ryszard bazarnik, koncert na ścianie
Zanim bedziesz chcial go przebudzic zawiadom mnie. Po pierwsze, nie rob tego od razu, zaczekaj przynajmniej tydzien lub dwa. Niech najpierw troche przycichna poszukiwania, u Ciebie w zakladzie nikt nie bedzie go przeciez szukal i tak.
Po drugie chcialbym byc obecny przy jego przebudzeniu. Ty bedziesz go poil krwia, ja nie potrzebuje go ze soba wiazac, starczy jak jeden z nas to zrobi.
To zapraszam do siebie dzis pod wieczor;] chyba ze wczesniej okaze sie, ze nosfer jest pod jakims magicznym wplywem, to wtedy odloze to w czasie.
Plan jak go 'pokazac swiatu' juz znasz i mam zamiar wprowadzic go za okolo tydzien. Przez kilka dni jeszcze go u siebie przekampuje, zeby ustalic z nim wspolna wersje wydarzen, ale przebudzic mam zamiar juz dzis albo jutro.
Jak juz mowilem, moze lepiej zaczekac kilka dni i najpierw przeszukac jego schronienie?
Poza tym mozemy grac w strone tego, ze ksiaze moze byc zamieszany w letarg nosfera.
Wole go najpierw z letargu wyrwac, zeby mi opowiedzial co sie stalo. Nie musze go przeciez jeszcze wypuszczac i chwalic sie nim innym wampirom.. Dzis pod wieczor u mnie go budze...
Chce byc przy tym obecny. Podaj namiary na siebie, albo przyslij po mnie jakiegos ghula.
Ok.