ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Dzięki, Wąski XD
http://mangastream.com/read/one_piece/67373685/1
Powiem jedno - LOL XD Luffy i Ace są GENIALNI XD Dawno się tak nie uśmiałam przy chapterku XD
Taakie właśnie powinno być OP przez cały czas XD Epickie momenty są fajne tak długo jak nie trwają tyle czasu XD
To Ace'owe O.o i "Luffy, jak ty coś palniesz..." XDDDD
Shabo źle skończy. Pewnie zginie, próbując się wyrwać z powrotem na wolność i powie jakieś "wielkie słowa" do Ace'a i Luffy'ego. Meh... Totalnie nieciekawa postać XD
Ale tych przygód to mam nadzieję obejrzeć w anime więcej XD No coś pięknego XDD
He he, chapter miły. Ten mały Luffy i Ace śmiesznie troszkę wyglądają, tak fajnie "przedszkolakowo". Może Oda nas zaskoczy i Sabo nie zginie... :P Wiadomo już, że Luffy ma w sumie dwóch starszych "braci". Przyjemnie by było, gdyby Sabo został wysłany gdzieś indziej, a teraz w późniejszych wydarzeniach byłby z nim jakiś wątek.
Też uważam, że Sabo zginie. Jest taką postacią na retrospekcje i tragiczne zakończenie. xD Co do chapka jak i całych retrospekcji, dość długo się to ciągnie jednakże fajnie jest pooglądać Luffy'ego i Aca jako małych dzieciaczków. Tak słodziutko wyglądają. xD Jedynie co to mam wrażenie, że pod względem graficznym chapek się dość średnio prezentuje. xD
Błagam, niech skończy się wreszcie ta (mam nadzieję) mini saga o młodości Luffy;ego i Ace'a. Zupełnie nie interesuje mnie teraz ich przeszłość! Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Bleh.
Chapter fajny, ale te retrosy trwają za długo. Maksymalnie powinno być, przynajmniej dla mnie, dwa chaptery, a nie wygląda na to, że skończy się w następnym. Co do Sabo, to nie zginie. Tak czuję. W jakiś dziwny sposób trafi na wyspe syren i przyłączy się, jako kolejny członek załogi do Słomianych. To przeczucie. Zupełnie jak z tym, że Kubo spieprzy ban-kai Gina
Przyznam, że jak na retrospekcję to trochę długo i nie dzieję się nic specjalnego, a wszyscy włączając w to mnie chcieliby już zobaczyć wszystkich nakama. Niech Oda pociągnie to z jedne chapek i jedzie już z prawdziwą akcją. xD Przy okazji przypomina mi to trochę Turn Back The Pendulum z Bleacha tylko tam to miało większy wpływ fabularny. xD
Ech, ludzie tęsknią za Ace'm, więc Oda daje im Ace'a ;]
Być może są to ostatnie tak lekkie chapki, dlatego nie chce mu się tego tak szybko kończyć ^^' nie zapominajcie, że wpływamy w nową erę, poważniejszą erę, w której WSZYSTKO (skoro była już nie-retrospekcyjna śmierć) może się zdarzyć...
Co do Sabo, to nie zginie. Tak czuję. W jakiś dziwny sposób trafi na wyspe syren i przyłączy się, jako kolejny członek załogi do Słomianych.
E, naciągane by było. Przed egzekucją nikt słowem nie wspominał o jakimkolwiek Sabie, a gdyby żył, to chybabyśmy coś o nim usłyszeli. A polubiłam dzieciaka, chciałabym żeby jednak sobie żył i ogółem te retrospekcje są okejkowe. Głupio by było nie znać przeszłości głownego bohatera niemal 600 (ło bosz) odcinkowej serii.
