ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Tak jak w temacie chciałbym się dowiedzieć co według was jest lepsze.
Jak byście mogli to wypiszcie wady i zalety .Diesla i Benzyny + LPG
I jeszcze jedno pytanie jak byście mogli podać auto (model).Gdyż przymierzam się do kupna
auta do 9 tys złoty.
Diesel - fajna sprawa, dopóki nic nie nawali, koszty serwisu ogromne (znajomy ostatnio w remont silnika 2.5TDI w Audi włożył 3500zł). Turbina, dwumasa, pompa, wtryski czy tam pompowtryskiwacze - to są niestety koszta.
Benzyna + LPG - zaraz mnie tu pewnie zjadą, ale ja mam swoje zdanie na ten temat. Po prostu nigdy bym nie chciał zagazowanego auta, bo dla mnie to jest po prostu niszczenie silnika. Jak na razie jeździłem 3 autami z LPG (jeździłem, nie posiadałem) i z każdym było coś nie tak, a to opóźniona reakcja na gaz, a to troszkę zamulona praca... Może to kwestia regulacji, ja i tak zdania nie zmienię.
A nie bierzesz pod uwagę małej, japońskiej benzyny, bez LPG? Mój 1.3 86KM pali w cyklu miejskim jakieś 6l, na trasie udało się zejść lekko poniżej 5l. Przyznam, że po mieście często jeżdżę troszkę dynamiczniej, zmiana biegów przy 4tys. obrotów. Jednak benzyna to benzyna, nie musisz się martwić o dobrą jakość paliwa, zimą jak masz dobry akumulator to się nie martwisz, czy odpali, wkręcanie na obroty jej nie zaszkodzi.
Jednak gdy się uprzesz na LPG albo Diesel - bierz diesla. W tej kwocie nie szukaj przereklamowanych TDI, bo to będą zajeżdżone padaczki z pół milionowymi przebiegami, skręconymi do magicznych 180.000km. Mogę polecić Toyotę Corollę z 2 litrowym Dieslem, bez turbiny, wolnossący, 72 koniki, w zupełności wystarczy. W mieście spali Ci to jakieś 5,5 - 6 litrów ropy, przynajmniej kumplowi tyle pali Toyota Carina 2.0D. No i ten silnik bez problemu pojedzie na opale, a jak masz znajomości to możesz kupować od tir'owców "oszczędności", ceny od 2 do 2,50zł za litr
A widzisz! Ja Cie nie zjem Ja też bym nie zamontował LPG do silnika, ale tylko i wyłącznie nowej generacji gdzie są wielopunktowe wtryki paliwa itp itd... Do starego auta (czytaj do 9 tys) można spokojnie założyć gaz, najlepiej do wersji 8V. Ja jeżdzę na gazie i nigdy mi się jeszcze nic nie stało, a nawet jeździ lepiej na gazie niż na benzynie. Myślę że gaz II generacji wystarczy spokojnie. Mam też diesla i benzynke bez LPG. Diesel jes naprawdę drogi w utrzymaniu. Turbina jak pojdzie to sie nie wyrobisz zeby ją spłacić. Ale tak jak kolega napisał Corolla 2.0D albo Astra 1.7TD ewentualnie 8V w gazie to dobry wybór...
Ja akurat mam autko z wielopunktem, przy spalaniu tych 6 litrów nawet nie opłaca mi się zakładać instalacji gazowej (tylko sekwencja za 2500zł do tego silnika). Kiedy to mi się zwróci? Przy moich przebiegach rzędu 800km miesięcznie to bym sobie długo poczekał, a jak japończyki lubią gaz - to też wiadomo
Ja tam na miejscu okocim, bym kupił Mercedesa W124 3.0D albo 3.0TD, ale pewnie niezawodna i niezniszczalna limuzyna nie będzie 18 latka interesowała
hehe Kwadrat zapomniales dodac ze Audi 2.5 TDi to roczniki 98 w gore ...a takie auta jak i ich naprawy czy benz czy d nie ma znaczenia zawsze wysokie
diesel :
przyspieszenie (turbinka) kazdy bieg docisnie do siedzenia
Benz : tam takich efektow nie ma chyba ze jakis V5-V6 silnik ..
bez plus gaz to strata jak i przyspieszenia jak i zywotnosci silnika ..fakt ze litr gazu kosztuje 2 zl ..ale skoro po miescie zalezy jaki silnik ale dla przykladu 1.6 spali ok 10-12 l gazu to benz ok 7-8 wiec roznica jak dla mnie mala ..a wydajnosc duza ..
raczej gaz sie wklada do rupieci takich co juz same nie maja sily jechac albo do wysokich silnikow typu 2.0 2.4 .2.6 wtedy jest oszczednosc bo spali ok 20 l gazu a nie 16 litrow benz..
ehh co do cen turbiny bo widze chlopaki dyskutuja : taniej kupisz silnik caly i przelozysz niz kupic nowa turbine ..( i one sie tak szybko nie psuja ) mozna spkojnie przejechac 200 tys ..i dopiero padnie ..a trzeba dodac ze silniki diesla sa bezawaryjne i ponad 300 tys mozna zrobic bez kapitalnego silnika pogadaj ktos z mechanikiem takim mechanikiem a nie obibokiem to Wam powie ..szczegolnie audi i golf ..w sumie te silniki sa w peugotach i skodach
Dzięki za wasze opinie . Pozdro for all
madiozo, nie wmawiaj mi głupot, że nawet w nowszych benzynach serwis kosztuje tyle samo, co diesla - bo to są farmazony. Co w benzynie się psuje od niewłaściwego użytkowania? Bo chyba nie to, co w dieslu. Wybacz, ale akurat na mechanice się trochę znam, ojciec w tym siedział blisko 40 lat. W dieslach zmorą jest dwumasa (jak się uszkodzi to 2 tysiaczki nam z portfela uciekają), turbina też lubi sobie paść (regeneracja 700zł), w VW'owskich TDI notorycznie pada połączenie intercoolera i wywala olej, o pompowtryskach już nie wspomnę. W tej cenie możliwe, że okocim będzie się interesował BMW z silnikiem TDS - polecam zajrzeć na forum tej marki, nie ma chyba osoby, której by tam pompa nie padła (naprawa 1500zł). Akurat rok temu miałem identyczny dylemat, jakie auto kupić, przez miesiąc czasu śledziłem fora interesujących mnie marek i wiem, co piszę. Ja akurat miałem na auto przeznaczone 7tys. i dlatego diesla odrzuciłem, bo to za małe fundusze na coś dobrego. Kupiłem małą, japońską benzynkę 1.3 16V, 86 koników i jak na razie jestem bardzo zadowolony, bo spala mi w granicach 6 litrów i przez rok czasu nie było żadnej awarii, a dynamika bardzo dobra, ze względu na masę auta (915kg).
P.S.
Na pewno taki diesel za 9tys (a właściwie to do 8tys bo przecież jeszcze musi starczyć na rejestrację i ubezpieczenie) będzie wciskał w fotel, na pewno
Właśnie ten dylemat hehe co wybrać ,choć jakie auto to mniejsze piwo większe to pytanie jak w temacie . Choć przekonuje sie raczej do benzyny . Choć jeszcze troche czasu do wybrania i kupna jest .
10-12 l gazu to benz ok 7-8 wiec roznica jak dla mnie mala
ale glupoty gadasz. Na gazie spala do max. 15% więcej gazu, więc jak na benzynie spala 7 to na gazie góra 9 albo coś jest z silnikiem. Ja mam 1.6 8V i benzyny mi spalał 8, przy jeździe do 5tys obrotów 9 litrów gazu... Zależy jak sie ustawi podawanie gazu, w jakim stanie są przewrody wysokiego napiecia i świece... W trasie wychodzi nawet 6.5litra gazu... A przy cenie 1,45 a nie jak kolega napisał 2zł się opłaci. Ja do tego jeżdzę rocznie około 45kkm a przez te dwa lata gaz juz mi sie na pewno zwrócił. Instalacja 1400zł... I po drugie i najważniejsze teraz łatwiej wydać 1000zł więcej niż potem nalewać pełny bak za 200 a nie za 59zł... Diesla VW ma moja żona, rozsypała się juz turbina, dwa razy pękla obudowa skrzyni biegów i inne pierdoły. Dobrze że auto było na gwarancji bo 15 tys w ASO bym zostawił jak nic...
Benzyna czy Diesel ...
Tu i tu może zdarzyć się kosztowna naprawa niezależnie od wieku pojazdu.
Pompa wtyskowa czy elektroniczny moduł zapłonowy ?
Nie ma reguły , choć diesle słyną z wiekszej bezawaryjnosci , to w przypadku awarii całość bądz sam motor idzie na pokarm dla pedałów (czyt.złom.)
jeśli potrzebujesz auta do jazdy po mieście, to nie kupuj diesla, szczególnie jeśli masz jeździć głownie po Ozo. szkoda auta.
Ja mam auto w gazie, już drugie i nic się dziwngo nie dzieje. podstawowa sprawa : trzeba o auto dbać.
W trasie wychodzi nawet 6.5litra gazu...
hehehehe ty to masz chyba zapalniczke a nie auto...
Jadąc w dwójkę nad morze własnie tyle wyszło, ale prędkość średnia w okolicach 90km/h, absolutny brak korkow i dobra pogoda zawsze znajdzie sie jakiś niedowiarek
temat gazu w samochodzie jest omawiany u mnie w pracy na każdej przerwie...opinie są różne, ale jeszcze nikomu przy silniku 1,6 i 8v (a jest kilka osób, które mają autka z takimi silnikami) nie wyszło 6,5 litra. Więc wybacz nie uwierze...
zgodze sie z Adasiem ...gdyby auto o takiej pojemnosci spaalo mniej gazu niz benzyny to bylby rarytas kazdy by mial auto w gazie ..cos nie tak policzyles sobie ...kolego..
Ja z matematyki jestem dobry i nic źle nie policzyłem zawsze jest niedowiarek ktory w nic nie wierzy. Trudno. Po drugie, można poprawić spalanie i to całkiem sporo jeśli masz zjechaną pompe paliwa, albo po prostu poprosisz pana na przeglądzie żeby zmiejszył dawke gazu i odrazu zrobisz więcej kilometrów na baku. Co prawda wtedy nie ma juz takiego przyspieszenia, ale coś za coś. Poza tym bardzo rzadko wtedy przekraczałem 2tys obrotów i jechałem ciągle z górki ( morze jednak jest położone troche niżej od Ozorkowa )
P.S. Jeśli macie jakieś argumenty to chętnie z Wami podyskutuje, bo akurat temat gazu przerabiałem wielokrotnie. Jakby mnie bylo stać to bym nie zakładał gazu, ale człowiek kombinuje jak umie, kolego...
P.S2. Jeśli dbasz o instalacje, jeździc regularnie na przeglądy, wymieniasz filtry, podłaczasz do kompa to potem nie musisz sie martwić, że coś Ci puka, stuka itd itp
Ja w moim Kadecie na zbiorniku 40l ( gaz ) zrobiłem 550 km nad morze , przy prędkości od 80 do 100 km/h. Co daje wynik trochę ponad 7l. Więc zbliżony do tego co pisał ktoś wyżej. A no i ten silnik 1.6 8v...
a ja się zgodze.Mam 1.6 16v mazde na gaźniku , i do 7 schodze jak mam lekka noge.Kto nie wierzy niech nie wierzy , jego sprawa.