ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Musze powiedzie, że Oda bardzo mnie zaskoczył tym chapkiem.
Dał nam dawkę okrucieństwa, której jeszcze nie widziałem. Hancock zamienia wszystkich w kamień i mało tego roztrzaskuje ich. Do tego Doflamingo odcina Oarsowi nogę, a Moria go dobija.
Wspominki o Ace i Oarsie były super.
Miałem nadzieję, ze przeżyje, ale jak widać chyba nie:(


A ja powiem tak: nudzą mnie te rozdziały. Nie wiem czemu, wszyscy pewnie zaraz mnie zbluzgają, że te są teraz najlepsze, że wielka wojna, że epickość... Wojna: okej, ale tyle chaosu jest, że można się pogubić i przez to zatracam w tym wszystkim epickość. Wolałbym, żeby to dążyło do jakiegośkonkretne rozwiązania. A tak pewnie jeszcze przez 30 chapterów będziemy mieli pokazywanie walk bez posuwania się fabuły do przodu....

Aha, nie żal mi Oarsa. Beznadziejny był i dobrze, że go ekipa ubiła. A że kumpel Ace'a? Trudno. Scena z jego ręką tuż przy Ace'ie przechodzona jak sto pięćdziesiąt.

CZekam, aż będą pokazane konkretne walki, naprawdę epickie i ciekawe, np admirałów, a nie plebsu.

tyle chaosu jest, że można się pogubić
Ja sie jakoś nie zgubiłem:)

A mnie ciekawi dlaczego jeszcze nikt Ace'a nie zabił. Tylu tam przy nim stoi i nic nie robi.



A mnie ciekawi dlaczego jeszcze nikt Ace'a nie zabił. Tylu tam przy nim stoi i nic nie robi.

W sumie jakby nie patrzeć masz racje, Sengoku mógł gościa dawno załatwić, a nie się przygląać... Ale tak to jest zawsze w m&a, że tylko przytoczę przykład, kiedy w DB postacie się ładowały, i jakoś nikt im nie przylał :P

Co do Twojego pytania Kuma, konkretne rozwiązanie to dla mnie walka Sengoku vs Białobrody (chleby?). Za dużo tego już jest.

Ręka Oarsa - tak jak mówiłem, przewałkowany ten motyw jest do potęgi... Tak, wiem, że wiele motyw w m&a się powtarza, ale ten wyjątkowo mnie drażni.

Co do Twojego pytania Kuma, konkretne rozwiązanie to dla mnie walka Sengoku vs Białobrody (chleby?). Za dużo tego już jest.
Skąd wiesz, że do tego nie dojdzie?;)

Scena z odciętą nogą Oarsa bardzo mnie zaskoczył, w anime napewno tego nie pokażą. Ciekawe czy będzie wiecej takich scen, ponieważ Don Flamingo i Moria do grzecznych chłopców nie należą. Nie tylko Hancock, ale Kuma też troche poturbował marins swoim Ursus Shock.
A motyw z ręką Orsa hmm... były, są i bedą mi nie przeszkadzała.

Walka jeszcze długo potrwa, za dużo jest ważnych postaci żeby można je pominąć. Każda bedzie miała swoje pięć minut, dobrych lub złych.

Wracając do "rzadkich" owoców (takich jaki ma Marco), może Monkey D. Dragon ma owoc smoka.

A motyw z ręką Orsa hmm... były, są i bedą mi nie przeszkadzała.

Są i zawsze będą. Jedynie a sposób ukazania w różnych seriach jest inny, a te w OP bardzo mi się podobają:)

Mnie podobnie jak BlackKumie ten chapter bardzo się podobał. Pokazuje okrucieństwo wojny ale i niemal braterskie więzi między Oarsem a Acem. W sumie Oars mimo że tak wielki to nie miał przecież szans z Schichibukai. Ale zaskoczyła mnie postawa Hancock. Coś mi się wydaje że Schichibukai będą walczyć tylko dla siebie, a nie dla Marines. No i w sumie Sengoku mógłby już pokazać swoje zdolności tak jak to zrobił Białobrody.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl