ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
No i stało się, z wypowiedzi na jeden temat zrodził sie pomysł na nastepny, czyli dlaczego człowiek znęca się na zwierzętach? Czy on jest aż tak chory psychicznie że tak je traktuje, czy chce pokazac zwirzęciu że on jest tutaj panem, chce pokazac sąsiadowi że jest psycholem? Ja tego zjawiska nie rozumiem, można sie zdenerwowac na na naszego pupila, poklepac go troche, bo jak wiadomo różnie się zachowują, ale żeby napieprzac biednego zwierzaka po głowie, głodzic go? Jest to zjawisko bardzo rozpowszechnione ale moim zdaniem powinno byc traktowane surowiej, czyli zabicie zwierzaka powinno byc tak traktowane jak zabicie człowieka, bo kto kurde!! dał nam prawo do takiego zachowania, nie jesteśmy sami na tej planecie, ale większośc ludzi tak mysli, że tylko oni by sie chcieli budowac, ścinac lasy żeby postawic sobie 2 wieżowce, zabijac tamtejsze zwierzeta, bo przecież ścinając lasy też je zabijają, one tracą swój dom!! Dobra już nie pisze bo zaraz sie tak zdenerwuje że rozpieprze swój monitor xD Wypowiadac sie! xDDD
Ja znęcania się nad zwierzętami nigdy nie pojmę... Takich ludzi nienawidzę. Np. skacze sobie biedna żabka, a ktoś ją z buta rozpłaszcza? No coś z nim jest nie tak... (apropos ostatnio się za to menelowi jednemu dostało). Zwierzęta mają uczucia i też myślą, boją się. Takie bezsensowne zabijanie, bądź torturowanie naprawdę powinno być karane w ten sam sposób, w jaki robienie tego samego dla innego człowieka. Moi kumple dobrze już o tym wiedzą i jak kiedyś podobnie postępowali, to teraz szerzą moją ideę harmonicznego świata :D
Nienawidzę też masowych rzezi robionych ze świń, bydła, czy nawet kur. Niestety nic na to nie poradzę, więc po prostu próbuję się od tego odciąć. Tak zostałem wegetarianinem...
Znęcanie się nad zwierzętami to jest głęboko patologiczne zachowanie i ja również tego nie trawie. Miałem z tym styczność parokrotnie. Gdy jadę do babci na wieś, to są tak tacy kolesie co się w tym lubują, kupili sobie chomika tylko po to, żeby zabić go rzutem o ścianę czy rozdeptać. Moja babcia kiedyś miała kota, który nagle zniknął i podejrzewam że to ich sprawka. Co do kar, to również uważam że powinny być surowsze, to że nasz gatunek rozwinął się najbardziej i zapanował nad planetą, wcale nie znaczy że mamy prawo do mordowania zwierząt czy znęcania się nad nimi.
Ja lubię zwierzęta więc będę mówił to co myślę. Znęcanie się nad zwierzętami napawa mnie odrazą. Ludzie, którzy tak postępują to idioci, pozbawieni jakiegokolwiek sumienia i moralności. Banda kretynów która chce wyładować swoją złość na zwierzętach bo ktoś ich zdenerwował itp. Skoro są tacy odważni i silni to dlaczego taki jeden z drugim nie wyładuje swojej złości na tym który go zdenerwował?? Bo nie ma na to odwagi. Niech idzie sobie rąbać drzewo czy coś w tym stylu, może coś sobie zrobi i będzie jednego sadystę mniej. Ja takiego bym nie żałował. Osobiście mam sąsiadów którzy niby nie lubią zwierząt, ale mają takie fazy żeby na jakiś czas zorganizować sobie kota czy psa, które po paru tygodniach nagle uciekają i już nie wracają. Może to i dobrze bo są traktowane jak przedmioty którymi można rzucić albo kopnąć. O takich ludziach szkoda gadać. Za zabijanie istot żywych kary w zawiasach no to jest śmiech na sali (jak powiedział Cygan). Niech ich ktoś skopie albo głodzi.
Moim zdaniem musi to wynikać z bardzo niskiego poczucia własnej wartości. To jest coś na wzór bandy dresów, którzy znęcają się nad kimś, kto jest słabszy i z kim wiedzą, że wygrają. Takie osoby powinny być moim zdaniem leczone, bo to jest nieludzkie znęcać się nad kimś, kto nie ma żadnej szansy, by się bronić i nawet nie rozumie, dlaczego tak cierpi. Przecież to jest straszne, jak np. konie jadą na rzeź, a oni im na żywca rozjeżdżają nogi czy też odcinają.. po prostu bestie.. ale taki jest świat, pełen niezrozumiałych rzeczy, trzeba się z tym pogodzić lub starać się to zwalczyć, jednak i tak się całej Ziemi nie zbawi..
Tacy ludzie, po prostu zatrzymali się na etapie dziecka. Gnójstwo jest najgorsze. Kto z nas nie bawił się w zabijanie mrówek? Teraz nam wstyd, ale sami wiecie. Za to np ganiania za kotem nie znoszę, u mnie na osiedlu koty uciekają na widok człowieka, wcale im się nie dziwię. Jak bym widział jak to gnójstwo katuje kota to sam nie wiem...
Taka mała dygresja: Ale mi się morda cieszy jak słyszę że kogoś tam pies pogryzł, albo na youtube widzę filmiki że pies gryzie człowieka. Jestem tak szczęśliwy że sytuacja się odwraca, przeważnie pogryzieni zostają ci co się znęcają, bo inne przypadki to już w wykonaniu wściekłych psów. Zwierze nigdy nie zaatakuje pierwsze. Szkoda tylko że pies, który zadziała w samoobronie zostaje po incydencie uśpiony.
A tak swoją drogą, bardzo się zdenerwuję, jak zabiją Pumę, która grasuje po śląsku. Mają ją schwytać i odwieźć do naturalnego środowiska, bo koleś któremu uciekła widocznie nie nadaje się do opieki nad takimi zwierzętami.
Ja na przykład nienawidzę psów... Srają, dra się, śmierdzą... Dlatego jak widzę człowieka gryzącego psa mam ochotę wziąć bejzbola i zrobić z niego użytek.
Zwierze nigdy nie zaatakuje pierwsze.
Bujda. Wystarczy je przestraszyć, choćby niechcący.
Szkoda tylko że pies, który zadziała w samoobronie zostaje po incydencie uśpiony.
Pewnie, jasne, biedny piesek nigdy nie ugryzie sam z siebie. Spokojny cudowny, amen. Ile razy durne kundle zagryzały bogu ducha winne dzieci, które po prostu nie wiedziały, że nie można pociągnąć za uszko? A dlaczego? Bo im nagle coś odbiło. Ale nie, wszarze ważniejsze, niż ludzie co nie? Dlatego cenię sobie psy pokroju bernardynów. Spokojne i dobre. Według mnie to bardzo dobrze, że agresywne zostają usypiane.
Moim zdaniem musi to wynikać z bardzo niskiego poczucia własnej wartości. To jest coś na wzór bandy dresów, którzy znęcają się nad kimś, kto jest słabszy i z kim wiedzą, że wygrają.
Nie do końca. Raczej z frustracji i chęci wyładowania agresji bez specjalnych konsekwencji niż z poprawy poczucia własnej wartości.
Strasznie irytują mnie ludzie, którzy chcę by zwierzaki miały równe prawa jak człowiek. A teksty w stylu "wsadźmy na 20 lat za zabicie chomika" "zróbmy to samo co oni zwierzakom" zakrawają na chorobę psychiczną znacznie bardziej niż samo krzywdzenie zwierząt. Futrzaki mają swoje miejsce, my mamy swoje. Niemniej idiotyczne zachowania ludzi powinny być jak najbardziej tępione. Męczenie zwierzaków nie ma totalnie żadnego sensu. Ludzie w ten sposób zaspokajają swoje najgorsze instynkty, które każdy z nas posiada tak czy siak. Też nie raz miałem ochotę kupić sobie chomika tylko po to by zabić go w jakiś wymyślny sposób. Frustracja, złość, często myślimy o tym, żeby się w jakiś sposób wyładować, dać upust agresji. Tylko, że normalny człowiek pogra w piłkę nozną, kosza, pobiega, pokrzyczy trochę. A nienormalny zrobi krzywdę bogu ducha winnemu zwierzęciu. Idiotyczne to jest do bólu. Uważam, że kary nie tyle powinny być wyższe, co częściej egzekwowane. I najlepiej pieniężne.
Jak bym widział jak to gnójstwo katuje kota to sam nie wiem...
Zgadzam się. Wejść tylko i ratować. Ale nie zapominajmy, że to tylko gnójstwo. Pobijesz dzieciaki za to, że są głupie i młode? Chyba nie. Ale w takiej chwili to oczywiście, nawet znienawidzone psy bym ratował.
A tak swoją drogą, bardzo się zdenerwuję, jak zabiją Pumę, która grasuje po śląsku. Mają ją schwytać i odwieźć do naturalnego środowiska, bo koleś któremu uciekła widocznie nie nadaje się do opieki nad takimi zwierzętami.
Tutaj się zgadzam w zupełności.
No chyba, że kot będzie poważnym zagrożeniem. Pamiętajcie, że zawsze należy przełożyć życie ludzkie nad zwierzęce.
No i na zakończenie piękne podsumowanie "obrońców zwierzaczków"
(apropos ostatnio się za to menelowi jednemu dostało)
Dorwałbym prostaka, który uderzył człowieka za rozpłaszczenie żaby to bym mu nogi z tyłka powyrywał. Pewnie jakiś Strejt Edż, a jak wszyscy wiemy,
Bluzga(+ewentualna obraza uczuć):
Spoiler:
Strejt edże to pojeby
Sorry, człowiek żabie nie równy. I nigdy nie będzie. A jeżeli ktoś uważa, że życie żaby można wyżej cenić niż życie ludzkie to "fajnie ma". Tyle ode mnie.
Zwierze nigdy nie zaatakuje pierwsze.
Bujda. Wystarczy je przestraszyć, choćby niechcący.
Sam sobie zaprzeczyłeś w tym momencie. Przecież ze zwierzętami jest tak samo jak z człowiekiem. Gdy się czegoś boisz, to albo będziesz uciekał albo walczył, a to co zrobisz zależy od charakteru. Tak to już jest trzeba uważać, żeby nie władować się z buciorami w sferę poczucia bezpieczeństwa.
(apropos ostatnio się za to menelowi jednemu dostało)
Dorwałbym prostaka, który uderzył człowieka za rozpłaszczenie żaby to bym mu nogi z tyłka powyrywał. Pewnie jakiś Strejt Edż, a jak wszyscy wiemy,
Bluzga(+ewentualna obraza uczuć):
Spoiler:
Strejt edże to pojeby
Sorry, człowiek żabie nie równy. I nigdy nie będzie. A jeżeli ktoś uważa, że życie żaby można wyżej cenić niż życie ludzkie to "fajnie ma". Tyle ode mnie.
Człowiek ma rozum po to, żeby go używać, a nie maltretować słabsze od siebie zwierzęta. Ja osobiście uważam, że kolesiowi się należało... Korona mu z głowy przez to nie spadła, a może na przyszłość zapamięta, żeby w ten sposób się nie bawić.
A co do kary, to rzeczywiście 25 lat za zabicie psa, to trochę dużo... Bądź, co bądź na pewno za łagodnie jest to traktowane w obecnych czasach.
Kara za zabicie psa taka jak za zabicie człowieka, bo to jest zwierze, istota żyjąca i nie urodziła się po to aby jakiś "poje*" za byle pretekst miał robić krzywdę zwierzęciu, jest to nieludzkie i żałosne. A posiadanie psa, kota czy innej istoty żyjącej do odpowiedzialność, trzeba traktować ją z szacunkiem nie tylko do życia, ale z szacunkiem że jest, że jest w naszej rodzinie, bo ja tak traktuję zwierzęta, kota i psa które posiadam. Kot to u mnie śpi na kanapie, w łóżku ale pies jest duży więc na dworze, jednak ma zrobiony odpowiedni wybieg i nie ma mało miejsca, nie jest także na łańcuchu. Albo traktujemy kogoś na równi, albo nie mamy pupila...
Gdy się czegoś boisz, to albo będziesz uciekał albo walczył, a to co zrobisz zależy od charakteru. Tak to już jest trzeba uważać, żeby nie władować się z buciorami w sferę poczucia bezpieczeństwa.
Prawda, nawet ja podczas wygłupów z psem nie pozwalam sobie na wiele, choć nie jestem pewny też do końca jego reakcji ale jak do niego idę i chcę się pobawić to on rozumie pewne moje zachowanie i to pozwala mi nawet na silne zapasy z psem xD Po prostu się kładę lub klęczę na ziemi, on podchodzi i mnie atakuje, też nie jestem dłużny i go powalam na ziemię no i tak sobie walczymy i nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby przegiąć w takiej sytuacji, tutach chodzi o wzajemne rozumienie i postrzeganie sytuacji xD
Sam sobie zaprzeczyłeś w tym momencie. Przecież ze zwierzętami jest tak samo jak z człowiekiem. Gdy się czegoś boisz, to albo będziesz uciekał albo walczył, a to co zrobisz zależy od charakteru. Tak to już jest trzeba uważać, żeby nie władować się z buciorami w sferę poczucia bezpieczeństwa.
Nie zaprzeczyłem. Powiedziałem, że pierwsze atakują. Nie musisz kopnąć psa by Cię pogryzł, nie zapominaj.
Kara za zabicie psa taka jak za zabicie człowieka, bo to jest zwierze, istota żyjąca i nie urodziła się po to aby jakiś "poje*" a byle pretekst miał robić krzywdę zwierzęciu, jest to nieludzkie i żałosne
Pewnie. Zrób jeszcze tak, żeby za obrazę zwierzęcia była grzywna, żeby zwierzaki miały obowiązkową edukację szkolną i najlepiej jeszcze niech płacą podatki.
One to nie ludzie, weź to ogarnij, zamiast siać jakieś dziwaczne poglądy.
głupiego rodzica, który nie potrafi upilnować dziecka, a gdy do takiej sytuacji już dojdzie to jedynym winnym jest pies
Ekhem, a co, może mają uśpić dziecko?
Dziwnie rozumujecie...
Pewnie. Zrób jeszcze tak, żeby za obrazę zwierzęcia była grzywna, żeby zwierzaki miały obowiązkową edukację szkolną i najlepiej jeszcze niech płacą podatki.
One to nie ludzie, weź to ogarnij, zamiast siać jakieś dziwaczne poglądy.
Dziwaczne poglądy siejesz ty, też jesteś istotą żyjącą. Powiedz mi co ma piernik do wiatraka? Uważasz się za istotę wyższą od psa? Mam ci udowodnić, że jesteś od niego gorszy, że jesteś gorszy od zwierzęcia? Ludzie nie potrafią żyć w społeczeństwie, zwierzęta to doskonale robią ^^ Ja bym już wolał zabić jakiegoś bezużytecznego psychola niż psa ^^
Ekhem, a co, może mają uśpić dziecko?
Masz jakieś problemy z rozumowanie?? Rodzice od czego są, od parady? Dziecko to obowiązek, a obowiązkiem rodzica jest mu zapewnić edukacje, opiekę itd.
Powiedziałem, że pierwsze atakują. Nie musisz kopnąć psa by Cię pogryzł, nie zapominaj.
Nie musisz kopnąć człowieka, aby cię zabił ^^
Jesteś za słaby na mnie, twoje argumenty po mnie spływają jak po kaczce ^^ Patrz się co się dzieje dookoła, nie tylko prosto ^^
Uważasz się za istotę wyższą od psa?
To chyba oczywiste. Jak ty się nie uważasz to masz poważne problemy z tożsamością...Nie no w sumie jestem gorszy - nie umiem się drapać nogą za uchem.
Mam ci udowodnić, że jesteś od niego gorszy, że jesteś gorszy od zwierzęcia?
Proszę bardzo. Czekam z wypiekami na twarzy.
Ludzie nie potrafią żyć w społeczeństwie, zwierzęta to doskonale robią
Ciekawe założenie. Magister socjologii się znalazł, no... Społeczeństwo dla ludzi jest totalnie niezbędne. A jakoś nie kojarzę społeczeństwa psów które rzucają się sobie do gardeł-_-
Masz jakieś problemy z rozumowanie?? Rodzice od czego są, od parady? Dziecko to obowiązek, a obowiązkiem rodzica jest mu zapewnić edukacje, opiekę itd.
Nie mam problemów z rozumowaniem, w przeciwieństwie do Ciebie. Rodzice są od tego, żeby dziecko nauczyć, proste. Ale jak już je pogryzie kundel czy inne zwierzę, to trzeba temu zapobiec na przyszłość. Ale nie, skoro psy mają wg Ciebie równe prawa, to należy zrobić dochodzenie kto zaczął, a potem uśpić dziecko, bo pociągnęło za ucho, nie? Pies który nad sobą nie panuje nadaje się tylko do uśpienia, moim zdaniem.
Nie musisz kopnąć człowieka, aby cię zabił ^^
Nie bardzo rozumiem co to ma wspólnego z tematem.
Jesteś za słaby na mnie, twoje argumenty po mnie spływają jak po kaczce ^^
Na końcu zawsze trzeba sie dowartościować, nie?:P Zwłaszcza kiedy argumenty są bzdurne i skrajnie nielogiczne.
A jakoś nie kojarzę społeczeństwa psów które rzucają się sobie do gardeł-_-
Sam sobie odpowiedziałeś, to świadczy o tym, że człowiek nie potrafi życ w społeczeństwie ^^
Nie bardzo rozumiem co to ma wspólnego z tematem.
Jeśli nie rozumiesz, nie wypowiadaj się na ten temat ^^
Ale nie, skoro psy mają wg Ciebie równe prawa, to należy zrobić dochodzenie kto zaczął, a potem uśpić dziecko, bo pociągnęło za ucho, nie? Pies który nad sobą nie panuje nadaje się tylko do uśpienia, moim zdaniem.
Dziecko to jest taka głupia istota, że nie jest w stanie się kontrolować, kontrolować tego co robi, więc logicznym jest, że np. szarpiąc psa za ucho może dojść do tragedii jeśli pies uzna to za atak na niego ^^
pies który nad sobą nie panuje nadaje się tylko do uśpienia, moim zdaniem.
Człowiek też nie panuje nad sobą, więc też go uśpij twoim zdaniem ^^
Proszę bardzo. Czekam z wypiekami na twarzy.
Już to zrobiłem xD
Teraz co do równości praw między człowiekiem a zwierzęciem, obaj są istotami żyjącymi, myślą, tylko człowiek jest tutaj drapieżnikiem, który myśli, że jest najwyżej łańcucha pokarmowego. To stawia go niżej od zwierząt, one nie zabijają dla zabawy, my tak, oni nie zabijają bo chcą mieć futerko z niedźwiedzia polarnego, my tak, wniosek?? Jesteśmy gorsi...To człowiek pozbawia niewinne istoty domu, wycina lasy, zabija zwierzęta tym samym, nie potrafi żyć w społeczeństwie, nie tylko między ludźmi ale także relacje z innymi mieszkańcami planety ^^ Nie jesteśmy sami, właśnie dzięki takim typkom jak ty, mamy teraz taką znieczulicę.
który myśli, że jest najwyżej łańcucha pokarmowego
Jest najwyżej.
Sam sobie odpowiedziałeś, to świadczy o tym, że człowiek nie potrafi życ w społeczeństwie ^^
Co? W którym miejscu. Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, fakt, trochę źle się wyraziłem.
Chodziło mi o to, że nie ma społeczeństwa psów, bo właśnie one rzucają się sobie do gardeł. Ludzie sa do tego znacznie lepiej przystosowani.
Jeśli nie rozumiesz, nie wypowiadaj się na ten temat ^^
Pewnie. A Ty akurat rozumiesz "^^". Jak rzucasz coś bez sensu, to podeprzyj to chociaż stosownym argumentem.
Człowiek też nie panuje nad sobą, więc też go uśpij twoim zdaniem ^^
Pewnie. Usypiałbym chętnie ludzi, którzy zabijają żonę "bo się zdenerwowali". Nigdy nie napisał, żeby uśpić psa, który drze mordę, albo takiego, który sra pod oknem. Tak samo jak nie skazałbym na karę śmierci złodzieja czy oszusta... Ale psa nie resocjalizujesz, a człowieka tak. Jak gryzie to gryźć będzie. I ciachnąć trzeba. Proste.
