ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Ładnym jest łatwiej...chyba I co wy na to


Niestety w wielu przypadkach tak. Są ludzie z zasadami i tacy ktorzy patrza na wygląd, płeć, mają tendęcje do dawania przywilejów itd... Wolę oczywiście tych z zasadami że wszystkich powinno się traktować równo lub przynajmniej zachować zdrowy rozsądek. Wiadomo jak dziś patrzy się na ludzi grubych, niemodnych lub brzydkich..
No akurat co do tuszy, to sie zgadzam...Mam koleżankę, która jest gruba, za przeproszeniem żre tyle, co ja w ciągu 3 dni, nie uprawia żadnych zmagań fizycznych i narzeka, że jest otyła i facet dokucza jej z tego powodu. Pomijam fakt, ze swojemu zdrowiu robi jak najgorzej, no i jej psychika w koncu tego też nie trawi...:roll:

Co do niemodnych...nie to modne, co modne, tylko komu w czym do twarzy

A brzydota w sensie stricte tez jest dyskusyjna...Wszystko jest kwestią gustu przecież, mnie na przykład nikt nie rozumie, bo nie podoba mi się Brad Pitt, Keanu Reeves czy inni hollywoodzcy pięknisie A ja mam inny gust i zamiast na urodę, najpierw patrzę na charakter...I juz
Co nie zmieniu faktu, że często ładnym łatwiej w życiu. Ale są też sytuacje, że mają gorzej, bo inni patrzą tylko na ich urodę, a nie na to co innego mają do zaoferowania. Jednak ładne osobą dobrze sobie radzą w życiu, szczególnie jeśli zdają sobie sprawę ze swojej urody, gdyż daje im to dużo pewności siebie.


Czy wogóle istnieje definicja piękna, urody? nie sądzę, bo przecież każdy z nas jest inny. Nawet mówi się: "Taka Twoja uroda". Racja są osoby uwazane przez większośc "za ładniejsze, wyjątkowo piękne" , i jeśli jako takie są postrzegane to pewnie łatwiej im w życiu, są pewniejsi siebie, ale z drugiej strony takie osoby także spotykają się z różnego rodzaju dyskryminacjami. Dla mnie piękno jest sferą indywidualną , bo kazdy postrzega je inaczej. Dla jednych ktoś będzie wyjątkowy piękny , a dla innych może wogóle nie wzbudzać sympatii. Liczy się to co jest wewnątrz i to to powinno decydować o tym czy kogoś lubimy czy nie, a nie jego wygląd zewnętrzny.

