ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Witam wszystkich odwiedzających nasz jedyny pub "Kanapa"
Od razu przepraszam właściciela Michała i Metysa za to co zdarzyło się w sobotę wiem, że mieliście imprezę i musieliście dojechać 20km ale:
Mamy jedyny pub w Ozorkowie gdzie w sobotę wieczorem można napić się piwa i w miarę kulturalnie posiedzieć.
Ale to co zdarzyło się sobotę tj. 10 lipca 2010 troszeczkę mnie zdziwiło, a dokładniej:
Jest godzina 24 z minutami, w ogródku siedzi 10-15 osób, jest kulturalnie każdy siedzi przy swoim stoliku, rozmawia tip. nie wspomnę, że skończył się mecz o mistrzostwo świata w piłce nożnej.
Idą do środka i prosząc o "duże" piwo usłyszałem :
"Dużego piwa nie sprzedajmy"
uh....
Fakt, że wypiłem wcześniej 2 piwa ale postury suchara nie jestem i 2 piwa to nazwijmy to "rozgrzewka" dla mnie i zapewne dla innych.
Nie byłem jedyną osobą której barman powiedział, że oferuje tylko małe piwo.
Pozwolę sobie zabluźnić ... ku*** MAĆ!! mamy jeden lokal w Ozorkowie w którym w sobotę wieczorem można napić się piwa i posiedzieć zwłaszcza, że wieczór był ładny, cieplutko itp. nawet komary nie cieły a barman po godz. 24 mówi, że dużego piwa nie sprzeda.
Rozumie, poniedziałek, środa .... środek tygodnia... OK godzi 24 papa i do domu bo do pracy trzeba wstać ale SOBOTA !?
Nie będę wspominał o kulturze barmana który nie chciał się przedstawić i potraktował mnie jak pijaczka traktują mnie "rękoczynem" ale jak przy właścicielu stwierdził podobno się potknął. Niech mu będzie, że się potknął.
W takim razie jak też się potknąłem "oddają" mu.
PS. Michał jeszcze raz sorry, że musiałeś się zrywać z imprezy.
tata tak to jest unas w ozo nigdzie niemożna sie napić ani zjeść w kulturze np w źródle zawsze nazbiera sie śpepy co graja na maszynach może innym to nieprzeszkadza al mnie to wkurza
mało tego niema gdzie dziewczyny zeby chociaż piwka sie napić niewspome już o kolacji
musze przyznać ze już w Łodzi panuje wieksza kultura no ale ozo to małe miasto i małe standardy ze tak powiem
Ja to jestem z zasady spokojny człowiek ale rozwaliła mnie postawa barmana dlatego tak się uparłem i czekałem prawie do 2 w nocy na przyjechanie właściciela za co jeszcze raz przepraszam.
Ale barman naprawdę postąpił niewłaściwie i nie chodzi mi o to, że " potknął się uderzając mnie" ale to, że była 24 z minutami i ludzie naprawdę mieli ochotę posiedzieć.
Najwidoczniej barmanowi gdzieś się śpieszyło w sobotę wieczorem i dla tego postanowił zamknąć bar.
Oczywiście to tylko moje domniemywanie.
Wiem też, że lokal wedle prawa pracuje do 23 i mają prawo zamknąć o tej godzinie ale nie raz przy mniejszej ilości gości lokal był otwarty do 2-3 w nocy (w sobotę).
Daje to dużo do myślenia.
no to za to już niedługo bedziecie siedzieć w INTRO PUBIE.. ciut nizej i to do ostatniego piwa heheh...nareście coś większego niż zadymiona kanapa ))
Tak jeszcze dodam:
Nie zdziwił bym się jak zawiśnie w Kanapie tablica z moim zdjęciem i z dopiskiem:
Tego pana nie obsługujemy !
no to za to już niedługo bedziecie siedzieć w INTRO PUBIE.. ciut nizej i to do ostatniego piwa heheh...nareście coś większego niż zadymiona kanapa ))
Czekam z utęsknieniem na otwarcie, choć do zadymionej kanapy nic nie mam, lubię ten lokal.
hmm ..przydało by się coś wielkości Źródła z klimatem typowo amerykańskim.. w Poznaniu jest taka knajpka Omnia czy jakoś tak.. jak dla mnie wrażenie niezapomniane.. jak by się było w innym kraju.. kanapa co prawda jest mała ale ma swój klimat i jakąś tam historie.. lubię to miejsce. Jeśli chodzi o właściciela to Michał jest w porządku, a jeśli chodzi o barmanów to przecież tylko ludzie.. jeden może być miły drugi nie.. tak to już bywa.. jeśli chodzi o jedzenie to ja wolałem jechać do zajazdu "Leon" niż latać po Ozorkowskich pizzeriach itp. według mnie jest smaczniej i przyjemniej
wszędzie są plusy i minusy....ale tak jak powiedział wcześniej RomanDTR - nie ma gdzie w tym mieście na randkę nawet iść:P
i w sumie powinny być w każdym lokalu w Ozorkowie miejsca dla palących i niepalących, bo mnie ten dym z papierosów bardzo przeszkadza...
hmm ..przydało by się coś wielkości Źródła z klimatem typowo amerykańskim..
...jaki to jest klimat typowo amerykański...?
dzięki sylwia ozw że mnie poparłaś ale tak niestaty jest w ozorkowskich pizzeriach czy pubach poprostu brakuje kultury
hehe roco a amerykański klimat to jest Mcdonald tłusto i niezdrowo:):
Na randki to chodzą dzieci z podstawówki i emeryci którzy nie przeżyli jeszcze stosunku a swoje partnerki poznają w kościele.
Teraz chodzi się właśnie do pizzerii żeby wpieprzyć dużą margeritę na podwójnym cieście a potem szybko do domu na wieczorny sexik, nie ma czasu na jakieś pier.....e o szopenie albo innych artystach z epoki romantyzmu.
I to jest właśnie AMERYKA
[ Dodano: Wto Lip 13, 2010 19:57 ]
Wiem też, że lokal wedle prawa pracuje do 23 i mają prawo zamknąć o tej godzinie ale nie raz przy mniejszej ilości gości lokal był otwarty do 2-3 w nocy (w sobotę).
byl otwart nie raz do 2-3 tak jak pisales ale nie musi byc tak ciagle. Ty nie zostajesz na pewno w pracy po godzinach, jak bylo widac barman mial swoje powody. Trzeba bylo ruszyc dupe i grzecznie odejsc a nie odrazu afere robic!!! Tym bardziej wlascicieli wzywac!!! Pracuje w sklepie i bardzo czesto spotykam takich ludzi jak ty, zazwyczj to starsze osoby ktore musza doniesc szefowi co i jak, kable wstretne!!!! Uszanowanie dla barmana! Zrobilabym tak samo, nikt nie bierze pod uwage tego ze moze zle sie czul, ze bylo goraco i moglo tak byc, albo po prostu zmeczony byl. Szkoda słow
[ Dodano: Wto Lip 13, 2010 21:48 ]
byl otwart nie raz do 2-3 tak jak pisales ale nie musi byc tak ciagle. Ty nie zostajesz na pewno w pracy po godzinach
Zdziwiła byś się.
szpiq napisałeś prawde o ludziach w wieku 21 do 25 lat dokładnie tak jest opierdlić margarite i do domu na sexik a po sexiku piwko pod nocnnym np pod brudasami i powrut do domu wtulić sie w cycuszki
Wiem też, że lokal wedle prawa pracuje do 23 i mają prawo zamknąć o tej godzinie ale nie raz przy mniejszej ilości gości lokal był otwarty do 2-3 w nocy (w sobotę).
Daje to dużo do myślenia.
Skoro wiesz to po co było aferę robić?
Daje to do myślenia tyle, że barman mógł zamknąć kiedy wybiła 23 i to o której zamknie zależy od jego dobrej woli, a nie od tego, że sobie popiłeś i zaczepki szukałeś.
Może zamykał o 2-3 w nocy wtedy kiedy miał normalnych klientów, a nie takich zdesperowanych, którzy potrzebują na siebie zwrócić uwagę. Trzeba było sobie kupić całą zgrzewkę i się narypać w domu, a nie zawracać komuś d***. Jak się nie umie pić to się nie pije wcale, najgorsze co może być to koleś, który wypije i szuka zaczepki. Jak masz za dużo energii to idź pobiegaj...
rozwalają mnie posty userów takich jak Szejk_z_Dubaju,
Szejk_z_Dubaju, dziecko drogie powiem Ci jedno, nie chodzę do kanapy ani innych lokali jak to ująłeś żeby się nawalić. Chodzę napić się piwa, posiedzieć i porozmawiać.
Może Ty jako cel życiowy masz upijanie się i robienie dymu w knajpach ale nie mi w to wnikać.
ehhh nawet mi sie nie chce polemizować z jednej strony każdy może mieć czegoś dość i odczuwać zmęczenie ale z drugiej w sobotni wieczór przy finale MŚ to troche głupio zamykać o 23...
No właśnie ja nie obrałem sobie tego jako życiowy cel, sam sobie w herbatę nie pluję... gdybym tak robił nie wytykał bym komuś, że się tak zachowuje. Może i idziesz do knajpy, żeby "napić się piwa, posiedzieć i porozmawiać", ale Ci to nie wychodzi i jak na razie to Ty pokazałeś, że lubisz robić "dym". Chciałeś zwrócić na siebie uwagę to zwróciłeś (o desperacjo!), mało Ci było - musiałeś założyć ten topic żeby każdy kogo nie było wtedy w "Kanapie" mógł się dowiedzieć o tym jaki to Ty poszkodowany byłeś, bo sobie nie mogłeś strzelić kolejnego browarka. Jak ja się cieszę, że nie jesteś moim kumplem, bo wstydziłbym się mieć takich znajomych. Gdzie z takim nie pójdziesz to Ci lipy nasieje
Może i w porównaniu z Tobą dziecko jestem, bo jak ja spijałem mleko z butli to Ty już pewnie w podstawówce spijałeś swoje pierwsze browary
Szpiq nie ó zamknięte tylko o z kreską !
Może i idziesz do knajpy, żeby "napić się piwa, posiedzieć i porozmawiać", ale Ci to nie wychodzi i jak na razie to Ty pokazałeś, że lubisz robić "dym".
Rozmowa z barmanem który traktuje Cię ręką można nazwać dymem tylko pytanie kto zrobił ten dym.
Szejk_z_Dubaju, chcesz widać zabłysnąć od dłuższego czasu na tym forum, ale ciągle się ośmieszasz, także proponuję forum onetu, tam są ludzie na Twoim poziomie, co Ty na to ?!
szejk to ogólnie chyba pracował/pracuje w kanapie, ale pewien nie jestem na 100%.
Tata, nie zapominajmy że to tylko ozorków, zresztą cóż, no barman małe tylko serwował, co by ludzie szybciej je wypili i poszli do domów. Barman też człowiek
Nie mam bladego pojęcia ile im za nadgodziny płacą, ale powinni w letnie soboty miec otwarte naprawde do ostatniego klienta.
Albo kase na małych zbijają większą
Małe piwo to sobie można trzasnąć, stojąc na światłach i czekając na zielone...
...zresztą cóż, no barman małe tylko serwował, co by ludzie szybciej je wypili i poszli do domów. Barman też człowiek
Też jestem tego zdania i niech zostanie to tylko moim gdybaniem i jestem w stanie zrozumieć, że naprawdę mogło mu się gdzieś spieszyć ale mógł normalnie odpowiadać i traktować klienta.
Albo kase na małych zbijają większą
Tu nie chodzi o kasę bo po wypowiedzi barmana, że "Sprzedajemy tylko małe piwo" poprosiłem 4 małe i też nie dostałem.
Barman stwierdził, że jak sprzeda mi duże piwo to reszta też będzie chciała.
I tu właśnie jest problem....
Skoro byli klienci w kanapie którzy chcieli napić się dużego piwa dlaczego barman im tego piwa nie sprzedawał ?
Ja np. mam takiego znajomego, co szybciej pije duże piwo niż małe...
Może małym delektuje się wiedząc że ma go tak mało, że grzech szybko je wypić
Piwo powinno być dostępne zawsze! A barman ma być giętki i zawsze do usług! Nieważne czy ktoś chce się nawalić czy tylko napić piwa, posiedzieć i pogadać. To nie jest barmana sprawa, barman nie ma prawa nic narzucać klientowi. Moje zdanie jest takie-barman tamtego wieczoru zapomniał o swoich podstawowych obowiązkach jakimi jest przede wszystkim dbać o to, by klient był zadowolony.
ok dopiszę się .. bo jakoś Tata jest sam ... nie pierwszy raz tez tak zostałem potraktowany jak i mopi znajomi na "małe piwo" ze względu tego że nie było ju gdzie wypić ,równie moglem sobie wypić tez pod sklepem ale wole w bardziej cywilizowanym miejscu by mnie nie uznali za tzw porannego czy nocnego Pana co chleją pod sklepami ... szpiq Ty masz jakiś problem z laskami ?? druga sprawa teksty coś z filmów typu "dzień świra " ogranicz troche kino lub pomyśl trochę ze na tym swiecie nie jestes tylko Ty i i inni w trochę inny sposob potrafią zabiegać o kobiety niz ta pizza ... widać to stosujesz zresztą temat jest o knajpie i tylko o niej i znowu są bezsensu Offy tego typu ... mało kto to pilnuje ... co to nabijanie postów ? czy może wykazywanie się jakąś mądrościa ?? ludzie gadajcie na temat!!! obsługa tego pubu już dawno powinna mieć w pizde od szefa ale . jak on na to pozwala to ok zwyczaj w każdym pubie czy barze w Łodzi jest taka że do ostatniego klienta ... a tutaj barman sam dyktuje sobie zasady ...bo np. mu się chce juz spać jest zmeczony czy ma impre ...
odp jest prosta zmien prace
Wracając do mojej poprzedniej wypowiedzi.. nie chodziło mi o Amerykański klimat jedzenia tylko ogólny w sensie wystrój, alkohole, muzyka... nie narzekać już tak na tą Kanape w końcu jedyny prawdziwy public house w Ozo... wszędzie tylko te pizzerie ;D no i oczywiście "restauracyjka" EPaolo
... a ja myslałem , że kanapa jest otwarta... do ostatniego klienta...
Moim zdaniem Kanapa już dawno zeszła na psy. Barmani byli tylko wtedy mili, gdy sie ich znało, lub mieli wyjątkowo dobry humor, w przeciwnym wypadku każdego klienta traktowali jak pchłę na swoim grzbiecie.
Tata jeśli barman zaatakował Cię otwarcie możesz zgłosić to na policje i złożyć zeznania razem ze świadkami tego zdarzenia. Nie powinieneś przymykać oczu na to mówiąc sobie, że jest to normalka w Polsce a panowie policjanci i tak nic z tym nie zrobią.
Może będzie to powoli trwało, ale w końcu sprawa dojdzie do końca.
Nie chcę oceniać wydarzenia, skoro sam tego nie widziałem.
Ale jeżeli Kanapa powiedzmy jest otwarta do godz. 23, to pracownik ma prawo o tej godzinie ją zamknąć, chyba, że z pracodawcą uzgodnił, że ma zostać dłużej.
