Małgorzata Musierowicz

Czy cyztaliście może kiedyś ksiązki M. Musierowicz? - Mam tu na myśli "Jeżycjadę", oczywiście. Jestem zagorzałą fanką tych książek. Na forum tej autorki wre zresztą żywa dyskusja na różne tematy i aż mnie korci, żeby podrzucić im adres tego forum. Bowiem mają takie zianteresowania, że to forum mogłoby im sięstaszliwie spodobać. Ale off topic.

Po prostu - Musierowicz forever - for ever.

---

No oczywiście!!!
I Jeżycjadę, i Małomównego...
Uwielbiam, czytałam niezliczoną ilość razy. I choć znacznie bardziej wolę te najstarsze części, jak Kwiat kalafiora[/b], czy [i]Idę sierpniową, to w dalszym ciągu kupuję coraz to kolejne, włączając w to najświezszą Żabę
Niesamowite tomiszcza na poprawę humoru, prawda?
Super, ale się cieszę.
Rzeczywiście, starsze tomy są lepsze, ale nowe też są dobre.
Jeżycjada jest nieodłącznym elementem na każdych moich wakacjach. Moją ulubiona cześć to zdecydowanie Kwiat kalafiora

---

Ida Sierpniowa to moja pierwsza jej książka Czytałam kilka i rzeczywiście są super! Ale jakoś potem przestałam, sama nie wiem czemu
Też rozpoczęłam "znajomość" z Jeżycjadą od "Idy Sierpniowej". Spodobała mi sie. Potem były kolejne tomy. Nie wiem dlaczego miałam później przerwe w "spotkaniach" z rodziną Borejków, ale wróciliśmy znów do siebie. Z przyjemnością sięgnęłam po kolejne, nowe pozycje tej serii.

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

cichooo.htw.pl