Transfer nosfera

Koles, ktory dal sie zlapac kamerze jest do znikniecia. Albo mozesz mu zasugerowac, zeby zmienil miasto na jakis czas i sypnac mu groszem z tej okazji, albo zaproponowac operacje plastyczna u siebie w zakladzie - i zachowywac sie tak jakbys robil mu operacje. Koles ma nie wiedziec o naszej nadnaturalnej naturze, to raz, a dwa ze ma mu wlos z glowy nie spasc. Musze dbac o swoich ludzi.
Capiche?

PS zadnych wpadek, chlopakowi wyjasnij ze odnalezienie przez ludzi ktorzy go szukaja nie jest najszczesliwszym pomyslem na swiecie, nie ma nawet czasu isc pozegnac sie z mamusia.

---

O to juz zadbalem na Larpie. Przyjechal do mojego zakladu pod narkoza (zeby nie potrafil do mnie trafic) i dostal propozycje nie do odrzucenia;]

Mam nadzieje, ze bedzie pozytek z tego Nosfera, bo mnie duzo kosztowal.
Mnie tez nie malo, musze wyrownac teraz sie z rodzina...

Potrzymaj chlopaka, ale w dobrych warunkach jakis czas u siebie.

Ja postaram sie odnalezc leze nosfera, moze cos tam ciekawego znajde?
Ja za 3 noce sie dowiem gdzie sa leze nosfera. Tylko teraz zajmuje sie dowiadywaniem czy nie jest pod wplywem jakiejs magii (np. rytualy tremere)..

---

Leze nosfera jest prawdopodobnie gdzies w tunelach pod Cytadela, tak przynajmniej mowia szczury. Inna sprawa to znalezienie wejscia.

Kiedy chcesz go budzic? Wydaje mi sie, ze lepiej najpierw przeszukac jego schronienie, dopiero potem go wyciagnac z letargu.
Jak go wyciagne z letargu i Zwiaze to bedzie mogl cie do swojego schronienia nawet zaprowadzic... Albo on bedzie u mnie dochodzil do siebie gdy ty mu chate przetrzasniesz.
Zwiazesz go tak od razu? A jesli jest juz z kims zwiazany?
to sie okaze za kilka nocy - poki co nawet jak juz bedzie mogl chodzic, bedzie musial zniesc ma 'goscinnosc' bo go wypuszcze dopiero jak uznam, ze to dobry moment...
Twoj 'przyjaciel' okazuje sie bardzo oporny. Nie chce ani uciekac z miasta ani poddac sie operacji plastycznej... Proby zastraszenia go ani fakt zamkniecia w mojej piwnicy go nie przekonuja...
Przypominam o problemie z Twoim... 'przyjacielem'. Nie mam cierpliwosci do tak tepych jednostek jak on, wiec albo wymysl co z nim zrobic, albo daj mi go zabic, bo mnie czlowiek irytuje...
Ten pan byl wliczony w transfer nosfera, wiec albo go bylo nie brac, albo przyjac tzw. 'value added'.
W momencie gdy rozmawialismy na jego temat w Elizjum, mial do mnie tylko przyjechac na operacje plastyczna, nie bylo mowy o tym, ze musze go jeszcze do tej operacji namawiac.. Moge zrobic mu ta operacje na sile albo po prostu zabic, jesli nie masz nic przeciwko..
Ok, wydaje mi sie, ze sprawa jest zalatwiona. Wydaje mi sie, ze udalo mi sie go przekonac..

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

cichooo.htw.pl