Nie wiem po co to halo robione, na forum. Tym bardziej, że jak widzę wypowiada się tylko jedna strona konfliktu.
racja jest taka , że Tata powinien iść i to wyjaśnić z właścicielem w obecności barmana i po sprawie ,ale dobrze że ktoś naświetlił sprawę jak to jest kupić piwo w kanapie
Czy ten braman był trzeźwy czy tylko letko podpity? Proszę o tylko poważne answery.
barman zawsze musi być trzeżwy bo takto nie ogarnoł by kranika a piwko ktoś musi lac
wim, że musi, ale pytam czy był...
http://www.zumi.pl/452940...rkow,firma.html są tu podane godziny otwarcia.
http://www.zumi.pl/452940,Pub_Kanapa,Ozorkow,firma.html są tu podane godziny otwarcia.
I wątpliwości rozwiane...
pt-sb: 10:00-03:00
hehe to wkońcu jest otwarte do 23 czy do 3 hehe barman chyba godzin otwarć nie ogarnoł
Kanapa jest otwarta do ostatniego klienta, ale w granicach przyzwoitości nie wiem jak było dokładnie teraz, ale wiem że finał MŚ to w sobotę nie był. Narzekacie że barman zamykał o północy, nie sprzedając piwa, czy też sprzedając małe. Chyba już zapomnieliście jak to robią w ozorkowskiej stołówce?? zapalenie światła, wyłączenie muzyki, a idź do kibla, to stracisz piwko bo sprzątają. No i też zgadzam się że jak zamykają to zamykają, koniec.
Hmm.. Ja tam stanę po środku, bo nie tylko najbezpieczniej ale też chyba najbardziej rozsądnie jest zachować pewien dystans... w konflikt zaangażowane są dwie strony i należałoby to wyjaśnić między sobą ...no moze z udzialem wlasciciela, bo to co się dzieje w jego lokalu, chcąc nie chcąc, troche na jego konto idzie... ciężko jest się wypowiadać jak się sprawy nie zna... Lubię ten lokal i uważam, że klimat tam jest fajny w porównaniu z innymi lokalami bez duszy...z biegiem czasu zmienila sie nieco atmosfera i muzyka, no ale to akurat mi nie przeszkadza...do tej pory żaden barman, żadna barmanka pracujący/a w kanapie mi niczym nie zawinił/a, wiec na obslugę nie narzekam...choć najmilej wspominam czasy tak z 5-6 lat do tyłu ale ludzie są tylko ludźmi i różne historie się mogą wydarzyć...ze swojej strony życzę pokojowego rozwiązania konfliktu i mniej negatywizmu obu stronom...
Co do randkowania w mieście Ozorkowie to chyba najbardziej wykwintną formą jest romantyczny spacer po odnowionych alejkach...lub wersja bardziej ekstremalna po parku miejskim, gdzie nawet ławki nie ma żeby uśiąść, za to w zaroślach, mimo małej powierzchni, łatwo zabłądzić...
Zresztą, co my tu o randkach w ogóle dyskutujemy, skoro (niektórzy) nasi mężczyźni chcą tylko pizzy i seksiku...
Co do randkowania w mieście Ozorkowie to chyba najbardziej wykwintną formą jest romantyczny spacer po odnowionych alejkach...lub wersja bardziej ekstremalna po parku miejskim, gdzie nawet ławki nie ma żeby uśiąść, za to w zaroślach, mimo małej powierzchni, łatwo zabłądzić...
Zresztą, co my tu o randkach w ogóle dyskutujemy, skoro (niektórzy) nasi mężczyźni chcą tylko pizzy i seksiku...
hahah
nie ma to jak sos czosnkowo queczupowy hahahaha
anileve zapomniałaś jeszcze o piwq
ale co tu mówić o romantyźmie skoro biorąc pod uwagę wszystkich mężczyzn w ozorkowie to najbardziej romantycznymi są: quecz i szpiq
kanapa sie zmienila zmienilo sie towarzystwo ktore tam chodzi z czasem wszystko sie zmienia .dobrze ze jest lato i mozemy siedziec w plenerze .bo niestety juz zadne miejsce nawet kanapa nie pociaga mnei do posiadowek do nocy.
hehe....no tak zapomniałam o piwq...