ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Slyszalem ostatnio, ze jacys kolesie skakali po autach na osiedlu. I tak sobie pomyslalem, jakby ktos pomyslal i otworzyl parking strzezony. Co Wy na ten temat myslicie ?? I podajecie oorientacyjna cene jaka ktos moze placic za 1 miesiac kozystania z parkingu. ja sam wiem, ze w Lodzi takie wynajecie miejsca na parkingu kosztuje od 70 do 100 zl w zaleznosci od dzielnicy. Ja mysle, ze jak na ozo to 60 zl powinno wystarczyc.
Pomysł niezły... ale w ozorkowie takie akcje z rozwalaniem aut na osiedlach się nie zdarzają... gdyby się ta akcja powtórzyła, to może... może nikt nie uzna założyciela parkingu za dewastatora. Byłby to pierwszy (chyba) taki parking w naszym mieście, więc ciężko byłoby go umieścić w którejś części miasta. Trzeba by zrobić ankietkę i pochodzić po rynku. A co do kasy...to 40 - 50 max
zgadzam sie z fenixem w ozo takie rzeczy sie nie dzieja - slysze i takiej akcji dopiero pierwszy raz w ozo niestety wydaje mi sie, ze w ozorkowie nie przejdzie taki numer, poniewazna jedym osiedlu moze z 10 do 15 osob by sie znalazlo ktore by chcialy skorzystac, a z innych osiedli watpie zeby komus sie chcialo chodzic u nas na osiedlach jest zbyt male zageszczenie ludzi, aby to przeszlo juz predzej wynajmowanie placu, gdzies kolo rynku, za zlotowke moze dwie w godzinach rynku w piatki, soboty i niedziele w tych porach auta tam nie ma gdzie wcisnac
Akcje się zdarzają ;P a co parkingu jest kilku na naszej ulicy, którzy zostawiają samochody u osób z podwórkami (np.ja) u jednego z sąsiadów stoi z 15 aut z bloku... koszt: 30 zł. na miesiąc...