ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Co sądzicie o rysowaniu rapitografem?
Nigdy nie próbowałam, ale podobno łatwo je zniszczyć, a do tego większość właścicieli użyła ich tylko raz w życiu, więc strata kasy.^^ Ale to nie jest opinia na podstawie praktyki.
ja swego czasu sporo rysowalam rapitografami..miomo ze wszyscy w okół wmawiali mi że do tego sie ich nie używa
wcale nie łatwo zniszczyc..tylko trzeba kupić dobrej firmy..ja faberu miałam i żyją do dziś mimo wielu napełnień
czy tak łatwo zniszczyć? Nie tak łatwo bo trzeba by było używać jak dziecko markera.
Zależy do czego by cie one były potrzebne. Rapitografy dają bardzo równe precyzyjne linie więc byłyby świetne jakbyś chciał sobie w mandze w tle, szczelić jakąś fajną architekturę
Natomiast o 'takiej fajne mangowej nieregularnej' kresce zapomnij. To znaczy, da się ale poprzez nałożenie kilku warstw kreski.Trochę męczące ale efekty świetne bo masz pełną kontrolę nad wyglądem kreski.
Aaa. A czym rysować postacie? Jakbym chciała mieć jakieś profesjonalne? i od razu mówię że nie stać mnie na tablet więc pytam o jakieś pisaki mazaki piórka czy czym?
Piórko i tusz. I cierpliwość. Bądź umiejętności. Bo dopóki sama nie staniesz się profesjonalistką, dopóty żadne wyczesane w kosmos przybory nie uczynią Twych prac profesjonalnymi.
Nigdy nie używałam, ale wykładowcy u mnie na uczelni jak słyszą o rysunku rapidografem to się dziwią, ze ludzie jeszcze tego używają ^^
bo rapitograf to już taki przeżytek jest xD dzisiaj ma się do wyboru taką ilość prostszych w obsłudze, dobrych narzędzi, że nie dziwie się że na uczelni robili wielkie oczy ^^
Przeżytek? Może, ale jak dla mnie to wspaniała i wciągająca zabawa, takie ściubienie igiełką.
Mialam wiele rapitografow.
Myslalam, ze wtedy moje rysunki beda lepsze.
Nic bardziej mylnego. Rabitograf jest dosc toporny, ma twarda koncowke i nie nadaje sie do rysowania na zwyklym papierze. Musi to byc papier gladziutki a co przez to idzie- nie odporny na rozmazywanie. Trzeba wiec uwazac. No i ciagle sie zatyka jak nie uwazasz. strata pieniedzy.
Teraz znowu bede musiala ich uzywac do rysunku architektonicznego i niech tak zostanie, ze przyrzad dla architektow jest dla nich.
Polecalabym jednak cienkopisy.
Dowiedziałam się, ze mnie używanie rapidografu jednak tez czeka jakoś na drugim roku ;P Nie ominie mnie ta przyjemność.
Jednak zasłyszałam, ze jeśli już, to lepsze są isografy, ponieważ nie trzeba nimi operować pod katem 90 stopni co bywa uciążliwe jeśli chodzi o rapidograf.
I fakt faktem, nie wiem czy warto wydawać tyle pieniędzy dla zwykłego rysunku, kiedy cienkopisy zdają egzamin, wiec po co wydawać ~100 zl na profesjonalny sprzęt, który i tak niewiele zmieni. Myślę, ze przy szkicach różnica odłamków milimetrów nie robi różnicy.
Dobry rysownik i zweglona zapalka narysuje cuda ;)
Tak wiec uczmy sie rysowac najpierw.
Jak dla mnie najlepsze sa SakuraMicron i tyle.