ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Zakładam ten temat, bo ostatnio głośno zrobiło się o dopingu po zimowych igrzyskach.
Świat sportu podzielił się na 2 grupy: zwolenników dopuszczenia dopingu pod kontrolą specjalnych organów i przeciwników takowego dopuszczenia i pozostawienia dopuszczalności środków wspomagających w obecnej formie.
Nie ma co ukrywać, że problem jest ogromny. Nie wiem czy wszyscy wiedzą, ale w Austrii zjawisko dopingu było tak duże (szacuje się że około 60% sportowców wspomagało się w ten sposób), że władze państwowe zdecydowały się na wprowadzenie bardzo surowej kary - 5 lat więzienia i parę lat dyskwalifikacji. Na ile takie rozwiązanie poskutkowało okaże się dopiero w przyszłości.
Pomysł z zalegalizowaniem dopingu ma swoje zalety: miałoby się to odbywać pod nadzorem profesjonalnego lekarza i zmniejszyłoby się ryzyko z zapadaniem na różne choroby. Tylko nie do końca byłoby to sprawiedliwe, bo serce nie każdego sportowca wytrzymałoby dawki dopingu i szanse nie byłyby równe.
Natomiast przy zachowaniu obecnej kontroli antydopingowej różnie to bywa - jedni biorą i wpadają, a drudzy nie i cieszą się złotymi medalami. Tak więc szanse także nie są równe, bo albo ma ktoś szczęście że go nie złapią albo zalicza wpadkę.
I tu pojawia się pytanie: gdzie są granice ludzkiej wytrzymałości? Czy w ogóle takie postępowanie jest etyczne i moralne? Zgodnie z duchem sportu powinna to być rywalizacja bez żadnych wspomagaczy. Niestety teraz obserwujemy jak to MKOL dopuszcza do zastosowania coraz to nowe specyfiki. I tu pojawia się kolejne pytanie: co można zaliczyć do dopingu a co nie? Im bardziej posuwamy się z technologią naprzód tym bardziej ta granica przesuwa się. Od dawna wiadomo, że Strongmeni jadą na dopalaczach w ogromnych dawkach. Ale czy taka rywalizacja jest piękna i wszyscy mają równe szanse?

Moim zdaniem powinno się wycofać wszelkie specyfiki z dopuszczalnego użycia. Jak sportowcy mają rywalizować to niech to robią tak jak ich natura stworzyła i dzięki swej ciężkiej pracy. Wzmógł bym też kontrolę antydopingową na bardziej restrykcyjną i wprowadził kary takie jak w Austrii. Zgodnie z myślą twórcy nowożytnego ruchu olimpijskiego Pierra de Coubertina takiej rywalizacji miała przyświecać piękna idea honorowego współzawodnictwa, idea czystej gry wynikającej z właściwej postawy moralnej zawodnika, trenera i sędziego.
Wydaje mi się, że doping jest zaprzeczeniem tej pięknej idei i nie ma nic wspólnego z czystym sportem.
A co wy o tym sądzicie?


Co by tematu nie olewać. Z swojej strony powiem, że w ogóle nie powinno być dopingu. Jeżeli ktoś jest astmatykiem to niech nie uprawia sportu narciarskiego, nie tak by doping pomagał zwyciężać, chore.
Tylko o tym wypadku wiem, a sportem sie nie interesuję.
Chciałbym, żeby wszelki doping był zakazany. Przecież sport powinien polegać na uczciwej rywalizacji, w której zawodnicy mogą pokazać swą determinację, talent oraz owoce swej ciężkiej pracy. W związku z tym wygrywać powinien najlepszy, a nie ten, który więcej wziął. Jak pisał Romario, doping niszczy piękną idee sportu.
Że się tak dowalę, to w F1 powinny być wszystkie takie same samochody...(bolidy) Szukaj albo marz o sprawiedliwości w sporcie. Nie ma i nie będzie...



Że się tak dowalę, to w F1 powinny być wszystkie takie same samochody...(bolidy)

Nom, święta racja, byłoby przynajmniej sprawiedliwie ^^
To też jest problem, ale nie tylko w F1. Podobnie rzecz ma się ze wszystkimi sportami wyścigowymi, wiązaniami Ammana w skokach narciarskich co to niby wydłużają mu skoki, stroje pływackie itp.
Jak tak czytam to się nie dziwię że doping, przechodzi serio. Tyle nieprawidłowości, tyle odstępstw. No zawsze uważałem że sport to często los. Np jak grają w piłkę i słońce świeci w stronę którejś z drużyn albo w oczy bramkarzowi. Czy może przykład bardziej znany jak wiatr skoczkom źle powieje, a jak ten jest normalny to zawsze jeszcze sędziowie coś zwalą odejmując punkty.
MMA gdzie koksu jest w *pyte* to już dla mnie też coś dziwnego. Nie rozumiem, czemu takie rzeczy są akceptowane, teraz na tym młodzież jedzie i wpier**** (z Update) na klatę 90kg. A bez? To w du*ę pocałuj więc po co ćwiczyć? Wszystko sprowadza się do pójścia na skróty.

