- ryszard bazarnik, koncert na ścianie
- Kwestia pokrewieñstwa Luffy'ego i Ace'a
- Kwestia ¿ycia i ¶mierci
- Kwestia sier¶ciuchów
- Kwestia przyjazni
- Foto zabawa!
- Diableskie owoce
- buchwelt.pl - ktoś robił u nich zakupy książkowe?
- rozmowa na GyGy
- Czy wampiry pijÄ… kawÄ™
- naprawa - wydechy
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- nadbugiem.xlx.pl
ryszard bazarnik, koncert na ścianie
Najpierw zaczne od formalnosci, mam nadzieje, ze jest to zbedne stwierdzenie, mimo to wypada zaznaczyc..
W Koterii tej rozmawiac bedziemy o naszych wspolnych interesach, na ktorych skorzystac ma kazdy w nie zaangazowany. Jednak zajmujemy sie sprawami delikatnej materii, wiele osob tak ze swiata smiertelnikow jak i tego nam blizszego moze starac sie wykorzystac nasza organizacje przeciwko nam...
Jak widzicie po jej nazwie, traktuje was jak Rodzine i ufam wam niemal tak jak Mojej Krolowej - Wiktorii. Wszystkie plany dotyczace przyszlosci naszej organizacji i poszerzania ich wplywow mam zamiar z wami przedyskutowac, jak rowniez prosilbym i o poruszanie kwestii waszych dzialan. Wierze, ze zaufanie, ktore w was pokladam przyniesie nam wszystkim same korzysci.
Jednak jesli ktorekolwiek z was odwazy sie zdradzic nasza organizacje, nasze sekrety. Chocby wspomniec o jej czlonkach czy o czymkolwiek, co bylo tutaj mowione, musi liczyc sie z konsekwencjami. W Kijowie zaslynelismy z okurcienstwa, jakie zadajemy tym, ktorzy nas zdradzili, a nie sposob ukryc sie przed naszym gniewem. Nasze kontakty w calej Europie i na Swiecie znajda was i przyprowadza raz jeszcze przed nasze oblicze, a tego, gwarantuje wam, byscie nie chcieli...
To bylo tylko ku przestrodze - wierze, ze informacja ta byla zbedna i mam nadzieje, ze nikt nie poczul sie obrazony i oskarzony o zdrade.
Dziekuje za uwage.
Ah - jeszcze jeden drobiazg. Jesli ktos za bardzo boi sie, ze jednak kiedys zostanie zmuszony do zdrady w ten czy inny sposob, badz zrobi to nieswiadomie niech sie odezwie - profilaktycznie lepiej by juz teraz opuscil nasze szeregi - dla wlasnego dobra.
//spam bot:P? Posty sie edytuje a nie pisze jeden pod drugim, mozna napisac ze postac sie chwile zawahala czy cos, ale nie jeden pod drugim. opcja edycji powinna byc dostepna//
Och, Kochanie, sadze, ze straszenie naszych przyjaciol jest nie na miejscu *usmiechnela sie serdecznie*, przeciez nie beda oni zamierzali odwrocic sie od nas kiedy mozemy dac im same korzysci. Nie to co ten ignorant z Kijowa. Totalle mancanza della cultura, mio Re.
Natanielu my chyba musimy omowic szczegoly naszej wspolpracy bo ja az sie pale do pracy....prosze tylko o rozmowe na ten temat w cztery oczy....
Pan Mark sie "pali" do rozmowy, jakiez to slodkie i nietypowe dla wampira. Moj drogi, Twoj zapal *usmiecha sie szeroko* na pewno zostanie przez nas odpowiednio doceniony. A rozmowe odbedziemy w tyle oczu ile to bedzie konieczne, prawda, Mio Re? Mysle, ze moglbys nas odwiedzic jakiegos pieknego wieczoru, odbedziemy mila pogawedke przy lampce wytrawnej krwi. Jakis termin?
najblizszy termin to niedziela......o ktorejkolwiek godzinie ;)
O dwunastej w samo poludnie? *unosi znaczaco brew* Nie sadze. Ze wzgledow oczywistych pasuja nam raczej pory wieczorne z mezem. Zapraszam do nas do palacyku hmm.. moze zatem na 19 ?
Zatem Marku oczekujemy Ciebie w niedziele o 19