ryszard bazarnik, koncert na ścianie
Czytaj±c wypowiedĽ na blogu Qendiego naszły mnie przemy¶lenia na temat obietnic i danego słowa. Tematu nie chcę rozważać w kontek¶cie kontrastu z kłamstwem, ale pewnie zejdzie i na to.
Organizuje przeróżne spotkania, to wyj¶cia na piwo, to LARPy, herbatki. Wiem, że nie należy wierzyć w to, że przyjd± wszyscy, którzy powiedzieli, że będ±. Sama ostatnio odpu¶ciłam sobie parę imprez u Paszka ( to z powodu naprawdę paskudnego humoru, to z powodu godziny i dojazdu). Ale staram się nie mleć ozorem na prawo i lewo, i być konsekwentna w tym co mówię.
Czasami składam obietnice, kiedy wiem, że nie złamię ich pod żadnym pozorem. Nigdy nie obiecuję w sprawie rzeczy błahych, nie przysięgam w takich kwestiach.
To taka prywatna zasada, zaklęcie, reguła. Lecz czy warta co¶ dzi¶? W głowie przy tym nie przechodzi mi słowo honor. Jest to gdzie¶ głębiej w ¶rodku, schowane i póki co nadal aktualne. Wiem, że ¶wiat się nie zawali w momencie złamania przeze mnie słowa. Zdaję sobie sprawę z tego, że przykro będzie nawet bardziej mi, niż tej osobie, wobec której słowo złamałam.
Takie przemy¶lenia wywołał też we mnie wczorajszy dzień, kiedy to dwie osoby próbowały na mnie wymóc obietnice.
Nie wiem, czy kto¶ tak jeszcze ma? Czy jednak słowo mówione tak bardzo straciło na znaczeniu wobec słowa pisanego dzi¶?
Podaj definicję honoru :) Wydaje mi się, że każdy będzie miał trochę inn±. I czy dotrzymywanie słowa mie¶ci się w tych definicjach?
nad honorem muszę przyznać się nie zastanawiałam. Bawię się prostymi zasadami życia jakie sobie narzuciłam. I reguły raczej tycz± się osób postronnych, czyli założeń - gdzie kończy się moja wolno¶ć. No i naturalnie: oczekuj od siebie tego samego czego oczekujesz od innych.
Dotrzymanie słowa jest dla mnie zasad±. Bo tylko na tym bazuję w kontaktach ze ¶wiatem. Tylko od uczelni dostaję papierki na to, że zgadzaj± się na to, co od nich chcę (lub ni zgadzaj± sie, to gorzej...)
Ludzie powinni dotrzymywac słowa i robic to to powiedzieli, na tym opiera sie społeczenstwo. Dlatego tez nikt nie przyzna sie przed samym soba do hipokryzcji, ani przed innymi. Honor bardzo indywidualna rzecz.
czy aktualna dzi¶?
Owszem. Honor tr±ci również o umiejętno¶ć przyznania się do popełnionych błędów (niezależnie od tego, jak bardzo się ich wstydzimy) i do tego, że zdarza się nam nie dotrzymywać słowa.