"Strona zewnętrzna człowieka jest stroną tytułową jego wnętrza"
No tak, ale jednak...przyznasz sama, że taki Quasimodo- nie mozna go nazwac ładnym I nie ma co ukrywać, brzydcy ludzie też istnieją, choć czesto jest to brzydota "na życzenie" - stworzona poprzez nieumiejętny ubiór, niewprawny makijaż, źle dobraną fryzurę etc
Angel.. owszem ludzi się ocenia po charakteże ale nam tu chodzi o traktowanie innych pod względem tego co prezętują sobą na zewnątrz i dlaczego na to się patrzy. Człowiek ma pewne nie spisane normy i ktoś kto od tego odstaje będzie wyglądał chcąc nie chcąc dziwnie. Czułabyś się dobrze mając nos jak kartofel? albo cere jak mrowisko.. bo ja nie. Niby to jest piękne co się komu podoba (z tym się zgadzam ) i fak niektorzy mają inny gust niż większość. W temacie chodziło czy ludzie są lepiej traktowani gdy są "ładni". Są takie wartości jak estetyczność czy umiejętność dbania o siebie o czym już pisała Szajajaba.
ehhh no tak jak zwykle napisałam nie na temat heh. Dla mnie to jeden z drażliwszych tematów więc mnie trochę ponosi.
Tak istnieją "brzydcy" ludzie, jak Quasimodo, ale czy to że jest brzydki od razu skreśla go z wszystkiego? na nic nie ma szans?Nie czułabym się dobrze gdybym wyglądała tak jak opisała to dziara ale czy w takiej sytuacji mam się po prostu zamknąć w domu i nie wychodzić, bo nie wyglądam tak jak by sobie tego życzyli inni? Osobiście nie przywiązuje uwagi do wyglądu, pewnie tak jak wszyscy najpierw patrze na wygląd zewnętrzny (w sumie po to są oczy) ale to nie on determinuje to czy chce tą osobę poznać czy nie.Oczywiście że "ładni"mają o wiele lepiej w życiu i to widać na każdym kroku, ale przecież nie pozostaje się ładnym na zawsze, bo uroda kiedyś przeminie. Oczywiście że jeśli ktoś nie jest najpiękniejszy ale umie o siebie zadbać,to będzie równie dobrze traktowany jak ten o wybitnej urodzie. Bezwątpienia wolimy patrzeć na tych "pięknych" bo własnie tak już jesteśmy stworzeni. Żyjemy w takim świecie że teraz ludzie chcą wyglądać tak jak ci w ogłupiającym pudle zwanym TV i najwyraźniej do tego dążą wciąż się upiększając. Nie twierdzę że to źle ale to sami ludzie stworzyli bariery istniejące między "brzydkimi" a "pięknymi". Jak brzmi przysłowie : "każda potwora znajdzie swego amatora" i jak dotąd spotkałam wiele osób których pięknymi nazwać nie mozna a jednak im się w życiu udało.
ladni maja latwiej w pewnych sytuacjach ale sama uroda nie wystarczy zeby do czegos dojsc moze byc jedynie czyms pomocnym czyms co zaledwie w 2 , 3 procentach zdeterminuje faktycznie nasza droge, wplynie korzystnie na nasza sytuacje
Piekna idiotka czy przystojny idiota zrobia dobre wrazenie dopoki sie nie odezwa a zetkniecie sie z czlowiekiem madrym, z charakterem pozostawia w nas trwaly pozytywny slad bez wzgledu na to jak wyglada
moze zabrzmi to jak wytarty frazes ale nie piekno zewnetrzne swiadczy o wartosci czlowieka. Zdolny bystry zdeterminowany brzydal mysle ze bedzie mial rowne szanse z kims urodziwym i moze zajsc tak samo daleko. Nawet jesli ludzie czasem faworyzuja ladnych to ci brzydcy moga znalezc w swoim wnetrzu, charakterze cos dzieki czemu zniweluja te roznice
Ale w aż 90% liczy sie przy pierwszym spotkaniu efekt, jaki robimy naszym wyglądem.
ta.. no wlasnie dobrze rzecz ujelas 'efekt przy pierwszym spotkaniu' nic wiecej, przynajamniej z mojego punktu widzenia... pozniejsza znajomsc weryfkiuje ten chwilowy efekt, no chyba ze czlowiek jest glupi to trwa w tym swoim przekonaniu bez konca co nie znaczy ze pewne pozytywne wrazenia nie moga sie potwierdzic ale....
Sam wygląd nie wystarczy, na to pierwsze wrażenie składa się równiez to jak się poruszamy czyli koordynacja ruchów (jesli ktos ma tiki nerwowe lub inne takie to napewno nie prezentuje sie najlepiej..) , to jak mówimy i z jakim sensem jakich słow uzywamy.
Osobiscie nie chcialabym nigdy pracowac u kogos kto klasyfikuje ludzi wg wygladu bo taka firma nie ma przyszlosci..
Nie ma ludzi az tak brzydkich by nie mogli pracowac.. napewno gdzies moga znalezc swoje miejsce a tusza czy inne defekty wygladu te nabyte sa wina czlowieka i to on moze sie ich pozbyc.
Czy otaczaja nas tylko ludzie piekni?
Jesli tak to chyba zyje w innym swiecie bo w moim otoczeniu ludzie na stanowiskach sa przecietni lub zroznicowani i nikt na nikogo tak nie patrzy. Liczy sie wlasnie estetyka i zadbany wyglad jesli o to idzie. Bardziej liczy sie pracowitość.
Czasami wyglad pomaga gdy ktos dostanie mandat..;) Nie jest to wprawdzie mile dla tych ktorzy takich przywilejow nie maja ale zawsze mzona sie jakos wykrecic itd.
Myślę, że pięknym jest łatwiej w życiu.

Jak myślicie, kto dostanie pracę jesli na rozmowę kwalifikacyjną przyjdzie gruba pryszczata i śmierdząca baba i zadbana szczupła brunetka, przy czym obie bedą iały taką samą wiedzę i kwalifikacje?
a zatrudnia kobieta czy mezczyzna ?? hehehe

Jak myślicie, kto dostanie pracę jesli na rozmowę kwalifikacyjną przyjdzie gruba pryszczata i śmierdząca baba i zadbana szczupła brunetka, przy czym obie bedą iały taką samą wiedzę i kwalifikacje?

hmmm ... i widzisz ... zdziwię Cię bo np. dla mnie nie ma to większego znaczenia. O ile ta gruba itd. będzie czysta, nie będzie śmierdziała czy też w inny sposób czynnie truła otoczenie to będzie miała takie same szanse jak ta ładna pierwsza kandydatka.

Nigdy nie ma 2 takich samych osób .... zawsze jedna lepiej pasuje do danej pracy od innej ... wyciągnąłbym to z obu pań i pracę dostała by ta, którą lepiej widziałbym na tym stanowisku ...

Więc czasem wśród pracodawców są jednak wyjątki

co do tych ładnych ... hmm ... nie do końca byłbym pewien, że tak zawsze jest im lepiej .. że zawsze mają przewagę ... W relacjach biznesowych na przykład ... w kontaktach firma - firma ... nie widzę, aby to mialo jakiekolwiek znaczenie ...

Zdecydowanie łątwiej w życiu mają jednak Ci, którzy mają duże pieniądze
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl