ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie


Czy ma ktoś może informacje co stało się z Arturem Mroczko oraz Januszem Gajewiczem po przejęciu Wrocławia przez Sabat?
Pierwszy to primogen klanu z Wrocławia, drugi to jego syn.
Byłbym wdzięczny o jakiekolwiek info.

-Blask_szklanego_oka 9 II 2008 22:46




O powyższych nic nie wiem.
 Marcus Hosick, Szeryf Wrocławia, z Klanu, pożarty, wiadomość tak pewna, jak pewna może być spowiedź sabatola.
 Ktoś coś wie o Christianie Neuhoff - synu Marcusa?

 -Ładna_Biała_Śmierć 10 II 2008 09:44


Jedna sprawa. Spokrewniony z naszego klanu i imieniu/pseudonimie Vincent, ponoć z Poznania ale głowy nie dam.
Co z nim? To, że nijaki braciszek Babel go szuka, Ventras, fanatyk religijny.
Informuję dla ogólnej wiadomości, a za jakiekolwiek namiary na Vincenta byłbym dźwięczny.

-Blask_szklanego_oka  7 III 2008  22:58


@Ładna_Biała_Śmierć - widziano tego pana w Szczecinie podobno. Może tam ktoś ukradł prąd, że się jeszcze nie zjawił tutaj? Blame Canada.
-KatatoniaWPigułce 18 IV 2008 3:24



 chyba jednak o tym panu się za dużo nie dowiesz. Cóż... ze swojej strony powiem - kiedys na pewno musial znaczyc duzo, skoro dziś te tłumy milczą. Więc może lepiej byśmy milczeli i my...
-PieseczekZWschodu 19 IV 2008 0:0




Kim tak naprawdę jest Brat Babel? Nosferatu nakłonili przedstawiciela Ventrue, żeby go przeistoczyli. On sam albo wierzy za mocno w Boga, albo bluźni, jak diabli. Jest Arcybiskupem Poznania na pół gwizdka, albo ledwie sługusem primogenki Ventrue.
 Nosferatu milczą o nim i Vincencie, jego ojcu. A już rzede wszystkim o Nosferacie, któy chciał, by go przeistoczono.
 Camarilla wie o nim tyle, że jest.
 Sabat się nim chwali, chociaz dwa miesiące temu nie zauważał jego obecności.
 Nikt nie ma takiego szczęścia. Nikt nie ma takich macek.
 Kim on jest...?

 Ładna_Biała_Śmierc 25 IX 2008 10:30


Nie jestem pewna, więc prosze nie brać moich słów na bank. Radzę sprawdzić, bo to tylko usłyszana przypadkiem informacja w Elizjum. I wolałabym, żeby nie była wiązana ze mną, bo nie wiem czy książę nie życzyłby sobie żeby o jego utracie spokoju ducha i ciała rozpowiadać, ale miała miejsce pewna kłótnia, w której imię Babela się pojawiło. Wygląda na to, że właśnie jakiemuś Nosferatu się za niego oberwało. Może to o niego chodzi?

-Pomarszczona_żaba 13:07 18 I 2009r.


 Żabcia, a możesz jeszcze nadmienic gdzie? Bo na razie znaczenie Twojego posta brzmi:
 W jakimś mieście, w jakiejś rozmowie jakiegoś księcia, z jakimś kainitą padło słowo Babel i jakiś Nosferatu za to przypuszczalnie oberwał.

 Nie pytam o rzeczy tajne. Ale chociaż jakie to miasto było...? Cokolwiek, z czym można by pracowac?

 Ładna_Biała_Smierc 13:24 18 I 2009


No, ja przepraszam, ja nie chciałam, ale ja nie wiem czy ja powinnam tą informacje przekazywać i czy komus w ogóle to będzie potrzebne... Ja wiem, że to tylko takie zasłyszane, mogli się przecież przejęzyczyć, albo ja źle usłyszałam, ja naprawdę nie chciałam.
- Pomarszczona_żaba 14:03 18 I 2009



chyba jednak, nie wiem, ale się zdaje mi, że to to ma być, bo jak się tam zapytałam jednego Brujaha, to mi powiedział, że tamten Nosferatu to Wincent był jakiś. Nie wiadomo skąd, nie wiadomo po co. I jak coś to ja nie wiem czy on jest nadal w mieście, i chyba nie uda mi się dowiedzieć. Tylko niech nikt tego nie puści dalej, proszę! Tzn tak, żeby to do mnie miało być przypięte. Jak coś to wymyślcie kogoś kto niby wtedy też był, co?
- Pomarszczona_żaba 14:33 18 I 2009


 Spokojnie, Żabciu, nic nie wyjdzie poza ten topic - przynajmniej z mojej strony.
 Reszta plotkarzy też chyba nie ma po co rozpowiadac.
 Tutaj jesteś bezpieczna, bez obaw. Nie przepraszaj, bo nie ma za co. Jesteś wśród swoich.

 A... Jakie to miasto? :>

 Ładna_Biała_Śmierc 14:37 18 I 2009


Ale na pewno tego potrzebujecie, bo ja się troche boję, księcia ostatnio trochę roznosi, i czasem śmiertelnie... i się obawiam.
- Pomarszczona_żaba 14:45 18 I 2009


Żabcia - nie wiem, czy inni - ja tak.

 Babel tutaj niezłe szopki urządza. Jakiekolwiek informacje o nim są pomocne.
 Sprawa nie dotyczy Twojego ksiecia, Twojego miasta, Twojej osoby.
 Dotyczy tego ventraskiego cholernika.

 Ładna_Biała_Śmierc 14:57 18 I 2009


No dobrze, ja nie wiedziałam, że tak trzeba, po prostu. Następnym razem od razu będę pisać gdzie i jak. Bo to nie wiedziałam, na ile tutaj trzeba być anonimowym, bo sądziłam, że bardziej, inaczej to tak w sumie łatwo się dowiedzieć kto kim jest, co nie? No bo ja jestem z gdańska jak coś. Ale to na pewno tak się powinno podawać? Bo w ten sposób tak czytając wystarczającą ilość wiadomości to można bardzo łatwo wydedukować kto jest kim i gdzie kogoś szukać, nie? A to jak tak czytałam, z Sabatu tutaj też są Spokrewnieni, i w ten sposób to jest bardzo łatwo by kogoś tam ważnego dla Camarilli złapali, tak według mnie...
- Pomarszczona_żaba 15:08 18 I 2009


 Żabka, ładniutka jesteś.
Kapelusznik_ 18 I 2009 17:29


Oj, i już mnie ktoś rozpoznał, zobaczył. O tym właśnie mówiłam. O co chodzi z tą anonimowością na SN skoro tak naprawdę to nie działa?
- Pomarszczona_żaba 17:31 18 I 2009


 YUaahahahahhahauiwegfu4c3vytui4erfhkwqejrjwwwjweqgyhhhwwwqqqqaaajajajaja
Kapelusz, Ty wstręcioooooszhaakakaaaau. Wstręcioch. Niezła jesteś, naiwnością zabierasz mi publiczkekekeheheheheę. Buahahehe3hehehhahahahahahahaqhaaaa
Trutka_Na_szczury 18 I 2009 17:51




Kochana Zabko, nie przejmuj się, mój komentarz miał dać do zrozumienia, żebyś się przestała stresować i nie martw się, nie znam Cię.. jeszcze... ale liczę, że wkrótce to się zmieni. Przesyłam wyrazy uszanowania i całuski. A Ty Trutka weź się ogarnij....
Kapelusznik_ 18 I 2009 17:52


Jak wyżej. Trutka przestań straszyć młodych...

-Krzywonos 19 I 2009 00:12


 Dobra, smutna prawda, ale prawda.

 Wieści na ulicach niosą (Po prawdzie niosły już w trakcie wakacji), że Gajewicz, Nosfer z Wrocławia zadurzył się w Arecie Thames. Dla niej zdradził Camę i wyruszył w te pędy do Sabatu.
 Nie lubię rozgrzebywac grobów i rozkrajac trupów, w prywatne sprawy meiszac się nie chcę i zdaję sobie sprawę, że to trochę głupio wspominac o czymś tak niechlubnym, jak miłośc syna primogena do toreadorskiej dziuni...
 Ale szukam informacji na ten temat. Tam było wtedy coś jeszcze. A Aretha zalazła nam wszystkim za skórę. No, większości...

 Ładna_Biała_Śmierc 19:50 10 II  2009


Jak ty Śmierć wieści słuchasz? Zadurzył się, tak, zdradził Camarillczyków, owszem ale nie do Sabatu poszedł tylko do piachu... niech mu ziemia lekką będzie.
A co do Arethy... prawda, naraziła się zdzira.

Blask_Szklanego_Oka 23:50 10 II 2009


Noż ja pierniczę, czemu non stop słyszy się o takim szmaceniu się naszego klanu z TOREADORKAMI?!

- Zwiędła_Orchidea_13 0:32 11 II 2009


Że do piachu, to ja wiem.

 Głosy na ulicy mówią wprost - za cenę swojego nie-życia uratował Arethę. Przed kontratakiem Camy.

 Pamiętasz, przed tym, jak zginął, przybył do Poznania. Zachowywał się racjonalnie, kulturalnie, żadnych problemów nie było... Przynajmniej względem Klanu.

 kwiatek, we Wrocku było nas od groma, ktoś musi miec jakieś bliższe informacje. Ktoś coś musiał wiedziec. Bo w całej historii czegoś brakuje.

 A to może byc jakiś hak na pannę Arethę-Co-Pół-Wrocławskich-Nosferatu-Wybiła.

 Ładna_Biała_Śmierc 08:46 11 II 2009


Śmierć, a tam Brujahy nie bruździły Sabatowi najbardziej? Taka plotka chodzi...

- Zwiędła_Orchidea_13 10:17 11 II 2009

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl