ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

W tym roku sześćsetna rocznica bitwy pod Grunwaldem (info dla ludzi, którzy nie oglądają TV i nie wchodzą na portale typu Onet :D). Wziąwszy pod uwagę, że 700. już nie dożyję, a 650. już na pewno nie w takim stanie, w jakim bym chciała, postanowiłam się tam wybrać. Co prawda historia moją dobrą przyjaciółką nie jest, szczególnie od odkryć geograficznych, jednakże przegapić okazję, by zobaczyć inscenizację bitwy z udziałem ok. 1300 rycerzy, to byłby czysty grzech! :D

Poniekąd obiło mi się o oczy i uszy, że nie tylko ja pojawię się na tym jakże fajowskim evencie. Także zakładam temat, żeby potem nie było: "Ojej, naprawdę, XXX (wstawiamy nazwę użytkownika), byłeś/łaś tam?? Ja też! XD"

Jeśli ktoś jeszcze nie wie, główny punkt programu, czyli inscenizacja bitwy, odbędzie się w sobotę, 17 lipca. Ja przyjeżdżam autokarem zorganizowanym, razem z bratem i ojcem, ale chyba jak ich zostawię na chwilę, to się nie obrażą ^^ A choćby i przez 10 minut, ale fajnie z nakama na żywo pogadać :D

Także wiem, że późno temat założony, ale: ktoś się wybiera? :)


Teraz mówisz? ;p Kurde, a ja już powiedziałam rodzicom, że nie jadę ;p A może dałabyś radę przyjechać już jutro? Wpadłabyś na imprezkę do Wąskiego (podejrzewam, że nie ma nic przeciwko, ze to piszę ;p)... :D
Jutro jeszcze pracuję. Także nie ma jak, niestety :( Ale dzięki za zaproszenie ^^
Ja jadę:) Jak zobaczysz jakiegoś piejącego grajka na deptaku to możliwe, że to będę ja.


To do zobaczenia na polach, ludziska ^^
Pobudka o 4:30 XD
Grraruurarghgrrrrrrrrr i f*ck.
Miałem tam być. Od ponad roku było planowane, że tam będę. Ale oczywiście, jak to bywa w takich przypadkach, niecały miesiąc przed wydarzeniem, plany się posypały =='
Miłej zabawy ludzie, doceńcie to, że będziecie na imprezie stulecia :P
Ja byłem i jak to była impreza stulecia, to chyba mieszkasz w zakonie z którego wypuszczają raz na sto lat:P

Owszem, napierdoliłem się jak Messershmit, po czym z Aluchem i SGDromem uprawialiśmy zapasy w miejscu gdzie dzień później miała być bitwa (Wąski w tym czasie kimał w samochodzie - co za młot), ale ogólna masowość tego wydarzenia lekko przytłaczała. Co prawda na naszym polu namiotowym na którym rozbiliśmy się na krzywy ryj było spoko i nie tak źle, ale ilość straganów, grilli, brak dostępności podstawowych artykułów spożywczych, zasrane kible... to wszystko składało się najedną wielką chu*nię.
Jednakże w ujęciu browarowo, wódkowo, jabolowo, jointowym Grunwald w tym roku był niezwykle udany:P Co się na polu działo - streścić się nie da.

Sama bitwa natomiast? Nie widziałem, poszedłem sobie nad jezioro:P Ale z tego co słyszałem, było to samo co w zeszłych latach, tylko rycerzy kilku więcej. A, że na Grunwaldzie byłem po raz piąty, to nie cierpię, że bitwę opuściłem. Ogólnie nie zauważyłem żadnych zmian w porównaniu do lat poprzednich:P Tylko Korwin-Mikke przemawiający do ludzi na deptaku był nowością:D
No cóż, ja byłam na Grunwaldzie póki co tylko raz, (mam też nadzieję, że uda mi się pojechać znowu kiedyś) ale! od strony rekonstruktorów. Nie brałam udziału w bitwie, ino łaziłam w historycznych łaszkach i miałam lepsze miejsce do bitwy oglądania.

Widząc tłumy jakie przybyły oglądać inscenizację, stwierdziłam, że większość z nich i tak niewiele widzi (albo nawet nic) więc jeżdżenie na Grunwald w celu oglądania bitwy i smażenia się jednocześnie na słońcu uważam za nudne po prostu i nigdy bym tego nie zrobiła (: (tak jakby jechać na Woodstock i oglądać ludzi bawiących się na koncertach d;)
Ale chętnie posłucham, jeśli ktoś ma jakieś inne odczucia z tej drugiej strony (:

Obozowanie historyczne pozwala wczuć się w klimat i doświadczyć wielu innych atrakcji (;
Poza tym, będąc tam na miejscu można też obejrzeć bohurt (czyli tzw "ustawkę"), który jest o tyle ciekawszy, że biją się bardziej na serio i są czasem ranni, co już dużo bardziej przypomina prawdziwą bitwę niż ta cała inscenizacja.
Mnie akurat w ogóle nie interesują klimaty rycerskie i bractwowe, więc przebywanie w obozie by mnie raczej nudziło. A tak, siedząc sobie na polu namiotowym w cieniu drzew z ludźmi i z flaszką w łapie było super:D

Mnie akurat w ogóle nie interesują klimaty rycerskie i bractwowe, więc przebywanie w obozie by mnie raczej nudziło. A tak, siedząc sobie na polu namiotowym w cieniu drzew z ludźmi i z flaszką w łapie było super:D
No ale w tym celu nie wiem, po co jechać na Grunwald, można tak spędzać czas gdziekolwiek (:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl