ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
W trakcie dzisiejszej uroczej konwersacji z Azi przypomniała mi się jedna rzecz: większość mężczyzn z tzw. otoczenia bardzo chciałaby wiedzieć, co też wyczyniamy na babskich spędach i czy rzeczywiście urządzamy tam sabaty oraz czy można się załapać na jedzenie pozostałe po tychże spędach. Osobników płci przeciwnej chętnych na załapanie się na taki spęd było sporo, jeden nawet zadeklarował, że jest w stanie z nami rozmawiać o depilacji i okresie
Jakiś czas potem doszłyśmy z babami do wniosku, że każdy facet powinien mieć raz w życiu okres albo urodzić kamienie nerkowe.
Podle i złośliwie zapytam: czy są tacy masochiści?
Charzynko, przykro mi to mówic, zdaję sobie sprawę z faktu, iż teraz zniszczę Twoje marzenia o dogłębnym zaszokowaniu nieszlachetnej, męskiej części gremium, ale, jakkolwiek jest tu wielu niewinnych, tudzież mało odpornych...
Hm... Jakby Ci to unaocznic...
Niektórzy z nas mieli przyjemnośc wychowywac się z starszymi siostrami pod jednym dachem:>
Zaś odpowiadając na Twe pytanie - nie, nie rodziłem kamieni nerkowych, okresu tez nigdy nie miałem.
Mam nadzieję, że przynajmniej kamieni nerkowych natura mi oszczędzi:>
Zaraz... Mam wrażenie, ze coś pokręciłem...
Aj waj, tak mnie przejrzeć...
Szczerze to mnie nie obchodzi co się dzieje na takich spotkaniach :P książki na ten temat nie piszę :D
Hm. A PMS u faceta się liczy?
A ten PMS u mężczyzny to niby przed czym?
A niektórym widziałem czasem się zdarzało. Nie wiem przed czym, wiem, że objawy były identyczne :)
Taaaa, ciekawe, czy fizyczne też :P