ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
...to i czasem coś stworzy.^^
Mało to mangowe, ale co mi tam, wyewoluowało z mangi. Po raz pierwszy udało mi się wytrwać i dokończyć pracę nie narzuconą od "góry". Pewnie dlatego, że ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, ukończyła się sama. A tło wygląda jak wygląda bo już dalej mi się robić nie chciało (ale jakieś podziały są).
nie no z takim zapałem do pracy to nie masz szans :D
może kup sobie jakiegos robota zeby rysowal za Ciebie :D