ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
zastanawiam się nad kupnem nowej gry do 150zeta, myślę nad World of Warcraft, Runebound i Puerto Rico. mógłby ktoś podzielić się opinniami na temat każdej z gier? wiem że w sieci wiszą recki ale wolę posłuchać subiektywnych opini i wrazeń
Teoretycznie recki w sieci też są subiektywne:) Ja się niestety nie znam, więc nie pomogę:)
Ja też niestety w żadną z nich nie grałem.
Puerto Rico - ciekawa i niezbyt długa gra (partia zajmuje ok 90-120 minut), więc nie ma problemu, by podczas wieczoru rozegrać kilka partii . Gra typowo ekonomiczna, nastawiona na rozwój gospodarki, eksport itp. Nie posiada żadnej otoczki fabularnej i nie "poknujemy" tak , jak np. Twilight Imperium, czy Game of Throne, gdzie można pobawić się w odgrywanie władców, knuć, zwodzić, wchodzić w sojusze itp. . Jednakże z drugiej strony dzięki dość prostym zasadom (na początku może wydać się trudna, ale po jednej partii 90% zasad się rozumie) gra się bardzo przyjemnie, szczególnie w gronie znajomych .
W pozostałe gry nie grałem, więc się nie wypowiadam ^^
a o Runebound możesz sie wypowiedzieć? i grał ktoś może w "Descent Journeys in the Dark" ? trochę za droga ale zaciekawiła mnie i biorę ją pod uwagę
Runebound jest czymś w rodzaju Magii i miecza. Chodzisz klepiesz potworki, zdobywasz doświadczenie i przedmioty. Dla tych, którzy lubią takie klimaty może i jest ciekawa ale mnie osobiście strasznie nudzi.