodu w połowie larpa.
I ja;).
To ja też dziękuję, bo gdyby Misti padła z głodu, albo Lathea, to ja nie wiem jak ten LARP miałby się odbywać...
Widzę, że pewne stare tradycje ("dziękuję mamie, cioci i temu co mnie zabił na ostatnim larpie...") nie umierają:P

Przyłączając się do podziękowań:
1. Dziękuję wszystkim, którzy mordowali Księcia, bo jakby był mordowany tylko przez jedną osobę, to by za łatwo było:P
2. Dziękuję wszystkim, którzy pomagali złapać morderców Księcia, ze szczególnym uwzględnieniem morderców księcia, którzy udawali, że chcą pomóc:P
3. Dziękuję orginiom za postać z dedykacją, bo dawno nie grałem w larpach i można sobie było przypomnieć, że to naprawdę fajna zabawa;)
4. No i przede wszystkim wszystkim, z którymi miałem przyjemność chlać w Herezji na Afterze, bo to ZAWSZE były najfajniejsze części larpów:)
Cześć Bagu;):P:P:P
Żono w takim razie nie będziemy się cieszyć podróżą.. i nie będziemy nadmiernie obciążać rozumku Cissy, dodatkowymi zajęciami z Guwernerem ;P
Dla tych co nie zaglądają do shoutboxa --> http://picasaweb.google.c...rExpressieLarp#

Niedługo na picasie Noctemowej:D
Miodne.

Wiem, mało ambitny komentarz. Ale są świetne
Zdjęcia świetne. Najbardziej do gustu przypadło mi to:


Weeeeeee! 8D
Tia, pan sledczy:)

czuje sie pominiety :/ nie ma mnie na zadnym zdjeciu :/

Zdjęcia świetne. Najbardziej do gustu przypadło mi to:

Obrazek


No to mamy Edwarda ;]
Ordos is screwed XD
nie masz racji http://picasaweb.google.c...934921083165314 :)
Dareth, znajdujesz się na 2 zdjęciach
Musisz tylko dokładnie się przypatrzeć, a może znajdziesz więcej zdjęć na których jesteś xD
taa.. zgadza sie... na jednym widac moja glowe, a wlasciwie pol. A na drugim majacze zamazany na drugim planie... :/ Ty to masz zdjecia samej samej siebie. dwa albo trzy.
slide. dawno nikt ci nie wpierniczył prawda?
XD
Ale to nie wina Slide'a tylko obróbki, w sumie to wydaje mi się, że na żywo wyglądałeś mniej Cullenwato :D
Ordos, nie wstydź się sławy.
to nie ja miałem tipsy i kobiecy makijaż, o koralikach nie wspominając :P
Wolę swoje tipsy niż bycie porównywanym do postaci ze "Zmierzchu". Ja koralików i makijażu już nie mam,a le tamto zdjęcie na długo zapadnie w pamięci nas wszystkich.
fakt. wydało się. jestem podobny do bożka nastolatek... idę się powiesić
ops... ]:->
Chyba posypią się autografy...
robi się coraz ciekawiej...takie GWIAAAZDY między nami....
Urlem, nie przeginaj. Nie żebym dawał popis swojej ignorancji, ale kto figuruje na zdjęciu obok mnie?
Cudny wokalista Tokyo Hotel'u, co do którego płci dużo osób ma wątpliwości...
Wokal Tokio Hotel, bożyszcze piszczących nastolatek i sporej garstki nastolatków - Bill Kaulitz ^^
Ahaaaaaaaaaa... Urlem, nie przeginaj.
Oj tam, oj tam ;P
Widziałem kaym że coś mi w twojej postaci nie gra, teraz sie wydało

a co do ordosa - Dobrze zabarykaduj drzwi zanim cię szalone 13 znajdą
Taaaa, z Ordosem zakładamy klub Sobowtórów Celebów. Będzie się działo.
O jaaa, ale te zdjecia są doskonałe :):):) Tylko chyba nie ma wszystkich graczy?

Taaaa, z Ordosem zakładamy klub Sobowtórów Celebów. Będzie się działo.

ale pamiętacie że 13 są nielegalne...
Dzięki za opinie n.t. zdjęć :).
Wszystkich na zdjęciach nie ma, bo kilka razy przysłowiowa 'klisza pękła' ;).
Zajebiaszcze fotosy!
Świecąca Laska fajnie wychodziła ^^
reszta oczywiście też:P
fajnie fajnie:D
Hej;) Wielkie dzięki za zdjęcia:) Mam kilka fejwrit łanów;)
Na kolejnych LARPach pillnować będziemy by grupowe też zrobić:D
O! Jestem ZA! :D
Lath, co prawda to prawda, grupowe fotki dobra rzecz.
Wielkie dzięki za zdjęcia. Szkoda, że jedyne zdjęcie, gdzie jestem na pierwszym planie jest czarno-białe (w sumie nawet nie wiem jak wyglądały moje rude włosy )
Zdjęcia świetne! :) Ale mam z nich jeden wniosek - muszę schudnąc xD

Zdjęcia świetne! :) Ale mam z nich jeden wniosek - muszę schudnąc xD

pitolenie ;P
A gdzie? o.O
W nosie :P


Mrok, zniszczenie, rozkład i świecące kolczyki xD
mam pytanie: czy ktoś nie znalazł może srebrengo wisiorka w kształcie kartusza?
bardzo bardzo ważna rzecz to była i gdzieś się zagubiła...:(
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl