ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Kurcze... jak dla mnie, to jest najlepszy chapter ever. Po prostu magia:))
Szkoda, ze jednorazowka chyba.. bo bym sie w tak opowiadana historie wciagnal bardziej niz w odbijanie Ace'a:)
OMG....
zaje**** chapter... a najlepsze w nim jest...
Robin-chan z gnatem w kolorze^^
a tak na bardziej serio... myśle że będzie warto czytac te chaptery :D
Moim skromnym zdaniem jest to najbardziej zajebisty chapterek jaki stworzył Oda-sama! Od teraz nie tylko uwielbiam go, ale stał się moim Bogiem! Chapterek był niesamowity, ukazuje kunszt naszego ukochanego mangaki.
Jeszcze żaden rozdział nie wzbudził we mnie takich emocji jak ten.. multum postaci ukazanych w przeszłości, zarąbista postać, czyli Shiki Złoty Lew. Już go uwielbiam!:D
Do tego młody Mihawk, Flaming i Moria, który wyglądał super!!!!
Akcja z ucieczka z wiezienia i pojedynkiem w marineford była boska.
A na koniec jeszcze młodszy Białobrody. Po prostu kosmos.
Mam nadzieję, że to nie koniec, bo przecież miał wyjść cały tomik "0"
Chapter genialny, już kocham tą historię ^-^. Były pokazane młodsze postacie, Ace-chaaaaan! i Sanji jako dzieci <3. Oda-sensei przeszedł samego siebie rysując Morię i Mihawk'a (a niech mnie, ten ostatni nawet przystojny był xD). Shiki też został ciekawie przedstawiony, chociaż przyznam, że inaczej go sobie wyobrażałam ;p. Ale mniejsza, mam nadzieję, że naprawdę wyjdzie cały tom 0, a nie tylko chapter 0/special chapter.
Sanji jako dzieci <3
To akurat nie był Sanji, tylko ten jego krzywy sobowtór (nie pamiętam jak się nazywał, ten co miał byczka).
No i racja, chapter kapitalny, ubóstwiam go! Pokazanie całej historii Liona, reakcjii świata na śmierć Rogera... Mistrzosto.
No i super, że pokazali wcześniejsze losy innych bohaterów :D Podsumowując wszystkie postacie:
Sengoku: Kapialne afro :D
AoKiji: Już wtedy suer wyluzowany i jeszcze jakiś taki chyba beztroski młodziak :D
DonFlamingo: Taki "zły licealista" :D
Mihawk: Wygląda lalusiowato w tym fryzie :/
Moria: Troche przytył przez 20 lat xD
Dragon: Jescze bez tatuaża :D
Lucci: Super, że pokazali, jak od modych lat trenowali go w wierze w Rząd.
Boa i jej siostry: Z początku myślałem, że to jakieś chibi obrazki xD
Sobowtór Sanjiego: "KLątwa piracka" xD Miał taki zostać aż do buta od Sanjiego xD
Magellan: Chyba tylko inny kubraczek.
Viceszef ID: Mało się zmienił, ciągle chce awansu xD
Młody Ace'a: Debilne dziecko xD Taie "żwy srebro", jak to się mówi.
Młoda Kuina: Chcieli, żeby została mistrzem dojo...
Yasopp: Włosy przekazał synkowi :D Ale nos jakiś krótszy... ;]
BROOK: HAH! Zaczynał od 42 stopni :D Teraz wymasterował 45 xD
Hacchi: Obrzydliwe dziecko xD
Rayleigh: Chyba najfajniej wyglądający typ z załogi Rogera ;]
Białochleby: Ma BEZNADZIEJNY KAPELUTEK!
Mihawk'a (a niech mnie, ten ostatni nawet przystojny był xD)
A teraz nie jest?;D
Chapter świetny po za jednym szczegółem, liczyłem na dłuższą walkę Rogera z Shikim i pokazanie mocy Króla Piratów i tutaj się zawiodłem. Tak samo walka Garpa, Senkogu z Shikim mogłaby potrwać trochu dłużej, ale co do Sengoku i Garpa to pewnie ich moce pokazane zostaną w normalnych chapterach a Shikiego w kinówce. Zastanawiałem się czemu Garp nie został Admirałem teraz już wiem, bo mu się nie chciało :D Pokazane wszystkie postacie bardzo fajny pomysł. Ogólnie świetnie i czekam na kolejny chapek.
liczyłem na dłuższą walkę Rogera z Shikim i pokazanie mocy Króla Piratów i tutaj się zawiodłem. Tak samo walka Garpa, Senkogu z Shikim mogłaby potrwać trochu dłużej, ale co do Sengoku i Garpa to pewnie ich moce pokazane zostaną w normalnych chapterach a Shikiego w kinówce.
O to właśnie chodzi. Po prostu Oda ich moce ukaże kiedy indziej:)
Nie chciałbym osobiście, żeby Oda wszystkie tajemnice OP wyjawił od tak sobie w paru chapterkach;)
Acha zapomniałem o jednym ciekawe kim jest wspomniany prawie na samym początku Admirał Floty KONG ?? Bo, przecież padło takie imię.
Rin napisał/a
Mihawk'a (a niech mnie, ten ostatni nawet przystojny był xD)
A teraz nie jest?;D
Oczywiście, że jest xP. Ale wtedy był trochę przystojniejszy w moim mniemaniu xD!
Będę sobie czytać ten chap raz na kilka dni na poprawienie nastroju xD hmm Ace jako mały bobas ! kawaaaaai ! <od razu na tapetę> No i młody Shanks^^
Niesamowite czytać o ulubionych bohaterach 20 lat wcześniej :D Miałam tylko nadzieję że dłużej będzie życie na statku Rogera pokazane, ale i tak milo było go zobaczyć :D
Acha zapomniałem o jednym ciekawe kim jest wspomniany prawie na samym początku Admirał Floty KONG ?? Bo, przecież padło takie imię.
Też się nad tym zastanawiałem. Oda-sama go na razie nie pokazał co oznacza, że:
1. Jeszcze wystąpi i na razie nie nadszedł jego czas
2. Nie odegra żadnej roli w mandze.
3. Oda-sama nie ma na niego pomysłuXD w co nie wierzę.
Tak w sumie to teraz chyba już będzie skok do OnePiecowskiej teraźniejszości ?
Tak w sumie to teraz chyba już będzie skok do OnePiecowskiej teraźniejszości ?
Nie wiadomo. Tom "0" miał dotyczyć przeszłości, no chyba, że ja o czymś nie wiemXD
Świetny chapter! Masa postaci ukazana w młodości, ciekawa postać Shikiego, trochę humoru. Tego się spodziewałem po geniuszu jakim jest Oda. Fajnie jest sobie poczytać o bohaterach z przeszłości. Oby wyszły kolejne takie chaptery.
Na koniec - kwestia Brooka - "spierdziałem się". Spadłem z krzesła ze śmiechu.
Nie chciałbym być czarnowidzem, ale obawiam się "tom 0" zakończy się na pierwszym chapterze, jakkolwiek nie płakałbym gdybym nie miał racji. Po prostu nie bardzo widzę o czym miałby być ewentualny ciąg dalszy.
Sam chapter 0 był świetny, szkoda tylko że Crocodile na stronie 14 był pokazany od tyłu i nie można było zobaczyć jak wyglądał te 20 lat wcześniej.
Nie chciałbym być czarnowidzem, ale obawiam się "tom 0" zakończy się na pierwszym chapterze
No to fajny bonusik dostaną ludzie na premierze kinowki w Japoni.
Chapter to chapter, a tomik to tomik. Było mówione, że wyjdzie cały tom, choć ja też zaczynam wątpić...
A mi się nie podobało , za mało konkretów jak dla mnie, wszystko działo się za szybko, a ten złoty lew to dla mnie porażka :p, nawet te postacie z przed 20 lat jakoś mnie nie urzekły :p, w ogóle nie rozumiem tych waszych zachwytów :] co w tym rozdziale było takiego epickiego, że niektóre osoby twierdzą że to najlepszy rozdział w wykonaniu Ody ? (w sumie nie musicie odpisywać ) . Mam nadzieje, że następny chapterek będzie lepszy, bo naprawdę spodziewałem się czegoś ciekawszego po tylu pozytywnych komentarzach.
A ja muszę przyznać, że chapter bardzo mi się podobał. Ogólnie nie czytam mangi, ale tego nie mogłem sobie odpuścić. Bardzo lubię takie nawiązania do przeszłości, np. w ostatnim fillerku anime, gdzie był mały Sanji. Fajnie zobaczyć, jak wyglądały kiedyś dane osoby.
Jedyne co nie do końca zaczaiłem, to kto stał obok króla Alabasty... jego żona - mama Vivi?
To na pewno matka Vivi, bo kto inny?;)
Nie bluźnij synu!
Dobre! Poprawa humoru na koniec dnia.
Właśnie zastanawiałem się co do jednej rzeczy. Jak Shiki, po odcięciu sobie nóg, przyczepił swoje miecze - Oto i Kogarashi?
Według mnie, gdyby przywiązał je tylko sznurem, nawet na skos, we wszystkie strony, to jestem pewien, że nie trzymałoby to długo.
Podejrzewam, że rękojeście mieczy, wbił w jeszcze świeże kikuty nóg. Co o tym myślicie?
Zrobił tak jak mówiłeś, poza tym było to pokazane - wbił rękojeści w nogi, ale jak to zrobił to już tajemnica OPXD
A właśnie! Czy te miecze - Oto i Kogarashi - to nie przypadkiem legendarne miecze z grupy Meitou, takie jak Wado Ichimonji i Shuusui, należące do Zoro? Nie mam pewności, a w chapterze nie ma żadnych dowodów o tym świadczących... chociaż nie...
Shiki powiedział o swoich mieczach, że są sławne, ponadto odciął nogi w dziwnym miejscu. Mógł po prostu odciąć pół stopy (łatwo się mówi), a on zrobił to pod kolanem. Sprawia to wrażenie jakby wiedział, co "tam" przyczepić...
Aczkolwiek jego miecze nie wyglądają na samurajskie katany. Bardziej przypominają maczety, więc sam już nie wiem...
mi jakoś SODy Sword Of Destruction z MU przypominają tej gry online :)
Zauważyłem właśnie ciekawe szczególiki na przedostatniej stronie.
Mianowicie Jose już wtedy był w załodze Białego, no i Czarnobrody również był wtedy w załodze:) Widać go, niewyraźnie, ale jednak:D
Faktycznie Kuma co za spostrzegawczość !
Nie bluźnij synu! ^^ dobry wujek Kuma xD
Shiki wydał mi się nieciekawe ale nieciekawy koleś z kołem sterowym w głowie to inna beczka^^ właśnie tak sobie myślę no bo faktycznie miał być o przeszłości ale jaką przeszłość mogą już teraz pokazać ? Po śmierci Rogera, rozpadzie jego załogi, pokazaniu po kawałeczku przeszłości każdego. Jedynie mogło by być coś sensownego o Shanksie lub Rayleyghcośtam (nawet nie próbuję tego odmienić) bo jako jedyni coś mogą wnieść. Chyba że ta rozmowa z WB na ostatnich stronach hmm..
A tam po spostrzeżeniu Kumy tak mi się przypomniało że to może jakoś tak te czasy kiedy Shanks zarobił bliznę na twarzy od BB albo może zbyt daleko się rozmarzam :D
A tam po spostrzeżeniu Kumy tak mi się przypomniało że to może jakoś tak te czasy kiedy Shanks zarobił bliznę na twarzy od BB albo może zbyt daleko się rozmarzam :D
Wydaje mi się, że BB sprawił bliznę Shanksowi po skonsumowaniu owocu, czyli po czasie, gdy był w załodze Białobrodego.
Zauważyłem jeszcze, choć tu można mieć wątpliwości, bo to już strasznie niewyraźne... ale chyba i Marco tam się opiera o barierkę miedzy Josem, a Shikim siedzącym obok Białego. No i nad nim chyba Vista stoi, bo ma taki kapelusik podobny:D
Wydaje mi się, że BB sprawił bliznę Shanksowi po skonsumowaniu owocu, czyli po czasie, gdy był w załodze Białobrodego. No jak, Shanks ma te bliznę od początku czyli 10 lat w tył <zagubiona>
W sumie jak teraz o tym wspomniałaś... masz rację.
To w takim razie jestem ciekaw w jakich okolicznościach ta walka się odbyła.
No ja już sobie uknułam troszkę zbyt bardzo interpretując że skoro jego flaga ma trzy szramy musiał je mieć gdy zakładał załogę lub przez. W sumie dopatrzyłam się że w momencie śmierci Rogera i potem jak gadał z Yasoppem nie pokazali jego twarzy. Dla mnie to aż nazbyt podejrzane^^
szkoda tylko że Crocodile na stronie 14 był pokazany od tyłu i nie można było zobaczyć jak wyglądał te 20 lat wcześniej.
Wszystko na to wskazuje, bo przecież Buggy i Shanks płaczą. Też zwróciłem na to uwagę.
Ja tam widzę platformę egzekucyjną, więc wydaje mi się że to Loguetown w czasie egzekucji Rogera. Zresztą wszystkie 7 osób z tej strony (Moria, Croc, Mihawk, Buggy, Doflamingo, Shanks i Dragon) są w tym samym miejscu - wskazuje na to padający deszcz oraz gdzieniegdzie sugestia otaczającego tłumu. Tak podejrzewam.
W sumie jak się teraz przyjrzałem to też tak myślę:)
Tak, to na pewno była egzekucja Rogera, na której przecież byli prawie wszyscy więksi piraci.
A tak swoją drogą nie wiem czy już to pisałem, ale chapter jest świetny. Zupełnie nie rozumiem jak Shiki mógł przyczepić sobie miecze do nóg i w ten sposób chodzić, bo to przeczy wszelkiej logice, ale ogólnie to sam pomysł na postać jest świetny:-)
Zupełnie nie rozumiem jak Shiki mógł przyczepić sobie miecze do nóg i w ten sposób chodzić, bo to przeczy wszelkiej logice
Tak samo ten ster we łbieXD W OP takich rzeczy jest pełno:D
Postać Shikiego spodobała mi się od razu:) Wygląd, charakter i historia kapitalne:D
Kij tam ze sterem, ten akurat chyba służył jako wzmocnienie czachy czy coś:P Ale przecież wbijając sobie ostrza w nogi to on musiał się z bólu zesrać. Nikt by nie był w stanie tego przetrwać!
Ale przecież wbijając sobie ostrza w nogi to on musiał się z bólu zesrać. Nikt by nie był w stanie tego przetrwać!
Trochę w tym prawdy, bo przecież nawet jeśli odciął sobie nogi (sami spróbujcie ), to przecież w nodze została jeszcze kość, a wątpię czy tak na szybko idzie coś w nią wbić.
Po prostu, albo był supertwardy (jak chleb z biedronki), albo tak zesrany z myśli o powrocie do celi, że nie przejmował się bólem.
wbijając sobie ostrza w nogi to on musiał się z bólu zesrać. E tam od razu zesrać! Kapitan piratów takiej rangi twardy musi być przecież! ^^ Poza tym w mandze podczas wbijania sobie tych mieczy zawył i to jak podejrzewam bynajmniej nie z zachwytu na jakich to ślicznych ostrzach będzie sobie zapierdzielał teraz po morzach i oceanach. ;)
Trochę w tym prawdy, bo przecież nawet jeśli odciął sobie nogi (sami spróbujcie 8-) ) Też spasuję^^ No Kuma dobrze powiedział to jest OP skoro można sobie latać ze sterem w głowie jestem pewna że miecze też ujdą :) Co do praktyki od czego jest kropelka :D
się z bólu zesrać
albo tak zesrany z myśli o Kocham uniwersalność tego słowa^^ O.o
Ale przecież wbijając sobie ostrza w nogi to on musiał się z bólu zesrać. Nikt by nie był w stanie tego przetrwać!
Za to na pewno każdy przetrwałby przerobienie na cyborga tak jak Franky(ironia). BlackKuma ma rację. W OP pełno jest takich rzeczy i nie należy tego porównywać do świata rzeczywistego.
Jak zobaczyłem małego Ace'a to prawie nie spadłem z krzesła ;), taki mały a tyle wigoru ;P.Według mnie chapter wspaniały, mam nadzieję, że to nie jest jednorazowy wyskok Ody-sama.