ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Dziwne tak długo tematu nie było.
http://mangastream.com/read/one_piece/581-106/1

Zacznę więc od tego, że cieszę się, iż tak niefortunnie się wszystko potoczyło marynarce. Pozytywne jest to że więcej stron niż ostatnio się ukazało. Znamy przydomek ostatniego Yonkou "Big MuM" (Wielka matka) rzeczywiście może to być matka Loli :) .


Ilość stron w nowym chapie jest faktycznie satysfakcjonująca :D

Sengoku nie ma teraz łatwo :P Boa ogarnia sytuację, więc Luffy tymczasowo jest bezpieczny. Law pozostaje dość tajemniczy ;)

Wygląda na to że szykują się poważne zmiany personalne w gronie Shichibukai.. ale kto za nimi stoi?
No Gorousei są wyżej chyba tylko, wiadomo, że to od nich ;]

Ale naprawdę podobała mi się postawa Sengoku w tym chapku, coraz bardziej gościa lubię XD
Mi się nie podobało to że, Trafalgarowie miast odpłynąć to się ta Hancock doczepiła... Ogółem taki według mnie dziwny ten chapter... Nie muszę przy każdym piać z zachwytu, zresztą przy żadnym mi się to nie zdarzyło.



No Gorousei są wyżej chyba tylko, wiadomo, że to od nich ;]

Mogą być jeszcze Tennryubito. Za tym, że Flaming może mieć z nimi co wspólnego przemawia fakt, że maczał palce w handlu niewolnikami.

Ogólnie rozdział podobał mi się (; Akcja zwolniła, no ale niech Słomiani się wreszcie spotkają... ileż można czekać!

Ciekawe co z Luffym będzie, gdy się obudzi.
-> spoważnieje i fabuła mocno się zmieni
-> będzie trwał w uporze bycia tak beztroskim jak dawniej - bo tak jest weselej i taką już ma naturę

Co do załogi - no cóż, płyną do Kambaka Kingdom. Biedny Sanji chyba pierwszy doczeka się ratunku XD
Ciekawe co z Luffym będzie, gdy się obudzi

Będzie:
-nadal umierał (tylko, że z głodu),
-pałał rządzą mordu
-chciał jak najszybciej odzyskać drużynę;

ciekawe jak zareaguje na wieść o interwencji Shanksa
Wścieknie się jak się dowie o Shanksie XD No ile można robić z siebie lamę XD

Hmm, Luffy potrzebuje się jakoś wzmocnić - to nie Sayian, żeby być coraz silniejszy po każdej potyczce. Może szykuje się jakaś przerwa w fabule (motyw od Kishimoto, ale może dałby radę)
W końcu jakiś spokojny rozdział.
Luffy zoperowany, wspierająca go Hancock, żywy Jinbei (oberwał lawą od Akainu a jednak nie ma żadnej dziury ), tajemniczy Law. W sumie dużo się działo w tym chapterze. Do tego dochodzi jeszcze sytuacja w Impel Down. Nieźle namieszał tam BB. Magellan ledwo żywy - tylko jestem ciekaw kto go tak pobił, bo BB wraz załogą został oblany trującą hydrą. Może to Shiryuu? No i ciekawa sytuacja z Morią - wątpię aby rozkaz jego zabicia wydali Tenryubito. Jaki mieliby w tym interes? Raczej zrobili to przełożeni Sengoku. Doflamingo razem z PX-ami na jednego? Nieładnie.
Chyba powoli będziemy zbliżać się do gromadzenia załogi. A co do następnego załoganta - na pewno nie będzie to Boa bo jak sama powiedziała: "póki mam status Schichibukai będziemy mogli leczyć Luffy'ego w spokoju". Więc jak najdłużej musi go zachować. Ja dalej konsekwentnie będę obstawiał Jinbeia.
Fajnie , ze pokazali ludzi z supernovas , pokazali ze wyszli z walk z PXami i dalej sobie pływaja . Co do wiesci z impel down , niezle . Ciekawi mnie tez co bedzie dalej , Pewne jest to ze teraz luffy bedzie sie leczyl :D pare chapterow , a potem co zbieranie ekipy , ciekawe czy sie sie podszkolili tam troche , bo jakby nie patrzec to w czasie rzeczywistym zbyt duzo czasu nie minelo :D Ogolnie nowa era zapowadia sie ciekawie .
Pod opieką Lawa i Hancock, Luffy na pewno wkrótce dojdzie do siebie, ciekawe tylko, czy poradzi sobie ze stratą brata. Na szczęście ma u boku kochającą kobietę, która będzie go wspierać, szkoda, że nie potrafi tego docenić. Ciekawie zapowiada się sytuacja polityczna na GL. Po śmierci WB stanowisko Yonkou się zwolniło, a cały jego rewir został bez ochrony. Jest to doskonała okazja dla słabszych graczy, by wybić się na szczyt. Jednym z kandydatów na Yonkou jest BB, jednakże w chapterze pokazał się nam kolejny brodacz - Brązowobrody (swoją drogą Oda chyba traci wyobraźnię), i wygląda na to, że ma on równie wielkie aspiracje jak Czarnobrody. Podoba mi się postawa Sengoku. Dotąd myślałem, że jest posłusznym pieskiem rządu, a tu się okazuję, że ma jaja, chociaż pewnie braknie mu odwagi, by się sprzeciwić. Ech, chciałbym, żeby Smoker dostał duży awans, on mógłby dużo zmienić w marynarce.

pokazał się nam kolejny brodacz - Brązowobrody (swoją drogą Oda chyba traci wyobraźnię)
Oda wcale nie traci wyobraźni. Czerpie nazwy z historii prawdziwych piratów. Oprócz Czarno, Biało i Brązowobrodego jest jeszcze w zapasie Rudobrody i Siwobrody.
Niemniej jednak, moim zdaniem Brązowy nie odegra większej roli.


Niemniej jednak, moim zdaniem Brązowy nie odegra większej roli.


Też mi się tak wydaje. Oda chciał pokazać w jakim chaosie pogrążył się świat bez Białobrodego. Następny brodaty przeciwnik to już by była mała przesada. xD
Powiem ,że ten chapterek podobał mi się nawet bardziej niż poprzednie. Szczena mi opadała jak go czytałem:)
Na początek Oda walnął nam piękną pierwszą stronęXD Shanks i Buggy w barze na popijawieXD Za takie sceny go kochamy!:D
Potem prezentacja Supernovas, którzy jak się okazało wszyscy przyglądali się całej bitwie.
Komentarz Kida na koniec był dosyć złowieszczy.
Następnie mistrzowsko Oda-sama przedstawił nam jak to teraz świat bez znienawidzonego Białobrodego zaczyna się sypać... Widać ile ten człowiek robił dobrego, a teraz bez niego wszelkie robactwo się rozplenia. Smutne. Ten Brązowobrody mnie powaliłXD Nieźle go Oda wymyślił, aczkolwiek uważam, że nie odegra jakiejś znaczącej roli. Możliwe, ze był pokazany ostatni raz. Był to po prostu zabieg ukazujący co się teraz pod "nieobecność" staruszka dzieje. Tak sądzę. Żal mi się też tego Marinsa zrobiło... szkoda, że nie wie jaki był tam młyn. Odechciałoby mu się natychmiast iść do Kwatery Głównej na służbę.
Co do Hancock. To miałem przeczucie, że Luffy jakoś trafi znowu na wyspę amazonek.
I tu maluje się pewna możliwość, a nawet dwie. Boa nauczy Luffyego co nieco o haki, bo w końcu oboje maja te z najwyższej półki. No i jest szansa na to, ze Margaret dołączy do załogi. Dziewczyna widać, ze bardzo by chciała poznać świat zewnętrzny, no i brakuje kobiet w załodze Słomianych. No i była by chyba najsilniejszą babką w załodze:D
No i śmiesznie się zrobiło... Misiek jako sługa HancockXD "Bestio! Posiadasz ślimakofon?" XD Nie mogłem z tego tekstuXD
Następnie zostaliśmy zaszczyceni kadrem z Sengoku. Widać, że chłop jest w porządku.
Jestem tez ciekaw skąd ma tyle bandaży na sobie? Przecież nikt go nie zdołał uderzyćXD A przynajmniej Oda nam nic nie pokazał...
A to co zrobił BB w ID... niezły z niego skurwiel się zrobił. Widać nam się jego czarny charakterek odsłania. Jak przeczytałem o tym to mi krew zmroziło w żyłach... masakra. No i ilu więźniów wydostało się w ogóle. Zastanawiałem się, dlaczego z BB jest tylko 4, a tu widzę, że reszta się po świecie rozeszła. Dobrze, że Magellan żyje.
Na koniec za to ta sytuacja z Donem i Morią... zszokowała mnie. Pewnie Moria zostanie zabity znając różowego. Na pewno to rozkaz od Rządu, choć nigdy nic nie wiadomo.

Ogólnie rzecz biorąc chapterek bardzo dobry, lepszy od poprzednich.
Rysuje nam znowu wiele możliwości na przyszłość.

Witam ponownie , wiele pisze sie tu o brązowobrodym , i wiele opinii mowi ze nie odegra on wiekszej roli , nie zapomniajmy ze nie musi odgrywac wiekszej roli , jestesmy juz w nowym swiecie , srodku grand line tutaj przeciez nie ma juz amatorki ;p wiec kazdy przeciwnik sie liczy , odwaznym krokiem bylo rozjechanie flagi WB , i sam powiedzial ze bedzie teraz on tu radzil ;p wiec cos z tym moze byc , Co do teorii BlackKumy dot. Haki , zgodze sie z tym , Oda musi przykoxic luffiego ,wiec jaki bedize jak najbardziej wskazana , Ponadto Postac Kida coraz bardziej mi sie podoba :) jak wspomnialem wczesniej NOwa era zapowiada sie ciekawie , Pozdro

Ponadto Postac Kida coraz bardziej mi sie podoba :)
Pewnie będzie największym mhroczniakiem zaraz po BB.


No Gorousei są wyżej chyba tylko, wiadomo, że to od nich ;]


Nie, ten rozkaz to napewno od Boga :P !!

Dobra, a teraz na poważnie:
Na wstępie powiem, iż nareszcie Oda jakąś przyzwoitą ilość stron dał ^^ . Co do chapa:
Pierwsza strona bardzo mi się podobała xD ... Buggy i Shanks razem w barze xD ? Można rzec stara przyjaźń się odradza :P.
Co do kolejnych stron... lekko mnie zaskoczyło to, że Supernovas się temu cały czas przyglądali, chociaż w sumie nie powinno mnie to dziwić. Myślałem, że odpłyną jak najdalej od archipelagu, a tu surprise xD. Jednakże wśród nich brakuje mi jednej załogi... Słomiani łączcie się jak najszybciej ! Wy też macie przyczynić się do tworzenia nowej ery !
Co do wypowiedzi Supernovas to o kim gadają Boney i Apoo ? Bo rozumiem, że Apoo o Luffy'm, a Bonney też o nim ? (mówiąc "to wszystko jego wina! Znajdę go natychmiast!")
I ostatni Kid... jego mina rzeczywiście złowieszcza jest *_*. Poza tym dobrze prawi... teraz się dopiero zacznie, jeszcze się okaże, że zabicie Białobrodego przyniesie skutek odwrotny, do tego, który miał przynieść *_*.
No, no... zniszczenie flagi Białobrodego rzeczywiście odważnym krokiem było, ale jakby nie patrzeć Białobrody już nie żyje, więc nie ma się co temu dziwić. Co do załogi Białobrodego, to jak myślicie co się teraz stanie z takim Jose i Marco ? Będą dalej pływać ? Czy zrezygnują już z piractwa ?
Uuuu... biedny Bepo :( , ale Boa po nim jeździ :(. Wspólczuje mu, że też akurat na niego musiało wypaść... Co do Lawa, to zastanawiam się, dlaczego postanowił pomóc Luffy'emu ? Jakieś pomysły ? Ma to jakiś związek z ich obietnicą z Shabondy ?
Tak, jak Wy zastanawiam się także, co teraz z Luffy'm będzie. Stracił brata, odnajdzie jeszcze jakiś sens w swoim życiu ? Czy obietnica złożona Shanksowi, chęć zostania królem piratów wystarczy mu do tego, by dalej żyć będąc takim, jakim był i dalej dążyć do wyznaczonego sobie celu ?
Ohoho... wygląda na to, że Luffy znowu na Amazon Lilly popłynie xD. Ogólnie rzecz biorąc mam nadzieję, że Boa podszkoli go w używaniu królewskiego Haki, bo jakby nie patrzeć naprawdę by mu się wzmocnienie przydało. Ogólnie rzecz biorąc mam także nadzieję, iż może znowu będą jakieś nikłe szanse na zrekrutowanie Margaret do załogi ^^.
W ID widzę, że też ciekawe rzeczy się działy... BlackBeard ciekawe pomysły ma. Swoją drogą ile klatek może być na takim 6 poziomie ? Pewnie więcej, niż 4, więc rozumiem, że pozostałych puścił wolno, a 4 najsilniejszych z najsilniejszych xD (tych co najszybciej wykończyli swoich przeciwników) wziął ze sobą ?
Heh no i przedostatnia scenka... też mi się wydawało, że Sengoku jest wiernym pieskiem światowego rządu, a tu znowu surprise. Jednakże zastanawia mnie, czy ostatecznie zrobi po swojemu, czy tak jak każą mu przełożeni...

Co do następnych chapterków. Wygląda na to, że jeszcze trochę poczekamy, aż załoga Słomianych się skompletuje, więc mam nadzieję, że teraz Oda przybliży nam nieco to, co nasi pozostali bohaterowie robią na swoich wyspach ^^.

Bo rozumiem, że Apoo o Luffy'm, a Bonney też o nim ? (mówiąc "to wszystko jego wina! Znajdę go natychmiast!")

Bonney raczej nie mówiła o Słomianym. Przecież Luffy praktycznie nic tam nie zdziałał, nie jest odpowioedzialny za żadną śmierć, porwanie Ace'a i przybycie WB to też nie jego sprawka. Gumiak nie ma żadnej winy Obstawiałbym raczej, że Bonney mówiła o BB.


Kyouchika napisał/a:
Bo rozumiem, że Apoo o Luffy'm, a Bonney też o nim ? (mówiąc "to wszystko jego wina! Znajdę go natychmiast!")

Bonney raczej nie mówiła o Słomianym. Przecież Luffy praktycznie nic tam nie zdziałał, nie jest odpowioedzialny za żadną śmierć, porwanie Ace'a i przybycie WB to też nie jego sprawka. Gumiak nie ma żadnej winy Obstawiałbym raczej, że Bonney mówiła o BB.


A ja myślę, że o Lawie, który uratował własnego, a zarówno i jej wroga.

A ja myślę, że o Lawie, który uratował własnego, a zarówno i jej wroga.

Ale w jaki sposób odnosisz "To wszystko jego wina" do Lawa? To "wszystko" to uratowanie Słomianego? Czy Bonney aż tak pragnęła śmierci w sumie obcego dla niej Luffiego, żeby pałać teraz do Lawa nienawiścią i chęcią zemsty??
Ja też uważam, że Bonney miała na myśli Lawa. Na pewno nasi Supernovas widzieli wybuch haki Luffyego, a co za tym idzie to, że w przyszłości będzie dla nich poważnym rywalem.
Law uratował potężnego rywala, którym będzie Luffy dla wszystkich Supernova w przyszłości.Poza tym nie oszukujmy się, reszta nowicjuszy oprócz Zoro i Słomianego to piraci z prawdziwego zdarzenia i lepiej(Kid).
Nie tylko same haki, ale przyjaźń z 1 z Yonkou (Shanksem), Syn dragona, zniszczył ID i odbił stamtąd kilku więźniów, WB go polubił, Wypowiedział wojnę rządu i zniszczył Enies Lobby(a przynajmniej dzięki niemu się to stało), w jego załodze jest 2 supernovas (w sumie tak jak u Kida), prawie uratował Ace. Jeśli to wiedzą to pobił 2 Shichibukai (żaden z obecnych supernovas tego nie zrobił), 1 jest w nim zakochany, a jeszcze 2 jest co do niego pozytywnie nastawionych: Mihawk, Kuma (gdy był sobą pomógł mu). ma Statek ucznia Toma, twórcy statku Gol D. Rogera, zrobiony z drzewa Adama. Ma w załodze Panią Archeolog, na której na pewno bardzo zależy rządu. Atak na Tenryuubito, jedynie on i Zoro z jego załogi nie bali się zaatakowali/próbować. Luffyemu pomagał Mroczny król(czy jakoś tak, po prostu Rayleigh), prawa ręka Króla Piratów.

Edit:
http://www.youtube.com/watch?v=AO2kji3YeY0
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Możliwe, że dlatego zależało Bonney na śmierci SH.
Hm, to może faktycznie chodziło o Lawa Choć wciąż nie jestem do końca przekonany
Hehe, czytając Wasze posty też już przekonuje się co do tego, iż te słowa w kierunku Lawa skierowane były ^^. Tak, jak mówicie - uratował on osobę, która sprawi im naprawdę duże problemy w przyszłości. Kto wie ? Może stanie się nawet ich katem :P. Nie z powodu samego haki, ale także tego, co Zaxus wypisał (myślę, że to ma nawet na to większy wpływ, niż haki ^^ - zniszczenie ID, Enies Lobby, dwóch schichibukai, tak jak ktoś wspomniał nikt z Suernovas czegoś podobnego nie dokonał). Jednakże cały czas zastanawia mnie motyw postępowania Lawa... jak myślicie, dlaczego wiedząc to wszystko postanowił go uratować ?
He He, może Law nie chciał, aby jego wróg po prostu zginął, może chciał go pokonać własnymi rękoma, gdyby został królem piratów chciał wiedzieć, że nie mógł być nikt od niego lepszy. On sam powiedział, że relacje to relacje nie ważne czy wrogie, czy nie.

(takie rozwiązanie najbardziej mi by się podobało, bo zaimponowało mi to gdy gdy ujrzałem Lawa i tak właśnie pomyślałem)
Może się zakochał? Kto go tam wie. Po człowieku podróżującym z gadającym misiem polarnym można spodziewać się wszystkiego.

dwóch schichibukai, tak jak ktoś wspomniał nikt z Suernovas czegoś podobnego nie dokonał
Co do Schichibukai, to jestem prawie pewnien, że żaden z Supernovas nie wie o pokonaniu Gecko Morii przez Słomianego.. Ale oczywiście reszta jego zasług, to także nie byle co :)
Zaxus nie rozdrabniał się tak;D Supernovas większości z tych rzeczy nie wiedzą.
Moim zdaniem po prostu sam udział Luffyego w tej wojnie i to co w niej nawyczyniał było wystarczające. Włam do ID i rozróba podczas bitwy były decydującymi czynnikami, aczkolwiek zdemolowanie EL było pierwsze.
Ho ho w tym wyliczaniu wszystkich silnych punktów zapomnieliście jeszcze o szałowych, absolutnie niezniszczalnych japonkach...
Ja tam sądzę że, nah, gdyby chodziło o Lawa zostałoby to powiedziane bo to najbardziej oczywiste a Oda działa nieoczywiście, zresztą Bonnie stwierdziła coś w stylu że 'to wszystko jego wina', więc najpewniej chodziło o jakieś szersze wydarzenie, może o czyjąś śmierć, stan, etc. Nie powiedziała o kogo chodzi, więc to raczej ktoś z zewnątrz, znany nam czy nie znany, będzie pewnie jakiś zonk ( jak to czasem się w One piece zdarza).
I nareszcie,mgiełka szansy ratunku dla Kuka! Niech on będzie starym dobrym zboczylem z wiecznie zadymioną twarzą, my nie chcieć Transanjiego w rodzinie (no, taki Bon Clay czy Ivankovem mają talent do bycia okama, i starczy).
BTW uwielbiam uśmiech ivankowa, jest taki.. niepokojący i pozytywny..<XD
Jeśli chodzi o oskarżenia Bonney, to mam takie same odczucia jak Brandy, jednak nie mogę z całą pewnością zaprzeczyć teoriom Kumy i Zaxusa. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać, co Oda wymyśli. Na szczęście to nie Bleach - cokolwiek to będzie, na pewno nie będzie sztampowe.
Powiem tak. Na chwilę obecną uważam, że chodziło o Lawa. Jednak nie wykluczam całkowicie innej możliwości, bo jak wiadomo Oda lubi nas zaskakiwać w najmniej oczekiwanych momentach:D



Ja tam sądzę że, nah, gdyby chodziło o Lawa zostałoby to powiedziane bo to najbardziej oczywiste a Oda działa nieoczywiście, zresztą Bonnie stwierdziła coś w stylu że 'to wszystko jego wina', więc najpewniej chodziło o jakieś szersze wydarzenie, może o czyjąś śmierć, stan, etc. Nie powiedziała o kogo chodzi, więc to raczej ktoś z zewnątrz, znany nam czy nie znany, będzie pewnie jakiś zonk ( jak to czasem się w One piece zdarza).

Też sądzę, że tu się chodzi o kogoś innego. Jakoś wiąże mi się to z tym jak wcześniej płakała, gdy stracili obraz z den den mushi ( http://www.manga-lib.pl/m...iece,565,3.html )
He he teraz uważam, że rzeczywiście może być to ktoś inny.
Zapomniałem o tym płaczu. Faktycznie daje do myślenia.
Jeżeli będzie to Law to będzie dobrze, jeżeli ktoś inny to jeszcze lepiej, bo większe zaskoczenie:D
Niby "durny" shounen, a Oda-sensei umie prowadzić fabułę i wplatać takie smaczki dużo lepiej od innych:)
Nawiązując do tego płaczu... Wszyscy są na Sabaody.
Nie sądzicie, że troszkę dziwnie to wyglądało, kiedy okazało się, że wszyscy Supernovas oglądali wojnę z bliska? Jakim cudem znaleźli się tam tak szybko? Rozumiem, że Marineford nie leży tak daleko. Co do Lawa, też ok - ma łódź podwodną - podróżuje szybciej. Ale reszta...?
Transmisja na żywo z reportażu czerwonego kinola, den den mushi nowinki, telepatia...
nie oglądali z bliska, byli nadal na tej bąbelkowej wyspie.

Transmisja na żywo z reportażu czerwonego kinola, den den mushi nowinki, telepatia...
nie oglądali z bliska, byli nadal na tej bąbelkowej wyspie.

No właśnie! Wychodzi na to, że byli tam jeszcze dłużej, więc jest tym bardziej dziwne, że dotarli w pobliże Marineford tak szybko...
Wiecie raczej się tego nie dowiemy... choć nie wiadomo czy nie pokryli swoich statków, dzięki czemu dotarli tam szybciej. Tak jak Białobrody. Jednak to tylko domysły.
Ja też się nad tym zastanawiałem, tak samo jak nad przybyciem Lawa:P ale pewne rzeczy chyba trzeba wybaczyć OP;D
Ja się cieszę, bo miałem rację! Od początku mówiłem że Supernovas przybędą na Marineford. Nawet pamiętam jak BlackKuma próbował mi wyperswadować tą myśl.
Z logicznego punktu widzenia nie było to możliwe. Akcja w Marineford trwała parę godzin i jak niby mieli tak szybko dotrzeć tu z Archipelagu? Tym bardziej, ze jeszcze podczas bitwy oglądali ja sobie na widach na Shabondy. Może Oda to jeszcze wyjaśni, ale jak na razie pozostaje pewien niedosyt. Może ty mi Romario wyjaśnisz?;D
Gdyby nie właśnie ta odległość od miejsca bitwy to też bym nie miał wątpliwości, że przybędą(bo nadzieje były).

Może ty mi Romario wyjaśnisz?;D
Intuicja. Kierowałem się tym, że wszyscy Supernovas powiedzieli: "Wyruszamy". I od razu skojarzyłem z Marineford. Być może nie jest to tak daleko z SP jak myślimy. Wszak Shanks też coś za szybko przybył po walce z Kaidou. Coś mi się wydaje, że Oda wytłumaczy nam to w najbliższym czasie.

choć nie wiadomo czy nie pokryli swoich statków, dzięki czemu dotarli tam szybciej.
Pokrycie chyba nie zwiększa szybkości, tylko pozwala podróżować pod wodą?

A czemu tak szybko? Może trafili na jakiś specjalny prąd morski (;
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl