ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Jak sądzicie, jaki byłby wynik tego pojedynku? Bierzemu pod uwagę, że spotkali się sami na neutralnym terenie.


Hmm.. trudno stwierdzić, nie znamy wszystkich możliwości ani Ace' a, ani Akainu. Właściwie mają podobne moce diabelskich owoców(no powiedzmy)
Ace - ogień
Akainu - magma/lawa [czy coś takiego]
Myślę, że mimo wszystko wygrałby to Akainu. Nie umiem powiedzieć czemu, ale takie mam przeczucie... ale nie chciałabym, żeby coś takiego się stało, bo znowu zabraliby Ace' a TT_TT... i byłoby niefajnie... <p

Właściwie mają podobne moce diabelskich owoców(no powiedzmy)
Moim zdaniem ich moce nie są podobne.
Ace ma władzę nad ogniem, który może mieć różną temperaturę.
Za to Akainu jest magmą/lawą, czyli roztopioną skałę o olbrzymiej temperaturze. Nawet ogień sam w sobie jest mniej śmiercionośny.
Zależy czy posiadają Haki, bo jeśli nie to byłby remis. Choć Akainu to admirał więc zapewne posiada Haki a Ace nie wiem. Zagłosowałem na Akainu w końcu to Admirał a takich jak Ace jest trochę i myślę, że jest silniejszy od Ace.



Zależy czy posiadają Haki, bo jeśli nie to byłby remis. Choć Akainu to admirał więc zapewne posiada Haki
Kiedy razem z pozostałymi Admirałami zablokował atak Białobrodego w dosyć specyficzny sposób(wyciągnięte dłonie) to można domniemywać, że jednak je opanował:)
No cóż Akainu i Ace mają bardzo podobne moce, więc ja raczej stawiał bym na remis, choć raczej moc Admirała jest większa niż Ace'a.
Moim zdaniem Akainu wygrałby. Temperatura lawy jest większa niż zwykłego ognia, ma on większe doświadczenie i z pewnością jest silniejszy.
No cóż, sądzę że wszelkie dywagacje na ten temat już się skończą, gdyż wiadomo, kto wygrał taki pojedynek.

No cóż, sądzę że wszelkie dywagacje na ten temat już się skończą, gdyż wiadomo, kto wygrał taki pojedynek.

To co się stało nie było pojedynkiem, on wziął na siebie całą moc ataku, aby ochronić Luffiego.

Dla mnie Akainu wygrałby bez problemu, przecież było powiedziane, że jego moc jest przeciwnością mocy Ace'a i ten gorzej trafić nie mógł. Zresztą Akainu to najsilniejszy admirał i on zniszczy wszystkich, bo jest strasznie zły xD. Ani Vista, ani Marco nie dają mu rady. Lada chwila załatwi Białobrodego, więc o czym my tutaj w ogóle rozmawiamy...
Po ostatnich wydarzeniach z mangi można chyba mieć pewność, że zwycięzcą byłby Akainu. W końcu jest on naturalnym przeciwnikiem Ace, z racji czego Płonąca Pięść nie może nic admirałowi zrobić. Wynik walki mógłby być inny, gdyby Ace potrafił korzystać z Haki. Niestety nie potrafi tego, dlatego z kretesem by przegrał.

Wynik walki mógłby być inny, gdyby Ace potrafił korzystać z Haki.
Akainu najprawdopodobniej potrafi, wiec nic by to nie zmieniło. Sakazuki jest zbyt potężny i do tego jego owoc jest naturalnym przeciwnikiem owocu Acea.
Hehe i miałem rację z tą temperaturą lawy.
Chociaż może jeśli Ace był pełen sił witalnych i nie musiał bronić Luffiego to jakoś wywalczyłby sobie chociaż remis xDD

Hehe i miałem rację z tą temperaturą lawy.
Nie tylko ty romario;)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl