ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Wypowiadajcie się tutaj o waszych ulubionych Diabelskich Owocach. Oto moje typy:
1. Bara Bara no Mi - moc jest bardzo użyteczna, daje spory zasięg, odporność na cięcia no i widowiskowo wygląga
2. Mane Mane no Mi - też bardzo przydatna umiejętność; zmiana twarzy na życzenie
3. Noro Noro no Mi - czyli spowalnianie wrogów; przy umiejętnym korzystaniu daje ogromną przewagę w walce, poza tym może przydać się w złodziejstwie lub zorganizowaniu sobie ucieczki
4. Suke Suke no Mi - damskie łazienki stoją otworem
5. Goro Goro no Mi - moja ulubiona logia; jesteś szybki, potężny, możesz elektrowstrząsami pobudzić serce do działania a do tego samemu napędzać sobie kompa - prawdziwie boska moc
Moje ulubione owoce to:
1. Gomu Gomu no Mi - Człowiek guma, wszędzie dosięgniesz, często bez ruszania się z miejsca, w większości jesteś odporny na obrażenia fizyczne, owoc posiada ogromny potencjał bojowy i szeroki wachlarz technik z nim związany, czegóż więcej chcieć.
2. Spoiler:
Nazwa tego owocu chyba jeszcze nigdzie nie padła, więc powiem że chodzi mi o owoc, którego użytkownikiem jest Trafalgar Law. Zaprawdę genialna moc, zamienianie miejsca wszystkim rzeczą, łącznie z ciałami ludzi, naprawdę niesamowite. W jakimś miejscu publicznym można by niezłe zamieszanie zrobić.
3. Goro Goro no Mi - owoc władzy nad prądem to jest coś. Nikt nie może mnie dotknąć, każdego mogę usmażyć i dodatkowy plus że jeden rachunek za mieszkanie odchodzi bo sam jestem nieograniczonym źródłem energii elektrycznej.
4. Mane Mane no Mi - owoc również genialny, w dzisiejszych czasach jego moc była by nieoceniona, mógłbym zinfiltrować każdą organizacje lub np. złapać kaczora, związać walnąć do piwnicy i zaprowadzić porządek w kraju xD.
5. Spoiler:
Owoc X Drake, zamiansa w tyranozaura to by był dopiero czad. Sprawiłbym że plotki o Godzilli znów zabrały by rozgłosu. Dodatkowo jeśli wkurzył bym się na szkołę, to mógłbym ją sobie najzwyczajniej w świecie rozdeptać.
U mnie zawsze, ale to zawsze na pierwszym miejscu będzie Spoiler:
moc Trafalgara Lawa. W mandze kapitalnie jest to pokazane, jak w swojej sferze odcina głowę przeciwnika, zamiast niej wstawia armatnią kulę, a ta głowa jeszcze żyje i wszystko ogląda a nawet komentuje :P Chciałbym szczerze mieć coś takiego
Poza tym oczywiście DF Luffy'ego i DF "dający szansę", czyli DF dżentelmena Brooka ;]
Moim ulubionym diabelskim owocem jest
Hie Hie no Mi - owoc typu Logia polegający na zamienianiu wszystkiego w lód , samego siebie też :D którym posługuje się Ao Kiji
Moje top 5 ulubionych owoców:
1. Spoiler:
O ile wiem na razie nieznany z imienia - owoc Capone'a. To się dopiero nazywa "współpraca z załogą". Może nie jest jakiś tam wymyślny, ale po prostu mi się podoba :D Czuję też, że to nie jest jego jedyna umiejętność. Skoro ma przezwisko "Tank", to możliwe, że jest niezniszczalny, jak twierdza/czołg xD
2. Spoiler:
Owoc X Drake'a. Gady to coś, co lubię, a zamiana w dinozaura naprawdę powaliła mnie na podłogę i bardzo długo tam trzymała! Mogę nawet powiedzieć, że lubię go tak samo, jak diabełka Bege.
3. Hie Hie no Mi - lód to mój ulubiony żywioł. Samego Aokijiego za bardzo nie lubię, ale jego owoc jest w porządku. Lubię patrzeć, jak aż paruje ze zlodowacenia ^^
4. Suke Suke no Mi - z tego samego powodu, z którego chciał go Sanji ^-
5. Mane Mane no Mi - niezbyt przydatny, ale jakże praktyczny xD
Moku moku no mi - jakiś taki czaderski jest:P Co tu dużo pisać. Przydatny dla marines, ale fajnie wygląda.
Goro goro no mi - byc jak błyskawica... Czar po prostu... Ja tez chcę:P
Hie Hie no mi - jak łatwo sobie schłodzić piwko:) Poza tym techniki na wielką skalę wyglądając cudownie tutaj.
Sura Sura no mi - Ciało w stal
Moc Ace-a (niepamiętam jak sie nazywała)
A tak swoją drogą, co by było jakby Zoro podczas potyczki w skypi, podczas walki z enelem srebrny miecz, bo cuż takie owocki to przeprowadzają mutacje ciała, a mieczyk srebrny do walki z potworami służy, które naturalne też zabardzo niesą.
Moje ulubione to: Goro Goro no Mi oraz Supa Supa no Mi (swoją drogą stal + elektryczność nieźle się komponuje ;) )
najlepszy jest owoc kida
magnetyzm jest super
Sura Sura no mi - Ciało w stal
Tu chyba dyskusja jest prowadzona na temat owoców z OP, a nie wymyślonych :P
Patrząc tak na logie to podobają mi się wszystkie do tej pory ukazane, oprócz fillerowych i kinówkowych :) Jednak w szczególności Hie Hie no Mi oraz owoc Ace'a, którego nazwy nie pamiętam XD
Z Paramecii najbardziej leży mi owoc Luffyego, Mr1 Spoiler:
Magellana
oraz owoc partnerki Mr1, nie pamiętam jak sie nazywała XDZ Zoan jedynie 2, czyli owoc Lucchiego oraz Spoiler:
Owoc X Drake'a :]
OFFSPRING napisał/a:
Sura Sura no mi - Ciało w stal
Tu chyba dyskusja jest prowadzona na temat owoców z OP, a nie wymyślonych :P
Chodzi mu chyba o owoc Supa Supa który ma Mr 1. Błędnie zapisał nazwę i uznałeś że to jakiś nowy, nieistniejący.
O właśnie o to mi chodziło, dzieki za sprostowanie Grigorij.
1.Owoc Trafalgara Law
2.Suke Suke no mi - z wiadomych przyczyn
3.Mane Mane no mi - przyda się
4.Owoc Kizaru - najlepsza logia
5.Gomu Gomu no mi - wspaniały owoc
Moje ulubione są chyba z Paramecii. Kiedyś myślałem że fajnie się zamienić w jakiś owoc i nikt cię nie dotknie, od pewnego czasu wierze tylko we własne umiejętności i z DF wybieram tylko te wzmacniające.
Będę ustawiał od najlepszego
1.Owoc Trafalgara Law -Room Chambles
2.Owoc Eustass'a Kidda - Magnetyzm
3.Supa Supa no Mi - twarde ciało i nie musze się uczyć Tekkai
4.Suke Suke no Mi - W lepszym wykorzystaniu ten owoc jest jednym z lepszych
5.Gomu Gomu no mi - no tu chyba nie musze mówić
Jeśli wierzysz tylko we własne możliwości to naucz się rokushiki, albo szermierki. Nie ma co korzystać z owoców.
Ja jednak stawiam na Logię:) Nie ma to jak zrobić szoka dresom.
Gdybym żył w świecie realnym pewnie wybrałbym moc Ace. Ale w świecie OP wolałbym lód.
W sumie to jeśli miałbym mieć do wyboru być sławnym dość piratem i umieć dobrze się bić/szermierka albo marines Rokushiki, wybrałbym marines, nauczyłbym się Rokushiki na maxa, po 20 latach, bym uciekł i stał się piratem, a gdybym znalazł któryś z tych owoców pewnie bym zjadł albo sprzedał.
Mi się podobał owoc nie widzialności, ma bardzo fajne zastosowanie w mojej głowie i pewnie waszej,a resztę można kiedyś znaleźć inny bo jak zginie posiadacz owocu znowu ma się owoc.
moje ulubione to przedewszystkim...
owoc ace i hie hie no mi - 2 ulubione zywioly ^^ - ofc z logii
Gomu gomu i suke suke no mi z paramecii
oraz owoc lucciego i owoc x-Drake z zoan ^^
ale chevy w sumie to o wiele lepiej by bylo uczyc sie rokushiki niz szukac owocu chyba ze mial bym go pod reka ^^ bo jak wiemy z anime znalezienie takiego owocu graniczy z cudem ^^^
ale rdr w sumie to o wiele lepiej by bylo uczyc sie rokushiki niz szukac owocu chyba ze mial bym go pod reka ^^ bo jak wiemy z anime znalezienie takiego owocu graniczy z cudem ^^^
Gdyby graniczyło z cudem to userzy nie byliby tak powszechni. Moim zdaniem znalezienie owocu jest trudne, ale przy odrobinie wysiłku i wytrwałości wykonalne.
ale przy odrobinie wysiłku i wytrwałości wykonalne.
Zapomniałeś o farcie i szczęściu XD
Napiszę jeszcze raz, bo mam jeszcze cos:
Logia - tu podobają mi sie w sumie wszystkie do tej pory pokazane, najmniej owoc Smokera, oraz owoc BB też ma tą piekielną słabość, czyli nie może unikac obrażeń, ale trzeba jeszcze poczekać, aż pokaże co potrafi ;)
Spoiler:
Spodobały mi sie dwa najnowsze owoce czyli Magellana i może ku waszemu zdziwieniu Ivankowa :D Daje dużo możliwości nie tylko zmienia płeć XD
Powtórzę sie jeszcze, ale Zoan Drake'a wymiata, zaraz po nim jest DF Lucchiego ;)
Z owoców typu Zoan, poza owocem Drake'a bardzo wysoko sobie cenię owoc Pella. Umiejętność latania to świetna sprawa. Moim zdaniem jest to jeden z lepszych owoców typu Zoan.
Zdecydowanie suke suke no mi:P. Jak to powiedział Sanji "Z tym owocem kobieca łaźnia....znaczy...tyle rzeczy stanęłoby otworem":P. O i nikyu nikyu no mi:P. Z tym, że ja po prostu chcę mieć takie łapki jak Kuma:P. Noro noro no mi byłoby ciekawe:P. Jak cię kanar goni ach...niezawodne:P.
Ooo szukałem tego tematu :)
Dla mni najlepszy owoc - Mera Mera no Mi. Taka moc daje nieograniczone możliwości, jest coolerska, szpanerska, potężna i po prostu wyrąbista! Gdybym miał okazję, to z pewnością wszamałbym ten owoc, nawet jeśli nie mógłbym pływać
Na drugim miejscu dałbym Gomu Gomu no Mi. Moc także przydatna, np. możnaby było zostać antyterrorystą , ale ja bym chciał po prostu dla zabawy.
Nie mam akurat weny, żeby się rozpisywac, wiec powiem krótko
1. Owoc Kumy
2. Owoc Crocodile
3. Owoc Caopne
4. Owoc Mr.1
5. Owoc Luffiego
3. Owoc Caopne
Jak dla mnie za wcześnie na to. Na dobrą sprawę nie wiemy, czy to moc owocu, a nawet jeśli to nie znamy jego możliwości.
Jak łatwo można się domyślić moim ulubionym owocem jest Nikyu Nikyu no Mi.
Daje on wiele możliwości i jest jedna z najpotężniejszych Paramecii.
Daje on wiele możliwości i jest jedna z najpotężniejszych Paramecii.
Jeśli nie najpotężniejsza, bo nie przypominam sobie mocniejszej. Aczkolwiek, zależy to od wykorzystania potencjału...
Spoiler:
Dosyć potężna paramcią jest również owoc Doku Doku no Mi Magellana i Gura Gura no Mi Białobrodego
1.Suke Suke no Mi - jak dla mnie najlepszy owoc ze wszystkich dostępnych :). Chyba każdy czasami ma ochotę stać się niewidzialnym żeby odseparować się od innych ludzi :].
2.Tori Tori no Mi, Model Sokół(Jastrząb) - lataaaaanie :] odwieczne marzenie człowieka :P
Spoiler:
3.Doku Doku no Mi- czyli człowiek trucizna z tych typowo ofensywnych najbardziej bym tego chciał posiadać
Capone, to jak dla mnie ktoś w rodzaju super-rozbudowanego cyborga ;) A przynajmniej za takiego go uważam( Może przez to coś co ma pod nosem, przypominające płytkę metalu)
A tak to lubię:
1.Mane Mane No Mi - Dzięki temu owocowi, nie tyle co by stanęła żeńska łaźnia otworem, co dopiero ciekawe by było przemienianie się w inne osoby :)
2.Gomu Gomu No Mi - Bo mój penis by mógł się rozciągać(Sam Oda w końcu potwierdził xD)
3.Owoc Ace'a(Mera mera no mi? zapomniałem) - Za potęgę ;)
Moje ulubione:
1-Owoc użytkownika mr.5 Bomu Bomu no Mi, to jest typ: Paramecia- całe moje ciało stało by bombą, mógłbym wszystko niszczyć i samemu nic by mi się nie stało.
2-Owoc uzytkownika mr.2 Mane Mane no Mi, to jest typ: Paramecia- Owoc dający umiejętność zmiany postaci. Według mnie to bardzo przydatna umiejętność.
3- Owoc użytkownika Portgas D. Ace Mera Mera no Mi, to jest typ: Logia- Owoc dający moc kontroli i zamiany w ogień. Siał bym wtedy totalne zniszczenie.
jak dla mnie to owoc Portgas D. Ace Mera Mera no Mi albo jeszcze moz jednego ze Shichibukai Donquixote Doflamingo moc kontrolowania ludzkich ciał ale nie podano jak sie nazywa
Dla mnie najlepsze owoc jak narazie to:
1. goro goro(nie wiem czy dobrze pisze ale chodzi o enela)
2.mane mane ;)
Mnie intryguje Yami yami (Czrnobrodego)
poza tym to Spoiler:
Gura-Gura Bialobrodego
oraz Doku Doku no Mi Magellana
Jeszcze raz i kaukaz:P U góry forum jest komunikat o spoilerach i dalej takie numery.
Następnym razem uważaj.
No cóż może i ja się wypowiem. Mi się najbardziej podoba owoc Aca Mera Mera no Mi. Ognista moc może nic oryginalnego, ale efekt jest fantastyczny. xD
A ja uwielbiam jakieś nietypowe owoce, ponieważ powodują zaskoczenie i poznanie jakiegoś nowego pomysłu na super moc... gościu zmieniający się w kulki... albo takie zaskoczenie marine, który zmienia wszystko w rdze, agentka CP9 zmieniająca ludzi w śmieszne śliskie lalki...
Ale co do takich COOL owoców na razie tego nie pokazali, ale wydaje mi się, że Dragon go ma: Logia Wiatru ( Nie wiem czy taki w ogóle będzie, ale It's so cool). A z tych owoców, które już są to lubię wszystkie Logie poza tą BB.
Właśnie myślę, że albo to ma albo ma wiatru i dzięki nagromadzeniu chmur, a potem wykonaniu kilku kroków za pomocą wiatru, zrobił piorun uderzający w najwyższe metalowe miejsce. Czyli platformę egzekucyjną, na której to miał zginąć Luffy.
Edit: Tymek błyskawicę można by było wywołać mając tylko moc wiatru :)
Moimi ulubionymi owocami są: Gomu Gomu no mi, Bara Bara no mi i wszystkie zoany.
Edit: Tymek błyskawicę można by było wywołać mając tylko moc wiatru :)
Nie wiadomo czy w świecie OP Oda uwzględnił taką możliwość mając na uwadze moce Enela.
Poza tym i tak owoc Goro Goro miałby olbrzymią przewagę, bo nie tylko pozwala kontrolować błyskawice i elektryczność jak się tylko podoba, ale i zamienia w nią.
Moc wiatru może mogłaby wywołać wyładowania elektryczne, ale nie mogłaby ich kontrolować.