ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
No i jak? Bo dla mnie niesamowite. Nigdy w życiu nie spodziewałam się, że Oda mógłby zrobić coś takiego z Kumą.
No i Mihawk.... Ciekawe, co z tego wyjdzie...
Coś mi chyba umknęło. Co tam takiego Kumie zrobili?
Mnie to ziębi:P Ja chcę więcej Hancockx Luffy:D
No tak patrząc to nic nie ruszyło do przodu w tym rozdziale...
Przecież Kuma, aby całkowicie zmienić się w cyborga, pozbył się własnej pamięci. To jest COŚ ;)
Dla mnie to jest dziwne. Kuma tak jakby sam się uśmiercił pozbywając się pamięci to nie ma sensu:/ i szkoda, że teraz jest cały cyborgiem. Crocodile z Doflamingiem vs Jozu to też może być ciekawa walka choć Crocodile jest słaby i powinien szybko paść gorzej z Doflamingiem, ale może być ciekawie :) A najlepsze w tym rozdziale jest przystąpienie Mihawka do akcji xD Ciekawe czy Luffy przeżyje jego atak.
Tym razem będzie dużymi literami...
BOMBA!!! ALE JAZDA!!! TAK TO MI SIĘ JESZCZE NIGDY NIE PODOBAŁO!!! SŁOWA MIHAWKA NA KOŃCU, LUFFY I HANKOCK, HANKOCK I SMOKER, BIAŁOBRODY, CROCODILE, LUFFY, MIHAWK, TYLKO ROBIN BRAKUJE DO SZCZĘŚCIA! ROZDZIAŁ WGNIÓTŁ MNIE W FOTEL, JAK IVA PRZYGRZMOCIŁA KUMIE, SZOK! I CROCODILE! JEDNA Z MOICH ULUNIONYCH POSTACI, NO NORMALNIE PETARDA!!!
Chapter genialny. Oda cały czas zaskakuje nas czymś. Jestem bardzo ciekaw walki Jose. Doflamingo może tutaj nieźle namieszać.
Co do Kumy to część z nas miała rację. To było po prostu do przewidzenia. Zaskakujący jest jednak fakt, że Kuma "zmechanizował" się z własnej woli. Tylko jestem ciekaw co go do tego skłoniło.
Genialne ujęcie z Luffym wiszącym na Hancock. No i oczywiście Hancock całkiem ciekawie prezentuje się stojąc na rękach. Ciekawe co pokaże Smoker bo jego Jitte nie zadziałają na haki Hancock.
I na koniec Mihawk. Wątpię aby Luffy z nim walczył. Prędzej będzie unikał jego ataków, bo później Zoro nie wybaczyłby mu. Akcja jest tak wartka, że chce tego więcej i więcej. Ach, nic tylko czekać na następny chapter.
Chapek jest mistrzowski, im dalej idzie fabuła tym więcej najlepszego Shichibuaki, czyli Flaminga. Teraz dwóch najlepszych Shichibukai musi zmiażdżyć diamentowego Jose, to jest to na co czekam najbardziej. Wątek Hancockx Luffy również przybiera rumieńców. Końcówka chapka też nieźle zaskakująca. Jestem prawie pewny, że w przeciągu 1-3 chapków zjawi się Zoro. Oda nie zrobił by takiego świństwa tej postaci.
Na koniec dodam, że oda staje się dla mnie powoli mistrzem demotywacji. Bo wszystko zajebiście, a na końcu "następny rozdział za 2 tygodnie" ..............
Rozdział jeszcze lepszy niż poprzedni moim skromnym zdaniem.
Hancock pomaga Luffyemu co było do przewidzenia, no i zaczyna walkę z dymkiem. Ciekawe co nasz Smokerek pokaże:]
Potem dalszy ciąg wątku Kumy.... mam nadzieję, na wyjaśnienie dokładne powodu jego całkowitej mechanizacji, bo jak sam powiedział Iva-chan Kuma nienawidził rządu. Coś mi tu nie pasuje... No i widzimy, że ostatnie słowa miśka do Luffyego były znamienne;(
Buggy załapał motorka i chce się wykazaćXD Ciekawe jak mu to wyjdzie.
Na dodatek pojawia sie znowu Croco:) no i jest coraz bliżej Białego, który chyba go nie zna, a przynajmniej na razie na to nie wygląda. No i do akcji wkracza Jose, a potem Flaming.
Ciekawe czy Croco przyjmie pomoc różowego?
Jestem prawie pewny, że w przeciągu 1-3 chapków zjawi się Zoro. Oda nie zrobił by takiego świństwa tej postaci.
Też mi się wydaję, że tam się zjawi Zoro, a wraz z nim reszta załogi. Tylko, czy to by nie oznaczało Wielkiego Finału?
Tylko, czy to by nie oznaczało Wielkiego Finału? E tam, załoga "przytrzyma" Marynarkę, Luffy wpadnie i odbije Ace'a a potem znikąd pojawi się Going Merry i ich ocali :D A tak na serio to pewnie taki będzie schemat - mamy Ace'a i spieprzamy.
Będzie tak jak w Enies Lobby, uratowali Robin i uciekli;p Dlatego uważam tak jak kolega wyżej czyli
Chociaż to by oznaczało walkę Zoro vs. Mihawk. Nie wydaje wam się że to było by za wczas na tą walkę? Nie ze względu na to że Zoro jest słaby, ale dlatego że mają jeszcze do przepłynięcia cały Nowy Świat? Ciężko mi powiedzieć;P
Przecież nie musi wygrać. A zresztą nawet jeśli wygra to spokoju nie będzie miał, bo pewnie jest wielu takich jak on, którzy tylko czekają na to aby pozbawić Mihawka tytułu najlepszego szermierza.
No tak nie musi wygrać, ale powiedział że więcej z nim nie przegra więc jeśli tak by się stało to prawdopodobnie wolałby umrzeć. Może masz racje, ale jeśli by go pokonał to on zyskał by tytuł najsilniejszego szermierza. Czyli osiągnął to do czego dąży. Później walczył by ewentualnie o utrzymanie tego statusu;]
Jest jeszcze opcja, że pojawi się Shanks i to on przyblokuje Michała, jednak jeśli Oda by taki numer wywinął to chyba bym przestał czytać OP
Moim zdaniem słomiani się tutaj nie zjawią, bo niby jak mieliby tak szybko przepłynąć/pojawić się w tym miejscu skoro wysłani przez Kumę lecieli 3 dni. Jakim cudem miałoby to nastąpić? Poza tym posiadają tylko kartki do Rayleigha, więc skąd mieliby wiedzieć gdzie jest Luffy? Przecież Nami jest na podniebnej wyspie, usopp na jakiejś dzikiej wyspie, Zoro na jakimś zadupiu.
Moim zdaniem Shanks mógłby się pojawić. Byłoby ciekawie.
więc skąd mieliby wiedzieć gdzie jest Luffy? 1) walka jest transmitowana na cały świat
2) mogli przeczytać w gazecie o egzekucji Ace'a, a wydedukować, że Luffy popłynie go uratować nie wymaga zbytniego wysiłku intelektualnego
Jak już napisałem wcześniej:
1) Nami jest na podniebnej wyspie i nie ma kontaktu z ziemią
2) usopp na jakiejś dzikiej wyspie
3) chopper podobnie, tylko że na jakiejś pierwotnej
Nie ma tam zatem telewizji, gazet. Więc jak mieliby się dowiedzieć? I skąd wiedzieliby gdzie jest Luffy?
Największe szanse na dowiedzenie się miałaby więc tylko połowa załogi.
Logicznie rzecz biorąc jest to niemożliwe.
Jak już napisałem wcześniej:
1) Nami jest na podniebnej wyspie i nie ma kontaktu z ziemią
2) usopp na jakiejś dzikiej wyspie
3) chopper podobnie, tylko że na jakiejś pierwotnej Sorry, ale przecież historie okładkowe nam tylko pokazały gdzie kto wylądował. Tak naprawdę nie wiemy co się z poszczególnymi osobami działo później. Równie dobrze mogą być już na Archipelagu albo jeszcze gdzieś indziej. I nie pytaj jak to możliwe bo to nie ja rysuję OP.
Sorry, ale przecież historie okładkowe nam tylko pokazały gdzie kto wylądował. Tak naprawdę nie wiemy co się z poszczególnymi osobami działo później. Równie dobrze mogą być już na Archipelagu albo jeszcze gdzieś indziej.
Dopiero w tym tygodniu skończyły się historię okładkowe więc dla mnie to nienormalne gdyby mieli się zjawić nagle obok Luffego.
Są w głowie autora, dlatego nie kłopoczę się tym, gdzie kto jest:) wystarczająco jest bohaterów z Luffym:)
Dopiero w tym tygodniu skończyły się historię okładkowe więc dla mnie to nienormalne gdyby mieli się zjawić nagle obok Luffego.
Tyle, że te historyjki dzieją się w momencie w którym Luffy buszował po Amazon Lilly, a od tamtego momentu trochę czasu minęło. Więc ich pojawienie się było by jak najbardziej normalne.
Wiem. Ale moim zdaniem brak byłoby w tym logiki. I co niby mieli by zdziałać w walce? Chyba że ze zwykłymi marine. Najwyżej Zoro i Sanji mieliby z kimś szanse. A reszta? Za dużo byłoby postaci w takim motłochu, dlatego Oda zrezygnował z nich stawiając na najsilniejszych.
Nie bez powodu słomiani trafili na takie wyspy na jakie trafili, każdy wróci z wielkim updatem.
Chyba tylko Franky i Nami. Bo co usopp się nauczy skoro jest gruby, Robin zakuta w kajdany, Sanji uciekający przed homo, chopper uganiający się po wyspie z ptakami i ludźmi, nie wspominając Brooka. Zoro stanowi chyba największą zagadkę bo nie wiadomo kogo spotkał.
To jakie masz update'y na myśli? Usopp to się chyba nauczył porządnie jeść (odkuł się bo Luffy zawsze mu zabierał jedzenie).
Usopp każdego zmiażdży swoją masą. Tłuszcz to potęga.
A tak na serio, może wśród tego jego całego żareła omyłkowo zapląta się jakiś DF?
Może po kolei
- Zoro - Tutaj nie mam pomysłu, jedyne co może wynieść z tej wyspy to dzieciaka z Peroną. Albo może znajdzie jakiś nowy miecz, który ma specjalne umiejętności, ciężko powiedzieć
- Sanji - ciągle ucieka, więc mimowolnie trenuje potęgę swoich nóg. A dodatkowo jest na wyspie mistrzów okama Kenpo, a jak wiadomo oni również posługują się nogami, więc jakieś nauki z pewnością wyniesie.
- Nami - Nauczy się kontroli nad pogodą bez Clima Tactu, a z clima będzie już tworzyć takie krajobrazy, że to przechodzi ludzkie pojęcie.
- Usopp - na 100% zeżarł jakiegoś Devil Fruita, oby Logie xD.
- Chopper - Skoro jest na wyspie zwierząt, to pewnie udoskonali swoje zwierzęce instynkty, czyli zyska kontrolę nad Monster Pointem.
- Robin - Tutaj nie mam żadnego pomysłu, może lepsze skręcanie karków, ale nie czarujmy się, Robin przecież od zawsze była postacią służącą do niszczenia płotek (poprzez łamanie karków)
- Franky, Vegapunk lub jego naukowcy zrobią mu takiego Upadte że będzie lepszy niż Kuma
- Brook - Skoro trafił do jakiegoś szamańskiego plemienia to może nauczy się jakiś ciekawych rytuałów, które go wzmocnią.
Powiem jedno... Słomianych na bank nie będzie w Marineford!
Przynajmniej na razie nie widzę tam dla nich miejsca. Za duzo sie dzieje i za dużo postaci jest do pokazania.
Słomiani mają swoje własne przygody: Zoro spotyka jakiegoś wielkoluda/szermierza i robi dzieci z Peroną; Chopper użera się z jaskiniowcami i ptasiorami; Robin skumała się z rewolucjonistami; Brook robi za Mozarta; Sanji zmienia orientacje i uczestniczy w grupowych orgiach transwestytów; Usopp transformował się w kłamiącą wersje Luffyego i trenuje sumo;
Nami uczy się jak zostać lepszą pogodynką u jakiegoś staruszka.
Buahaha. Kuma jesteś najlepszy
- Robin - Tutaj nie mam żadnego pomysłu, może lepsze skręcanie karków, ale nie czarujmy się, Robin przecież od zawsze była postacią służącą do niszczenia płotek (poprzez łamanie karków
A może Robin dowie się prawdy o historii? Albo wzmocni mięśnie rąk poprzez noszenie cegieł i kamieni, no i nauczy się budować mosty. Nigdy nie wiadomo, kiedy taka umiejętność może się przydać. A i uodporni się na zimno.
A może Robin dowie się prawdy o historii? Albo wzmocni mięśnie rąk poprzez noszenie cegieł i kamieni, no i nauczy się budować mosty. Nigdy nie wiadomo, kiedy taka umiejętność może się przydać. A i uodporni się na zimno.
Możliwe, że w końcu będzie się chciała ustatkować, osiąść i założyć rodzinę z Kumą/ze mną.
Wtedy umiejętności w zakresie budowy będą bardzo pomocne.
Co do czapterka powiem tyle, że to okrutne kazać czekać nam znowu dwa tygodnie ): Poza tym niech coś tam się wreszcie konkretnego zacznie dziać, bo póki co zaczyna się masa wątków, ale żaden się nie kończy ani nawet wystarczająco nie rozwija, już mnie to zaczyna męczyć powoli. (:
Rozdział niesamowity Luffy vs Mihawk, Biały vs Croc i Dof, Kuma vs Iva. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału.
Tak czytam te wasze komentarze i mi się Was żal robi...
W istocie dość często trzeba czekać 2 tygi. Współczuję tym, którzy naprawdę czekają. Bo jak dla mnie to next chap może się ukazać nawet i za miech. ( Mam dobrze, że nie przeżywam nie wyczekuje) Może to dlatego bo nie ma rdzenia, czyli załogi.
Co do teorii pojawienia się ich.
W istocie jest to prawdopodobne. Ale jak już ktoś napisał, za duży tam burdel.
Co do Franky'ego. Wątpię by vegapunk mu z gruszki ni z pietruszki dał update.
Podejrzewam, że jak coś będzie chciał coś w zamian. Albo jeszcze gorzej, zgodzi się a podczas operacji usuną mu pamięć. Mimo, że Franky chciał być tylko silniejszy by móc wspierać towarzyszy, tak naprawdę stanie się tylko pionkiem vegapunka.
Co do teorii RdR zgadzam się w większości. Cholipka tylko co na Robin. Robin nie jest słaba. Jakby zrobiła nawet na marineford swoje big tree (a teraz pewnie jeszcze większe, bo nie wiem czy zauważyliście ale w One Piece jest tak, że umiejętność czasem z dupy idzie za umiejętnością? Wciąż coraz lepsza)
Ale Usopp jeśli ma zjeść owoc to raczej taki który go wspomoże a nie totalnie zmieni. Nie może wiec to być logia. Może być tak, że owoc "zeżre" jego broń.
Ale jaki to owoc, tego jeszcze nie wymyśliłem.
Wątpię by vegapunk mu z gruszki ni z pietruszki dał update. Mnie w ogóle ta teoria zastanawia, przecież Vegapunka w ogóle na tej wyspie nie ma, siedzi sobie pewnie w laboratorium Marynarki. Nawet jest pokazane, że jego dom jest zabity dechami.
Jutsu napisał/a:
Wątpię by vegapunk mu z gruszki ni z pietruszki dał update.
Mnie w ogóle ta teoria zastanawia, przecież Vegapunka w ogóle na tej wyspie nie ma, siedzi sobie pewnie w laboratorium Marynarki. Nawet jest pokazane, że jego dom jest zabity dechami.
Otóż to. Vegapunka tam nie ma. To jego stary dom, co z resztą widać.
Jeżeli Franky załapie jakiegoś updatea, to albo zrobi go sobie sam, albo ktoś inny, nie Vegapunk.
Pamiętacie; Luffy pomoże spełnic marzenie Zoro - a walczy z Mihawkiem?
Coś mi tu nie gra.
Ja mam takie dziwne wrażenie, że nie długo zjawią się słomiani i Shanks, no może jeszcze Dragon
Pamiętacie; Luffy pomoże spełnic marzenie Zoro - a walczy z Mihawkiem? Luffy biegnie na Mihawka, a czy będzie z nim walczył - nie wiadomo. Pewnie w momencie zadania ciosu przez Sokolookiego pojawi się Marco, który ma ustrzec Luffy'ego przed śmiercią...