Akcja reklamowa "Niepełnosprawni w pracy"

Okropnie drażnie mnie tekst na końcu spotów "Czy wiesz, co możesz zyskać, zatrudniajac niepełnosprawnych?".
Wydźwiek jednoznaczny - zatrudnij taką osobę, a bedziesz miał extra profity Nieważne, co dana osoba sobą reprezentuje, jakie ma kwalifikacje - zatrudniaj

A jak niepełnosprawni muszą się czuć...:|

---

hmm .... dobra kwestia Z punktu widzenia pracodawcy to powiem tak ... za bardzo nie zwracam uwagi na to czy ktoś jest pełno czy niepełnosprawny. Profity wynikające z faktu zatrudnienia osoby niepełnosprawnej nie są na tyle wymierne aby skupić się tylko na zatrundnianiu takich osób. Przynajmniej w moim przypadku.

Istnieją jednak branże takie wręcz dedykowane dla niepełnosprawnych i wiele firm tworzy zakłady pracy chronionej i zatrudnia głównie niepełnosprawnych obniżając tym samym swoje koszty operacyjne.

Sprawa normalna ... kwestia kasy niestety przewija się w każdym aspekcie życia.
Inna sprawa, że niektórzy być może traktują niepełnosprawnych jak produkt.
... ale tak samo traktują też innych pracowników ...

... z moich prywatnych doświadczeń z kolei wynika wniosek, że osoby niepełnosprawne są zazwyczaj bardzo trudne do współpracy, przenikłe postawą roszczeniową i zepsute przez Państwo, które na tacy daje im bardzo wiele ...
A tam, może to chodzi o to, że pracodawca może zyskać wdzięczność pracownika, spokój sumienia, satysfakcję z bycia dobrym człowiekiem i bez uprzedzeń...

A tak poważnie, to hmm... nie jest to fortunne hasło. Niestety, koszmarnie uprzedmiatawia niepełnosprawnych. Ale może tylko tak da się przemówić do niektórych przedsiębiorców?
taaa ... do niektórych przedsiębiorców to by trzeba nawet coś w stylu:

Wielka Promocja! Od 2 października 1 zatrudniony niepełnosprawny taniej nawet do 30% !!!
Promocja ważna do wyczerpania zapasów !!

... a na niektórych nawet i to by nie zadziałało ... dla bardzo wielu - hmm ... co smutne pewnie ... tego typu teksty pewnie nie wydałyby się wcale nie na miejscu ...

---

Rozmawiałam o tej akcji z koleżanką, która jest niepełnosprawna. Stwierdziła, że z jednej strony faktycznie akcja jest wręcz obraźliwa dla niej. Niestety, realia Polski są nieróżowe - pracodawcy wolą właściwie płacić milionowe kary, niż zatrudnić niepełnosprawnego rpacownika. Taki ZUS na przykłąd, czy Urząd Prezydenta - czytałam, że te instytucje nie zatrudniają wymaganej liczby niepełnosprawnych! Liczba ta jest określana procentowo, gdy zakład zatrudnia wiecej niz bodajze 50 osób.
hmm ... o kurde ... nie mów szajajaba, że jak będę miał zatrudnienie na poziomie 50 osób to nie będę miał wyjść jak tylko zatrudniać niepełnosprawnych, gdyż ustawa mi to nakaże ... bo ja już i tak powoli ale skutecznie tracę wiarę w normalność polskich przepisów ... a to tylko znów potwierdzi, że moja utrata wiary jest uzasadniona ...
Jest taki przepis, na studiach o tym słyszałam, ale to nie tyczy sie wszystkich firm. Spróbuję o tym poszukać, to wrzucę tu
mam nadzieję, że nie tyczy wszystkich ... ehh ale i tak te niektóre przepisy ... to porażka ...
Ostatnio pokazały się bilbordy z hasłem: "Niepełnosprawni mogą Cię zarazić... ale tylko swoją pracą". Możliwe, że coś przekręciłam, ale ogólnie przekaz jest taki. Nie chodzi nawet tylko o tekst, ale też o to, jak jest pokazany na bilbordach. Pierwsza część jest wielkimi literami, widoczna, natomiast druga - małym, jasnym tekścikiem pod spodem. Jak się jedzie i widzi się taki bilbord z daleka widzi sie tylko "Niepełnosprawni mogą Cię zarazić". Jak pierwszy raz to zobaczyłam to się zastanawiałam, jaką znowu "głupote" wymyślono. Ja może się mylę, ale coś takiego mi sie nie podoba.
A moim zdaniem ta kampania jest bardzo sensowna. Podobają mi się te bilbordy i jest na nich hasło "Niepełnosprawni mogą cię zarazić, ale tylko pasją", i, przynajmniej na tych które widziałam, jest chłopiec z zespołem Downa grający na gitarze.
Jeśli kogoś interesuje to hasło to doczyta ten tekścik małym drukiem, z resztą nie jest aż tak mały, żeby można było pomyśleć że go nie ma.
Od tych plakatów, właściwie od dzieci na nich przedstawionych, bije taki życzliwy uśmiech i...optymizm.
takie czasy...chwyty marketingowe itp. po nizej pasa,byly,sa i beda nam pozostaje
trzymac do...dystans jak tym,kkorych sie do tego cel wykorzystuje...
Chwyty? Gdzie? <rozgląda się>
Ja tu widzę kampanię która ma na celu pokazanie że niepełnosprawni są "niegroźni". I mi się podoba, bo, może jestem naiwna, ale wydaje mi się że jest w stanie zmienić stosunek do niepełnosprawnych przynajmniej niektórych osób.
A mnie się nawet ta kampania podoba - i tekst też. Zwraca uwagę i przynajmniej w moim przypadku - prowokuje do zastanowienia się nad tym jaki mam stosunek do osób niepełnosprawnych.

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

cichooo.htw.pl