ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Zakładam ten temat, bo chciałbym się dowiedzieć jaki ketchup lubicie najbardziej? Dla mnie, każdy ma inny smak. Jako, że pochodzę z Wielkopolski, tak się też zdarzyło, że najbardziej lubię tenże z mojego województwa - "Tortex".
W opiniach szczególnie chodzi mi o wypowiedzi tych, co wypowiadali się w temacie o przepisach kulinarnych.
Od razu mówię, jeżeli komuś się temat nie podoba, to niech się brzydko nie wypowiada.
Proszę o szczere wyznania...
Ps. Być może mogłem dać ten temat w kontrowersyjnych?
OMG zniszczyłeś mnie tym tematem. Rozumiem jakie są ulubione potrawy ale zakładac temat o ulubiony temat to już troche przeginka
Jednak nie napisałem tego tylko aby pospamowac ale jak już w temacie to powiem tak... Pikantny Podliszki
Keczup to keczup - nieważne jakiej firmy, zawsze jadalny. Ale na ogół kupuję Kotlin albo Pudliszki (pikantny).
Tortex
Ten keczup rządzi, jest zdecydowanie nie do pobicia. Na drugim miejscu Ketchup Madero, za ciekawy mix smakowy(słodko-kwaśny). Dodam od siebie, że nie rozumiem zachwytów nad Pudliszkami, to najdroższy ketchup i zarazem najgorszy. Smakuje jak rozcieńczony koncentrat pomidorowy, więc taniej wyjdzie kupić koncentrat, dolać odrobinę wody i wstrząsnąć.
Dodam od siebie, że nie rozumiem zachwytów nad Pudliszkami, to najdroższy ketchup i zarazem najgorszy. Smakuje jak rozcieńczony koncentrat pomidorowy, więc taniej wyjdzie kupić koncentrat, dolać odrobinę wody i wstrząsnąć.
Ok, to jest twoja opinia, ale każdemu smakuje co innego. Niektórzy lubią Pudliszki, inni nie a niektórzy uwielbiają jakąś wyjebke z Tesco.
Po pierwsze, trochę więcej znaków interpunkcyjnych na następny raz proszę.
A ja dodam, że ketchup pierwszy raz w życiu zjadłem w wieku 13 lat.
A co do pudliszków, to oczywiście nie ubliżając nikomu, wydaje mi się, że jest trochę za słodki. A pudliszki "dla dzieci" - raz spróbowałem i normalnie masakra. Można by dodawać do kawy, żeby słodzić...
Ja uwielbiam Heinz'a i Hellmansa. Ten drugi pikantny, ale nigdy ten piekielny, czy ostry, czy jak mu tam ;p Kiedyś lubiłam jeszcze włocławek, ale mam traumę, po tym, jak znalazłam u siebie w lodówce słoik ze spleśniałym keczupem ;p
ale mam traumę, po tym, jak znalazłam u siebie w lodówce słoik ze spleśniałym keczupem ;p
Z tą traumą po pleśni - nic się nie przejmuj. Mało kto wie, ale rozwój pleśni można podzielić na etapy. Najlepiej to idzie zaobserwować na szkolnym śniadanku. Mój rekord, to spleśniały chleb w chlebaku, mający 6 lat. Kiedy wyciągnąłem go po wakacjach, to myślałem, że matka mnie opieprzy (to było w 2 klasie podstawówki), więc go schowałem. I tak sobie dojrzewał, a ja czasami na niego spoglądałem. Oczywiście oprócz chlebaka (był żółto-przezroczysty) owinąłem go foliówką, żeby niczym się nie zarazić. Niestety kiedy po sześciu latach, mama znalazła mój "obiekt badań" bezlitośnie go wyrzuciła...
OPZ... bądź co bądź lekki offtop ;p
jutsu: Uchylam. Takie ciekawe doświadczenie żal tracić
ja najbardziej lubię ketchup Hellmansa.. np. neapoli jest dobry...
a nie smakuje mi (bo zdecydowanie za dużo przypraw i to dziwnie smakuje) ketchup Kamis...
Cenię pikantny Pudliszki, Kotlina, Mikado też jest niezły, jednak na pierwszym miejscu sytuuje się Hellmans ognisty. Niedawno go poznałem i pomyślałem sobie: wreszcie coś czego czuć smak.
Tortex rządzi. Tani i wydajny. Idealny do sałatek i kanapek.
Drugie miejsce Pudliszki. Za tą gęstowść. Dobry do tostów i pizzy.
Najlepszy Wocławek pikatny albo łagodny, ale najczęściej moi rodzicie kupują więc biorą Pudliszki xD
Ja również przepadam za Hellmansem. Ma niezły, wyrazisty smak i jest dobry do grzanek, pizzy, zapiekanek itp.
Pudliszki żądzą! Najlepsze do wszystkiego.
Podobnie jak Tymek, Rdr i Syrenka uwielbiam Tortexa . Mógłbym go jeść praktycznie ze wszystkim ;P , aczkolwiek muszę go kupować sobie zawsze w większych ilościach bo jak moi rodzice czy tam siostra jadą na zakupy to zawsze ketchup z kotlina kupuja (mimo moich usilnych próśb) :< .
Najbardziej lubię ketchup Tortex. Z tych, które jadłem jest moim zdaniem najlepszy i najsmaczniejszy, a do tego nie jest drogi.
Kiedyś jadłem jeszcze Pudliszki i Kotlin, ale oba się zpsuły mocno od tamtego czasu. Jedynie Kotlin jest jeszcze zjadalny, ale pudliszki...
Hehe lola miałem. Jak poczytałem ten wasz temat, to poszedłem zobaczyć jaki ja szamię do serka żółtego. I co się okazało? Tortex:D
Zgadzam się ten ketchup nie ma sobie równych. Kotlin też niezły, ale Tortex ma wyrazistszy smak.
Hmmm szczerze mówiąc nawet się nie zastanawiałem :), dobra idę do kuchni... otwieram lodówkę... Tortex :D. Przeważnie tylko ten ketchup używam do urozmaicenia mych dań.
'Tortex' jedyny w swoim rodzaju, moim zdaniem najlepszy jaki jest. Nie wiem czemu, ale Pudliszki w ogóle mi nie smakuje, zresztą jak większość ketchupów. Jeszcze z dwa lata temu prawie w ogóle ograniczałem ilość ketchupów w jakiej kol wiek potrawie, lecz teraz Tortexa nie pożałuję np do frytek.
PS. temat naprawdę rozwalający, ale co tam w końcu pisać można o wszystkim.
Zdacydowanie Tortex i Pudliszki ale tylko łagodny nienawidze ostrego O.o
Ja przepadam za Pikantnym, nie przepadam za łagodnym.
Jaka przyjemność jest z jedzenia ostrego jak język tak cię piecze że nie czuć smaku^^
Jaka przyjemność jest z jedzenia ostrego jak język tak cię piecze że nie czuć smaku^^
Właśnie to jest w nich najlepsze
Nac, popieram cie w 100%. Nie ma to, jak dobry, baaaardzo ostry ketchup
Jaka przyjemność jest z jedzenia ostrego jak język tak cię piecze że nie czuć smaku
Łagodne są dla mnie za łagodne x), a pikantne dodają prawdziwego smaku do potraw.
Jaka przyjemność jest z jedzenia ostrego jak język tak cię piecze że nie czuć smaku^^
Przecież ostry to taki sam smak jak np. słony czy słodki. O pieczeniu można mówić w przypadku bardziej hardcorowych przypraw jak np. Wasabi (dla mnie jest pyszna) a nie ketchupu. No i są jeszcze takie papryczki(zapomniałem nazwę), które parzą jak ogień, tzn, gdy dotkniesz skóry to wystąpi na niej ślad po poparzeniu, taki jakby Ci ktoś zgasił papierosa na skórze. Ponoć wystarczy kawałek tej papryczki zanurzyć w garnku zupy na sekundę, a zupa będzie bardzo ostra.