ryszard bazarnik, koncert na Ćcianie
Do was wszystkich dotarla w jakis sposob (policja, radiowozy w okolicy itp) plotka o tym, iz Elizjum zostalo zniszczone, zdewastowane. Jakas grupa wpadla tam w Sylwestra, i najwidoczniej nie spotykajac oporu urzadzila sobie impreze.
Niestety musze wszystkich przeprosic za moja nieobecnosc w Elizjum w czasie Sylwestra. Jako usprawiedliwienie moge powiedziec jedynie, iz jestem tylko czlowiekiem. Takiej nocy nie da sie samemu spedzic w Elizjum. Zreszta we wczesniejszych latach takze opuszczalem Elizjum na czas tak waznych wydarzen. Nigdy wczesniej sie cos takiego nie zdarzylo. Dopoki w miescie byl moj pan... Zwracam sie z prosba do wszytkich, ktorzy moga pomoc w chociaz czesciowej naprawie elizjum na czas najblizszego spotkania.
Pozdrawiam,
Jakub, Straznik Elizjum
Wraz z moim ojcem Filipem doszlismy do wniosku, ze mozemy uzyczyc fragmentu naszych posiadlosci w Zamku na spotkanie. Bedzie to tymczasowe, bezpieczne miejsce na spotkanie. Zapraszam wszystkich o 17.
Pozdrawiam,
Michalena Drache
Ave Regina!
Badz pozdrowiona Ksiezno!
Naturalnym stalo sie, po wyborze Ciebie, Pani na nowa Wladczynie Poznania, to ze Rodzina bedzie musiala znalesc nowe Elizjum, zaakceptowane przez Ciebie. Takze straznikiem nowego Elizjum zapewne zostanie ktos inny. Tak czy inaczej, trzeba znalesc nowe miejsce spotkan. Czy sa juz jakies konkretne propozycje, ustalenia?
semper Tibi servus
Marcin Gorski
Wybacz mi panie, ale nie rozumiem, dlaczego straznikiem Elizjum mialby zostac ktos inny? Czy dlatego, ze raz jedyny zawiodlem? A moze dlatego, ze Tobie nie odpowiada moja obecnosc w Elizjum? Staram sie byc neutralny - czy o to Ci chodzi? Nie chce sie opowiadac po zadnej ze stron, poniewaz mojego pana tu nie ma. Sluze waszej rodzinie od dawna, nie rozumiem, dlaczego mialaby sie dokonac jakas zmiana. Jesli jednak moja obecnosc nie jest juz dalej akceptowana Tutaj, odejde szukac mego pana. Pozostawiam jednak decyzje do podjecia Nowej Ksieznej, a nie tobie.
Pozdrawiam,
Jakub, Straznik Elizjum
Ave Jakubie!
Nie przeszlo mi nawet przez mysl stwierdzenie, ze nie byles wiernym sluga Ksiecia Krystiana. W zadnym takze wypadku nie twierdze, ze Twoja obecnosc e Elizjum jest mi przykra badz nie na reke. Wrecz przeciwnie, sadze iz zasluzyles, by przyjeto Cie w krag Rodziny Poznania. Szanuje takze Twoja neutralnosc. Natomiast jedynym powodem takiej, a nie innej mojej wypowiedzi byly fakty, ze w zadynym dotychczasowym miejscu mego pobytu nie spotkalem sie, by straznikiem Elizjum pozostawal czlowiek, ktorego Pan nie jest obecny w danym miescie. Licze poprostu na to, ze Ksiezna zadba o to, bys mogl pozostac w naszym gronie, chodz juz jako Krewny...
Lub pozwoli, aby ktos z nas o to zdbal...
Pozdrawiam.
Marcin Gorski
Witajcie,
Oczywiscie musimy wybrac miejsce na nowe Elizjum, ewentualnie odbudowac stare, musi to byc miejsce dobrze strzezone. I w pelni bezpieczne. Rozpatrze wasze pomysly, sama mam takze pewien. Decyzja co do straznika elizjum nie zostala jeszcze podjeta. Do pojutrza przedstawie wam propozyjce na wszelkie stanowiska w miescie.
Pozdrawiam
Michalena