ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Jeżeli szkoda wam czasu to nie czytajcie tego fika.
Zoan… No właśnie jaki???
Dzień przed spotkaniem Puffing Toma*.
Załoga Słomianych Kapeluszy płynęła w kierunku wskazywanym przez Log Pose.
Cała grupa odpoczywała na swój sposób. Luffy jak zawsze siedział na „głowie” Going Merry.
Usopp majsterkował coś przy swoich zabawkach. Nami rysowała mapę rejonu na którym aktualnie przebywali. Przeszkadzał jej zabiegany Sanji. Latał po statku od nawigatorki do zaczytanej pani archeolog. Robin zerkała od czasu do czasu na zalanego potem szermierza. Zoro robił pompki mając na sobie Choppera w Heavy Ponit. Spokój przerwał euforyczny krzyk Luffy’ego. – STATEK PIRATÓW!!! -. Wszyscy się zerwali. Załoga usłyszała huk armaty. Gomu Gomu no Fuusen – krzyknął kapitan. Wszystkie kule odbiły się w stronę morza. Napastnicy widząc to zaprzestali ataku armatami. Zaczęli się zbliżać. Zoro dobył swój miecz. Słomiane Kapelusze były gotowe do walki. Minęło kilka chwil. Na pokład weszło 7 osób.
- Thunder Bolt Tempo
- San-Jyuu-Roku Pondou Hou
- Collier Shoot
Trzech pierwszych wrogów padło.
- Kaen Boshi
- Rumble: Arm Point Kokutei Roseo
- Clutch
Kolejni padli.
Został tylko jeden i to nim miał zająć się Luffy.
Gomu Gomu no Pistolet! Wszyscy wytrzeszczyli oczy. Kapitan Słomianych nic nie zrobił przeciwnikowi. Zdziwiony zaatakował jeszcze raz: Gomu Gomu no Muchi!. Tym razem przeciwnik odskoczył. Podenerwowany Luffy nie był wstanie zasłonić się przed ciosem. Dostał prosto w twarz. Padł na deski. Gomu Gomu no Gataling. Tym razem podziałało-pomyślał. Mylił się po opadnięciu kurzu wygląd przeciwnika zmienił się.
Jestem Kapitan Oliver. I jestem użytkownikiem diabelskiego owocu. Drżyjcie przed potęgą Zoana……………………………………………………………………………………………
CIASTECZKOWEGO POTWORA. Muahahahahaha. – Tak przedstawił się przeciwnik.
Luffy, Chopper i Usopp z podnieceniem patrzyli na „Ciasteczko”.
- Uaaaaaaaaa – wrzasnął lekarz – muszę go zjeść.
- Ale podzielisz się??? – zapytał się strzelec
- Sanji – kun. Panie kucharzu – w jednym czasie powiedziały Nami i Robin. – prosimy przygotuj nam coś z tego powtorka.
- Już się robi Nami – swan, Robin – chwan… Mchogłowy potnij go na plasterki.
- Nie będziesz mi rozkazywał – odparł zdenerwowany Zoro. – Ale z chęcią to zrobię.
- NIKT GO NIE DOTKIE. NIKT OPRÓCZ MNIE. – wrzasnął podniecony kapitan.
Luffy natychmiast zaczął atak. Gomu Gomu no Pistolet…Rifle…Gataling…Muchi…Yari.
Żaden atak nie zadziałał.
- Nie mogę go pokonać. On blokuje każdy atak i wygląda tak smakowicie…
- Luffy obudź się! - wrzasną Usopp. Lecz było za późno kapitan dostał w brzuch.
- Hahahaha nigdy mnie nie pokonasz. – z pewnością powiedział Oliver.
- Nigdy… Zobaczymy…
- Gomu Gomu no …………… Baku Baku. – wielkie szczęki zaczęły przeżuwać biedne żywe ciastko. Po chwili wypluł człowieka. Bez okrycie z ciastek.
- Co ty zrobiłeś. Moja moc zniknęła… - rozpaczał agresor.
- Gomu Gomu no Pistolet. – Teraz przeciwnik nie mógł zablokować ciosu. Wleciał zpowrotem na swój statek. Sanji i Zoro wrzucili na niego również resztę pokonanych. Odpłynęli jak najszybciej mogli.
- Luffy czemu nic nam nie zostawiłeś. – powiedział zazdrosny Usopp.
- No właśnie – dodał Chopper.
- Nigdy ci tego nie wybacze!!! Nami – swan i Robin – chwan chciały go skosztować!!! Już po tobie. – Kończąc to zdanie Sanji rzucił się na Kapitana.
Zoro, Nami i Robin przyglądali się jak wszyscy walczą z kapitanem.
- Oni nigdy się nie zmienią. – powiedział szermierz.
- Chyba nie – odparły jedyne kobiety na pokładzie…
KONIEC
No i jak podoba wam się mój pierwszy, wymyślony na szybko fik. Wiem, że jest słaby ale chcę poznać wasze zdanie szanowni użytkownicy forum.
P.S
Wiem, że mogę mieć kilka błędów przy nazwach.
Na koniec. Co pierwsze przyszło wam na myśl patrząc na tytuł Zoan… no właśnie jaki???. Chodzi mi oto co wstawilibyście bo Zoan. Np. Zoan Słomianego Potwora
Miałem zamiar wystawić recke, plus rady plus itd. Ale widzie, że to chyba jest bardzo luzackie podejście do sprawy...
Powiem więcej, prosiłbym byś w temacie oznaczył to jako: uwaga to taki żartobliwy fik, nie brać poważnie.
Bo jak ktoś to przeczyta i stwierdzi, że takie są fiki to żegnajcie czytelnicy...
Można to traktować bardzo luzacko i MOCNO z przymrużeniem oka. Doczytałem do końca jednak, ale nie jestem z tego powodu hepi.
No właśnie zapomniałem napisać, że to fik żartobliwy. Dziękuję za ocenę. I wezmę ją sobie do serca próbując pisać następnego.
Nie, nie pisałem na serio. Ten pisałem od tak. Chciałem zobaczyć jakie będą komentarze. A wtedy wiedzieć na co zwracać uwagę jak będę pisał prawdziwego, do którego naprawdę się przyłożę.
Nie, nie pisałem na serio. Ten pisałem od tak.
Serio, chodziło mi o podejście do fików. (choć szczerze mówiąc ciężko dojść do takiego wniosku po przeczytaniu tego "fika".) Nie mniej teraz Cię rozumiem. Chciałeś napisać coś, tylko tak, by ludziska wskazali ci błędy. Byś gdy już zaczniesz brać się za coś poważniejszego, posiadał już pewną wiedzę.
No więc tak, od razu Ci powiem że lekko przesadziłeś, i zapewne większość może nie mieć sił by ci w tym pomóc. A tera do rzeczy.
Wydaje mi się, że książek dużo nie czytasz i raczej mogę to stwierdzić po tym fiku. TO trochę źle, ale ciężko jest czasem znaleźć czas itd, więc trudno, musisz sobie powiedzieć prawdę "no niestety wysokiego super stylu to tu nie będzie". Tzn mam tu na myśli słownictwo itd. Bo ortów, czy interpunkcji (w miarę ) czy literówek powinieneś unikać. Grunt by zdania były poprawne i będzie dobrze. Potem to już zależy czy idziesz w komizm, czy tragizm, czy przygodę czy miłość. Musi być adekwatny klimat.
Dwie podstawowe sprawy:
1- Jeżeli masz zamiar nie unikać brutalności ale z drugiej strony nie walisz jej aż tyle to +16. Jeżeli jednak masz zamiar trochę poopisywać scen brutalnych, czasem zagłębiając się w szczegóły to +18 (gwałty, tortury, ciężka tematyka, porno to oczywiście też +18)
2 - Jeżeli będziesz zaczerpywał bohaterów, informacje i wszystko inne co nie wydarzyło się w anime to należy oznaczyć to pisząc "UWAGA SPOILER (i np do którego chapka lub po prostu bez znaczy to że jeżeli np w mandzie luffy zrobi gear 5 to może to się pojawić również u ciebie)
Kolejna sprawa dialogi.
Zdania zaczynamy od myślnika. Np
- Nie będę z tobą współpracował.
Potem dajesz spację myślnik i
a) jeżeli opisujesz jego uczucia, lub jakieś ruchy które wykonuje to zaczynasz zdanie Narratora dużą literą.
b) jeżeli potem dodasz, - powiedział, oznajmił, krzyknął to dalej piszesz małą literą (zdanie Narratora). Wówczas też po wypowiedzi bohatera nie dajesz kropki. (W przykładzie: "a)" dajesz).
Kolejną istotną rzeczą jest budowanie napięcia. Ważne by trochę opisać miejsce gdzie znajduje się bohater. Można też napisać trochę o wewnętrznych odczuciach bohatera.
Ważne jest by po kwestii bohatera (jeżeli nie jest to dialog dwóch osób) pisać kto co bo oczywiście lud niedomyślny... Nie trzeba ciągle pisać "powiedział" ,odparł , oznajmił. Można tu eksperymentować.
Ogółem napisał jak dla debila, a patrzę i u Ciebie naprawdę źle nie jest
Dialog tylko na początku szwankuje. Ale co do tych dialogów to ciężka sprawa i to poruszyłem w tym temacie. (tzn poruszę zaraz po odpisie w twoim temacie).
Np ta walka z agresorami.Nazwa ataku i tyle 3 padło. Za mało za skromnie, nic nie czuć. Chociaż patrząc na charakter tego fika to nie wiem czy to nie był zabieg celowy .
Ważne też (jeżeli piszesz o słomkach) byś starał się ich odzwierciedlić.
Dobrze jest mniej więcej znać ich charakterystykę. Musisz wczuć się w postać i pomyśleć sobie "czy w tej chwili mogłaby to powiedzieć, czy w ogóle to do nej pasuje.
Nie wystarczy powiedzieć, krzyknął, Franky, odparł Sanji, Powiedział Robin. By tak było w istocie
Polecam: (w kwesti odmieniania imion)
http://www.forum.onepiece...p?t=128&start=0
Kolejny temat w którym zara się wypowiem.
http://www.forum.onepiece...topic.php?t=643
O rany.
Fik jakby to powiedzieć. Ten fik jest jak 5 minutowy film w którym chce się zawrzeć wszystko, a tak naprawdę to nic nie zawiera. Mam wrażenie, że za twoimi myślami o fiku nie nadążały palce na klawiaturze przy pisaniu jego. Szybkość akcji zatrważająca, niczym przy oglądaniu wyścigu formuły jeden. Spokojnie. Nie bierzesz udziału w żadnym wyścigu, wiec pisz powoli i z głową, bo jak narazie to dla mnie jest chaos.