ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Ze wzgledu na przyplyw postaci z klanow, ktorymi do tej pory opiekowalam sie ja nastapily zmiany i czesc moich graczy zostala przesunieta do drugiego MG. Poki co LooCa. Wiecej zmian pozniej;)
Nastąpiły przetasowania w personalnych, Brujah zmienił MG. Jeśli ktoś jeszcze nie jest dopisany do grupy klanowej lub dodany do grupy Gracze niech zgłasza to mi lub Elmowi na PM.
Status: odgrywamy!!!
Nadwrażliwość może przejrzeć dowolny poziom Iluzji i Niewidoczności (sprawdzasz jeśli masz pretekst). Różnica w poziomie Dyscyplin graczy w pojedynku daje bonusowe atrybuty. Od dziś osoby z Niewidocznością chodzą z skrzyżowanymi rękami na piersi.
Pojedynki Mentalne, Społeczne i Fizyczne inicjujemy mając odpowiedni atrybut pasujący do sytuacji. Proszę nie strzelać korzystając z "Wytrzymały" :D. Efekty testów mają określać jak dobrze udało się coś zrobić. Wyglądać strasznie , przemawiać, perorować na sobie nie znany temat, robić coś co postać potrafi, a Ty nie.
Czy macie jakieś pomysły na zmiany w mechanice Poznań Noctem? Proszę konkrety:)
Pomijając wyeliminowanie zastawiania konkretnych przymiotników w testach, przy jednoczesnym zachowaniu ich na karcie do wglądu przez MG, nie mam więcej uwag.
Mam natomiast postulat jeśli chodzi o przeprowadzanie testów wszelkiego typu z udziałem MG. IMO nie ma miejsca na "Możesz teraz zablokować jego retest." oraz "Możesz teraz wydać punkt siły woli." Gracz nie miał ochoty doczytać jakie ma możliwości mechaniczne, trudno, jego strata. Jedyną dopuszczalną interakcją z MG podczas testów powinno być "Co robisz?" oraz opis efektów działania.
W połączeniu z planowanym prostym graficznym schematem działania testów powinno to działać dość dobrze.
A propos schematu: jeśli ma on zostać przygotowany przed kolejną odsłoną, to ja bym poprosił o decyzję w sprawie tych modyfikacji teraz.
Ja ciagle zastanawiam sie jak zmodyfikowac walke zeby byla bardziej dynamiczna. Ta moja walke z Michaelem ostatnio powinno sie rozegrac w 5-10 min a nie ponad godzine. Sadze, ze np. wprowadzenie (tak jak w ksiazkowym) automatycznych sukcesow duzo by zmienilo.
Przyklad:
Mierze do kogos z broni z odleglosci 0,5 m - wybaczcie ale chyba musialbym byc niewidomym zeby nie trafic.
Zeby uniknac ego balaganu co kto robi w danym momencie mozemy przyjac taka zasade:
1) Pierwszy inicjatywe ma ten grac, ktory inicjuje akcje
2) Jesli sytuacja pozwoli drugi w kolejce jest gracz, w ktorego akcja zostala wymierzona (chyba, ze zginie lub zostanie zakolkowany lub wylaczony z akcji)
3) Dalsza kolejnosc akcji jest przyznawana w pierwszej kolejnosci graczom znajdujacym sie najblizej epicentrum wydarzenia.
Wiem, ze brzmi to dziwnie ale moge to pokazac na larpie jak dziala i zobaczycie, ze poprawi to porzadek dzialania ;)
Hm, nie.
A cos wiecej od siebie.....wysil sie choc na argumentacje dlaczego nie
System aktualny jest dobry, wymaga tylko wyczyszczenia reguł z wodolejstwa i większej dyscypliny wśród orgów (czyt. głośniej drzeć się na graczy). Zamówiliśmy outsourcing w tej sprawie.
;)
Fantom - każdy z zaangażowanych inicjuje jakąś akcję. Gdyby ktoś nie deklarował akcji, to po prostu nic by nie zrobił. A nie w gestii MG jest ocena tego, czyja akcja jest ważniejsza - wszystkie ważne są tak samo, więc nie możemy się tym kierować.
pozatym phantom, to że celujesz do kogoś z odległości 0.5 m wcale nie znaczy, że Twoja ofiara nie ma akcelereacji,albo innej dyscypliny, która jej pozwoli na zripostowanie Twojego strzału...