ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Życie, istnienie bez pasji, manii, hobby, namiętności czy jak to tam jeszcze nazwać, traci bardzo dużo ze swego uroku, prawda Każdy człowiek powinien mieć jakiegoś swojego bzika, coś, co sprawia, że serce szybciej bije na samą myśl o przyjemności pogrążenia się w pasji, co pozwala oderwać się od codzienności, zapomnieć choć na moment o problemach dnia codziennego...
o kurcze ... Masz całkowitą rację ...
Ja mam swoją pasję - swoją firmę i swoją pracę ... to już w sumie obsesja
Każdy powinien miec swoją pasję ... ale równowaga potrzebna też (coraz częściej widzę)
Obsesja, piszesz...? Ależ każda prawdziwa pasja jest obsesją! Jeśli nie czujesz tego dreszczyku emocji, nie ciągnie cię do wykonywania danej czynności, to na epwno nie jest to pasja...A jeśli odczuwasz różne silne emnocje, myślisz o tym, to obsesjonizm pasyjny :D:D
hehe ... szajajaba ... ja nie chcę tu ludzi szokować swoją pasją i obsesją bo przestaną ze mną rozmawiać :D .... ale jest tak jak sama piszesz ... obsesjonizm pasyjny do potęgi ... po prostu kocham to co robię ... to wszystko jest AHHHEHHH YEAH!!!!
Ale to fakt ... pasja to te uczucia, które nieodparcie ciągną do swego obiektu pasji
Tia...i zaczyna się gadać o swej namiętności, i można to robić godzinami, i ludzie zaczynają rysowac kółko na czole...Skąd ja to znam? Ale nic to, ważne, żeby coś takiego posiadać, czuć, a skoro otoczenie tego nie rozumie...cóż, może otoczenie ma za małą wyobraźnię?
no widzisz ... dobrze to rozumiesz Podstawa ...
A co do otoczenia ... to czy musi to wszystko rozumiec ?? Przecież to nie poprawia uczucia pasji
Jak rozumie - to miło ... jak nie rozumie - to normalka