ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Postanowiłem założyć ten temat, gdyż jako że mam nowego kompa wreszcie, mogę zaznajomić się z wieloma tytułami i postawić sobie ogólny ranking ulubionych gier. Wybrałem 10, które najbardziej wryły się w pamięć. Oczywiście jadę wg kolejności.
10.Icewind Dale - mimo, ze uwielbiam cRPG, to akurat Icewind dale (każda część) nie przypadła mi do gustu. Brak interakcji z postaciami towarzyszącymi no i standardowe zagrywki z misjami "przynieś, podaj, pozamiataj". Mimo wszystko fabuła wciągała mnie w każdej części, w ID2 pojawiły się nowe rasy (MROCZNE ELFY!)... Gierka dawała radę też systemem czarów i walki. Ale do pierwszego miejsca ma lata świetlne...
9.Neverwinter Nights I - Pamiętam, że wszyscy okropnie się tą grą podniecali, więc wreszcie i ja się za nią wziąłem. Grałem, grałem i doszedłem do kilku wniosków: a) jak grasz magiem z chowańcem panterą, to gierka jest banalna. b) RAK INTERAKCJI Z POSTACIAMI! xD c) fabuła daje radę, nawet bardzo mocno. i wreszcie d)graficznie nie powala na kolana, nawet jak na tamte czasy.
8.Assasin's Creed - Gierka trafia na 8 miejsce z jednego prostego powodu. Ma syndrom "spuszczania powietrza". Na samym początku zachłystujesz się możliwościami, ale potem wchodzi straszliwa nuda, powtarzalność.... No i mamy oczywiście element humorystyczny, czyli: skok z najwyższej wieży do wozu z sianem kończy się dobrze, chociaż normalnie powinna z nas zostać krwawa miazga... xD
7.Jedi Knight: Jedi Academy - nigdy nie lubiłem klimatów Star Wars, ale akurat tutaj grało mi się niezwykle miło. Świetna walka na miecze, wybory moralne, chociaż na małą skalę, no i fabuła również niezgorsza. dół pleców gierce ratował także tryb multi. Nie ma to jak pojedynki na miecze świetlne w 20 graczy :D
Teraz zaczynają się schody, bo praktycznie każda z tych gier mogłaby być na pierwszym miejscu lub w pierwszej trójce ;]
6.Fallout 1 - biję się wpiersi, że tak nisko usadawiam pierwszą część tej kultowej gierki. Wszystko w niej było naprawdę idealne, klimat, fabuła, system walki... Ale jedna drzazga w dupie mnie boli w tej grze: LIMIT CZASU! Owszem, można było ten limit przedłużać, ale mimo wszystko czułem się w niej jak w czasówce.... Wybaczcie mi!
5.Devil May Cry 4 - grałem już w trójkę na konsoli, i płakałem na końcowym filmiku. Czwórka nie zawiodła moich oczekiwań. Dostałem ostrą jadkę, z kapitalnymi dialogami, z rzezią, z humorem, z Dante, z cycastymi laskami, prostą fabułą i genialną walką końcową. To luuubię :D Tylko Nero trochę pedalski jest.... ;/
4. Planescape Torment - ehhh... znowu mam smutek, bo znowu gra, która powinna być nawet w pierwszej trójce, ale ma za dużą konkurencję... Gra legenda, ktoś, kto nie lubi czytać w grach, nie przebrnie przez nią. Tutaj więcej doświadczenia zdobywasz rozmową, niż walką. Nawet ostatni pojedynek mozna przejść bez walki! Mistrzowska fabuła, interakcje z postaciami, humor Morta, no i do tego świetna polonizacja. Miodność najwyższych lotów.
3.Fallout 2. - Gdybym miał opowiedzieć o tym, co najbardziej mi się podobało w tej grze, musiałbym napisać osobny esej. Fabuła, klimacik, BRAK OGRANICZEŃ, easter eggs (żołnierze Graala ;]), rozwój postaci, kończąca walka i do tego możliwości gry po przejściu gry i poznawanie świata po jego uratowaniu. Ehh, nie zapomniane wieczory : ) Przeszedłem ją 6 razy, żadnego z nich nie żałuję.