Czy może przykład bardziej znany jak wiatr skoczkom źle powieje, a jak ten jest normalny to zawsze jeszcze sędziowie coś zwalą odejmując punkty.

Ostatnio wprowadzono pewne zmiany :P Teraz skoczkom przydziela się bonusowe lub karne punkty ze względu na wiatr, jest więc trochę bardziej sprawiedliwie niż kiedyś. Wciąż jednak pozostaje kwestia sprzętu :/

Ostatnio wprowadzono pewne zmiany :P Teraz skoczkom przydziela się bonusowe lub karne punkty ze względu na wiatr, jest więc trochę bardziej sprawiedliwie niż kiedyś.

Wyjdę na fanatyka sportu
Czytałem właśnie o tym jak to Małyszowi nie słusznie właśnie przez te nowe zmiany odjęli punkty. I to ponoć wykazało niedoskonałość tych zmian
Jednak te zmiany które wprowadzono są na lepsze. Na pewno zasady są bardziej sprawiedliwe bo uwzględniają siłę wiatru. Jest to pewien krok do wyrównania szans. Nie jest to jeszcze perfekcyjne rozwiązanie ale coś już zrobiono.
A ci komentatorzy to już przesadzają - ciągle mówią: "no nie wiem jak państwu ale mi ten system nie odpowiada bo nie mogę państwu powiedzieć które miejsce zajmie zawodnik bo jest za dużo przeliczników". A ja w d...e mam jego komentarz. Jak nie potrafi powiedzieć to niech się nauczy i później dopiero przyjdzie do telewizji.

No i wskokach dużo zawodników cierpiało na anoreksję - to był swego rodzaju doping, przekraczanie ludzkich możliwości i wprowadzono współczynnik BMI i skończyło się to.
Żeby tylko w innych sportach robiono tyle co w skokach.
Hmm jak tak na to spojrzeć, to po prostu muszą to usprawnić i będzie lepiej. Ale inne dyscypliny ssą.
Jeżeli już przy tym jesteśmy to np chód. Niby mają szybko iść a w rzeczywistości podbiegają, przecież to oszustwo! Teraz się rodzi pytanie jak do tego dochodzi. By uderzyć bardziej w klimat, mieliśmy olimpiadę, i tu znowu narciarki używały jakiegoś innego sposobu biegania (szczegółów nie pamiętam, i nazw też, widać znawce ) to podobnie jest nieprzepisowe, ale wszyscy tak robią.
Jeżeli miałbym takie oszustwa do czegoś porównywać... Wszystko zależy od mentalności a to się zaczyn od podstawówek w końcu ściąganie to też pewien rodzaj oszustwa. Ale tu się posunąłem z tą dygresją nie co za daleko.

ps. Ja bym temat nazwał coś a'la "przekręty w sporcie"

teraz na tym młodzież jedzie i wpier**** (z Update) na klatę 90kg. A bez? To w du*ę pocałuj więc po co ćwiczyć?

Tyle to sie da bez żadnych odżywek czy koksu :D Wiadomo więcej czasu zajmie ale jest lepsza satysfakcja :D ( wiem po sobie )

A co do olimpiad to zdecydowanie jestem przeciwny. Niech nie startuje jak ma zamiar oszukiwać.

Tyle to sie da bez żadnych odżywek czy koksu :D Wiadomo więcej czasu zajmie ale jest lepsza satysfakcja :D ( wiem po sobie )

Sorky nie wiedziałem, ktoś wspominał o keratoninie (chyba) no to bravo!

Jakby tak nie popatrzeć, to czasem słyszy się o ustawionych meczach. Czy tak jest czy nie, nie rozeznaję się. Ale czym to się różni od wreslingu? Tam też jest ustawka, wszyscy o tym wiedzą a to jeszcze sport jest? No dla mnie to coś z pogranicza widowiska, a nie sportu.
Ale to wszystko jest dla kasy, za nią kupuje się lepszy sprzęt dla niej się walczy (czasem mam takie wrażenie) zawsze jak jest kasa to są przekręty. Z drugiej strony część jest taka mimowolna. Ciężko wymagać: "wietrze wiej ciągle w tę stronę".
Ale jakoś nie słyszałem by w skateboardzie były oszustwa. No ale może ja mało wiem.
No wrestling to raczej jest widowisko, bo to przecież wszystko udawane jest.
A ustawianie meczy? Teraz to się już chyba boją po tylu zatrzymaniach sędziów, piłkarzy i działaczy.
Faktem jest że są sporty w których nadmiernie stosuje się anaboliki, sporty w których się oszukuje i wynajduje kruczki co nie jest zabronione.
Najlepiej to by było jakby uprawiali te sporty jak ich natura stworzyła (może być nawet i na golasa). Ostatnio słyszałem ile czasu Otylia Jędrzejczak ubiera się w swój strój kąpielowy - 2 godziny. Jest taki ciasny, żeby mieć sylwetkę jak rekin. To już przesada moim zdaniem.
Kiedy przykład z kostiumem kąpielowym był bardzo dobry. To pokazuje kolejne oszustwa, wszak opór wody jest ważnym czynnikiem a im lepszy strój kąpielowy tym mniejszy opór.
Doping i te wszystkie sprawy, o których wspominacie - tak mi się skojarzyło, że to przecież nic innego, jak taki wyścig zbrojeń o złoty medal xD

Dzisiaj w wiadomościach usłyszałem przełom w pływaniu. Nastąpił koniec strojów zakrywających 90% ciała. Zastąpiono je strojami: dla mężczyzn - tylko krótkie spodenki, a kobiety - strój jednoczęściowy do kolan z odkrytymi plecami. Sami sportowcy mówią, że nastąpiła nowa era i długo nie padnie nowy rekord. Tym razem liczy się prawdziwy talent. To jest pewien postęp.

Dzisiaj w wiadomościach usłyszałem przełom w pływaniu. Nastąpił koniec strojów zakrywających 90% ciała. Zastąpiono je strojami: dla mężczyzn - tylko krótkie spodenki, a kobiety - strój jednoczęściowy do kolan z odkrytymi plecami. Sami sportowcy mówią, że nastąpiła nowa era i długo nie padnie nowy rekord. Tym razem liczy się prawdziwy talent. To jest pewien postęp.
Czy te stroje to, aż taki przekręt skoro wszyscy muszą je nosić??( jeżeli oczywiście tak jest).

Nie było obowiązku ich noszenia. Kto chciał to robił to. Radzę przeczytać mojego wcześniejszego posta przez co musiała przechodzić Otylia.
Ci co wymyślili olimpiadę, czyli Grecy biegali na golasa żeby było sprawiedliwie. Żadna technika nie była im potrzebna. To jest prawdziwa idea sportu.
W takim układzie dobrze, ze to znieśli. Nie czytałem wcześniejszych postów;) Sorka.

Olać takie rzeczy, powinno się robić wszystko żeby był jak najlepszy wynik, tak długo jak wszyscy mają tą samą technologię, daliby wszystkim najlepsze, ale te same stroje, a nie ograniczali się do zwyczajnych, z drugiej strony pozwalali każdemu na trochę inne, śmieszy mnie jak w skokach ktoś jest dyskwalifikowany przez strój - pierdoła, sami stwarzają problemy.

A tak w ogóle to nawet mecze StarCrafta w Korei okazało się, że były ustawiane, i to przez najlepszych graczy. Tam gdzie pojawia się szansa (dodatkowego) zarobku/uzyskanie lepszego wyniku, tam jest to wykorzystywane - normalne.
Zgodzę się. Jakby wszyscy sportowcy dysponowali tym samym sprzętem to byłoby w porządku. Ale niestety tak nie jest. Zwłaszcza widać to w Formule 1. Daliby jedne wymagania co do silników i po kłopocie. Wtedy liczyłbym się najlepszy kierowca, a nie team który ma najwięcej pieniędzy.

Zwłaszcza widać to w Formule 1. Daliby jedne wymagania co do silników i po kłopocie. Wtedy liczyłbym się najlepszy kierowca, a nie team który ma najwięcej pieniędzy.
Zgadza się. teraz liczy się ten team, który ma najwięcej kasy i najlepsze auta:P


Ci co wymyślili olimpiadę, czyli Grecy biegali na golasa żeby było sprawiedliwie. Żadna technika nie była im potrzebna. To jest prawdziwa idea sportu.

I to by było dobre wyjście, każdy nago, kobiece sporty cieszyłyby się wtedy dużym zainteresowaniem... męskie by ucierpiały chyba na oglądalności, ale wszystko by było zależne od treningu(też kasa), poświęcenia, talentu i budowy ciała.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl