ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Dziewczyny! Krótko i na temat. Którego samca z SHP wybrałybyście jako swojego partnera i dlaczego. Może pociąga was kaloryferek Zoro ?? Może elegancki ubiór Brooka?? A może jesteście fankami furry i chciały byście mieć za chłopaka słodkiego Choppiego ??

Zapraszam do głosowania i komentowania ; ).


Zdecydowanie Luffy ^^ Jest w pełni w moim typie Czarne oczy, czarne włosy ^^ Do tego uśmiech i podejście do życia, za które go podziwiam i wielbię Nad tym nawet nie trzeba było się zastanawiać <3
Ja zagłosowałam na Choppera, bo jest grzeczny, opiekuńczy, nie ugania się za innymi kobietami i posiada rozległą wiedzę medyczną. Jak widać, mam czysto praktyczne podejście do sprawy.
Sanji <3
Nie, żebym przepadała za pantoflarzami, ale w tym jest to "coś"... co powoduje u mnie MOEE~! ;3
Umie przygotować wszystko ze wszystkiego - kuchenny McGyver. Dla osoby zdolnej podpalić wodę taki człowiek to skarb.
Dba o osobę na której mu zależy i w ogień za nią skoczy - kiedy przychodzi do uczuć Sanji potrafi być naprawdę poważny. Myślę, że zgadalibyśmy się pod tym względem XD


I ten korci i ten nęci. Aj. Trudny wybór. Szkoda, że nie można dwóch wybrać.
Ja wybieram Franka
Dlaczego. Taka złota rączka zawsze się przyda. Zbuduje ci dom, zbuduje ci meble, wszystko naprawi, otworzy ciężko otwierające się słoiki. Swoją posturą w upalne dni zapewni cień, przy jego boku nie strach nawet iść po ciemnych ulicach Bronx'u. I ma małe wymagania kulinarne. Do pełni szczęścia wystarczy mu cola. A i jeszcze umie grać na gitarze.
Zoro!
Podoba mi się jego charakter twardziela, sposób bycia i oczywiście wygląd. Boski kaloryferek jak wspomniała Chocobo :)
Ceni sobie przede wszystkim honor, przyjaźń i marzenia, oj marzy mi się taki od zawsze *.*
A największym plusem jest to że mało gada i często śpi, dlatego mało z nim problemu ;]
Sanji moim zdaniem się nie nadaje, bo nigdy nie byłby wierny. W ogóle to prawie nikt się nie nadaje, bo wszyscy są poszukiwani, więc odpada związek bez narażania się.
Nah ;]
Zdaję sobie sprawę, że dla facetów jest "Ta Jedyna", ale przespać to oni by się przespali z wieloma, najchętniej na raz. A potem wrócić do "Tej Jedynej". I dla nich taki układ jest okay.
I dla mnie w sumie też XD
Sanji przynajmniej nie udaje, że się nie ogląda za każdą spódniczką, albo że dla niego już nie istnieją inne kobiety - oczywiście, ze istnieją i oczywiście, że należy doceniać ich piękno XD Ale wyraźnie deklaruje, kto króluje w jego sercu i na tym jest sprawa zamknięta - dla nikogo innego tak naprawdę nie ma miejsca ;]
Tak, wyraźnie deklaruje swoje bigamistyczne zapędy. Może jakaś mormonka by na niego poleciała. Mój facet odkąd ze mną jest przestał w ogóle zwracać uwagę na inne kobiety (i wiem, że nie ściemnia), więc najwyraźniej jest to możliwe.
To się zdarza rzadko. Zbyt rzadko. Ja też mam ukochaną, ale to nie możliwe bym w świecie pełnym piękna, na jedno cudo patrzył tylko:)
Oczywiście Luffy :D Jest kochany, a poza tym lubię idiotów ^^
Ech, żaden. Niestety, w "One Piece" nie za bardzo jest na kim oko zawiesić, i jakoś charaktery mi nie podchodzą (w kategorii "z nim przejdę się po ślubnym kobiercu!").

Luffy w ogóle nie orientuje się w tych sprawach.

Brook jest dżentelmenem tylko z nazwy, jest za stary i smutny fakt bycia trupem utrudniałby część związaną z sferą cielesną.

Zoro... nie, nie mój typ. Jest zbyt poważny.

Chopper to jeleń xD, ja potrzebuję kogoś z ikrą!

Sanji to dobry kandydat (gotuje, kocha i szanuje, przy czym jest elegancki) - niestety, odnoszę wrażenie, że do kobiet podchodzi zbyt powierzchownie, i wątpię, czy związałby się z kim przeciętnej urody. Poza tym, papierosy mnie odstraszają.


Tak, wyraźnie deklaruje swoje bigamistyczne zapędy. Może jakaś mormonka by na niego poleciała.

To też.


I dla nich taki układ jest okay.
I dla mnie w sumie też XD

No a dla mnie właśnie nie. Stałość w uczuciach ma być i wierność! I proszę mi nie wmawiać, że nie ma czegoś takiego.

Usopp... On jest już zaklepany, to raz. Dwa, za bardzo lubi być w centrum uwagi.

Ostatecznie, wybór pada na Franky'ego - w czym przekonuje mnie jeszcze post Syrenki, z którą zgadzam się jak najbardziej. Dodam tylko, że z Franky można się świetnie bawić, jest zabawny i naprawdę sympatyczny. Tak, zdecydowanie on.
Chociaż, nie wiem, czy bym go do domu przyprowadziła. Na pewno nie bez spodni.


Jest kochany, a poza tym lubię idiotów ^^
...Że co?... xD

Pozdrowienia i niech kisiel bakaliowy będzie z Wami ^^
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl