ryszard bazarnik, koncert na ścianie
czesc,
Siedze sobie wlasnie w pracy, w poniedzialkowe popoludnie, po dosc intensywnie spedzonym weekndzie i nic mi sie nie chce. Ale nie tylko mnie sie nic nie chce, intranet tez jest jeszcze w weekendowym nastroju, zadna aplikacja nie dziala. I tak surfuje sobie i przypomnialem sobie o tym forum z Krainy Oz. Mam nadzieje , ze pomimo snieznej zawieruchy, znajadzie sie ktos kto zechce podzielic sie swoimi przemysleniami na jakis fajny temat.
Ja w tym momencie jestem w Budapeszcie , gdzie co prawda nie ma jeszcze sniegu, ale za to jest zimno i ponuro. Ogarnela mnie mala nostalgia za malym miasteczkiem nad Bzura, rzeka ktora moze nie jest tak piekna i ogromna jak Dunaj, ale przynajmniej zmienia kolorki i aromaty, choc to i tak nie jest juz to co kiedys gdy zgierskie zaklady pracowaly pelna para:-))))
Przesylam wszystkim pozdrowionka i mam nadzieje , ze ktos cos napisze
wczoraj czyli w poniedzialek okolo 23 wracalem z pubu do domu,
podchodzi do mnie kolo z lekka nawiany i cos po wegiersku zapodaje,
na co ja ze inglisz pliz,
a on wtedy po angielsku: przepraszam czy dzisiaj jest piatek
na co ja parsknalem smiechem i wyprowadzielm go z bledu
on podziekowal i oddalil sie chwiejnym krokiem w nieznanym kierunku
to sie nazywa zabawa na calego, swoja droga ciekawe czego sie nalykal ze mu prawie 3 dni umknely
wczoraj czyli w poniedzialek okolo 23 wracalem....
widze lubisz sobie poopowaidać ale wydaje mi się, że to nie miejsce na prywatne blogi. Ale spoko fajna historyjka
Zawsze można zrobić oddzieln± podkategorię np. Ozo - blogi
chetnie bym sobie nie poodpowiadal , ale coz robic nie ma zbyt wielu osob , ktore by jakis fajny temat pociagnely. Robie co moge zeby ozywic to forum , ale jesli nie wolno... to szkoda
Robie co moge zeby ozywic to forum , ale jesli nie wolno... to szkoda
spoko, spoko możesz nawijać
to sie ciesze bo lubie sobie ponawijac , ale fajnie by bylo zeby ktos czasem dal jakas odpowiedz tak dla orientacji ze nie rzucam grochem o sciane. spoko
wlasnie obok chlopaki wdrazaja SAPa po wegiersku i maja jaks konferencje, ten jezyk brzmi tak jakby jakis inny puscic od tylu. Ale ostatnio podjalem decyzje zeby sie troche pouczyc, nie wiem czy nie bedzie to zbyt trudne zadanie , ale zobaczymy.
Dla wielbicieli brunetek: tu jest raj!!!!!!
[...ciach...]to sie nazywa zabawa na calego, swoja droga ciekawe czego sie nalykal ze mu prawie 3 dni umknely
To ja miałęm taki przypadek w Ozo przy mo¶cie na rynek.
Gostek się zapytał jaki dzień dzisiaj mamy Widać było, że nabzdryngolony niesamowicie
ludzie maja zdrowie... Ulepieni z dobrej punkowskiej gliny lat 80-tych, ktore to lata niestety pokryl juz kurz historii. Nawet muzycy z tamtych lat sie zmienili i ida w jakas niezrozumiala dla mnie strone....
hello wszystkim.. a dla ciebie kuksonku BIGKISS ode mnie.. no i tak swoja droga.. to rzeczywiscie ciekawa historyjka.. ale moglbys juz wrocic z tych wegier.. tutaj tez sie cikawe rzeczy dzieja.. w koncu mowia, ze to miasto cudow.. ja jakos nie do zycia jestem , z jesiennej deprsji przechodze chyba w zimowa spiaczke.. i najchetniej obudzilabym sie dopiero w maju...:S.. Opisujcie jakies ciekawe historyjki. chetnie poczytam.. a tymczasem.. wracam do jakze fascynujacego pisania raportu..:P . Pozdrawiam!!
Dlaczego nick "Kukson" wydaje mi się dziwnie znajomy???
wiesz chetnie bym juz wrocil, ale calego towaru jeszcze nie sprzedalem; zostaly mi 3 maszynki do miesa, reczniki , no i oczywiscie krysztaly
A tak na powaznie to na swieta przyjade:-)
A coz takiego dzieje sie w Oz, oprocz oczywiscie sniegu....
nick znajomy bo:
byc moze sie znamy...
lub
pisywalem na to forum ze 3 lata temu z finlandii (zawsze mnie ogarnia nostalgia za Ozo gdy jestem daleko)