Co do tych miejsc miałem dylemat. Z jednej strony gra - legenda, która plasowała się u mnie na pierwszy miejscu całymi latami. Z drugiej strony debiutant na liście, który jednoczesnie wgniótł mnie w ziemię epickością i wycisnął hektolitry łez tylko jedną sceną. Wybór? Trudny, jak nigdy...
2.Mass Effect - jako świeżak musiał trafić niżej, chociaż kusiło mnie, by rzucić go przed "dziadka" ;] Co nie zmienia faktu, ze gra jest to wspaniała. GENIALNA! Rzadko płaczę na grach, ale w tej grze jest moment, który totalnie wyciska mi łzy. Fabuła jest mistrzostwem świata, grafika wgniata w ziemię, interakcja z postaciami to miodność kosmiczna, system walki - rządzi, epickość na najwyższym poziomie... Czemu więc nie pierwsze miejsce? Chyba z sentymentu... I z szacunku dla starszych ;]
1.BALDUR'S GATE II - ciągle na pierwszym miejscu, niekwestionowany mistrz gier komputerowych (a przynajmniej cRPG). Co świadczy na korzyść Baldura? Fabuła przede wszystkim.... Motyw z dziećmi Bhaala, ah. Poza tym romanse z postaciami i (zgadnijcie co?! :D) INTERAKCJA :D System walki i czarów... Zakończenie, znowu wielowątkowe. Misje poboczne, któych chyba nigdy wszystkich nie odkryłem. Charakterystyczne postacie i ich teksty, które przeszły do języka potocznego (Krogan i jego: "nie pogardziłbym łykiem krzepkiem...heh..krasnoludzkiego..hyh...trrrrunku). To wszystko sprawia, że mimo 11 powrotów do tej gry nigdy się nie nudzę :) Zostaje na pierwszym miejscu, stary dziadek, ale młodzi gonią czołówkę. Teraz Borderlands wzbudza niepokój w czołówce.... może już niedługo zmieni się trochę ten układ sił:D
Zapraszam was to pisania własnych rankingów. Niekoniecznie z 10 miejscami, tylko ja jestem taki walnięty na tym punkcie ;] Ale tak przynajmniej pierwsza trójka, piątka :D
Ja tam osobiście nie mam takiego rankingu bo po co mi on z jednej strony a z drugiej dla mnie każda gra jest świetna i nie liczy się miejsce tylko fakt, że mi przypadła do gustu.
Osobiście wole sobie pograc w klasyki takie jak Diablo, Warcraft i wiele podobnych tytułów. Dla mnie lepsze są stare gry bo miały te coś w sobie a nie te najnowsze, które maja tylko bardzo dobrą grafike.
Ja również nie mam rankingu, grałem w dyle gier, że jest to czystą niemożliwością by to jakoś objąć:D
Z wymienionych.
Jedi Academy - To faktycznie była świetna gra, tym bardziej, że kochałem walki na miecze a tu podniesiono to do sześcianu. No i ten multi, też dobrze wspominam tę grę. Aczkolwiek grałem w to uniwersum. Moja pierwsza gra zarówno brata jak i pojca to było stare Jedii a natsukashi...
Devil My Cry 4 - Absolutnie nie rozumiem wysokiej noty. Trójka jest dużo lepsza niemal pod każdym względem, oprócz graficznym. Szczytem jest, że potem idzie się te same lokacje inną osobą!
W DMC2 tak było, ale całą grę można było iść albo Dante albo Dziewczyną! No ale dobra to w końcu osobisty ranking:D
Pominę fakt, że Ninja Gaiden bije dla mnie zarówno Devila jak i Goda, ale to jest temat "nawalanki" (znaczy będzie) , do którego zapraszam:)
Z tytułów, które dla mnie nie sposób nie wymienić to:
Heroes III - Nie czwórka, bo zasrany wybór jednostek i inna rola bohatera:P Ogólnie III to mi skradła dużo godzin życia:D
Diablo II - Nie mogę o nim nie wspomnieć. Zagrywałem się w to, grałem po nocach, przechodziłem historię Amazonką, Paladynem i Zabójczynią a rozszerzenie dodało tylko +. Legenda.
Dead or Alive 3 - Moja pierwsza gra na konsolę, wgniotła mnie wtedy grafika w podłogę. Komp to miał gówno nie grafę wtedy. Dla tej gry kupiłem konsolę, zagrywałem się w to z bratem niemożliwe dziesiątki jak nie setki godzin, wyszła DOA4 i była tylko lepsza.
Coś w tym jest, że jak siądę do bijatyki to Tekken kilka postaci pamiętam, Soul też, Virtua to tabularaza właściwie a DOA ma coś takiego, że be z problemu się ciora wszystko i gra się dynamicznie i cudownie. Plansze to czysta poezja, to jest interakcyjność, tekkenowe plansze ssą.
FF VII/IX - Siódemka byłaby najlepsza, za fabułę i łączenie materii co wydaje mi się najlepszym pomysłem, ale graficznie ssie strasznie. Natomiast 9 była chyba najlepsza. Bajkowy klimat(a to lubię) dużo humoru (Rusty Quina), jedyny FF co nie tylko patrzyłem ale i grałem:P No trudno mi się negatywnie wypowiadać o tej części. Aczkolwiek FF VII i zabicie Aeris o boże... masakra:) No i VII MUZYKA!
Tekken 5 - DR lepsze ale mogłem krótko się nim cieszyć. Dlaczego nie 6? Bo jako drugi player nie mam customizu:P
Soul Calibur III - Czemu nie 4? ZA TRYB STORY! No dobra czwórka jest genialna, świetne ciosy doszły, i customize elegancki, do tego możliwość rozbierania. No ale to story...
Do tej pory, wymieniłem gry, które zabrały mi 100 godzin co najmniej.
Teraz te co krócej:D
Otogi - Urzekło klimatem, ale dobra waliło się kilkoma ciosami na krzyż no to okej:P
Ninja Gaiden - Ta gra ma same plusy, żadnej słabej strony, no dobra fabuła i filmiki takie nudnawe... Ale tak? Wyszła 2 i również była świetna, ale to jak w NInja Gaiden właściwie grę stanowiła jedna plansza, gdzie był Kościół, Katakumby, Poligon wojskowy, Pieczara itd to jak te lokacje były ze sobą otwarcie powiązane, to rozgniata. Klimat, grywalnośc, gra nie łatwa, różna sceneria( nie co DMC jeden zamek od którego rzygać się chce:P. 2 cz chyba lepsza, miażdżąca broń doszła( np pazury kreta na rękach i nogach) i podróżował po świecie co bardzo zmieniało wygląd planszy, dla mnie na plus. To co robił Hayabusa, to piękna nie do opisania rzeź w najlepszym tego słowa znaczeniu odcina kończyny, głowę, kosą ścina na pół, a to tylko element estetyczny tej serii.
Croc - Stara platwormówka, klimatyczna i zajefajna. 2 cz chyba lepsza bo miała masę świetnych patentów. Genialna gierka+ świetna oprawa muzyczna.
Crash - Genialna platformówka konsolowa, jak ktoś w to nie grał, to jest kiep:P
Nie za bardzo chce mi się opisywać więc wymienię tylko tytuły które podobają mi się:
Diablo 2
Pro Evolution Soccer (wszystkie części)
Operation Flashpoint 1 i 2
Call Of Duty (wszystkie)
Medal Of Honor (wszystkie)
Rome Total War
Medieval Total War
Company Of Heroes
Hitman (wszystkie części)
Cossacks
Splinter Cell (wszystkie części)
Tomb Raider (wszystkie części)
Prince Of Persia (wszystkie części)
World Championship Snooker 2009
Stronghold
Oblivion
Gothic 3
Wiedźmin
Moto GP
Need For Speed Underground 1 i 2
Colin McRae Dirt
Dla mnie większość gier jest tylko do jednorazowego przejścia lub pogrania chwilę i do wyrzucenia. Ciężko stworzyć grę, do której będę miał ochotę wciąż wracać, jednak udało się kilku firmom :P. Przoduje w tym firma Blizzard. A te gry to(kolejność przypadkowa):
-Diablo II
-Warcraft III
-Starcraft
-Age of Empires III
-Heroes III
-Heroes V
Jeśli już gram na kompie, to głównie w powyższe pozycję cyklicznie, jakieś 3 miesiące temu grałem w Warcraft III, później Diablo II, a teraz najwięcej satysfakcji daje mi AOE III :P, ciekawe na co padnie, gdy znudzi mi się AOE.
Reszta gier, w które miałem okazję zagrać (dużo tego było) były jak prezerwatywy, czyli jednorazowe. Właściwie, to jeszcze miałem małą chętkę wrócić do takich pozycji jak Fable, Wiedźmin i Hitmana, ale nie było to na tyle silne, bym wrócił, ale wyróżnienie się należy. Powód tego że tak mało gier podbija moje serce jest prosty. Praktycznie 100% nowych gier jest robione w taki sposób, że gracz:
Ja osobiście komputera używam bardziej do oglądania filmów niż do gier. Jeśli już gram to przeważnie w emulatory. Mam też kilka tytułów na PC, które lubię, ale nie jest tego dużo. W kolejności:
1Diablo 2 (klasyk)
2. Golden Sun obie części (Redrey, popieram w 100%)
3. Black & White obie części, ale bardziej jednak 2 ("jesteś błogosławieństwem, czy przekleństwem? Dobrem, czy złem? bądź czym chcesz, jesteś przeznaczeniem. Jesteś bogiem" i wszystko jasne)
4. Heroes 3 & 5
5. Advance Wars (genialna, acz prosta strategia na GBA)
Za dużo świetnych, a zarazem tak różniących od siebie gier, że można tylko wymienić te najlepsze: Baldurs Gate II, Mass Effect, Pro Evolution Soccer 4, Diablo II, StarCraft, Warcraft II/III, Jedi Academy, Doom 2, Quake 3 Arena, Duke Nukem 3D, Sensible World of Soccer, Gothic I/II, GTA, Age of Empires, Supreme Commander, Football Manager, Oblivion, NBA2k10, Tekken 3, Golden Sun, Legacy of Goku, Call of Duty, Hitman i pewno jeszcze kilka innych równie świetnych, o których tutaj zapomniałem, bo nie sposób ich wszystkich wymienić. Tam, gdzie podkreśliłem oznacza, że szczególnie odbiły się w historii jako wybitne, co nie znaczy, że pozostałe z nich są gorsze.
Jak więc mogłeś Tekkena nie podkreślić:P
On się na historii nie odbił:D?
O ludu! Ile osób grało lub gra(w tym ja ;P) w Diablo bardzo się cieszę że fani One Piece docenili tak wspaniałą grę, a myślałem że tylko ja i roronoazoro mamy coś wspólnego z Diablo (topic: książki). Do moich ulubionych gier zaliczam Ogólnie gry Blizzarda StarCraft:Brood War, Warcraft III:Frozen Throne,a teraz tak ogólnie: Age of Empires II, Wiedźmin!.
Skoro tak dużo osob gra w gry Blizzarda to może kiedyś się umówimy na wspólną forumową potyczkę.
Na razie powiem tyle. Grę do której się wraca nie tak trudno zrobić. Dla mnie jest to bijatyka I wyróżnia je to że nowa cześć jest zwykle lepsza od poprzedniej. (tam tekken zgrzyta) Heroes wciągał IIi , IV a V to już po łebku. Tytuł rzuciłem. A DOA , SC, Tekken , VF będę czekał na kolejne części. I to się raczej nie zmieni. Powiem że nie potrafię ocenić tytułu. B Nie podoba mi się durne porównanie ich do prezerwatyw.o chodźmy nie wiem jak gra była dobra to jej nie powtarzam. Wyjątkiem są tu Final Fantasy ale nie bo to super, i kosmo coś tam. Najzwyczajniej w świecie FFVII i FFVIII zacząłem za wcześnie i po prostu nic fabuły. Co do FFVII czekam na wersje na ps3 a VIII zacząłem. Tyle że przerwa.
Chodźmy nie wiem jak doba była gra nie gram, bo tak mam zakodowane. Nie drugi raz bo mogę w co innego. Od tego nie ma wyjątków, wracacie do gier bo nie macie w co grać i tyla (Wyjątkiem są też gry z różnymi zakończeniami)
Chodźmy nie wiem jak doba była gra nie gram, bo tak mam zakodowane. Nie drugi raz bo mogę w co innego. Od tego nie ma wyjątków, wracacie do gier bo nie macie w co grać i tyla (Wyjątkiem są też gry z różnymi zakończeniami)
Nie zgodzę się. Przynajmniej nie w pełni.
Jeżeli jak gram w Pro Evolution Soccer to cały rok, aż wyjdzie nowa. A jeżeli nie wychodziłyby co roku to i tak grałbym w starą wersję.
Po drugie: wszelkie strategie - zawsze się do nich wraca. Nie muszę nie mieć w co grać żeby do nich powrócić. Weźmy np. Medieval Total War. Bardzo interesuje się historią. Jak przeczytam jakąś książkę historyczną (a zdarza mi się to często) to włączam tą grę i odtwarzam sobie daną bitwę.
Co do strzelanek to mogę się zgodzić, bo po prostu nudzą się po pewnym czasie. Ale kiedyś do nich wracamy.
A co do bijatyk - nieraz mam dużą chęć na nie, a po dwóch tygodniach nudzą mi się. Po jakimś czasie znów po nie sięgam, ale nie dlatego że nie mam w co grać. Po prostu żeby komuś skopać tyłek.
Skoro tak dużo osob gra w gry Blizzarda to może kiedyś się umówimy na wspólną forumową potyczkę.
Jestem za xD
Diablo 2 mi gdzieś płyta do grania się zapodziała, jestem ciekaw czy można grać na piracie, ale z oryginalnym LOD'em :) chętnie bym wrócił.
Warcrafta III... musiałbym pościągać jakieś cracki do nowych patchy jak są, bo mam tylko cdkeya, po 2 grałem na cheatach dla fabuły, a na necie nie mam szans, nie przypadł mi do gustu system, W2 jak najbardziej, oryginalny z CDA, brawo dla nich, że dali :)
Ze Starcraftem nie ma problemu, ale jestem słaby i nie grałem dawno.
Skoro tak dużo osob gra w gry Blizzarda to może kiedyś się umówimy na wspólną forumową potyczkę.
Diablo II mam, ale niestety nie mam już mojej wyczesanej czarodziejki sprzed 4 lat, mam tylko nekrusa na ok. 50lv i Barbarzyńce na 15lv (nim grałem niedawno) No i nie wiem gdzie są jakieś nieoficjalne serwy. Co do W3 to eurobattle mi siadło i nie umiem nic z tym zrobić ;/
Jeśli chodzi o SC to bardzo chętnie, dawno nie grałem, ale jeśli nie ma wśród forumowiczów jakiś super gosu to myślę, że dam wam radę :P
Ja mam oryginała Diablo więc jak ktoś ma ochotę pograć pisać śmiało do mnie na priv.
ja tam mam diablo 2 oryginałke, a SC też można ale tak jak wszyscy nie gralem dlugo(z 7 lat?)
co do rankingu... nie mam takiego swojego zbytnio ale na szybkiego wyszlo coś takiego...
1.Heroes III-przegralem w nie... tysiące godzin...(bo setki to za malo powiedziane)
gra cudna... to co kocham w grach...strategia taktyki i rozwój postaci.
Najczęsciej grałem z wujkiem na stacji paliw xDD bo była to najlepsza gra jaka chodziła no ale... lepiej gra się z kimś niż samemu...
2.Diablo 2 single\multi... setki godzin...boże...(wspomnienia) to były czasy... singla przeszedlem wszystkimi prócz amazonką, bo próbowałem tylko bowzonką(na łuk)
pewnie dałbym rade javazonką(tą na oszczep) ale nie próbowałem ^^
Gra miała to w sobie... że była pięknie mówiona...Sławetne "Czegoż ci trzeba" Caina czy "Niech twe serce będzie błogosławione" Akary... do dziś pamiętam teksty postaci ^^. Do tego fabuła, no miodzio.Filmiki to był wypas, najbardziej klimatyczne jakie w zyciu widzialem... nawet w FFie mi sie tak nie podobały jak w diablo 2.
a multi grałem jedynie na privach Jamie mroku i D2Trade(bardziej na tym 1) ze względu na to że gra PvE na globie czy handel poprostu leżal... zdobywasz 4 isty i masz najlepszą zbroje w grze... porażka...
Nawet w klanie byłem ^^
3.W2\3- dwójka za grywalnośc i lepsze zbalansowanie bez bohaterów no i te wspomnienia z zajęc informatyki gdzie wszyscy na nauczyciela a on i tak nas rozwalał...
4.Tekken 3\Tag\5\6 i SC III i Soulblade
za to że jest tekkenem...a sc za to że jest SC... a SB to też Soul calbur (taka częśc 0 xD) co do SC IV to szkoda że jeszcze nie grałem... ale aktualnie zasysam więc może sa 20h powiem co o tym myśle :D
5.Finale VIII IX X X-2
prosta sprawa... klasyka jRPG,
oczywiście kocham każdego finala za to że jest finalem procz XII no ale wyróżniające się z tych rzeczy było to żę:
VIII-karty!!!! i fajne GF-y i ten najlepszy cios co walil za w cholere duzo hitów że do dzisiaj ich nie zliczylem xD
IX lepsze karty!!! i dużo postaci
X za ...postacie... bardzo się do nich przywiązałem :D
X-2 za to że są same kobitki, za zmiany stylów i dynamicznośc walki :)
dalej byłoby
7.CS i COD 1 i 2
8.MapleStory-Taki miły MMO :)
i dużo więcej :)
Z tekken to moim zdaniem najlepsza jest 3. Do gier na PS/PS2 dodałbym też crasha i prawie wszystkie gry typu GoW, Prince of Persia, i w sumie wyścigi w stylu takim jak te z Crasha (tej wersji wyścigowej),bakowe, z BOXami z jakaś bronią lub ochronka, a na kompa to jakieś gry internetowe(komunikacja z ludźmi z 4 stron świata) np. SRO (silk road online), L2, swego czasu MU, czy polski metin2 teraz(choć nudnawy i słaba grafika ale są friends), bądź gry cieszące oko nie tyle co fabuła jakiś Assasin Creed's, Turok, Gothic 3, PoP 4 choć kontury grubą nicią szyte, nieśmiertelność hehe, coś w co się zbyt długo nie da grać, bo nudzi. Ale ja i tak jak gram to 3 dni bez przerwy. Nawet na wszystkie misje dokładne wykonanie potrafię cały czas siedzieć, aby się uwolnić od danego tytułu ale to trzeba mieć czas na te przynudnawe bo powyżej 4 dni wypada...
Heh... jak ja niezrozumiale niespójnie pisze =\
Gram dość dużo i poznałem już troche gier, ale wymienie te, przy których straciłem kawałek życia i dobrze się bawiłem.
DIABLO I/II - dla mnie gra numer 1. Obecnie mam na dysku 3 foldery z diabełkiem - pierwszy wersja normalna, a pozostałe to mody (snej i alchemic). Nie gram juz tyle jak kiedyś, czekam na nowy patch lub ciekawy mod.
UNREAL TUORNAMENT III - dlaczego? Gram, gram i gram. Może nie jest to najlepszy fps, ale jakoś mnie wciągnął. Oraz od niedawna jestem w klanie, więc jakieś zobowiązanie do uczestniczenia w rozgrywce mam Oprócz tego dodam kilka strzelaninek, które utkwiły mi w pamięci: Serious Sam wraz z dodatkiem, Quake III, Fear, Turok: Seeds of Evil. Nie grałem z żadną cześć Call of Duty, a słyszałem ze są naprawde dobre ( np. I/II oraz Modern Warfare).
FALLOUT TACTICS - podobał mi się świat, rozgrywka i dużo różnej broni. Nie grałem w I i II, ponieważ nie lubie turówek. Jedynie turówki to szachy lub gra DISCIPLES II wraz z dodatkami. Grałem w HEROES I, III i V, lecz na dłużej mnie nie zatrzymały.
ICEWIND DALE - jedynka wraz z dodatkami, jedna z pierwszych gier które grałem. Przeszedłem trzy razy. Druga cześć już troche słabsza. BALDURS GATE II: CIENIE AMN - gra pożyczona od kolegi na kilku płytach cd, które były tak zniszczone, że nie mogłem ukończyć gry. Jednak gra bardzo dobra i trudna (może dlatego, że za szybko trafiałem na mocnych przeciwników ) Niedawno kupiłem całą sage, ale brakuje mi zaparcie żeby skończyć. Jako RPG podobał mi się równięż GOTHIC I/II.
TOTAL ANNIHILATION oraz TA: KINGDOMS - strategie przy których świetnie się bawiłem. Grałem kampanie i zwykły skirmish. Grywałem również w SC i WC II/III ale już nie to i bym zapomniał WARHAMMER 40k: DARK CRUSADERS miodzio.
NEED FOR SPEED: PORSCHE 2000 - najlepsza samochodówka jaką gralem. Fajna fizyka jazdy, ciekawe trasy i grafika jak na tamte czasy. Przeszedlłem pare razy, ale egzaminu na kierowce testowego (chyba tak się to nazywało) nie zaliczyłem
Konsoli nie posiadam, jedynie gram u znajomych. A z gier to Soul Calibur I-III, Tekkeny i PES-y.
1. Final Fantasy IX - uważam, że u mnie zasługuje dziewiątka na pierwsze miejsce, ma ciekawa fabułę, klimat, nawet dobrze rozwinięte postacie.
2. Final Fantasy VII - ciekawa fabuła, klimat, ale niestety brzydka grafika, a postacie również ciekawe.
3. Final Fantasy VIII - ciekawa fabuła, klimat, postacie najlepiej rozwinięte i są realne ^^
4. Age of Empires II - fajna gra strategiczna, zaczęłam w nią grac w wieku 7 lat
5. Diablo II LoD - gdy brat z siostrą grali w Dia2, przeważnie oglądałam, ale zaciekawiła mnie.
6. Baldur's Gate II - nie wiem czemu... brat grał, a ja oglądałam i się zaczęło
7. Anno 1602 - również brat grał, a ja się przyglądałam.
8. Tekken 3 - grałam, gdy byłam dzieckiem, ostatnio zaczęłam na emulatorze pykać, to nie mogłam o Tekkenie zapomniec.
VIII-karty!!!! i fajne GF-y i ten najlepszy cios co walil za w cholere duzo hitów że do dzisiaj ich nie zliczylem xD
IX lepsze karty!!! i dużo postaci
Triple Triad w FFVIII są fajne, moim celem kiedyś było zebranie wszystkich kart... masakra
Tetra Master w FFIX, pojęłam zasady dopiero za 2 przejściem gry, straszne... ale nie powiem, karcianka ciekawa
X za ...postacie... bardzo się do nich przywiązałem :D
No właśnie do dziesiątki ciągną mnie m.i. postacie i fabuła.
gra PvE na globie czy handel poprostu leżal... zdobywasz 4 isty i masz najlepszą zbroje w grze... porażka...
Najlepsza zbroja w grze? Nie ma czegoś takiego, jest najlepsza tylko dla jakiejś postaci, np. hammer i druid, dla nich tylko Enigma, za to dla Smitera i Foha np. coh.
Ja mam wszystkie postacie na PvP, np. Smiter 87lvl, postać maksymalnie rozwinięta z drzewem umiejętności, a wszystkie punkty dawałam w witalność (siłę i zręczność dają itemki, torch, annihilus itd.), przez co teraz ma prawie 3000 hp (całe eq talików 20 life) bez boo ^^
Jeżeli ktoś chciałby zagrać ze mną w Diablo II, AoE II, to kontakt na PW ;)
Od pozycji szóstej, z nią włącznie, kolejność czysto losowa.
1. Atlantis - Pierwsza część cyklu, w nią mogłem grać wiele razy. W swoim życiu nie grałem jeszcze w piękniejszą przygodówkę. Gra ma już ładnych kilkanaście lat, grafika modeli 3d zdążyła się zestarzeć, lecz nie fabuła, nie muzyka. Jak dla mnie po prostu gra wszechczasów.
2. Broken Sword I i II - W dwójkę grałem wielokrotnie, tak ją kochałem. Jedynkę przeszedłem całkiem niedawno, gdyż dopiero teraz poczułem się na siłach grać po angielsku. Opłacało się, jest jeszcze wspanialsza niż jej druga część. Gra sprzed 13 lat ( w przypadku dwójki sprzed 12) a jest zrobiona o wiele lepiej niż powiedzmy w miarę nowy Runaway, który mnie zwyczajnie męczył.
3. Chrono Trigger - Najbardziej epicki RPG w jakiego kiedykolwiek grałem, jedyny jRP G natomiast, którego przeszedłem do końca, i to niejednokrotnie (FF V mi niewiele zabrakło xP). Gra, pomimo wieku i SNESowej oprawy, wciąż miażdży grywalnością i fabułą wiele późniejszych gier. No i ten soundtrack!
4. Książe i Tchórz - Przezabawna przygodówka fantasy, a przy tym polska! No, ale wystarczy rzucić nazwisko współtwórcy gry: Jacek Piekara.
5. Seria Monkey Island (z wyłączeniem części czwartej ;/) - pełna humoru przygodówka, pełna zabawnych dialogów i zakręconych postaci. Do tego ciekawy soundtrack. A o czym? O PIRATACH :D
6. God of War I i II - W cholerę efektowna nawalanka, z epickim, overpover bohaterem. Po prostu świetnie wyglądająca młócka :D
7. Fahrenheit - praktycznie nie tyle przygodówka, co wręcz interaktywny film. Ciężko mi opisywać, za co kocham tą grę. Po prostu trzeba w to zagrać.
8. Syberia - Jedynkę przeszedłem dwa razy, w tej chwili gram w drugą część. Niesamowity, nostalgiczny klimat tej gry czyni ją naprawdę wyjątkową.
9. Bully (znane też jako Canis Canem Edit czy jakoś tak) - Moja ulubiona gra ze stajni Rockstara. Gra, jak na swoją tematykę (jakby GTA ale w szkole) została wykonana naprawdę porządnie, zabawnie ośmiesza społeczności amerykańskich szkół z internatem, do tego serwuje nam naprawdę dobrą fabułę.
10. 3 Czaszki Tolteków - Tak, znowu przygodówka, i znowu diablo dobra przygodówka. Potrafiła mnie wciągnąć, mimo iż nigdy nie byłem fanem westernów.
11. Heroes III - Coś jest , w tej grze. Można ją znać na pamięć, można spędzić połowę życia przy niej. Ale kiedy skończą się gry, i zastanawiasz się co robić - zawsze wtedy odpalisz Hirołsy.
12. Gothic I - Porządny RPG, z twardym światem (ponoć jeszcze twardszym z Mrocznymi Tajemnicami, nieoficjalnym dodatkiem, który muszę jednak dopiero poznać), niezwykle żywym jak na czasy wyjścia gry. Bug buga bugiem pogania, ale mimo to gra wciąż wciąga i wciąga, a po skończeniu przywołuje Cię z powrotem, do ponownego przejścia :) Nie wiem co dokładnie jest w tej serii, ale podejrzewam że chodzi o realne odczucie wzrostu pozycji społecznej :D
13. Discworld 2 - Co tu gadać, przygodówka w świecie stworzonym przez mojego ulubionego pisarza :D
14. Warcraft III - na ogół nie lubię RTSów - ten był naprawdę dobry!
15. Harvest Moon - Jestem Rolnik, rolnik, rolnik, rolnik sam w dolinie! xD
16. Ojciec Chrzestny - Dla mnie osobiście jest to tytuł lepszy od któregokolwiek GTA ( z wyjątkiem IV - w nią nie grałem, to się nie wypowiadam ;P) Ma ten swój mafijny klimacik, coś co ja uwielbiam ;] Może tylko pod koniec nieco wtórna już. Poza tym plus za tworzenie postaci - to pierwsza gra, w której udało mi się być w 100% zadowolonym z wyglądu głównego bohatera ;P