ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Więc tak od dłuższego czasu zmagam się z takim o to problemem. Oczywiście komi też.
Co tu jeść by przytyć? Może znacie jakieś sposoby? Jest małe utrudnienie... Nie jem tłuszczu tzn tłustego mięsa, coś takiego jak golonka jest najwyższym stadium wtajemniczenia, ale nawet i żeberkom odmawiam. Podobnie jest z kurczakiem, mięso i tylko mięso nawet kilka gram tłuszczu null. To samo się tyczy surowych jajek...
No to byłby ten problem są ludziska, którzy nie mogą tłuszczu z własnych pobudek i ja do takich należę. Żeby nieco utrudnić, dodam iż jedzenie obfitych śniadań odpada, bowiem nie jem śniadań... Jakoś tak jak mam na rano to nie daje rady. No, i to jest problem, bo jak ma się nadwagę to wystarczy nie jeść, wystarczy wysiłek fizyczny, a u mnie nawet proste ćwiczenie gimnastyczne już spala kalorie... No to jestem ciekaw czy ktoś ma jakiś pomysł.

ps. Do endokrynologa kiedyś pójdę.


Wystarczy tabliczka czekolady dziennie i brak ruchu. Słodycze to duży zastrzyk kcal, który szybko się odłoży.
Eh to masz problem jak mój kumpel bo on też modli się nad jedzeniem godzinami i można go za zebra złapać, najlepiej kup sobie World of warcraft XD. A tak na poważnie to weź się napchaj słodyczami skoro tłuszczu nie jesz, kup se torbę batoników, żelków, i innych takich wtedy usiądź se przed kompem i wcinaj to na pewno pomoże. Do tego jeszcze trzeba samozaparcia, po prostu musisz się zmusić do żarcia wiem że to trudne bo mam tak z kumplem bo tak to do niczego nie dojdziesz.
Och... No to ja mam całkiem odwrotny problem
Tak jak koledzy powyżej mnie, także proponuję jeść słodycze. Myślę, że tabliczka czekolady dziennie, zupełnie wystarczy (żeby też nie przesadzać). Powinieneś jeść też dużo chleba, a kopa ziemniaków na obiad też Ci nie zaszkodzi No i przede wszystkim : owoce! Ponieważ też zawierają w sobie cukier. Moim zdaniem, nie powinieneś zaniechać ćwiczeń fizycznych, bo są one bardzo ważne. W moim przypadku to tak działa, że jak więcej ćwiczę, to zwiększa się moje zapotrzebowanie na jedzenie. No, ale jak wiadomo, różnie to z tym bywa ;]


Moze jakieś koktajle np. koktajl bananowy na bazie kefiru,
W necie piszą:
"Przede wszystkim jesc wysoko białkowe produkty do tego cwiczyc mięsnie by to masa wzrosła, a nie tylko waga."
No ja tam nie wiem, sama jem codziennie masę słodyczy, tabliczkę czekolady potrafię wciągnąć od niechcenia, zagryzać batonem i jeszcze mi mało. Nawet są takie dni, że jem tylko słodycze. I póki co gruba nie jestem. Tylko zęby się szybciej psują. Więc nie polecam tego chyba, no ale to też zależy od organizmu. Nie wiadomo, jak twój na to zareaguje.

Ja raczej byłabym za tym, żeby jeść mięso i inne białkowe i ćwiczyć, żeby masy mięśniowej przybyło, a nie tłuszczu. Mięśnie są fajne d; Ale ja się na tym nie znam.
Jeść słodycze? Niestety nie ma tak łatwo. Mam podobny problem, co Komi i Jutsu. Ważę 75 kg przy 187 cm. To mniej więcej 10 kg niedowagi. A żeby było śmieszniej - jem dużo, a wagi nic..
Moja dzienna dieta:
Rano:
1 śniadanie - 3 skibki chleba,
2 śniadanie - 3 skibki chleba,
(w weekendy po 4 skibki)

Południe:
Obiad, w między czasie tabliczka czekolady i jakieś smakołyki, czasami coś na podwieczorek.

Wieczór:
Od 8 do 12 skibek chleba (rzadziej jak nie mam czasu 6)

Koniec dnia...

Więc jak widać to nie takie proste... Rozumiem sytuację chłopaków i liczę na to, że w końcu oni (ja też ) znajdziemy jakiś sposób
Żeby przytyć najważniejsza jest dieta. Ze słodyczami jest różnie.

Najlepiej jakbyś zrobił sobie diete:
2g (na początku) białka na 1 kg masy ciała
0,7- 0,8 g tluszczy na m/c <nie wiem jak chcesz to osiągnąć nie jedząc tłuszczy, ale warto spróbować>
5-8 na 1kg mc
do tego duża ilość spożywanych kalorii, najlepiej od 2000 do 3000

Jeżeli ćwiczysz na siłowni możesz z taką dietą wyrobić sobie mięśnie.
Up dobrze mówi. Codzienne jedzenie słodyczy to jest głupota nie słuchaj ich...możesz się tylko jakiś chorób nabawić poprzez brak innych składników odżywczych. po 1 musisz zmienić nawyki żywieniowe...naucz się jeść śniadania i kurde skąd ty chcesz przybrać na masie skoro nie jesz miesa? Tak pozatym to nie jest takie łatwe... Przede wszystkim dieta 5-6 małych posilkow dziennie,staraj sie jesc dużo ryzu,kaszy gryczanej < na zmianę z kartoflami> do tego warzywa i jesli cwiczysz na siłowni to pomysł o niej xP dyzo daje;] obecnie sam trenuje i z 70 kg w 7 tyg przybrałem 6kg czystej masy xP
Się mity tworzyć zaczynają... Więc na pewno czegoś spróbuje bo tak być kur** nie może...

Poczytaj o silowni i planie na masie xP przy wzroscie 1,88 wazylem 70 kg obecnie waze 76 wiec troszke daje to rezultaty.

Przede wszystkim dieta 5-6 małych posilkow dziennie
Z tego co wiem to częste, regularne, ale małe posiłki prowadzą właśnie do chudnięcia a nie do tycia. Za to mogę powiedzieć że najbardziej to się odkłada wieczorem, przed snem. Bo jak rano się nażresz to przez dzień spalisz, a jak przed położeniem się spać napchasz się jakiejś tłuścizny to sobie leżysz biernie a tłuszcz się odkłada.
Wybacz lecz sie nie zgodze xP Otoz sam stosuje taki rozklad posilkow i narazie idzie mi to duzo w mase xP
Żeby szybko przytyć, trzeba podjadać między posiłkami, albo odżywiać się nieregularnie. Gdy nie przyzwyczajasz swojego organizmu do stałych pór w których jesz gromadzi on tłuszcz na później, bo nie wie kiedy mu go zabraknie. Co do słodyczy to może lekka przesada, ale na tycie pomagają fast foody;)
Aż taki chudy to nie jesteś :P Mięso jak indyk, kurczaki czy żeberka żeby nie jeść to sam sobie szkodzisz :P Ja też raczej nie jadam za bardzo śniadań, ale mięsem nadrabiam (prawie codziennie) i waga ta sama (wahania do 3-4kg) od kilku lat.

Jedzie tej czekolady będzie też złe, żeby przytyć trzeba jeść - nie ma siły, ale też nie można na chama przesadzić wpychając fastfoody. Może taki stan jak jest teraz właśnie ma być, bo jest naturalny dla ciała, na pewno w przybraniu wagi pomogłaby mama, ale jak mieszkacie sami to się nie dziwie, nadrób w wakacje :P
U niektórych występuje szybka przemiana materii. Sam mam niedowagę, a odżywiam się normalnie. A napychać się fastfoodami, to szkoda zdrowia.
Co do ćwiczeń, to zacznij ćwiczyć sobie w domku : min. 30 pompek i 5 minut brzuszek. Na pewno nie zaszkodzi.
Po 1.-"kurde" jest bez "ę" Po 2.-od kiedy można używać na forum wulgaryzmów? (w temacie ) Znajomości, ech ;)

Noi widzisz na gorze masz wszystko na tacy napisane :D
Ogólnie coś tak czuję, że niepotrzebnie wyjechałam z tymi produktami, ale wiecie, takie zboczenie trochę zawodowe ;p Ogólnie mogłabym napisać jeszcze dużo na temat składników odżywczych w pożywieniu oraz tego, co dzieje się w naszych jelitach, ale to może kiedy indziej (ew. jak ktoś chce, o na PW mogę).

Także teraz nie tylko do Jutsu, ale wszystkich zainteresowanych tematem:
ogólnie w naszej diecie jest o wiele za mało - wody, błonnika, białka, wit. i minerałów.
Wodę najlepiej pić mineralną niegazowaną (patrzeć tylko, żeby poziom sodu był poniżej 10 jednostek).
Błonnik, wit i minerały - jeść dużo dużo warzyw i sporo owoców (warzyw i owoców razem co najmniej 5 porcji dziennie; błonnik jest nam niezbędny do prawidłowej pacy jelit, a tak naprawdę mamy go w pożywieniu dziś bardzo, bardzo mało).
Białko:
- zwierzęce: wszelkie mięso (najlepiej jak najmniej przetworzone i nie najtańsze z supermarketu), jogurty i wszelkie inne przetwory mleczne (tak tak, to też białko zwierzęce; najlepiej nie mleko, a już na pewno nie w dużych ilościach),
- roślinne: soja, fasola, cieciorka i ogólnie wszelkie rośliny strączkowe, również kiełki i orzechy.
A poza tym jeszcze rybki by się przydały ze swoimi kwasami omega-3, żeby serce prowadziło z nami długą i efektywną współpracę.

A tak w ogóle, to cieszę się, Chlor, że w czymś pomogłam

najlepiej nie mleko, a już na pewno nie w dużych ilościach),

O_o mleko jest niezdrowe? Dlaczego?

Co do tematu, To radzę tylko nie kusić się na batony odżywcze (itp). Ok, po paru tygodniach będziesz mógł zajmować dwa siedzenia w tramwaju, ale przy tym urosną ci cycki i będziesz mógł sopranem śpiewać w damskich chórkach. Z doświadczenia znajomego. Tyle że nie śpiewa w damskich chórkach.
Cóż, zakładam, że osoby które pisały o jedzeniu słodyczy miały na myśli to, że szybko się odkładają i blokują zużywanie tłuszczy. Jednakże Eihnaren-san ma rację, taka dieta na dłuższą metę doprowadziła by do poważnych chorób. Osoby,którym zależy na przybraniu na wadze, a tak jak Jutsu-san mają opory przed jedzeniem tłustego mięsa mogły by jeść ziemniaki i jabłka, zawierają dużo błonnika. Muszę przyznać,że naprwadę znasz się na rzeczy, Eihnaren-san.
Potas.

(Nutki Rudy) Dziś zagadał do mnie kumpel i powiedział "Co Jutsu odbiło?"

Dobre pytanie. Ostatnio chyba byłem zanadto zajęty bo nie wiedzieć czemu tematu nie zauważyłem.
Ja to nie wiem jaki on ma problem, mam pioruńską niedowagę ale po pierwsze nie przejmuję się tym po drugie mam tak przez hoho więc można powiedzieć stała waga bez jakiś zagrożeń, a po 3 przestałem wierzyć, że to możliwe. W sumie mi to problemu nie robi, co do warzyw to marchewka co miała iść do jarzynowej już wypuściła strączki.
Poważnie mówiąc, wiem, że mi brakuje warzyw seler, marchew, pietruszka i takie tam, bo po prostu nie chce mi się w to paprać, z zamiarem zrobienia zupy jarzynowej noszę się od dłuższego czasu:D

Są 4 jabłuszka w lodówce no to jedziesz Jutsu:P

Studenci niestety nie jedzą jak powinni, ale wielu je gorzej niż my moja koleżanka np tydzień wpierniczała makaron z sosem albo kumpel na naleśnikach jechał, także bywa gorzej:P

na szynce jest za dużo białego to nie jem
To odetnij to białe i zjedz resztę szynki. Wybieraj z jedzenia, to co chcesz zjeść, resztę odrzucaj.


Ugotowanie jarzynowej to ok 1 godzina łącznie z gotowaniem. Wiem, bo sama gotuję.

Przy czym samo obieranie warzyw to 5-10 minut, a jak już się gotuje, to nic nie musisz właściwie robić, tylko zaglądać co jakiś czas jak tam się gotuje. Dla mnie to jedna z najmniej pracochłonnych rzeczy, zupy robię jak mi się bardzo nie chce robić obiadu (:

Einharen, mam pytanie do Ciebie, czy paluszki rybne są tak samo zdrowe jak ryby "w całości", czy jednak nie? Pomijając fakt, że paluszki się smaży, a rybę można też upiec, co jest zdrowsze. Ale tak z ciekawości pytam.
Jutsu nie wywalaj mi tego tematu, bo Ursus Shockiem oberwiesz;P

Po pierwsze to dam ci Jutsu pewną rade. Pojedź do Ameryki do Nasa. Niech ciebie tam zamrożą . Po 100 latach czy kiedy tam jak już wynalezione zostaną pigułki "z jedzonkiem w środku" to będzie problem z głowy.
Z tego co piszesz to nie jesz tego, bo tamto tamtego bo tamto itp. To co jesz w takim układzie?!

No to skoro Jutsu został zdemotywowany to ja poproszę o poradę Eihnaren-sama <podlizuje się> :)
Czy mogłabyś też napisać takiego posta, ale o tym jak zgubić wagę. Jak się odżywiać itp. Niestety u mnie to duży problem:P A widzę, że się znasz to tym bardziej:)
Czyli właściwie tak jak Jutsu BlackKuma nie lubi tłuszczu:P No w sumie też nie lubię co nie znaczy, że będę odkrajał, jak będzie trochę na wędlinie:P

BlackKuma napisał/a:
Po prostu tak pisałeś Jutsu jakbyś kompletnie nic nie jadł, bo to i tamto.

Tłustego tylko i surowych jaj, i brokuł i parę innych rzeczy ale to nie znaczy że nic... No i uwaga z nasą była deczka nie miła więc oddałem lekko pięknym itd.
A swoja drogą okazuje się że takich ludzi co chcą przytyć nie jest tak mało

Jutsu... napisałem ten przykład z nasa dla żartu, a ty to na poważnie bierzeszXD


Nie lubię tłustych rzeczy. Zawsze odkrajam od wędlin i tym podobnych rzeczy te paskudztwa:D
Moja mama by was chyba zatłukła Sam też tego nie cierpię, ale na szczęście jest ktoś, kto mnie do tego zmusza... Może mi to kiedyś wyjdzie na dobre...?


BlackKuma napisał/a:
Nie lubię tłustych rzeczy. Zawsze odkrajam od wędlin i tym podobnych rzeczy te paskudztwa:D

Moja mama by was chyba zatłukła Sam też tego nie cierpię, ale na szczęście jest ktoś, kto mnie do tego zmusza... Może mi to kiedyś wyjdzie na dobre...?

Ja mam taką babcie:P Im tłuściej tym lepiej. Taka kuchnia na pewno nie wyjdzie na dobre, a dla osób nieprzyzwyczajonych tym bardziej.
Oczywiście nie można też świrować z tym tłuszczem, bo przecież w odpowiednich ilościach nie zaszkodzi, a i smaku dodaje:) Z umiarem oczywiście.

Ja mam taką babcie:P Im tłuściej tym lepiej. Taka kuchnia na pewno nie wyjdzie na dobre, a dla osób nieprzyzwyczajonych tym bardziej.
Ale nie, nie. Mi chodziło o odcinanie tłuszczyku od wołowinki, itp. Np. ja nie cierpię żeberek. Dlaczego? Proste - po prostu jest tam tyle mięsa, co kot napłakał i czuć ten tłuszczyk brrr...! Kiedy czuję go w buzi... cóż... nie przepadam za tym smakiem i uczuciem...
Co do szkodliwości, to nie wiem czy jest on niezdrowy. Mi mama powtarza, że w moim przypadku powinienem jeść czegoś takiego jak najwięcej, żeby przytyć...
A o to chodziło:D W sumie ja też nie lubię żeberek.

Najdłuższy post w moim życiu i już chyba raczej dłuższego nigdy nie napiszę ;p Wybaczcie mi ten jeden raz ;)

He he, przydała by się lista zakupów i posiłków na cały miesiąc, tak aby w jakoś 90% dobrze się odżywiać, a nie tak jak mówisz jeść, jeśli posiadasz, masz dostęp, znasz adres internetowy takich list które byś z pewnością poleciła to mogłabyś tu wrzucić ja na pewno bym się podpiął. Ostatnio zacząłem niby zdrowo się odżywiać, ale widzę, że powinienem dopaść jakaś listę tego co warto jeść.

A jeśli tu nie chcesz wklejać to wyślij na PW. Jakieś porady, bo już od miesiąca jeżdżę tylko na wodzie mineralnej, ograniczyłem mięso, jak już to drobiowe, non-stop ryż, warzywa. Na pewno nie odżywiam się idealnie tak, aby było jak najlepiej, więc proszę o porady, bo nie wiem, jak idealnie rozłożyć posiłki nie tylko w dzień, ale na cały miesiąc, brakuje mi przepisów... =\ jeśli takowe gdzieś masz podrzuć(powtórzę się) tu, lub na PW :)

Dzięki za tak długi post:)

BlackKuma napisał/a:
No to skoro Jutsu został zdemotywowany to ja poproszę o poradę Eihnaren-sama <podlizuje się> :)
Czy mogłabyś też napisać takiego posta, ale o tym jak zgubić wagę. Jak się odżywiać itp. Niestety u mnie to duży problem:P A widzę, że się znasz to tym bardziej:)

Nie "Eihnaren-sama", tylko Ei-chan

Chciałem sie podlizać;D

Wielkie dzięki Eihnarem-chan;) Jestem ci bardzo wdzięczny za ten długi i wyczerpujący post, który w wielu miejscach przerażałXD Bardzo mi to mam nadzieje pomoże.
Nie tylko mnie zresztą:)
Jeszcze raz wielkie dzięki!

Jak przytyć? Są dwie rzeczy, które zawsze dadzą mega dużo tłuszczu.

1. Słodycze

Żryjcie tego na potęgę i nie ruszajcie się za wiele. Zwolnienie z WF, najkrótsze trasy pokonane autobusem i parę godzin dziennie przed kompem. Może to być ciasto, cukierki, czekolady, wszystko co ma dużo kalorii, Chipsy są tu również jak najlepiej widziane.

2. Tłuste żarcie.

McDonalds, KFC, kebaby i inne tego typu fastfoody. Frytki na głębokim oleju. Wszystko co ciężkostrawne i niezdrowe. Dużo ziemniaków, mało ważyw. Łączenie ziemniaków z mięsem... Sosy majonezowe. Nie ma co się oszukiwać, bez tłustego żarcia, nie będzie tycia.
Przepraszam, że musieliście czekać tak długo ;x

Żeby schudnąć, zaleca się dodatkowo ćwiczenia aerobowe (tj. bieg, basen, rower). powinno zacząć się od 30 minut dziennie, a wraz z każdym tygodniem dodawać należy po 2 minuty i tak aż do 60 minut. Takie połączenie [aeroby plus dieta] dają niesamowite rezultaty. Wiem co mówię, bo schudłem 22 kg

Wiem co mówię, bo schudłem 22 kg
Stary, jesteś moim guru. Ja sam musze zrzucić 30 kg sadła i wiem, że nie jest lekko. Mam nadzieję, że porady Ei-chan + twoja metoda coś wreszcie zdziałają, choć powiem, że w swoim ciele jest mi bardzo dobrze i nie mam na tym punkcie za dużych kompleksów
Eihnaren dzięki. Czekam na te przepisy, ale oczywiście nie wymuszam :P, jeszcze raz dzięki za pomoc.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl