ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Nie do końca łapię różnicę między nimi, jakieś ograniczenia jakie mają. Jka się pisze fika i wymyśla moce to trzeba by ustosunkować się do typu owocu, tylko to jest właśnie problem trochę:D Swoja drogą myślę ciekawie pogadać o tych dwóch typach owocu. Zoan jest oczywisty. Jaki typ wolicie jaką Logię, Paramecię?


Powiem szczerze że owoc który zastosowałeś w swoim fiku bardziej wygląda mi na Logię. Świadczą o tym dwie cechy: umiejętność kontrolowania żywiołu i umiejętność zamieniania się w żywioł.To odróżnia go od Paramercii. Takie postacie jak Kaliffa czy Mr. 3 czasami błędnie określani są jako użytkownicy Logii. Jednak mimo że są w stanie wytwarzać i kontrolować jakąś substancję to nie są w stanie się w nią zamieniać co kwaliwikuje ich jako Paramercia.
Ale zaraz Luffy w takim razie to Logia? Bo przecież się zmienia w gumę. Z drugiej strony nie wytwarza a ni jej nie kontroluje, więc chyba coś jest źle
Chyba, że on ją wytwarza i kontroluje, a le tyko na poziomie własnego ciała. Ale i tak mi coś nie pasuje.
A Smoker? On chyba tylko mógł sam zmienić się w dym ale nie tak, że go tworzył, chyba.

A Smoker? On chyba tylko mógł sam zmienić się w dym ale nie tak, że go tworzył, chyba.
Ale mógł zamieniać części swego ciała w elementy żywiołu o powierzchni większej niż zazwyczaj, powiększać swoją żywiołową powierzchnię przez co na jedno wychodzi, wytwarzał z dymu bicze i obręcze do atakowania. No i dla Logii jest charakterystyczna zdolność do unikania ataków dzięki naturze swojego żywiołu.



Gdybym miał stworzyć definicję logii, to brzmiała by w następujący sposób:
Owoc, który pozwala na tworzenie, kontrolowanie i zmienianie swojego ciała w dany element.
A co do Mr3 to jest to bardzo ciekawa sprawa, bo
Spoiler:

Spójrzcie na Impel Down, gdy są na poziomie, w którym jest bardzo gorąco, Mr.3 zaczyna się rozpuszczać.

Więc można powiedzieć że kwalifikuje się pod moją definicje. Teraz tylko pytanie czy ta definicja jest poprawna xD.
RdR,
Spoiler:

Nie rozpuszcza się tylko bardzo intensywnie poci bo jest mu gorąco oraz topi się wosk który usiłuje wytworzyć. Jego własne ciało jest w takim samym kształcie. Gdyby się topił to by się trochę rozklapciał, przynajmniej do takiego stanu jak Luffy po walce z Magellanem.



RdR,
Spoiler:

Nie rozpuszcza się tylko bardzo intensywnie poci bo jest mu gorąco oraz topi się wosk który usiłuje wytworzyć. Jego własne ciało jest w takim samym kształcie. Gdyby się topił to by się trochę rozklapciał, przynajmniej do takiego stanu jak Luffy po walce z Magellanem.



Tu masz rację, umknęło mi kilka faktów. Ale ciekaw jestem czy Oda zrobił by w takim razie np. drugą osobę tyle że z logią wosku. Niezły motyw mógłby z tego wyjść przy spotkaniu tych postaci.

Gdybym miał stworzyć definicję logii, to brzmiała by w następujący sposób:
Owoc, który pozwala na tworzenie, kontrolowanie i zmienianie swojego ciała w dany element.
A co do Mr3 to jest to bardzo ciekawa sprawa

Warto dodać, że wszystkie Logie (z wyjątkiem owocu Czarnobrodego) są odporne na normalne ataki fizyczne. W tym przypadku Mr 3 się nie kwalifikuje pod Logię, ponieważ odnosi obrażenie w wyniku takich uderzeń (np. jak dostał od Luffy'ego z buta w twarz).

Gdybym miał stworzyć definicję logii, to brzmiała by w następujący sposób:
Owoc, który pozwala na tworzenie, kontrolowanie i zmienianie swojego ciała w dany element.
A co do Mr3 to jest to bardzo ciekawa sprawa, bo


Tak się właśnie zastanawiam skoro użytkownik Logii sam jest elementem, to czy np. Ace przy oblaniu go wodą zniknie? No bo przecież powinien zostać zgaszony.

Tak się właśnie zastanawiam skoro użytkownik Logii sam jest elementem, to czy np. Ace przy oblaniu go wodą zniknie? No bo przecież powinien zostać zgaszony.
Wydaje mi się że w takim przypadku zostanie on przywrócony do stanu normalnego oraz nie będzie mógł zamieniać się w ogień i unikać ciosów (jak Crocodile).

RdR napisał/a:
Tak się właśnie zastanawiam skoro użytkownik Logii sam jest elementem, to czy np. Ace przy oblaniu go wodą zniknie? No bo przecież powinien zostać zgaszony.

Wydaje mi się że w takim przypadku zostanie on przywrócony do stanu normalnego oraz nie będzie mógł zamieniać się w ogień i unikać ciosów (jak Crocodile).

Również tak uważam, jednak może stworzyć ogień tak gorący, że woda wyparuje.
To by była przesada... Woda wyparuje?:P
Według mnie dostałby niezłe wciry.
Czyli właściwie sam Oda nie zrobił takiego wyrazistego podziału, tylko nagina co jak chce.

Luffy przecież nie zruca żadną gumą ani niczym tylko jego ciało jest z gumy on cały zmienia się w gumę więc idąc definicją eliminuje go z Paramerci. Jednocześnie nie rzuca i nie kontroluje gumy, czyli też nie Logia. Takie Akuma no Mi nie wiadomo:D Jak ktoś już pisał, oda napisał w SBS, że moc zależy od wyobraźni użytkownika, więc teoretycznie taki podział mocy owocu nie ma wielkiego sensu.

Mówi się, że dobrym przykładem jest, iż na Logię zawsze znajdzie się jakaś paramercia, tak jak właśnie Luffy na Enela, zawsze tak jest? Na Teacha pasuje Kizaru a obydwaj są Logie.

Luffy przecież nie zruca żadną gumą ani niczym tylko jego ciało jest z gumy on cały zmienia się w gumę więc idąc definicją eliminuje go z Paramerci
Paramecia ma za zadanie ulepszyć ciało użytkownika, a nie tak jak Logia pozwalać mu zmieniać się i kontrolować jakiś żywioł np. ogień. Tak więc Luffy doskonale pasuje do Paramencii, ponieważ on nie jest gumą tylko ma ciało z gumy i wcale nie musi rzucać gumą. Warto zauważyć, że nie jest odporny na ataki fizyczne ( np. można go skaleczyć).
Podstawą każdej logii(prócz teacha) jest fakt że nie może zostac uderzony fizycznie, pocięty czy postrzelony( oczywiście jest pewien słaby punkt) przez zwykłego bez owocowego gościa świata One piece. I na każdego jest pewien sposób jak guma na enela, czy woda na crocodaila. A na Słomianego działają miecze, czy pociski przy walce ( nie pamiętam z kim, ale w sadze east blue to było). Więc Luffy odpada z Logii.

Przynajmniej tak to z mojej strony wyglada.
Poza tym, Luffy nie kontroluje swojej mocy. Logia decyduje kiedy jest z ognia/lodu/itp. a Luffy jest z gumy cały czas. Nie może stanąć i powiedzieć: "Teraz z gumy jest tylko moja ręka". Reszta ciała też będzie się rozciągać, nawet wbrew jego woli.
No ja bym się jednak z tobą Grigorij kłócił o to czy Luffy nie może kontrolować swojej mocy. Gdyby nie mógł decydować o tym kiedy jego ciało zmienia się w gumę nie mógłby na przykład chodzić, ewentualnie bujałby się przy chodzeniu jak na resorach. Poza tym inni użytkownicy Paramecii mogą kontrolować swoje moce, więc czemu słomiany miałby być wyjątkiem?
Ja zdefiniowałbym Logię jako typ owocu który pozwala użytkownikowi rozproszyć się, czego skutkiem jest odporność na większość ataków fizycznych. Ale chyba nie powiedziałem tu niczego nowego ;)
Może chodzić bo jest z solidnej, twardej gumy. Nie ugnie się ona pod masą jego ciała, ale jeśli użyje swej siły żeby ją ugiąć lub rozciągnąć, to tak się stanie. Jednak robiąc tak manipuluje swoim ciałem korzystając z właściwości fizycznych gumy. Lecz jeśli ktoś inny by go rozciągał wbrew jego woli, nie byłby w stanie przywrócić swego ciała do stanu niegumowego i uniknąć rozciągnięcia. Będzie się rozciągał czy tego chce czy nie, świadomie lub nieświadomie.
No dobra, może i trochę racji masz, ale ja i tak będę się upierał że jakąś kontrolę nad swoim ciałem musi mieć, inaczej nie mógłby nawet zablokować ataku przeciwnika. Ewentualnie może zmieniać twardość "swojej" gumy :P
A ja mam do Was takie pytanko. Czy logia ma jakiś limit używania? Czy np. taki Enel może sobie trzaskać ile wlezie El Thory?
Mi się wydaje że tak, ma jakiś tam limit. Nawet ktoś przyznał z użytkowników logi że są limity, ale nie wiem kto powiedział tak.

A ja mam do Was takie pytanko. Czy logia ma jakiś limit używania? Czy np. taki Enel może sobie trzaskać ile wlezie El Thory?
Możliwe, ze jest to ograniczone siłami użytkownika, tak jak zadawanie ciosów pięścią. Zależy pewnie też od poziomu "wytrenowania" mocy owocu i jej rozwoju. Nie pamiętam, aby ktoś mówił o limitach logii.
A ja uważam, że nie ma limitu. Przecież prąd Enelowi sie nie skończy. Może trzaskać El thory dopóki nie będzie zmęczony walką. Ale samo wykonanie takiej techniki, sądzę, że go nie męczy.

AoKiji na przykład po robieniu technik na naprawdę wielką skalę (zamrożenie morza), nie wydawał się zmęczony.
To prawda, Logia charakteryzuje się tym, że ich ciało zamienia się same podczas ataku, kulą, nogą czy innymi rzeczami. Co do limitów, wydaje mi się, że mogą używać swoich technik póki Oni się nie zmęczą, a tak to techniki nie mają żadnego limitu. Najłatwiej jest rozpoznać logie po "automatiku" który następuje podczas uderzenia, czy czegoś takiego. Oczywiście nie licząc Teach'a bo akurat On ma owoc który eliminuje działania logi.
Ja się nie zgadzam. Logia nie może być "automatikiem". Tzn, że jak Ace śpi, to nie można go zastrzelić? Bzdura by to była:P Wydaje mi się, że "automatik" działa tylko jeśli user go "włączy".
masz racje Najuch widzimy to na przykładzie smokera w pubie jak spotyka ace'a zmienia rękę w dym i już ma go atakować gdy od tyłu leci na niego luffy i smoker dostaje z główki i leci na ace'a czyli ,,obrona logii'' nie jest automatyczna użytkownik musi ja włączyć

Ja się nie zgadzam. Logia nie może być "automatikiem". Tzn, że jak Ace śpi, to nie można go zastrzelić? Bzdura by to była:P Wydaje mi się, że "automatik" działa tylko jeśli user go "włączy".
Również tak uważam.

No jego ostatnia desert spada wcale taka słaba nie była... Nie pamiętam, żeby za wiele nie mógł wypiaskować. raczej wynikało to z tego, że jego ciało pokryte było krwią. To nie było zmęczenie.

No jego ostatnia desert spada wcale taka słaba nie była... Nie pamiętam, żeby za wiele nie mógł wypiaskować. raczej wynikało to z tego, że jego ciało pokryte było krwią. To nie było zmęczenie.
W sumie masz racje, ja już dokładnie nie pamiętam sagi Alabasta, muszę sobie odświeżyć.
Mozliew, ze jednak i zmęczenie grało jakąś rolę ;) kto wie, czy Desert Spada nie była by "większa" jeżeli nie byłby zmęczony. Oczywiście to tylko moje domysły ;)
Wątpie. Raczej powodem tego wszystkiego była krew jak już mówiłem. On cały był w posoce wtedy.

Wątpie. Raczej powodem tego wszystkiego była krew jak już mówiłem. On cały był w posoce wtedy.
Ten czynnik na pewno był dominujący, jednak dalej będę uważał, że zmęczenie też miało coś do tego. Dostał przecież tyle razy, był nieźle poobijany, nie wierzę, że nie miało to minimalnego wpływu na jego zdolności kontrolowania mocy DF.
Enel był poobijany a odpalił Amaru. Ace był poobijany odpalił Entei. To chyba kończy dyskusję?:)

Enel był poobijany a odpalił Amaru. Ace był poobijany odpalił Entei. To chyba kończy dyskusję?:)
Niech ci będzie, jednak dalej byłoby dla mnie bezsensowne gdyby ledwo żywy, umierający i wycieńczony do granic możliwości Ace mógł odpalić Entei, do przygotowania którego odpala jeszcze jedną technikę ;) Nie zmienię zdania.
No może bez przesady. Wtedy to i Luffy nie byłby w stanie zrobić Gomu gomu pistoru. Ale to bardziej wynika z wyczerpania fizycznego niż z końcówki mocy. Nawet leżąc na ziemi na pewno kule by Ace'owi krzywdy nie robiły. No i też moim zdaniem moc nie ma limitu ilościowego. To znaczy, że stojąc sobie na neutralnym gruncie Ace może nawalać ogniem dopóki nie zaśnie.

Nawet leżąc na ziemi na pewno kule by Ace'owi krzywdy nie robiły.
Wiem, ale mnie po prostu chodzi o skalę ataku, czyli np. Entei, do przygotowania którego trzeba jeszcze jednej techniki.
Jak są zdrowi to mogą robić co chcą, ale jak pół-żywi? No nic i tak nie dojdziemy, kto ma na 100% rację, bo jasnej i klarownej odpowiedzi Oda nie dał.
a ja się zastanawiam co do Mr 1 czy ma on moc Logi czy Paramecii
Bo Logia zamienia się w żywioł kiedy chce prawda??
a paramecia jest cały czas (luffy z gumy jest cały czas)
a Mr 1 zamieniał się w żelazo kiedy chciał nie był cały czas z żelaza prawda??
Jedynka był paramercią, ponieważ( w pewnym sensie) był podatny na uderzenia.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl