ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Jestem bardzo ciekaw jak Wy podchodzi do tej kwestii. Ja zgadzam się z głosami, iż stoi on przed budynkiem administracyjnym, co utrudnia podstawowe prace. W dodatku pod ten krzyż przychodzą pielgrzymki, jak ma się czuć tam Bronisław Komorowski?


Moim zdaniem to normalne, że chcą go zdjąć, przecież to nie kościół. Jarosławowi tak trochę odbija, rozumiem jego tragedię, ale no bez przesady! teraz ma tam stać bo Kaczyńskiemu tak się podoba? Po pierwsze to teraz jego prywatna tragedia, a nie teraz społeczeństwo ma być w żałobie jak on, po 2 są ludzie innej wiary i taki krzyż pod pałacem może być dla nich "niesmaczny" Chyba, że specjalnie teraz robi taką aferę, żeby znowu coś na PO zwalić, to w jego stylu.
Och, zlitujcie się.
To, co się dzieje, to jakaś paranoja.
Wredne PiS się mści za to, że nie wygrało (gdyby było inaczej, to nie daliby nam się ubierać (mimo upałów) inaczej jak w czerń, a wszelkie niepowodzenia zwalano by na "depresję/szok (bidactwo, tuj, tuj) po śmierci brata" (która bynajmniej nikomu nie przeszkadzała podczas wyborów)) i obnosi z żałobą gorzej jak geje ze swoją "innością" na Europride. Gorzej, bo to, co robi PiS jest po prostu żałosne i niesmaczne.
Leniwe PO z kolei JUŻ znalazło sobie świetny punkt do odwracania uwagi od początkowego nieróbstwa i jestem pewna, że "sprawa krzyża" będzie jeszcze podsycana przez dłuższy czas.
Rzygać się chce. Dlatego właśnie nie znoszę polityki. Nawet z symbolu (na litość wszystkiego co żywe, ci harcerze postawili ten krzyż na szybko, żeby ludzie mieli się d czego modlić w żałobie - po ch*j robić z tego symbol ><") zrobią aferę. To jest rządzenie krajem, nie pie*dolona "Moda na Sukces"!
Nie, nie jestem za żadną ze stron. Wg mnie obie są zbyt żałosne, żeby się za którąś opowiedzieć =.=
Jako iż mamy demokrację państwo i administracja powinny jej bronić prawda?
Więc moim zdaniem powinny krzyż zdjąć z pod głównego budynku naszego narodu, gdyż demokracja polega na nie narzucaniu zdania większości osobom, które reprezentują mniejszość w państwie. Dlaczego więc jeśli ktoś, kto katolikiem nie jest ma przed urzędem krzyż omijać idąc ulicą. Nie chodzi mi o skrajności, że o to teraz zdejmujemy krzyże ze wszystkich naszych szkół, bo nie o to chodzi. To jest bardziej filozoficzny problem, bo teraz druga strona medalu. Państwo mamy w większości katolickie. Większość była za naukami Jana Pawła II więc teraz hipokryci chcą zdejmować krzyż, skoro go ludzie tam postawili? W takim razie gdzie prawo do wyznawania religii.
Ok następny wątek, widziałem filmiki z tego jak ludzie się tam kłócą i wyzywają. Hmm to ciekawe jak ludzie w miejscach symbolicznych się jednoczą a potem nienawidzą. Ciekawa sprawa.
Jedyne rozwiązanie jakie udało mi się wywnioskować, to takie. Krzyż należy zdjąć, to nie podlega dyskusji, jednak czekamy do 10 sierpnia. Minął 4 miesiące od tego wydarzenia. Rząd powinien wydać oświadczenie, że tego dnia krzyż będzie zdjęty. Kto nie zdążył się pożegnać w należyty sposób z prezydentem w warszawie ten będzie miał jeszcze okazję i myślę, że wszyscy by na tym skorzystali. Czy naprawdę oni mają aż tak złych doradców?


Polityka jest prostą rzeczą, którą wszyscy utrudniają. Media, posłowie, nawet my^^, jednak w głównej mierze media, które fakt faktem faworyzują poszczególne partie(TVP widzi każdy, TVN już nie. Macie przykład drzazgi i belki). Z dwojga złego jestem chwilowo młodym PiSowcem(bardziej mikke, ale narazie mu nie wyszło:(), jednak zgadzam się z 1, krzyż powinien zniknąć. Jednak, według mojego skromnego przemyślenia, to jakiś znak religijny, pokazujący że państwo katolickie powinien być. Może nie tak duży, ale jednak. Do tego pomnika co tam go mają postawić jestem anty, już wole krzyż.
Jeśli jesteś ateistkom powinno Cię to nie interesować, a może i nawet śmieszyć(o panie wielki daj możliwość zmiany wody w wino:D)
Jeśli jesteś mniejszością narodową i żyjesz w polsce to jesteś na tyle uświadomioną osobą że wiadomo, iż Europa jest katolicka. Ma swoje plusy, gdyż nie wpada się w skrajności już(można powiedzieć że wyrosła z tego), ludzie Cię nie zabiją za to że jesteś muzułmaninem, buddystą itp. Czy to nie jest już wystarczająca tolerancja? Możesz namiawiać, szerzyć swoją religię, ale świadomość katolickiego państwa powinna zostać. A nie piętnować wszystko co z kościołem związane(choć fakt faktem ośmiesza się coraz częściej).
Więc wszelkie argumenty że mniejszości to mniejszości tamto do mnie nie przemawiają. Jesteśmy Polakami i my tutaj powinniśmy sprawować władzę, a nie zwracać uwagi na mniejszości. Dobrze ma być polakom, a innym to tylko przy okazji:).

Jesteśmy Polakami i my tutaj powinniśmy sprawować władzę, a nie zwracać uwagi na mniejszości. Dobrze ma być polakom, a innym to tylko przy okazji:).
Ci ludzie co są np prawosławni czy zieloni to już nie są Polakami?
Ja jestem Polakiem, mam polskie pochodzenie, korzenie i nie jestem chrześcijaninem (akurat ja jestem ateistą), ale rodowici Polacy nie zawsze są chrześcijanami. To tak samo jakby mówić, że każdy rdzenny Amerykanin wierzył w duchy, jakieś tańce, łapacze snów itp.
Wg mnie krzyż powinien zostać. Ale oczywiście szanuje zdanie innych ludzi, którzy sobie tego nie życzą, aczkolwiek nie zmienia to mojej opinii na ten temat.

Zaxus, oczywiście nie każdy, ale większość jest katolikami (90%), co kształtuje wizerunek Polaka.


Ci ludzie co są np prawosławni czy zieloni to już nie są Polakami?


Historycznie w 966r zostaliśmy państwem chrześcijańskim. Tradycja, świat nikogo nie trzyma na siłę w jednym miejscu, mamy chrześcijańską Europe( w którą wpie**ala się coraz więcej mniejszości religijnych z hasłem "równouprawnienie"), muzułmanizm w Afryce północnej? (spróbuj odnosić się tam swoją mniejszością jak w Europie) buddyzm(i inne podobne) w Azji itd. Nasz region jest chrześcijański, tolerancyjny(wszystko w swoich granicach) i ta tolerancyjność jest naszą zaletą. Możesz sobie nawet sekte założyć, dopóki ludzi na siłe w niej nie trzymasz i nikogo nie torturujesz jest ok. Jednak jako zgrupowana narodowość nazwana Polska jesteś chrześcijaninem.
Gdy Ciebie zapytam jakiej wiary jest anglik nie zaczniesz sie rozdrabniać że anglikanów jest tyle, a ateistów tyle.
Dlatego jestem przeciw zbytniemu wpieprzaniu się w religijność Polski mniejszości religijnych. Nic do nich nie mam( z wyjątkiem aktywnych muzułmanów, bo sie nam zacznie druga francja robić), nawet dla ciekawości czasem odwiedzę miejsca kultu innych religii.

Tak pokrótce:
Krzyż powinien zostać, jako symbol(i tylko symbol) prezentacji religii narodowej.

Historycznie w 966r zostaliśmy państwem chrześcijańskim.
Chcesz mi powiedzieć, że jeśli jestem agnostykiem to nie jestem Polakiem? Weź się udław.


Krzyż powinien zostać, jako symbol(i tylko symbol) prezentacji religii narodowej.
Osobiste nie jest tym, co ważne. Polityka jest ważna. Dotyczy narodu, dotyczy wszystkich, którzy mieszkają w obrębie naszego pięknego kraju. Religia jest osobista. To Twój prywatny problem, gdzie ją masz - czy w sercu, czy w dupie.
Nie mieszajmy jednego z drugim, bo się nam tu jeden wielki burdel zrobi.


Chcesz mi powiedzieć, że jeśli jestem agnostykiem to nie jestem Polakiem? Weź się udław.



Jackie, wybacz. Tego nie miałem na myśli.
Zresztą napisałem w tym samym poście, że jako narodowość na tle Europejskim, czy światowym jesteśmy państwem chrześcijańskim. Państwem, tak jak mamy biało czerwoną flagę jako Polska, tak mamy wiarę chrześcijańską. I państwo jeśli coś mówi, nie powinno się tego wstydzić.

Zresztą krzyża chyba nie ma i dyskusja się skończyła. Chcą budować pomnik, jestem przeciw:P. Krzyż jako symbol religii danego kraju, jednak jeśli pomnikiem mamy ukazywać pod pałacem tragedie, to wolę chwalić sie sukcesami. Jak np bitwą pod Grunwaldem.

jednak jeśli pomnikiem mamy ukazywać pod pałacem tragedie, to wolę chwalić sie sukcesami. Jak np bitwą pod Grunwaldem.
Jeżeli zagłębisz się od strony historycznej w historię konfliktu, którego jednym z elementów była bitwa na polach Grunwaldu zobaczysz, że nie do końca można to nazywać sukcesem.

Fakt z polityką przesadziłem:). Przyznaje się.

A co do krzyża to też pomysł z harcerzami się mi spodobał. Oni postawili, oni mogą zabrać.

A co do Grunwaldu, bitwa była sukcesem. Wygraliśmy w końcu. MOże nie wykorzystaliśmy tego przy ustalania paktu pokojowego, lub dalszej ekspansji. Ale jako sama w sobie była sukcesem.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl