ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Moim skromnym zdaniem rządzi Ninja Gaiden, chyba 2 lepsza, genialni bossowie, przeróżne miejsca, więc za każdym razem inna sceneria. No i piękno rzezi:D
DMC 3 ma najbliżej, bo to jakie combosy można wykonywać tam zmieniając styl czy broń to masakra, no i końcówka( powtarzanie bosów) i walka z Vergilem i muzyka:D No właśnie, Muzyka była GENIALNA. Ale sceneria to zamek, a to się nudne robiło...
GOW właściwie był genialny, ale miał irytujące do granic możliwości momenty, ale patenty miał niezłe. Chociaż i tak nawalało się lepiej w powyższych przykładach. Zwłaszcza ninja bo tam nie trzeba było nie wiem jak wiele umieć:) A gra była ciężka:)
a grał ktoś w Bayonette?
dośc nowa produkcja na xboxa 360 i ps3 ale kładzie wszystko na kolana
w skrócie można o tej grze powiedziec tak...
Seksowna bibliotekarka w okularkach, bujnie obdarzona przez naturę,
z arsenałem broni na którego widok dante z devil may cry zdechł by na miejscu,
z ilością strojów porównywalną do Dody,
z ilością kombosów że Kratos z God of War się także chowa,
z lizakami różnych smaków zamiast potionów,
zabija watachy aniołów(brzydali z aureolami :D) oraz
nieskończone ilości bossów w poszukiwaniu przeszłości.
fabuła jest na dobrym poziomie,
muzyka(recenzenci piszą że leci jpop, ale po skonczeniu grze doszedlem do wniosku że to reklama chibo śpiewana przez japonke :D) przyjemna dla ucha.
Grałem w DMC 1,2,3,4 GOW 1,2 Omnimusha trochę, ninja gaiden też sporo, ale żadna z tych gier nie wywołała u mnie takiego zachwytu jak Bayonetta.
Mam gre od 2 dni i narazie przeszedłem poziom Normal(najwyższy możliwy na początku) i zajeło mi to 10h(ludzie piszą że przejscie very easy 6-7h a easy 7-8...) i grało mi się dosyc ciężko. Teraz akurat zabieram się za Hard :)
Polecam tą gierkę i pytam... Grał ktoś w to? :)
a grał ktoś w Bayonette?
Powiedz mi jak się zmienia stroje, bo przełknąć pierwszego nie mogę
Tak poza tym to ta gra mnie od**bała na kilometry. Pewnie wrócę, ale jak dla mnie to taka dopicowana plagiatuwa DMC. Mało grałem i pewnie jeszcze może zmienię zdanie. Ale, odpycha mnie sposób atakowania (pocałunki, buciki...) odpycha mnie design, i muzyka. Gra ma kilka nowych świeżych pomysłów. ( jak ćwiczenie podczas loadingu!!!) no ale sie zobaczy.
dobre też to jest
hmm, pierwszy strój jest praktycznie do końca pierwszego przejścia(można ewentualnie dokupic sobie zmienniki które ci zmieniają części stroju przy różnych broniach)a po 1 przejściu można już kupywac w sklepie wszystkie(aktualnie biegam w kimonie i jest niebo lepsze niz ten strój(w filmikach też się zmienia i nawet panty-shoty teraz są :D)
sposób atakowania... pocałunki są tylko do rozwalania barier po walce( w innych grach znikają same...) a buciki to dla mnie sadystyczny plusik.
eee, w broniach chodzi o to że masz 2 "sloty" na broń nogi i ręce i możesz je zmieniac w trakcie walki.
a te "pukawki" to podstawowa broń(coś jak ebony&ivory(czy jakos tak)) i prawde mówiąc są prawie identyczne bronie jak w dmc3 (pistolety,shotguny,miecz(katanka :D), w dmc byly miecze ogien\blysk czy jakos tak a tu są pazury ogien\blysk, bazooki, bicz oraz najbardziej śmiercionośna broń...łyżwy(są najciekawszą bronią :D) czyli broni jest o 1 mniej niz w dmc ale kombinacje broni+bardzo ciekawa "parowośc" broni jest lepszym rozwiązaniem broni w slasherze, bynajmniej tu się sprawdza świetnie :)
No jeszcze to zobaczę, ale i tak nei pobije Ninja Gaiden. Tamtego po prostu pobić sienei da. A w sigmie 2 grasz Ayane która to moim zdaniem jest dużo lepsza niz pani bibliotekarka. Ba jakby się dało grać copa na dwa pady. To bym i ninja kupił na ps3. Mimo że przeszedłem na xbox.
Mnie podobnie jak Jutsu gra nie zachwyciła, po prostu hmm klimat tej gry jest beznadziejny. Z miasta przenosisz się do innego wymiaru tak, ze klimatu no poczuć się nie da i chyba lepiej go nie czuć. Jest gra jakby to ładnie powiedzieć przebajerowana. Nie wiem czy grałeś hmm jak to było taki ninja na Xbox ale nie ze stacji Tecmo, o takim jakby amerykańskim ninja, niby wszystko świetnie, mnóstwo tych akcji co w GOD czyli kliknąć w odpowiednim momencie dany przycisk, ale gra nie miała klimatu, i była tak prze bajerowana, że aż do przesady, to co gość robił na filmikach to Dante mu mógł stopy całować tyle, że u Dante to się czuło a tu od razu "przesada" na myśl przychodziła. I tu podobnie, też się czuje przesyt bajerów + ten klimat do dupy, a ten strój to panie świeć nad duszą , nawet, jak można grać babką to nic mnie to nie obchodzi, bo charakter jest po prostu spieprzony. Dante to miał image że hej, a to? Widziałem bardzo dużo świetnie wykreowanych lasek w grach i ta wypada prawie najgorzej, wyliczając Reiko z Otogi, co przez lwią część gry człek myślał, że to mężczyzna.
To bayotte jeszcze się zobaczy, ale tak coś mi nie bardzo, a ta muza to ja bym rozstrzelamł za pomysł, no brak słów, ja padłem jak usłyszałem ten kawałek do slashera... A to dość ważny element w grze.
Wązne jeszcze jest to, że to jest czysta zrzyna, kalka DMC, a na to też jestem czułem. No nawet zanim klikniesz new game to ci postać kobieca (jak w Dante) mówi takim akcentem (jak dante) tyle że nie Devil My Cry a Bayonett, no to ech... Tyle, że w sumie mogło być tak, że twórcy widząc jak Dante słabnie( 4 słabiutka) to postanowili zrobić podobnego slahera ale ze swoimi urozmaiceniami i tak, jak oni by widzieli DMC4. Nawet jeśli tak by było, to klimat, muza i infantylne pomysły psują grę.
zapewne wróci się do tego, ale ja czuję mocną przesadę w tym tytule, przesyt, ta broń wielka jak sama ona a pukawka kolorowa jak z krainy baśni, no do cholery powinien być jakiś sensowny mroczny design a nie na boga coś takiego. Ja chyba wymagam czegoś więcej od slahera, kazdy szczegół wpływa na klimat, co jest najistotniejszy bo pozwala się poczuć człowiekowi, jakby był w tej grze, a taka muzyka i kolorowe pukawki, mi go zabijają.
W ninja gaiden to jak Hayabusa ciął 400 hit kosą na łańcuchu to po prostu była poezja na ekranie, czy pazurki, a jednocześnie nie czuło się aż takiej przesady.
Jednak co by nie powiedzieć gra jest wielka ma bardzo wysokie noty, jestem ciekaw co powiedzą o niej na Hyperze. Tu tak właściwie krytykują pozycję, bo jestem rozczarowany, ale to hit raczej będzie i nie dziwię się, że o tym tytule wspomniałeś, bo godny reprezentant tego gatunku:)
Podsumowując chyba chodzi o równowagę. Zapewne gra znajdzie ogrom fanów.
hmmm po przemyśleniach i ponownym włączeniu gry, masz racje Komi :)
gra jest przebajerowana, kalka DMC to może nie, ale widac podobieństwa.
A klimat jest w slasherze dla mnie mało ważny, najlepiej żeby się dobrze ciachało\udeżało\strzelało i jeździło na łyżwach, a od klimatu to włączam sobie inne gierki :)
co do amerykanskiego ninja to zapewne miałeś na myśli Ninja Blade,
nie wiem nie grałem jeszcze, ale mam na stanie to się niedługo o nim wypowiem.
muza w slasherze(no ta sławetna reklama chibo :D) odpycha z początku ale po 3-4 chapterze da radę się przyzwyczaic.
Musze jednak uprzedzic jak ktoś jednak w to zagra, na mini-gierki bo mamy klasyczne "kaczki" z pegazusa, jeźdzenie na pojazdach a nawet "chicken invaders",
które są ehm, jedyne w swoim rodzaju :D
kalka DMC
No i nad tym długo myślałem aż sie dowiedziałem że chyba director of DMC pracował nad Bayonettą a to by w cholerę wyjaśniało.
A to co leci, (chodźby na początku jak walczy na cmentarzu) to było i jako ending NGE
Hmmm... stroję są naprawdę dziwne w tej grze :)
Kimona, Stroje na W-f, Strój zakonnicy, Strój kąpielowy("szkolny"), strój kąpielowy 2 częściowy,strój cheerleaderki są naprawdę dziwnymi wyborami ze strony twórców...
reszta(3 stroje xD) są normalniejsze :)
ale niedopracowane to jest że... strój cheerleaderki jest najgorszy...
po odblokowaniu już prawie wszystkiego uważam... że gra jest przesadnie oceniona od recenzentów ale jest naprawde dobra...
poziom Hard jest niesamowicie ciężki przez co frajdy jest niesamowicie wiele :)