A załogą się jeszcze nacieszymy, będą mieli swoje trzydzieści minut. I trochę się boję co będzie z Sanjim. Trans Sanjim. Różowym Sanjim. Okama Sa...brrrrrr
Właśnie Iva będzie mógł przygarnąć okama których poznał Sanji. Nieeee Sanji okama nie zostanie. A co do przeszłości to chyba wystarczająco jej już poznaliśmy. Mnie znowu Sabo na odwrót odrzucił i wkurza mnie od samego początku. Taki cwaniak chodzący. Niech Oda zaszlachtuje i nakama come back. xD
E, naciągane by było. Przed egzekucją nikt słowem nie wspominał o jakimkolwiek Sabie
Jeśli chodzi o to, to Ace wspomniał o nim, co nie co na Marineford
A co do chapka - super! Nie zgadzam się z opiniami niektórych, że nie ma akcji i jest nudno. Jest fajnie! To prawdziwe One Piece! Będę to powtarzał milion razy - kiedy nie czyta się chapka co tydzień, ale wszystkie naraz, ma się wrażenie, że jest tego aż za mało. Wszyscu chcą, żeby przyszła już kolejna saga. Ale później będzie to samo. Mamy początek, jest fajnie, a potem: "Łeee... mogliby już dać dalej...".
Ja uważam przygody z dzieciństwa za coś fajnego i rozkoszuję się każdą stroną kolejnego chapterka :)
Chapterek bardzo mi się podobał. Jak na razie najfajniejszy z tych retrospekcji. W nim właśnie poczułem ducha starego OP, tego sprzed wielkich światowych rozrób, które się teraz wyprawiają. Kupa humoru i przeszłość Luffyego. DO tego 20 stron!
Naprawdę jesteście w gorącej wodzie kąpani... najpierw wszyscy chcą się dowiedzieć jak najwięcej o przeszłości Luffyego i Acea, a jak Oda nam prezentuje porządną retrospekcje(nie takie pierdzenie jak podczas bitwy w Marineford...) to wszyscy narzekają.
Co do Sabo... to zginie. Pewnie Bluejeam będzie chciał zabić, któregoś z nich, a Sabo się poświeci i uratuje tego ktosia.
Podobały mi się też wstawki z odwiedzinami z wioskiXD Tylko nie mówicie nic GarpowiXD a i tak potem przylazł i wlał wszystkim trzem.
Ja jednak mam nadzieję na góra 1 chapter.
Chcę zobaczyć jak Luffy się podnosi po tym szoku i uczy haki.
Chcę zobaczyć jak Luffy się podnosi po tym szoku i uczy haki.
Też chcę^^ Chcę zobaczyć powrót Słomianych, jak się zmienili lub nie i wiele innych rzeczy. na wszystko przyjdzie pora. Te retrospekcje nie potrwają już długo.
Chapek średni. Co prawda jest kupa śmiechu i ukazanie więźi trójki bohaterów, ale z tej historii za mało wycieka informacji. Akcja rozwija się powoli i moim zdaniem te retrospekcje powinny być później. Miałyby one większy sens, gdyby Luffy spotkał swoją załogę i mógł im to opowiedzieć. A tak nic z tego nie wynika. Tylko my - czytelnicy wiemy o przeszłości Luffy'ego. No ale nic już na to nie poradzę. Sabo jest postacią słabą, o nieciekawym wyglądzie i mocno wkurzający. Mam nadzieję, że szybko zginie i zakończą się te retrosy bo już czas na załogę, której ponad rok nie widzieliśmy.
Ja ten rozdział oceniam powyżej przeciętnej. Postać Sabo jest dla mnie wprowadzona jakby na siłę. Prawie nigdy nie został wspomniany (oprócz tej jednej chwili na Marineford), a teraz jest kreowany jako jeden z braci na śmierć i życie. Jak dla mnie jest to trochę nie halo.
Stare dobre one piece, do dla mnie stara dobra załoga słomianych. Chopper, Usopp, Sanji, i szukanie drogi przez Zoro. Poważna Robin z Nami, Franky w majtkach i Brook co uważa że sie jakoś musi zaaklimatyzować. I ewentualnie następni, ale jak ktoś raz wstąpi to nie powinien odchodzić z załogi:D. A retrospekcje tylko spowalniają coś na co wszyscy czekają.
Przez te retrospekcje sie naruto ciekawszy robi, a tak nie powinno być:P.
Dla mnie retrospekcje to moga służyć jako filery w anime( i tylko anime), którymi Oda może zarządzać:D .
Tylko my - czytelnicy wiemy o przeszłości Luffy'ego.
No i w sumie tak powinno pozostać XD Luffy jest silny, poradzi sobie ze swoją przeszłością. Poznawał przeszłość innych (a czasem i bez tego się obywał), by móc skuteczniej im pomóc się z niej wyplątać ;] Ale sam z własną sobie poradzi~! XD
Romario napisał/a:
Jackie D. Flint napisał/a:
Epickie momenty są fajne tak długo jak nie trwają tyle czasu XD
Gdzie tu niby jest epickość?
Zgodzę się z Romario. Epicka to była śmierć Białobrodego (bardziej), lub Ace'a (mniej).
E, no tak =.=' O tych właśnie momentach mówię =.='
Ten chapek w żadnym momencie nie jest epicki, jest bardzo standardowy, bardzo przyjemny, bardzo zabawny, ale kompletnie epicko-odporny, I O TYM WŁAŚNIE MÓWIĘ, ostatnio epickie momenty siedziały jedne na drugich, a jeszcze kolejne kopały te przed nimi, żeby się pośpieszyły bo te z tyłu też chcą się wreszcie pokazać. Wielka misja w ID, cudowne ozdrowienie Luffy'ego, wiele cudów w ID, potem Marineford, epickośc na maxa (i jeszcze te dwie śmierci!) przez cały czas... to męczy XD Mówię, ja lubię te momenty, są super Ale też trzeba mieć w nich umiar XD
Dlatego właśnie tak mi się podobają ostatnie chapki, takie przyjemnie lekkie od epickości, takie sympatyczne i normalne ;]
Jasne, że nie mogę się doczekać zwykłej treści, tak jak się zgodziłam z Zielonym Misiem ;] Ale takie coś też nie jest złe, nie narzekajcie ;]
Jak już tak bardzo Wam to nie odpowiada, odpuście sobie serię na jakiś czas XD Przeczytacie wszystko razem i wtedy się wypowiedzcie XD
Jak już tak bardzo Wam to nie odpowiada, odpuście sobie serię na jakiś czas XD Przeczytacie wszystko razem i wtedy się wypowiedzcie XD
Muszą być zwolennicy i przeciwnicy. Przynajmniej wywiązuje się jakaś dyskusja. Jakby wszystkim się podobało, do temat skończyłby się po 5 postach. I nie będę sobie odpuszczał, bo nawet beznadziejnego ostatnio Bleacha czytam co tydzień. A czytanie wszystkich chapterów na raz w moim przypadku nic nie zmieni - zdanie i tak mam takie same.
Ale jak kogoś coś nudzi (a już stwierdzenie, że kogoś bardziej zaczyna interesować Bleach wyraźnie na to wskazuje) to nie powinien sobie odpuścić? ;]
W dodatku nie ma dyskusji z ludźmi takimi jak Wąski, którzy wrzucają negatywny komentarz i nawet nie zostaną by go bronić :P
Ale jak kogoś coś nudzi (a już stwierdzenie, że kogoś bardziej zaczyna interesować Bleach wyraźnie na to wskazuje) to nie powinien sobie odpuścić?
Ja nie mówiłem, że mnie bardziej interesuje Bleach, a jeżeli to było stwierdzenie skierowane do kogoś innego to nikt tak nie napisał. Chyba że chodziło ci o Naruto.
Jakby wszyscy mieli sobie odpuścić (którym się nie podoba) to byłoby uwielbienie. A nie o to chodzi. Poza tym gdzie wolność słowa? Jak mi się coś nie podoba to mam siedzieć cicho? Przecież to bez sensu. A tak wprowadzamy jakąś dyskusję. Bez nas byłyby tylko komentarze typu: ale słitaśne ujęcia! słodka historia! genialny chapter! Cud, malina i orzeszki. Każdemu podoba się coś innego.
Poza tym zrobiłem podsumowanie dotyczące tego chaptera: jak do tej pory 4 osoby wpadły w totalne uwielbienie tego chaptera, 2 są neutralne (ale wskazując że retrosy powinny już się skończyć) i 4 osoby przeciwko retrosom.
Jakby każdy miał się zamknąć jak mu się coś nie podoba, to droga Jackie - pisałabyś posty do 3 innych osób, a nie tak jak teraz do mnie.
Ostatnio jak Wąski napisał coś przeciwko retrosom to żeście go zakrzyczeli no i chłopak się przestraszył. To czego ma bronić?
Ja powiem, że sympatycznie ogląda się małego Luffyego i Acea, Sabo wydaje się być wrzucony na siłę, ale nadal jest tak normalnie (OP trzyma ten średni poziom )... Oczywiście tęsknie za załogą, której już od ponad pół roku ani widu, ani słychu. Co do retrospekcji spodziewałem się jakiegoś 1-2 max 3 chapków, o samym Luffym i Ace'sie, ale nie narzekam, bo do nakama na pewno dojdziemy, a skoro nie mam na to wpływu, cieszę się tym co jest.
Zgodzę się więc z tym, że niektórzy piszą, iż im się to nie podoba, tak samo jak z tymi, którym się podoba, bo to wywołuje mieszane uczucia.
Mnie jakoś chaper się podobał, jakiś mały luz (wieczorem przeczytałem mangi od tej wojny do tej), więc robiło się dziwnie: tylko walka, Oda nam padnie.
Sabo jakiś normalny dzieciak z szlachty, który zwiał z stamtąd, a tak nic specjalnego.
Mam wrażenie, że ten chaper jest taki, że Luffy się obwinia za śmierć Ace i pewnie Sabo.
Ale zobaczymy.
Ostatnio jak Wąski napisał coś przeciwko retrosom to żeście go zakrzyczeli no i chłopak się przestraszył. To czego ma bronić?
Wcale go nie zakrzyczeliśmy. Po prostu napisał coś tak bardzo raniącego obecne wydarzenia, że bardziej już nie mogło. Byłoby jeszcze w porządku, jakby to nieco uargumentował, a tak był to post w stylu "Fuj, nie dobre poproszę następne".
Po prostu uwielbiam dyskusje z tobą Kuma. Właśnie chodzi o to, że specjalnie przeczytałem sobie ostatnie 30 chapterów za jednym razem i nie zmieniło to mojej oceny. Poza tym jaki jest sens czytania np. co miesiąc 4 chapterów na raz skoro są one co tydzień? Albo robi się super chaptery (tak jak poprzednie) gdzie wszyscy piali z zachwytu nad jednym chapterem albo średnie. I właśnie nastał czas na te drugie. Po tych retrospekcjach pewnie będzie jeszcze trening nad haki, ukazanie miłości Hancock, a załoga pojawi się moim zdaniem po wakacjach.
Po wakacjach?
Wątpię, przy takim tempie to pod koniec października lub później.
Ale trening będzie ciekawy za to - dla obu stron
Heh te trzy tygodnie w OP(w sumie 1 tyle trwał) już rok trwają u nas, a wy uświadamiacie mi, że 4 chapki, albo mniej na miesiąc, co daje nie licząc maja jakieś 12 czapków - te 2 od tak daje 10 chapków w 3 miesiące. Pod koniec lata chyba jeszcze nie zbierze się połowa załogi... =\ za dużo akcji :)
+10 do chaotyczności
Mi się chapter podobał. Z chęcią poznaje przeszłość Luffiego. Jest to bardzo dobry moment na retrosy, zresztą kiedy mają być jak nie teraz, kiedy to mieliśmy wciąż i wciąż akcje. Co za dużo, to nie zdrowo xD I nie uśmiercajcie tak szybko Sabo xD Nie jest może super ciekawą postacią, ale chyba z tego powodu nie musi od razu umierać. Wolałbym, żeby przeżył i w przyszłości spotkał Luffiego i spółkę. Choć wątpię żeby się do nich przyłączył, raczej stworzyłby własną załogę. A koniec dość smutny Tak zżyta paczka rozpada się, marzenia odpływają w dal, poświęcenie, łzy itd. Choć może to ja jestem taki wrażliwy i wzrusza mnie byle co xD
Po prostu uwielbiam dyskusje z tobą Kuma.
I nawzajem;]
Ale te chaptery mają moc... W zasadzie niewiele mnie to obchodzi w tym momencie że załogi nie ma, mimo, że cholernie nad nią tęskniłem. Obecne chapy OP są w starym stylu, którego tak bardzo brakowało przez całą poprzednią sagę. Retrospekcja w starym stylu. Szkoda, że nieco przewidywalna...
W zasadzie niewiele mnie to obchodzi w tym momencie że załogi nie ma, mimo, że cholernie nad nią tęskniłem.
Hehehe też tak uważam.