ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

31 grudnia 1476, Mediolan. Tegoroczny Sylwester zapowiada się jeszcze bardziej niezwykle niż zwykle. W Boże Narodzenie zamordowani zostali Gian Gialeazzo Visconti – człowiek znany śmiertelnym jako książę Mediolanu, oraz Visconti – jego przodek a zarazem Spokrewniony władca mediolańskiej Domeny. Obaj zostawili po sobie młodych potomków i niejasną sytuację w sprawie przejęcia rządów.
Visconti rządził, z przerwami, od czterech wieków, głównych konkurentów eliminując, jednak przez tyle czasu zdążył dorobić się tak wielu sprzymierzeńców, jak i wrogów. Pozostawił po sobie potężną Domenę: całą Lombardię, ale i Republikę Genui – jedno z najbogatszych miast Europy. Nic więc dziwnego, że o spuściznę po Viscontim walczy wielu. I choć minął już tydzień od jego śmierci nadal nie wiadomo, kto stoi za tą zbrodnią ani kto przejmie schedę po Księciu
Jednak władza w Mediolanie to nie jest cały spadek po Viscontim – niegdyś na życzenie Księcia stworzono potężną talię kart Tarota. Nie służyła jednak tylko przepowiadaniu przyszłości, ale także tworzeniu jej. Podobno każda karta Wielkich Arkan z tej talii niesie ze sobą wielką potęgę, jeśli tylko wie się, jak z niej skorzystać. Jednakże Książę nie korzystał z talii od wielu lat, mówiono, że zaginęła i niewielu pamięta jak ona działa. Wszyscy pamiętają jedynie, że z mocy kart skorzystać można było właśnie w Noc Sylwestrową.

Zapraszam na wampirzego knujnego politycznego Larpa z trupem, okultyzmem i walką o władzę. Ot taki klasyczny starowodowy Larp w renesansowych klimatach.

Organizatorzy: Bagu i Młody

Data: 11 lipca, 16:00

Miejsce: Empik

Czas i miejsce fabularnie: 31 grudnia 1476, Castello Sforzesco

Gracze:
1. Lathea
2. Dziadek Zielarz
3. Bezjimienny
4. Naridena
5. Agnieszka
6. Kaym
7. Katja
8. Ravager
9. Jędrzej
10. Dareth
11. Villdeo
12. Gorbacz
13. Falka
14. Urlem
15. Motyl
16. Vonen
17. Revwilczek
18. Kane
19. Daeva
20. Baku
21. Alf
22.


To jeszcze ja.

O stroju się pomyśli kiedy indziej
No jasne!

Chociaż 1476 to formalnie jeszcze mhrocki średniowiecza...
Formalnie Średniowiecze kończy się 29 maja 1453 roku;) Jasne, że w Polsce trwało ono dłużej, ale właśnie w północnych Włoszech zaczął się on najwcześniej. W '76 już nawet da Vinci tworzył.


Count me in
mrurrr.. :D Ale mam te rolę? :D
Ja się tym zajmuję. To 19 czy 26 czerwca i w jakich godzinach? I możesz dopisać mnie do listy :)
Jeśli termin ulegnie zmianie na późniejszy, to w sumie chętnie.
Środek sesji, ja odpadam, chyba że uda się o tydzień jednak przesunąć =/
Eh... ok, niech wam będzie tydzień później, ale after to będzie bagowa impreza urodzinowa:P

Doskonale:)
Ja bym chętnie wziął udział tylko godzina też niestety jest ważna.
OOO :)

Ja nawet jak będę miał jakieś kwiatkuje związane z zakończeniem studiów to na popołudnie będę :D

Bagu wpisz mnie !!! :D
Ja także chętnie zagram.
I ja.
zły termin:/ ale chwilowo się zgłaszam tak na 50%
Bardzo chętnie! Jeślić to łampir stary, to nawet Nosfertutu mogę zagrać. Yyy... Znaczy - czymkolwiek:>
Znajdzie się rola dla mnie ?
kurde, akurat w środku DFów
a chciałam zagrać
To mnie ino też dopisz :)
Stary wod? Zapiszcie mnie!
I ja! Ja też :]
Rzutem na taśmę w ostatniej chwili, proszę o dopisanie do listy ! :)
Jeżeli można na te 50%, to i ja... Termin odległy, dużo do zrobienia, a nic rozplanowane nie jest w kalendarzu...
To ja też bym się wstępnie pisała, jeśli można.
Bagu, wiem, że to trudne odpisać na PMa, ale podeślij mi grafikę na stronę do wrzucenia. Jak wolisz to podeślij Lathei:) Byleś kwiatek podesłał.
Bo Lathea wchodzi na głowę Alfowi za jej brak:P.


Ostatni nieudany zamach stanu w Mediolanie przyniósł trzy efekty. Po pierwsze Ostateczną Śmierć pewnego Toreadora, po drugie zmianę rządzącego rodu z Viscontich na Sforzów, po trzecie potrzebę nowego, większego i bezpieczniejszego, Elizjum. Wtedy Visconti za pośrednictwem Franciszka Sforzy postawił w centrum Mediolanu ceglany zamek Castello Sforzesco.

Cały zamek cieszy się prawami Elizjum, jednak jego najważniejszą część stanowią podziemia będące do niedawna apartamentami Księcia i miejscami spotkań Rady Primogen. W salach tych przebywać mogą jedynie ci spośród Rodziny, którzy pełnią ważną funkcję w mieście, a także posłowie z innych Domen. Tutaj tradycyjnie w Noc Sylwestrową spotykają się wszystkie znamienite osobistości świata Spokrewnionych, wtedy też zwykł Visconti przyjmować posłów. Tutaj też został niedawno zamordowany.

W podziemiach Castello Sforzesco znajduje się również galeria dzieł sztuki dla śmiertelników ciągle zbyt nowatorskiej. Nowe renesansowe dzieła nie przyjęły się jeszcze szerzej w Europie, jednak Rodzina już potrafi docenić ich piękno. Dlatego na razie zdobią one jedynie ściany Elizjum, czekając aż ich czas w świecie śmiertelnych nadejdzie.

Prosiłbym potencjalne graczki, żeby mi powiedziały kiedy będą wiedzieć, czy będą grały (dokładna godzina etc. w update'cie pierwszego posta). Tak czy inaczej jest jeszcze przynajmniej jedno wolne miejsce na Larpie;)

EDIT: Aga, mogłabyś jeszcze potwierdzić Empik?;]
ja się określę w momencie kiedy dowiem się jak to u mnie jest z egzaminami...więc max za 2 tygodnie będę wiedzieć
Proszę o przeniesienie mnie do niepotwierdzonych - Wrocławskie dni fantastyki :(
Ja gram na pewno :)
Ojoj też tam miałam jechać - da sie o tydzien może jednak przesunać?
byle nie na lipiec...
Nie no;)
Ja raczej odpadam - nie mam siły ostatnio najzwyczajniej w świecie.
godz 16?
Niech będzie 16. Jak komuś się data nie podoba, to będzie można ponegocjować w środę w Tafli. (przypominam, że jestem przekupny:P)
dobrze wiedzieć - to się może przydać;]
Bagu pamiętaj o pw :P
A data mi pasuje :) i ma tak zostać!
A coście za datę w końcu uradzili?
w sumie nie wiadomo: ale wierzę w dar przekonywania jaki ma Alf
więc mam nadzieję,że jednak nie 26
No jasne, że 26ty, tak jest w harmonogramie:D.
Zgadzam się z Lath :D
Empik oficjalnie potwierdza 26 czerwca.
ja się potwierdzam na 100%
Z tego co wiem LARP przeniesiony na 10 lipca?
aha...znaczy jak nie znajdę pracy to na 100% się pojawię
Jak to? Dlaczego?
Tzn nie, żebym nie mogła, ale... Ej, a ja się cieszyłam, że nie trzeba będzie czekać aż do AV... Bu!
Tak przeniesiony.
Ponieważ bodaj sześciu graczy zapomniało, że w czasie larpa jest we Wrocławiu na dniach fantastyki, zmuszony zostałem przenieść larpa na kolejny wolny termin, czyli 10 lipca.
Alfar już od dwóch tygodni zabiera się, żeby o tym zakomunikować, bo to jej wina:P
Agnieszka - czy uda się przenieść rezerwację Empiku na lipiec?
I ogólnie czy wszystkim nowy termin pasuje?
Ależ owszem, ależ tak
Tak.
Owszem.
Rav i Deo: Tak :)
Niby się zgłaszałem to się potwierdzę, że mogę ;P
Pasuje.
Hehehe... właśnie chciałam pisać, że muszę zrezygnować a tu niespodzianka ^^ Oczywiście, że nowy termin mi pasuje =]
im in
Tak
Ready, willing, able.
Niestety odpadam, jestem tego dnia na wyjeździe.
niestety, muszę odwołać swoje uczestnictwo.

ten sam termin, co Calixis Sector, a na Calixis zgłosiłem się wcześniej. Mea culpa, nie sprawdziłem dat.
Empik zgadza się na 10 lipca, a ja się potwierdzam.
To ja bym chciała wziąć udział... :>
Ta... "chciała", wcale nikt Cię nie zmuszał;) Dopisana, lista uaktualniona, kilka osób odpadło, kilka jest niepewnych i na pewno jest przynajmniej jedno wolne miejsce, więc zapraszam.

Aha - jak ktoś ma zbędną talią Tarota i może przynieść na Larpa;)
Ja proszę o przeniesienie z powrotem do zdecydowanych.
Talię Tarota posiadam ja, mogę przynieść.
Możesz mnie dopisać :)
Bagu nie da sie na 11 przenieść? Jak już mówiłam Ci na środzie - 10 jestem u Azi, zapomniałam, kajam się i przepraszam.
Alf - mnie nie musisz przekonywać, ale jak po raz kolejny chcesz mi zmieniać termin, to przekonaj wszystkie osoby zapisane na dzień dzisiejszy i przeproś Empik.
Mi osobiście (i Młodemu) niedziela też pasuje, lokal (jak empik odmówi) też załatwię i chciałbym, żeby Ci się udało, bo po pierwsze masz postać z dedykacją, po drugie może jeszcze Czedol i Czester by wrócili:P Ale po prostu nie chce mi się jeszcze raz odkręcać i pytać wszystkich o terminy.
Powodzenia;)
Znaczy dla jasności - nie mam czasu pytać i namawiać, załatwiać, więc pytam tutaj. Empik przeproszę jak termin przejdzie;)

Więc pytam ludzie tutaj o, czy wam nd pasuje?
Oba terminy mi pasują.
mnie raczej pasuje.
Mię też
I mię
yhm.
Mnie wsio ryba.
Może być
Rav i Deo - ok, pasi
ok
Potwierdzam swoją obecność :)
si
moze być
Ok
Jeśli będzie w takich godzinach że zdążę wrócić na finał to może być:)

edit: Jeśli zmienia się dzień a nie zmienia godzina to obawiam się że ja mogę mieć problem dotrzeć. Jeszcze dam znać w przyszłym tyg.
Ja niestety odpadam;/
Dobra, wszyscy w ten czy inny sposób się potwierdzili, aktualna lista graczy w pierwszym poście, Larp odbędzie się w niedzielę, trwać będzie max. 4 godziny, żebyśmy zdążyli na finał, zaraz skoczę zarezerwować miejsca w Amore del Tropico. Ponieważ czas mamy dość ograniczony chciałbym, żebyście przyszli i przebrali się wcześniej, żeby już sam Larp ruszał o 16 a nie przygotowania do niego.

Są jeszcze wolne miejsca na Larpa (minimum 1 w porywach do 4), zapraszam (Czedol? Chester?)

Jeszcze dzisiaj koło 19 powinna pojawić się rozpiska "Who's Who" na Larpie, jutro rozesłane zostaną dokładne opisy postaci.

Niestety ostatnimi czasy nie mam Netu stąd tak późne ustalanie terminów.
Yay!
Czyli tak:

Visconti (denat) – założyciel rodu panującego w Mediolanie od kilkuset lat, za życia, już jako wicehrabia Mediolanu, brał udział w Pierwszej Wyprawie Krzyżowej, by później, po śmierci, walczyć o faktyczną władzę w Lombardii. Przez wiele lat był jedną z dwóch głównych sił politycznych w mieście, regularnie zdobywając i tracąc tytuł Księcia Mediolanu. Ostatecznie ugruntował swoją pozycję w 1277 roku zabijając konkurentów do tronu i utrzymując bezsprzecznie swą władzę przez dwieście lat.

Seneszal:

Alonzo Olgiati (Ravager) – młody potomek Viscontiego, posiadający tytuł tylko z racji Stwórcy, który wierzył, że w przyszłości jego seneszal będzie znaczącą personą; Rada Primogen wybrała go jako tymczasowego włodarza miasta, zaś on stara się udowodnić, że nadaje się do tej funkcji, choć jego pozycja, z racji młodego wieku i nikłego doświadczenia, jest bardzo słaba.

Szeryf:

Muzio Castello (Chester) – potężny Brujah znany ze swych idealistycznych poglądów; jego najmocniejszą stroną jest rycerskość i honor, dopiero na drugim miejscu umiejętności bojowe; stara się wyjaśnić przyczynę śmierci Księcia, nie idzie mu to jednak najlepiej

Rada Primogen:

Malkavian – Deborah (Alfar): doradczyni Księcia, który podobno widział w niej nieprzeniknioną mądrość i niesamowitą wiedzę na temat ziemskich spraw; plotki głoszą jednak, że była tylko jego szpiegiem gdyż jej wizjonerskie pomysły i nagłe napady skrajnej paniki wykluczają jej wielką wiedzę

Lasombra – Blanca Visconti (Lathea): aktualnie najstarsza i najpotężniejsza wampirzyca w mieście; cieszy się złą sławą kobiety okrutnej i dążącej do celu po trupach i od zawsze główna przeciwniczka swego śmiertelnego dziadka – Viscontiego; jedna z głównych kandydatek na Księżną; z tych wszystkich powodów uznawana za główną podejrzaną w sprawie śmierci Księcia

Ventrue – Emilio Lampugnani (Dziadek Zielarz): mimo dość młodego wieku jak na Primogena cieszy się sporym szacunkiem, a to ze względu na szerokie wpływy wśród Templariuszy i włoskiej szlachty

Toreador – Filippo Moretti (Vonen): jeden ze starszych i bardziej wpływowych wampirów w Północnych Włoszech – jego kontakty sięgają Florencji na południu i Sabaudii na zachodzie; nigdy nie był zwolennikiem Viscontiego planując przejąć jego wpływy

Tremere – Teodor Agliati (Gorbacz): astrolog księcia i jeden z czołowych naukowców Mediolanu, Regent Fundacji Tremere, swoją funkcję piastuje na skutek wygnania przez księcia wcześniejszego regenta około trzydzieści lat temu

Brujah – Giaccomo Grassi (Motyl): anarchista i zwolennik republiki, Brujah raczej 'starej daty' – filozof i mecenas sztuki oddany idei bardziej niż wybuchowy anarchista

Gangrel – Juliusz (Bezjimienny): pustelnik spod miasta; ciężko powiedzieć o nim dużo więcej niż to, że jest tu od kilkuset lat, trzymając się obok głównego nurtu polityki; z reguły jednak jego przeczucia polityczne pomagały mu zawsze stawać po stronie zwycięzców; krążą słuchy, że dla rozrywki poluje na Lupinów

Nosferatu – Elijash Abraham Levy (Dareth): przywódca lokalnych Żydów i morderców, lichwiarz i jeden z bogatszych wampirów Północnych Włoch

Inni:

Przedstawiciel Księcia w Genui – Gialeazzo Lombardi (Kaym): niegdyś Primogen Ventrue, od czasu podporządkowania sobie Genui przez Mediolan, Visconti trzymał go tam jako swojego namiestnika; był jednym z najważniejszych doradców zmarłego księcia i jego skarbnikiem, jako że znaczna część dochodów Mediolanu to pieniądze genueńskie; jego majątek porównywany bywa z majątkiem weneckich Giovanni, zaś jego wiek i przynależność klanowa (jest najstarszym Ventrue) dają mu silną pozycję w walce o schedę po zmarłym

Pierwsza Harpia – kardynał Filippo Biotti (Czedol): drugi niezwykle wpływowy przedstawiciel klanu Lasombra w mieście, silnie oddany wierze katolickiej i przedstawiająca interesy Kościoła w Mediolanie; osobisty wróg Blanki Visconti, jak i zmarłego Viscontiego, od zawsze stara się całkowicie podporządkować Mediolan Rzymowi; ze swoją Primogenką łączą go mało pochlebna reputacja i dość kontrowersyjne środki prowadzące do celu

Inkwizytor – Jonnas Mariani (Revwilczek): z powodu śmierci niezwykle ważnej persony i problemów w śledztwie prowadzonym przez Szeryfa, został wezwany specjalista z zewnątrz; Primogen nie musi wykonywać jego zaleceń, jednak akceptuje jego działania i obiecał pomóc w pełni w prowadzonym przezeń śledztwie

Opiekun Elizjum – Lia Soresini (Katja): Mimo konfliktu zmarłego księcia z klanem Lasombra, ta szlachcianka zawsze była mile przez niego widziana i od czasu wybudowania zamku jest opiekunką jedynego Elizjum w Mediolanie; swoją pozycję zawdzięcza tak szlachetnemu pochodzeniu, jak i małemu zainteresowaniu sprawami polityki, interesując się raczej astrologią i śmiercią; krążyły plotki, że jest ona nałożnicą Księcia, co tłumaczyłoby jej wpływ na starego Ventrue, nikt jednak nigdy tych plotek nie udowodnił

Ochroniarz Księcia, Pogromca – Karol Borsanto (Jędrzej): osobisty ochroniarz Viscontiego, a przy tym paradoksalnie przyjaciel jego wnuczki; duży, silny i cieszący się zaufaniem zmarłego; Gangrel nieznanego pochodzenia

Artysta – Lodovica Piccolpaso (Villdeo): lokalna mecenas sztuki wspierająca pojawiający się Renesans w sztuce; wstęp do Elizjum zawdzięcza faktowi, że Visconti był fanem jej talentu i przyozdobił Elizjum jej dziełami

Posłowie:

Mediolan jest jedną z większych i potężniejszych Domen w Europie, toteż o jej przychylność od zawsze walczyło wielu, Książę Visconti miał zwyczaj prowadzić negocjacje polityczne z przedstawicielami innych Domen w Noc Sylwestrową, podobno by używać w ich czasie swoich magicznych kart, jednak posłowie przyjeżdżali z reguły przynajmniej tydzień wcześniej, wszyscy zdążyli więc poznać księcia przed jego Ostateczną Śmiercią, jednak nikt nie zdążył załatwić swych spraw, które tradycyjnie czekały na tę właśnie noc.

-Polski – Bezprym Łęczycki (Kane): budzący grozę polski poseł z klanu Tzimisce

-Francuski - Juliette Akwitańska (Naridena): wysłana przez księcia Paryża, miłośniczka i propagatorka nowego stylu malarstwa

-Wenecki – Loreta Giovanni (Urlem): przedstawicielka domu Giovanni przyjechała w interesach, młoda wampirzyca znana z wyjątkowego szczęścia w interesach wspomaganych nie do końca szlachetnymi środkami

-Niemiecki – Milda Hohenstauf (Daeva): wysłana przez związek niemieckich Ventrue z Hanzy

-Sycylijski – Maora Baresi (Falka): pamiętająca jeszcze czasy, gdy Sycylia była w rękach Arabów, Brujah wysłana przez księcia Palermo

Cyganki – Flavia (Agnieszka) i Yasmin ([i]Baku[i/]): Ravnoski przyciągnięta plotkami o mocy tutejszego Tarota

Zmiany postaci są jeszcze możliwe, ale raczej mało prawdopodobne. Na pewno nie będzie dużych przetasowań w rolach.

Wszystkie miejsca są już zajęte!
Ale... Ale WHY nosfer???? Przecież to działka Chestah i Chedola ^^

Btw. jeśli ma trwać 4 godziny to ja się muszę wypisać bo mam już plany od 20 w swarzędzu.
Chyba że LARP będzie wcześniej. Niestety. Pisałem że o ile godzina się nie zmieni to ja raczej odpadam, więc nie bić mnie za zmienianie zdania.
Jeśli któryś z Lasombrytów by się zdecydował, to chyba jeszcze gdzieś mam czarną maskę z białym napisem "Morte Ascendo" i symbolem klanu. Muszę ją tylko znaleźć.
O! Znajdź i daj jakąś fotę. Taka na całą twarz?
Tak, taka na całą twarz, zwykła, tyle że pomalowana. Mogę ją nawet dziś Tobie przywieźć.
Nie, to ja podziękuję. Cały czas biorę poprawkę na gorąc:). A stroje a la renesans nie należą do tych przewiewnych i tak.
Spoks.
Czy ma ktoś pożyczyć pelerynę, płaszcz coś w ten deseń na niedzielę? Ewentualnie płachtę materiału (nie za dużą), którą można w miarę łatwo na coś takiego przerobić.
Niestety:( Jednak zmiana terminu mnie wyklucza. Sorry że tak późno.
Kochani,

Przepraszam bardzo, ale sprawy rodzinno-zdrowotne zmuszają mnie do ewakuacji z Poznania w niedzielę i w konsekwencji nie będzie mnie na LARPie. Przepraszam najmocniej, ale czasami lajf is brutal i to niestety w stosunku do bliskich :(
Gdzieś coś takiego mam. Wielkie, czarne, satynowe i z...rękawami O_o. Gdzieś...
potrzebuję stroju...pilnie..
To samo - jeśli ktoś ma pomysł, byłbym wdzięczny. A jeżeli ma jeszcze elementy stroju to jestem uratowany.
Ach... te stroje.
A na dworze będzie jedyne miliard stopni
Jutro, 15.30 najpóźniej w Empiku. Mamy mało czasu, a dużo do zrobienia. Kropka.
Ja na 70% nie dotrę. Aczkolwiek szansa istnieje...
Ma ktoś dużą ilość bransoletek, najlepiej srebrnych (albo srebrnego koloru)? Pilnie potrzebne.
ja mam sporo ale niestety pseudo-złotych
Strój skompletowany; kiedy postaci?
Jeśli są wakaty, czy dziury po tych co zrezygnowali, to ja przygarnę jakąś postać
Dobra, na upartego też mogą być. Weźmiesz, kuzynka?
Nie mam stroju adekwatnego O_o... trudno
ok-zapakowane
Strój to tylko kwestia interpretacji
Obcisłe spodnie potrzebne
Hmm... ma ktoś może gorset (nie-czarny-nie-czerwony), najlepiej jasny, do pożyczenia? O_o
Nie wiem czy tylko ja, ale nie dostałem postaci.
Nikt nie dostał, będą na miejscu, z tego co się wywiedziałam
Mhm, ok.
Kolejne pytanie: ma ktoś pożyczyć siateczkę na włosy/czepek-typu-renesans:P? A z facetów - ma ktoś koszulę wiązaną, lub taką luuuźną?

Stroje na ostatnią chwilę ftw
Nic mi nie mów. Mnie jeszcze w domu nie ma :)
czy ktoś mnie przygarnie na obiad? ;(
Po LARPie ;) ?? Bo nie ma szans żebym zdążył coś zrobić przed... :)
ok juz;) już;D
Jako, że mogę to się wypowiem! :)

Bardzo, cholernie bardzo podobała mi się moja postać na LARPie. Dawno nie dostałam tak "mięsistej", żeby nie powiedzieć "pełnokrwistej" postaci do odgrywania. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że mimo kilku wtop organizacyjnych (eMGOwie pewnie wiedzą o co chodzi, wiec nie ma sensu strzępić ozora), oraz pogody byłby to dla mnie LARP idealny! ;)

Ludzie byliście świetnie przegrani, graliśmy około 5 godzin i jak bozię kocham, nie słyszałam żadnego offtopa w swojej okolicy:)

Dawno nie wkręciłam się tak w klimat i otaczającą rzeczywistość. Zresztą mam wrażenie, że Esme jeszcze mnie nie opuściła.

Piszę się na Waszego następnego LARPa, mam nadzieję, że nastąpi prędko. Niech żyją staroWODowe LARPy:)!!!
Co do następnego larpa, Bagu you know :D

Co do errorów na Larpie, już nie będę tu wypisywał, wątek polityczny był niezły, zaangażowałem się całkowicie, karty tarota pr0, a obrazy i osoby z nimi związane, no cóż :P

Poza tym fajnie, staro WODowo, klimaciarsko, primogen i seneszal banda ważniaków xD
Gracze się starali i mimo upału dali radę, choć niektórych (pozdro Jędrzej) mi było bardzo żal :)

No i jako masta wentylator sugeruję, cobyście sobie drugą AV zagrali w empiku w Dworze powietrza z wentylatorami!

Bagu musimy się tu kiedyś w pobliżu spotkać :P
Swoje już powiedziałem na afterze :) , ale faktycznie nie da się nie zwrócić uwagi na ten mały szczegół - graliśmy 4-5 godzin. Dobrze, że daliśmy radę. ;> Przyznam, że na końcu wymiękałem przez ten upał, a i tak chciałem pociągnąć jeszcze z 2 wątki tylko nie zdążyłem się za nie zabrać. :) Żałuję, że z częścią graczy miałem mizerny kontakt, ale to był prawdziwy cyklon. :D Oby każdy larp tak mnie zmuszał do nieofftopowania :)
Rav, nawet nie wiesz do czego mnie doprowadziłeś swoim komentarzem, jakkolwiek wiem, że 95% forum tego nie zakuma, nie mogę się powstrzymać...

WENTYLATOR KONIA PRZEMÓWIŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Rav, nawet nie wiesz do czego mnie doprowadziłeś swoim komentarzem, jakkolwiek wiem, że 95% forum tego nie zakuma, nie mogę się powstrzymać...

WENTYLATOR KONIA PRZEMÓWIŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Nie wiem, czy mam przepraszać, śmiać się, płakać, czy kogoś w tyłek kopnąć :(
Mnie zostało to kiedyś wyjaśnione i kumam.

Ratujcie foki. Giną na słońcu.
No to już z Koszalina: bardzo mi się podobało, jeszcze na żadnym LARPie nie zostałam księżną!:D
Chcemy więcej!
Zauważ Latejo, że o ile mię pamięć nie myli pierwszy raz współpracowałyśmy;)
LARP bardzo ciekawy, aczkolwiek przez większość czasu moja postać widziała interesujące ściany korytarza i zamknięte drzwi ;) Wszyscy knuli, spiskowali i byli bardzo zajęci sobą, co utrudniało mi bycie imprezowiczko-flirciarą. Oczywiście gorąco także robiło swoje (tak, tak, te wymówki... :P) także przepraszam za wszelakie niedociągnięcia w mej grze. Mimo wszystko bawiłam się bardzo dobrze (kradzież obrazów była przemiła, tylko czemu wszyscy akurat musieli siedzieć w tym pomieszczeniu?!) i żałuję jedynie, iż nie było mi dane posiedzieć w sali z wiatrakami ;P Chociaż i tak miałam farta z kostiumem (tu współczucia dla ludzi w długich rękawach :D).
Dobra, to teraz ja;]
Po pierwsze, chciałem wam wszystkim podziękować, że mimo wakacyjnego terminu pojawiliście się w liczbie ponad 20 graczy, po drugie, że mimo upału się przebraliście, po trzecie, że byliście wyrozumiali dla zalatanych eMGów.
Większość niedociągnięć jak późne wysłanie postaci, brak dokładnych informacji kto kim jest etc. chętnie zwalę na brak dostępu do Netu, termin na Alfar a pogodę na Sliffa:P Niemniej za pozostałe błędy (przede wszystkim, że każdy potrzebował w swoim wątku któregoś Primogena i jak były spotkania Rady to druga część Larpa się troszkę nudziła) przepraszam i, jeśli jeszcze się za robienie Larpa zabiorę, obiecuję w imieniu swoim i Młodego poprawę.
Szczególne podziękowania dla Alfar, Katji i Lathei za to, że moje 3 ulubione postaci się nie zmarnowały;)
A gdybym na Larpie dawał Pedeki za ładne sceny dostaliby je:
Alfar za efekt "zobaczyłam przeszłość Karty Wisielca"
Ordos za Dzielnego Szeryfa Brujah skulonego ze strachu po spotkaniu z Demencją Alfa
Ordos po raz drugi za wyczucie czasu i uniemożliwienie Kane'owi zabicie Falki:P
Kaym za umiejętną insynuację, że Primogen Toreador jest pedałem.
Baku za wyniesienie obrazów tak bezczelnie przy wszystkich, że tylko druga Ravnoska się zorientowała.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za udział, a wysoka obecność i after utwierdzają mnie w przekonaniu, że jest popyt na cyklika Starowodowego, tylko jakoś Lathea i Alfar nie chcą go prowadzić:P
Nie, ja wiedziałam, że je wyniosła:) Sama mi powiedziała:D Ale w końcu byłam Malavem:D
Ej, (chyba) nic nie mówiłam! :P Albo nie pamiętam tego momentu. Wiem jedynie, że Toreador demencją na mnie wymusił. (Agnieszka: Nie patrz mu w oczy! Baku: Ale kiedy on tak ładnie patrzy, no to jak?) ;p
Bagu, spoko, nie ma za co, acz to chyba nie byłem ja. No chyba, że przez upał mi część wspomnień wyparowała.
Było naprawdę interesująco. Co prawda trochę mnie zdziwiło, że nie
potrafię się włamywać ani kraść, ale od czego ma się potomka, prawda?

A Ravnoską grało się po prostu rewelacyjnie. Częściowo z powodu stroju -żadnych długich rękawów, żadnych futer! Za to ciężko było wyzwolić się ze stereotypów klanowych- skąd to przekonanie, że jak Ravnos, to od razu kradnie? Ja tylko zlecałam to córeczce, to wszystko. I od połowy larpa wypatrywałam drogi ewakuacji, bo nagle co niektórzy zaczęli mi grozić, rzucać dominacją i prezencją...

W dodatku mimo nieludzkiej temperatury ludzie mieli rewelacyjne stroje. Wszystkim osobom w futrach i kilku warstwach na sobie gratuluję silnej woli i chartu ducha.

I przez cały larp niczego nie ukradłam! Naprawdę!
Alf, jeśli w wakacje znajdzie się czas i trójka graczy, to może się uda w wersji rpgowej dopowiedzieć dalszą część historii Esmeraldy;)

Ale o tym pogadamy w Tafli.
Poza jednym szczegółem (Bagu, wiesz o co chodzi ;P ) to uważam, że było całkiem fajnie (pomijając gotowanie tyłków na parze i chaosu obrad).
Miałam również małe wrażenie, że role posłów były traktowane nieco po macoszemu i nie mówię to dlatego, że byłam Giovanni (w mojej sytuacji mnie to nie dziwi)
Pojawiło się wiele zabawnych momentów, przesycenie knowaniem, polowanie na karty... Och! I nie ukrywajmy, panowała dość gorąca atmosfera ;D Udało mi się zrealizować większość celów (prócz jednego przez przeklęte Ravnoski ;P) Miałam ubaw obserwując jak niektórzy pomiatają pewnąą personą i knuły jak zaknuć, żeby uknuć tak, żeby wyknuć innego knuja knującego knowania na kolejne trzy knuje :D

Miałam ubaw obserwując jak niektórzy pomiatają pewnąą personą i

Jeżeli to odnosi się do mnie (a chyba pomiatany tam byłem jedyny) to cieszę się, że moja rola była z zewnątrz tak rozpatrywana jak powinna (i dawała powody do radości). Bagu dobrze trafił, mimo wszystko udało mi się zachować status seneszala na larpie, a PO tych wydarzeniach zasiadłem w primogenie :) Dlatego dla tak leszczowatego wampira jakim byłem to było więcej, niż planowałem ;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl