ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Ja chyba powinienem otworzyć temat "Jak przytyć?"
A powtórze się poraz n`ty... Kobiety to rpzedziwne stworzonka, które widzą rzeczy tam gdzie ich nie ma ;>
Ale cóż poradzić.
Kobieta puch marny.... A cieszy
Ćwiczenia plus odpowiednia dieta. Na przytycie u mężczyzn powinno się zwiększyć dzienną dawkę kalorii. Jednak nie powinno się roić tego samemu wcianając chipsy, burgery i popijając piwem. Wizyta u dietetyka wskazana, ustalicie razem najlepszy sposób odżywiania. Jeśli uważasz, że jesteś zbyt chudy nie zaszkdzi wizyta u gastrologa czy ze sprawami żołądkowymi wszystko jest w porządku.
No to mnie Amanra wkopała ;>
Ale tak wracajac do sprawy.. To juz przegiecie zeby do dietetyka lazic po to zeby przytyc
Taaa ja do lekarza niechce chodzic, a co dopiero do dietetyka.
No to mnie Amanra wkopała ;>
po skasowaniu mojego posta mozna to odczytac tak, jakbym to ja kazala Ci sie odchudzac
zawsze mozesz probowac przytyc w inny sposob, np. nie rozstawaj sie z samochodem kiedy masz do pokonania trase dluzsza niz 50 m albo urzadzaj sobie regularne nocne uczty (zartuje oczywiscie;)
Hehehe ale ja wlasciwie najchetniej jem tuz przed spaniem
Hmm jezeli chodzi o auto, to czesto tak bywa, ze wiecej jezdze niz chodze...
Niestety nie pomaga, yh
Kup sobie jakies białko Gainera (lub inne , koszt 120 zł ) do tego ryze,makarony,kurczak,tuńczyk no i przydałoby sie ćwiczyć (ławeczka itp) mi sie udalo anwet do 6 kg w miesiac przytyć , lecz tak samo szybko straciłem, przestając ćwiczyć:)
tak, jedzenie przed snem nic nie daje
tak, jedzenie przed snem nic nie daje
A tam, opowiadasz, Glósóli, mi jakoś daje... kilka kilogramów w górę. -.-
Dietetyk byłby najlepszym rozwiązaniem.
a mi nie, zresztą sama widziałaś
Dietetyk byłby najlepszym rozwiązaniem.
Nie kazdy ma warunki aby przestrzegać porad dietetyka
Nie kazdy ma warunki aby przestrzegać porad dietetyka
Ale jeśli siędo niego nie pójdzie to się nie pozna jakie trzeba mieć warunki. A samodzielne próby przytycia typu kup sobie białko w puszcze lub żryj na noc hamburgery mogą przynieść więcej szkód niż pożytku.
Kup sobie jakies białko Gainera (lub inne , koszt 120 zł ) do tego ryze,makarony,kurczak,tuńczyk
Stosowanie diety wysokobiałkowej lub korzystanie z suplementacji syntetycznej powinno byc stosowane po konsultacji z dietetykiem! Stosowanie suplementów na własną rękę może być niebezpieczne dla zdrowia!
Mój brat kupował takie białko jakiś czas ale mu odradzono. Można przesadzić z białkiem?
Można przesadzić z białkiem?
Jeśli sie bierze na własną rękę to można.
Konsultacja suplementacji z dietetykiem jest bardzo istotna. Wraz ze wzrostem spożycia białka nastepuje wzrost zapotrzebowania na skłądniki biorace udział w metabolizmie aminokwasów. Jeżeli nie dosotusjemy diety pod względem tych składników nadmiar białka obciąży nerki i wątrobę. Dodatkowo może przyczyniać się do wzrostu zachorowalności na choroby nerwowe, serca, nadciśnienie tętnicze, alergie, nawet sprzyjać powstawaniu niektórych nowotworów(np. jelita grubego).
Na początku wszyscy mówią "e tam ja już długo biorę i nic mi nie jest". Tylko, że po paru, parunastu latach zaczynają się problemy i Ci ludzie trafiają do nas nie wiedząc co i dlaczego im jest. Dlatego nie powinno się nic brać na własną rękę. Od tego są lekarze różnych specjalności żeby konsultowaćz nimi takie decyzje.
Niektórzy mają takie uwarunkowania genetyczne, że będą szczupli i już. Po co oszukiwać naturę? Trzeba zaakceptować siebie takim jakim się jest. Wielu facetów narzeka, że są za chudzi a "laski" wolą zbudowanych. A powiem Wam, że to g*wno prawda. Bardzo wiele kobiet wręcz szuka szczupłych partnerów.
Poza tym zawsze lepiej byc chudym niż spasionym lub sztucznie napompowanym.
Widzę tutaj taką kwestię- chcesz przytyć ale nie widać żadnych rezultatów. Zrób sobie dzienniczek tego co zjadasz w ciągu dnia- przeanalizuj czy to jest właściwe dla twojego wieku, aktywności fizycznej, siły, a potem spróbuj zwiększyć dawki kalorii o jakieś 500 kcal dziennie- jak wyżej napisano nie objadaj się tłuszczem czy węgłowodanami- jedz produkty zdrowe, ale za to kaloryczne- np. niektóre owoce, ryby morskie, nabiał, Jeśli to nie pomoże udaj się do dietetyka albo pogódź się z twoją przemiana materii
Heheh to amanra niepotrzebnie wydzieliła temat...
A to był tylko swego rodzaju żart ;P
Jem co chce, kiedy chce i ile chce, i nie zamierzam się tym przejmować ot taka beztroska ;P