ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Jak się okazało, wspomniany przez panią Aineel wykładowca akademicki dr Remigiusz Ciesielski jest szefem pewnej organizacji, Fundacji na Rzecz Nauki i Oświaty. Fundacja ta, z przyczyn niewiadomych, przenosi swoją siedzibę z Krakowa do Poznania. I chce to zrobić w miarę dyskretnie (a to mieli pecha...). Ich nowy adres to: Rondo Jana Nowaka Jeziorańskiego 32, termin przeprowadzki: 2008-11-15.
Znając poglądy pana Remigiusza oraz stopień dyskrecji, w jakim chcą tą sprawę załatwić, można przypuścić powiązania z Inkwizycją.
Nadmienię, iż udało mi się również dowiedzieć, iż niedawno na ulicę Zakręt (dokładny adres do zweryfikowania) przeniosła się jakaś większa biblioteka. Niby nic nadzwyczajnego, ale: Po pierwsze, transport ten odbył się również w sposób dyskretny, zaginęły wszelakie papiery po nim i nie pozostał żaden ślad (prawie... a to mieli pecha). Po drugie, ulica Zakręt znajduje się 100 metrów od Ronda Jana Nowaka Jeziorańskiego. Sprawy mogą być powiązane.
W związku z powyższym trzeba by podjąć Działania ;)
Sprawa została wstępnie omówiona z Jaśnie nam Panującą Księżną Yaną oraz panem Weisstodem. Natomiast moim zdaniem informacja ta powinna trafić również do tej koterii ze względu na jej profil działań.
Planowane jest zinfiltrowanie budynku przy Rondzie J.N.Jeziorańskiego 32 przed wprowadzeniem się tam Fundacji, założenie podsłuchów i monitoringu, zdalnie detonowanych materiałów wybuchowych. Znalazły się osoby zdolne załatwić tego typu akcję - mamy nadzieję, że wyrobią się do piątku (moja w tym głowa, aby je odpowiednio szybko sprowadzić). Odpowiedni osprzęt również zostanie załatwiony.
Księżno, proszę podjąć jeszcze decyzję, która nie została ostatnio domówiona - kto będzie nadzorował podsłuchy?
Wejdę również w posiadanie informacji na temat kont bankowych Fundacji (jak tylko dokonają przelewu) - po tym również można by dojść ich powiązań.
Pozostaje sprawa obserwacji owego obiektu - czy ktoś byłby chętny podjęcia się owego zadania i ma ku temu odpowiednie środki (ghule lub inne futrzaste pupile?).
Jak zostało ustalone - nie dokonujemy żadnej akcji podczas samej przeprowadzki fundacji. W razie czego będzie można załatwić sprawę detonując ładunki w budynku, a tak pozostaje zawsze możliwość zdobycia informacji dzięki założonym podsłuchom.
Można by również spróbować pozyskać jakieś szersze wiadomości w kwestii owej biblioteki. Może znajdzie się ktoś posiadający odpowiednie umiejętności lub znajomości, aby przeprowadzić rekonesans w okolicy ustalając dokładny adres, włamać się do biblioteki i sprawdzić, co tak na prawdę kryje?
<hym hym... Paszko- Księżną jest Yana a nie Olena :P>
Jeśli chodzi o monitoring myślę, że mogą się tym zająć moje ghoule.
Mogą nagrywać co ważniejsze kwestie do przedstawienia gronu Spokrewnionych. Selekcja odbywałaby się pod moim nadzorem.
<ekhm... wiem, tak mi się pacnęło a jak chciałem poprawić to się okazało, że nie można edytować postów...>
Rozumiem księżno. Prosiłbym zatem o dopilnowanie, aby odpowiednia osoba podłączyła wszystko pod wskazane przez Panią miejsce.
A jakie działania sugerujesz wobec wspomnianej biblioteki? Czy zasugerowane powyżej Tobie odpowiadają i czy masz sugestie do osób, które mogłyby się tego podjąć?
<do usług:)>
Udało mi się zdobyć informacje potwierdzające na 100% powiązania Fundacji z Inkwizycją. Niestety akcja zakładania podsłuchów i monitoringu nie powiodła się. Z mojej strony na szczęście nie nastąpiło zdemaskowanie.
Będę dalej pracował nad pozyskaniem wpływów w tej organizacji i wprowadzeniem jakiś podwójnych agentów w jej szeregi, abyśmy mogli "podpuszczać ich" i kierować na Sabat.
Prosiłbym natomiast o obserwowanie siedziby Fundacji - dla przypomnienia: Rondo Jana Nowaka Jeziorańskiego 32.
Warto zwrócić ponadto uwagę na niedawno przeniesioną na ulicę Zakręt bibliotekę. Sprawa jest równie tajemnicza, jak przeprowadzka Fundacji, tylko tu niestety nie udało mi się pozyskać większej ilości informacji. A lokacje bliziutko (patrz: Google Maps). Prosiłbym zatem o umieszczenie jakiegoś obserwatora i przy bibliotece - lub jeśli ktoś posiada odpowiednie możliwości - zinfiltrować ową bibliotekę. Pod rozważenie poddaję również przekazanie Koterii Bojowej prośby o infiltrację biblioteki przez nich.
Posiadam kilka zdjęć ludzi tam pracujących/często kręcących się w pobliżu.
Może ktoś ze Spokrewnionych będzie w stanie ich zidentyfikować.
Jeżeli nie stanowiliby jakiegoś problemu- do odstrzału.
Księżno - czy ostatnie zdanie mam rozumiec, jako rozkaz?
Czy oczekiwac na inwigilację tejże roganizacji ze strony Pana Czarnego?
Szeryf.
Do najbliższego spotkania zostało już niewiele czasu, więc moim zdaniem nie ma co pośpiesznie podejmować decyzji. Proponuję w tą sobotę w Arachii przyjrzeć się zdjęciom i omówić, co począć z delikwentami.
Chodziło mi własnie o to, co powiedział Pan Czarny ;)
Jeżeli to jakies ważne osobistości, to dziwne byłoby gdyby zaczeli padać jak muchy.
Podsumowanie:
Fundacja już nie istnieje. Razem z panem Mariano Giovannim doprowadziliśmy do jej totalnego bankructwa, zostały sfabrykowane odpowiednie przekręty z udziałem zarządu Fundacji, urzędy się do nich przyczepiły, mają kontrole, zablokowane konta bankowe i mienie zajęte przez komornika.
Licytacja budynku w maju (czyli teraz). Pytanie - czy budynek kupujemy? Może poprzez Fundację "Razem Można Wiele"? (przypominam - jest to fundacja prowadzona przez Księżną, Mariano Giovenniego oraz mnie). Mogę się tym zająć.
*"Razem Można Więcej" - przepraszam za błąd.
// jeśli zagląda tu jakiś moderator, proszę ewentualnie poprawić w powyższym poście, a tego posta wywalić.
Zakup budynku przez Fundację może nazbyt zwrócić uwagę reszty Inkwizycji na Nas (czyli mnie, Pana Mariano i Pana Czarnego).
Sugerowałabym wynieść co ciekawsze, a budynek oddać w ręce miasta.
Chyba że sa lepsze pomysły?
Sęk w tym, że aby wynieść co ciekawsze rzeczy, trzeba mieć do budynku dostęp. Więc pozostają opcje:
- wykupienie budynku, dające dostęp baaardzo swobodny, ale mające swoje minusy (koszta, narażenie maskarady)
- włam do budynku - na ten moment nie wiem, kto mógłby się podjąć zadania, może nowi spokrewnieni w naszym mieście?
- podesłanie podstawionej osoby (ghul?) do syndyka pod pretekstem chęci obejrzenia budynku w celu podjęcia decyzji o zakupie - niestety nie daje nam to swobodnego dostępu, ale zawsze coś (a co ciekawsze rzeczy, które się nam spodobają, syndyk pewnie będzie w stanie sprzedać, nie zdając sobie sprawy z tego, co to jest) - tu również nie wiem, kto mógłby być wykonawcą
(moi ghule mają już w tym miesiącu kupę roboty)
Myślę, że dysponuję odpowiednią liczbą ghouli żeby podjąć się zadania :P