ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Czesc pada w prywatnych rozmowach i nie mozna ich przytoczyc, ale od czasu do czasu...
Anonim: Jak wygladaja wilkolaki w tym miescie?
Elmo & TOR: Sa duze i wlochate.
No to prosze podac kwiatki z tego larpa:)
Jakub po rozmowie z Kamilem na 2# odslonie kiedy to Kamil "wzial go na sloweczko" - "aaa panika!"
;):P
Witkacy w rozmowie z Michalena, Marcinem i bodaj z Michaelem: "Michaleno - ja nie mam opinii na jego temat, nie mam opinii na temat Marcina - ja nie mam nawet opinii na swoj temat!"
:D:D:D
Czaki/Tor "to chodz przeczytamy na noctem:P"
Zygmart: "jakiego dowod smierci Ksiezno?"
Wszyscy: "no przeciez wiesz dlaczego chcemy usmiercic dr-a!"
Zygmart: "ale ja sie o krew pytalem..."
no i jeszcze kultowe haslo w kalamburach "moze byc nawet porno" <sciana> i caly szereg innych :P
Czaki/Tor "to chodz przeczytamy na noctem:P" tego nie pamietam... :)
ni i jeszcze tekst Witkacego (chyba)do Michaleny: Mozna na slowko? ... Widzicie, tak sie wyrywa lachony!! :)
Bagu probowal byc lepszy mowiac: "wyjdz", ale nie pojszlo tak mietko:P
i jeszcze jeden tekscik polarpowy, ktory mi sie spodobal:
Bug do Elma przez telefon: "Czaki chce nalezec do Komando szarancza. Dobry jest!" :)
dzieki Bugu :)
a pamieta ktos jak rozmowa przez telefon jak juz lowy byly Zygmart z kims, Egonem chyba ? Cos propo strzelania?
Egon dzwonil do Zygmarta w sprawie policji.( nie cytuje dokladnie, bo nie pamietam dokladnie:D)
Egon: Sluchaj, musimy znalezc kogos kto pozbedzie sie tych dwoch policjantow, bo za duzo widzieli.
Zygmart: Spoko stary, znam takich ludzki, no wiesz reka tu, noga tam...
Egon: nie, nie, nie, nam chodzi o to, zeby oni byli zastrzeleni a nie rozszarpani.
Zygmart: A to z takim czyms to nie do mnie.
BTW na kalamburach dobre bylo rowniez haslo " Nie mow tego hasla Torowi":DNo a Zomo udajacy Lolite to juz w ogole bylo pregiecie:D
Bug do Elma przez telefon: "Czaki chce nalezec do Komando szarancza. Dobry jest!" :)
To, ze jestes dobry to niekoniecznie oznacza, ze jestes wystarczajaco dobry:P zeby sie zakwalifikowac do Komando Szarancza musisz byc najlepszy -lepszy od Herkulesa, wiec dostaniesz 13 a nie 12 zadan:P Jednym z nich bedzie zjedzenie wiecej niz reszta KS razem wzieta;]
ejjj a jak szedl ten tekst z ponizaniem na #1 odslonie?
Ja. Ale to chyba niekoniecznie przy zdrowych zmyslach... Co OCZYWISCIE przeczy zalozeniu, zatem mamy sprzecznosc...
Dowod - banalny, zeby nie powiedziec, iz oczywisty i kazde dziecko w przedszkolu by go zrozumialo.
Kilka kwiatkow z larpow pyrkonowych, konkretnie z Wasni w Rodzie de Blanclis
Postac Buga (Chalres) do swojej corki Lidii(Iwona)
Ch: Corko, dlaczego nie wprowadzilas swego syna do rodu?
L: Ojcze, bo z niego taka pipa, ze szkoda gadac.
LooC(Henri de Blanclis) do MG
L: Ja tu probuje corke odzyskac...
MG: Corka z odzysku...??
To i ja doloze kfiatka z Negocjacji pod Statula Wolnosci
Rozmowa w warznym momecie, kiedy kazdy z karzdym chcial pilnie porozmawiac.
Primogen Toreador: Z kim rozmawia Ksiezna?
Szeryf Brujah: A jaki jest rodzaj zenski od slowa biskup?
Primogen Toreador: Dziwka.
//Sorki Alpharu... musialem.
taa...
*trup pani biskup usmiecha sie przez zeby*
Wasn w Rodzie Bialej Lilii:
"Tfu! Wiedzma!" nosferatu :P
Noctem Odslona niedzielna:
Bagu: dlugo tak jeszcze bedziemy czekac?
Egon: To moze kalambury?
Bagu: Tor wez pokaz jakies haslo moze?
Tor wychodzi na srodek udaje, ze duma, po chwili pokazuje na palcach 2 slowa.
Po chwili pokazuje miedzynarodowy symbol srodkowego palca i cala sala:
"Spierdalaj Bagu"
A ktos slyszal o "praworzadnym Malkavie"? Tak spoza LARPa...
TO tacy istnieja?? ;)
Ruuuudy:P Spacerkowanie jest niebezpieczne niahaha ^_^
Prosilabym o umieszczanie kwiatkow z ostatniej odslony:)
Pan Es: Widzisz, droga Wiktorio, pochodze z rodziny o bogatej tradycji...
Wiktoria: O! A ja pochodze z bogatej rodziny!
Półoficjalne spotkanie u Batorych, kilka postaci siedzi, wchodzi spóźniony jegomość
Jegomość 1: Ooo dużo was tutaj!
Jegomość 2: A teraz wyobraź sobie, że to są Ci dobrzy ;)
1.
Jakoś flejworowo chyba:
Brendan/czaki - Skąd ona ma pieniądze na sukienki?
Elmo - Przecież to Tremere...
2. Mikołaj/Ben do MG Alfar "Tata narzekał, że dałem mój list innemu Malkavianinowi"
3. Sytuacja przed odtworzeniem taśmy
Pan Es/Quad - Czy nikt w tym mieście nie czyta prasy, tylko przekaz obrazkowy???
Mikołaj/Ben - Jak to nikt... "Misia" czytam...
4. Po odtworzeniu taśmy Regent Fundacji Michael do Artura
Michael/Tor - Co to była za kobieta??
Artur/Młody - No.. zwykła kobieta.. taka z ulicy..
5. Po odtworzeniu taśmy
Pan Es/Quad - Bilet do Konstantynopola chciałem zamówić
Michael/Tor - Dwa! Dwa bilety, dla mnie też
MG Elmo - Nie stać Cię :P:P
6. Regent Fundacji Tremere przy stole stara się zaprowadzić porządek w sprawie taśm
Michael/Tor - Jeśli tego nie zrobimy to... wszyscy, kwiatek zginiemy!
7. Przepychanki słowne przy stole, Książę Toreador rzuca uwagę a propos wyglądu Nosferatu po czym rzuca trafnym spostrzeżeniem.
Mark/Phantom - Nie każdy urodził się Toreadorem... ;)
8. Akcja Kini
Stella/Kinia - Wszyscy w kółko kłócicie się o władzę, władza, stołki (...), a nikt nie zwraca uwagi na miasto? A kultura? (rzuca magazynami)
Pan Es/Quad - Kocham Panią! No, ja Panią kocham!
9. Pan Es przy stole wyprowadza wzór propo tego, dlaczego taśmy są groźna dla społeczeństwa wampirów. Kiedy kończy załamany Nosferatu wrzuca swoje trzy grosze:
Aaron/Czedol - Odnoszę wrażenie, że Dar Przemiany był dla Ciebie błogosławieństwem, ponieważ wątpię by przed przemianą był Pan w stanie mówić tak szybko bez oddychania...
10. Przy stole, jakoś offtopowo
Pan Es/Quad - This is madness
MG Elmo - Madness? This is Poznań! ;D
11. Michael załamany rzuca walkę o stołek tłukąc przedmiotami w stół.
Mark/Phantom - Przepraszam, ale mógłbyś nie napieprzać tym w blat mojego ojca?
12. Po LARPie, każdy mówi jak było i o co kaman. Ktoś wypowiadał się na temat postaci Młodego.
Dagmara - No tak, Młody-Uśmiech-Zdrajca
Młody - Aaa tam, głupie stereotypy
Jak zwykle tylko ja pamiętam o spisywaniu kwiatków:P Więc jeśli ktoś pamięta coś więcej, a wiem, ze więcej było to proszę...
1. Czedol szuka Stelli, podbiega do Ady, robi wielkie oczy wystraszył (dziewuszkę) NIE STELLA!
2. After.
Olena: W tesco są dwa ananasy za 5 złotych!
Ja: Oooo to dobrze, bo to dobre na spermę...
Olena: Elmo! Jak mogłeś im to powiedzieć?!
Lath: Ale wszyscy o tym wiedzą!
Elmo: No właśnie, każdy wie! Phantom? Na co dobry jest ananas?
Phantom: No, żeby sperma była słodsza!
(śmiech)
Phantom:... (po chwili) ale to działa!
Czedol/Tor/Elmo: No ja nie wiem, ja nie próbowałem!
(śmiech)
Był jeszcze moment jak spadłam z krzesła, ale nie pamiętam o co chodziło... huh..
Tylko jeden pamiętam.
1) Aaron, Nosferatu - Ktoś obraża pana Dębskiego? Nie poznałem jegomościa. Ale dlaczego ktoś go obraża?
Ah, poznałem? Ah, to pan? Dlaczego ja tego nie wiedziałem?
-Kim jest ta kobieta na obrazach? Co zrobiła? Dlaczego nikt mi nie powiedział?
-Chcesz powiedzieć, że ten jegomość, to Giovanni? Ale dlaczego nikt mi nie powiedział...?
-DLACZEGO JA NIGDY NIC NIE WIEM??
Wniosek, parafrazując podręcznik gracza do Hell on Earth - Nie jestem Nosferatem TEGO pokroju...
2) Pan Es - To jest obłęd. Gargulce, trupy, mordercy, dziennikarze, staruszki...! To, co tu się dzieje, przechodzi ludzkie pojęcie!
Nataniel Batory - Powinien się pan przyzwyczaić.
Pan Es - ...
Aaron - Gratuluję, panie Batory. Pierwszy raz widzę, by ktoś sprawił, że Es nie wie, co powiedzieć...!
val'arden(John-ksiądz)
swoją drogą jak tam elizjum?
Dagon(Poenari)
otwarte
ma się całkiem dobrze
val'arden
ooo, i nie zaproszono mnie bym je poświęcił
?
wstyd!
Dagon
to tak jakby ojciec burdel poświęcił..
val'arden
normalnie, a potem sprawdził czy to aby burdel dobrego gatunku
Więc po prostu padłam po tym dialogu:P
Mam nadzieję, że ktoś zapamięta jakieś kwiatki z sobotniej odsłony i się wreszcie update pojawi :)
bo wychodzimy na bardzo poważną dramę ostatnio:P
A, no tru. Tacy profeszjonel jesteśmy...