Nie jesteśmy sami, właśnie dzięki takim typkom jak ty, mamy teraz taką znieczulicę.
Po pierwsze nie jestem "typkiem". Przynajmniej nie dla Ciebie. Po drugie człowiek wraz z rozwojem cywilizacji rozwija tez swoje zapędy. Też nie jestem za wycinaniem lasów, nie myśl sobie. Po trzecie zwierzęta są pod nami,a nie na równi z nami. My mamy rozum. A one nie mają chorób psychicznych. Dlatego nie zabijają dla zabawy.
Już to zrobiłem xD
Jakoś do mnie nie trafiły Twoje dowody.
Dziecko to jest taka głupia istota, że nie jest w stanie się kontrolować, kontrolować tego co robi, więc logicznym jest, że np. szarpiąc psa za ucho może dojść do tragedii jeśli pies uzna to za atak na niego ^^
Pies to istota znacznie durniejsza.
Jak Cię tak zwierzyna rajcuje to idź do lasu rozbierz się i żyj w zgodzie z naturą. Jesteś człowiekiem, ale skoro tak Ci to przeszkadza, to nikt Cię nie zmusza, byś żył jak człowiek.
A jeśli sam siebie uważasz za gorszego od psa, co wynika z Twoich wypowiedzi, to ja nie mam więcej pytań.
Pewnie. A Ty akurat rozumiesz "^^". Jak rzucasz coś bez sensu, to podeprzyj to chociaż stosownym argumentem.
Podpieram, jednak żeby pojąć to musisz być obiektywny a nie negować tylko, proste ^^
Chodziło mi o to, że nie ma społeczeństwa psów, bo właśnie one rzucają się sobie do gardeł. Ludzie sa do tego znacznie lepiej przystosowani.
Teraz wejdźmy w głębszy wymiar nie tylko psów, bo temat jest o zwierzętach, a one potrafią żyć w społeczeństwie.
Jak Cię tak zwierzyna rajcuje to idź do lasu rozbierz się i żyj w zgodzie z naturą. Jesteś człowiekiem, ale skoro tak Ci to przeszkadza, to nikt Cię nie zmusza, byś żył jak człowiek.
A jeśli sam siebie uważasz za gorszego od psa, co wynika z Twoich wypowiedzi, to ja nie mam więcej pytań.
A teraz odpowiedz na pytanie? Jesteś sam? Czy otaczają cię inne istoty żywe, myślące? Jeśli tak, a jest tak zapewne, więc do czego zmierzasz? To, że człowiek jest ponad innymi gatunkami, a tak nie myślę, nie znaczy że możemy być panami świata, życie w społeczeństwie na tym się opiera, a ludzie nie potrafią tego ^^
Pies to istota znacznie durniejsza.
Jeśli tak myślisz fajnie, lecz to człowiek pcha się to tego co jest niebezpieczne, zwierzęta maja w sobie zakodowane i wiedzą, że niebezpieczeństwa należy unikać, więc tutaj jesteśmy przy nich durni...Człowiek po narodzinach sam by nie przeżył, kiedy to inne gatunki od razu stają na nogi i są gotowe do życia w społeczeństwie, człowieka nauczysz zachowywać się jak zwierzę, na odwrót nie da rady, człowiek jest łatwo programowalny więc jest podatny na niebezpieczeństwa a co za tym idzie jest głupi ^^
Po trzecie zwierzęta są pod nami,a nie na równi z nami. My mamy rozum. A one nie mają chorób psychicznych. Dlatego nie zabijają dla zabawy.
Właśnie to oznacza też, iż nie potrafimy żyć w społeczeństwie ^^
Tak samo jak nie skazałbym na karę śmierci złodzieja czy oszusta
Gubisz się, też bym tego nie zrobił i nie napisałem żeby od razu usypiać bo zrobiłeś to wcześniej ty ^^
My mamy rozum
One też ^^
A one nie mają chorób psychicznych
Tak więc są odporniejsi na takie wady niźli człowiek i to nie dlatego, że są głupsze ^^
Jest najwyżej.
Nie jest, człowiek to istota bezbronna, dzikie zwierzę ma kły, szpony, ciekawe jak wyglądałby w takiej sytuacji zwykły człowiek, przegrywa na każdym kroku, więc w starciu gatunkowym jest bardzo nisko, to jest łańcuch pokarmowy ^^
A teraz jako ciekawostkę, delfin ma wyższe IQ od człowieka ^^
Nie jest, człowiek to istota bezbronna, dzikie zwierzę ma kły, szpony, ciekawe jak wyglądałby w takiej sytuacji zwykły człowiek, przegrywa na każdym kroku, więc w starciu gatunkowym jest bardzo nisko, to jest łańcuch pokarmowy ^^
Być może człowiek nie wykształcił broni naturalnej i jest słaby fizycznie, ale za to ma niesamowity umysł. Właśnie dzięki niemu zdołał przystosować do siebie środowisko, poskromić zwierzęta i korzystając z materiałów dostarczanych przez środowisko stworzyć przedmioty które pozwalają mu się wybić ponad inne gatunki i pokonać je. Gdyby człowiek był taki bezbronny, czy zdołałby uzyskać taką pozycję jaką obecnie posiada? To właśnie myślenie abstrakcyjne i kreatywność człowieka czynią go najwyższą formą istnienia (póki co). I mimo braku kłów i pazurów człowiek wygrywa z wężami i tygrysami właśnie dzięki umiejętnemu wykorzystaniu swego umysłu.
Życie w społeczeństwie polega na podziale ról i wzajemnych relacjach. Na tym polu człowiek znacznie się wyróżnia. Niektóre zwierzęta w ogóle nie tworzą społeczeństw, niektóre tworzą (np. pszczoły), ale żadne z nich nie jest tak zaawansowane jak społeczeństwo ludzi. Człowiek jest najbardziej społeczną istotą na Ziemi.
Podział ról, zgodzę się, relacje to już inna bajka, człowiek jako gatunek najliczniejszy, patrz jesteśmy podzieleni na rasę, podzieleni ze względu na wyznanie religijne i do czego to prowadzi? U zwierząt czegoś takiego nie ma ^^ A człowiek nie jest najbardziej społeczną istotą ^^ chciałbyś aby ktoś niszczył dorobek twojego całego życia, spalił dom itp.? Wycinanie lasów to niszczenie domostw wielu gatunków zwierząt, tym samym skazujemy ich za śmierć, a napisz mi czy coś takiego przytrafiło się nam? Bocian zniszczył ci dom? No właśnie, to jest żyć w społeczeństwie...
Właśnie dzięki niemu zdołał przystosować do siebie środowisko
Po pierwsze, człowiek nie jest w stanie przystosować do siebie środowiska, bo to jest przyroda i ona rządzi się własnymi prawami. Po drugie, przystosować nie znaczy niszczyć, jest to taka umiejętność aby jedna i druga strona była zadowolona ^^
stworzyć przedmioty które pozwalają mu się wybić ponad inne gatunki i pokonać je
To jest właśnie te wybijanie się, zamiast szukać kompromisu, najlepiej wykarczować las, pokonać rywali nam nie zagrażających. Wchodząc na czyiś teren liczymy się z obrona tego terenu, to jest normalne w obu przypadkach, jednak my włazimy z butami i uśmiercamy co się tylko da, by w tym miejscu postawić centrum handlowe ^^
To właśnie myślenie abstrakcyjne i kreatywność człowieka czynią go najwyższą formą istnienia
Już to pisałem, człowiek nie jest najwyższą formą istnienia to po pierwsze, po drugie nietoperze posługują się echolokacją, a człowiek tego nie potrafi i potrzebny mu do tego odpowiedni sprzęt, człowiek nie widzi w ciemnościach i używa noktowizora, więc o czym my mówimy, jest to wyższa forma?
I mimo braku kłów i pazurów człowiek wygrywa z wężami i tygrysami właśnie dzięki umiejętnemu wykorzystaniu swego umysłu.
Taaaa, ciekawe czy dzięki temu umysłu jak wejdzie do dżungli przeżyje? Zje go pierwszy lepszy drapieżnik, zwierzęta są bardzo dobrze przystosowane do takiego życia od samego początku. I powiedz mi ilu jest takich ludzi, którzy by sobie z tym poradzili? Zostańmy lepiej tam gdzie jesteśmy ^^
No więc oczywiście też tego nie pochwalam. Niestety gójstwa znęcającego się nad zwierzętami jest od metra. Sam kiedys mrówki deptałem, na szczęście szybko przestałem.
Ale podpalanie kota np? To już się winno takie zachowania po prostu leczyć.
a one potrafią żyć w społeczeństwie.
Nie wszystkie. Owady, mrówki, stada. Ale są też samotnicy.
Jeśli tak myślisz fajnie, lecz to człowiek pcha się to tego co jest niebezpieczne, zwierzęta maja w sobie zakodowane i wiedzą, że niebezpieczeństwa należy unikać, więc tutaj jesteśmy przy nich durni...Człowiek po narodzinach sam by nie przeżył, kiedy to inne gatunki od razu stają na nogi i są gotowe do życia w społeczeństwie, człowieka nauczysz zachowywać się jak zwierzę, na odwrót nie da rady, człowiek jest łatwo programowalny więc jest podatny na niebezpieczeństwa a co za tym idzie jest głupi ^^
Jeśli tak to może mi wyjaśnisz dlaczego mnóstwo młodych zwierząt ginie przed osiągnięciem wieku rozrodczego a gruba większość ludzi dożywa?
Cytat:
My mamy rozum
One też ^^
Nie. One mają tylko instynkt. Nie mają rozumu w naszym pojęciu.
Nie jest, człowiek to istota bezbronna, dzikie zwierzę ma kły, szpony, ciekawe jak wyglądałby w takiej sytuacji zwykły człowiek, przegrywa na każdym kroku, więc w starciu gatunkowym jest bardzo nisko, to jest łańcuch pokarmowy ^^
Jasne. Tylko, że człowiek weźmie strzelbę, albo karabin i nagle jest na górze. Dzięki rozumowi właśnie takie rzeczy się dzieją.
człowiek jako gatunek najliczniejszy,
Co ty miałeś z biologii? Najliczniejszy gatunek?! Bzdura. Jest mnóstwo wiele liczniejszych gatunków.
Już to pisałem, człowiek nie jest najwyższą formą istnienia to po pierwsze, po drugie nietoperze posługują się echolokacją, a człowiek tego nie potrafi i potrzebny mu do tego odpowiedni sprzęt, człowiek nie widzi w ciemnościach i używa noktowizora, więc o czym my mówimy, jest to wyższa forma?
Ale po cholerę nam echolokacja, skoro mamy rozum, który pozwala nam zrobić odpowiedni sprzęt?
A znajdź mi nietoperza, który umożliwi sobie pływanie w głębinach...
Taaaa, ciekawe czy dzięki temu umysłu jak wejdzie do dżungli przeżyje? Zje go pierwszy lepszy drapieżnik, zwierzęta są bardzo dobrze przystosowane do takiego życia od samego początku. I powiedz mi ilu jest takich ludzi, którzy by sobie z tym poradzili? Zostańmy lepiej tam gdzie jesteśmy ^^
Myślę, że wielu by przeżyło. W końcu ile osób łazi po junglach? Wrzuć domowego kundla, zobaczymy jak on sobie poradzi?
Zostaw ^^
Co ty miałeś z biologii? Najliczniejszy gatunek?!
5 xD źle napisałem, może nie najliczniejszy ale bardzo liczny, a liczebności innych nie znam, może mnie oświecisz?
Ale po cholerę nam echolokacja, skoro mamy rozum, który pozwala nam zrobić odpowiedni sprzęt?
Po to, że pisałeś iż jesteśmy najwyższą formą, a to jest nie prawda, bo żeby być najwyższą formą to organizm musi być przystosowany odpowiednio i o tym rozmawiamy, bo technika jest efektem umysłu, ale nawet dzięki temu nie możemy mówić że jesteśmy naj ^^
Jasne. Tylko, że człowiek weźmie strzelbę, albo karabin i nagle jest na górze. Dzięki rozumowi właśnie takie rzeczy się dzieją.
Weź dodaj do tego odpowiedni wyszkolenie, umiejętności i nawet to czy jesteśmy w stanie zabić ^^
Myślę, że wielu by przeżyło. W końcu ile osób łazi po junglach? Wrzuć domowego kundla, zobaczymy jak on sobie poradzi?
Tylko, że kundla nie ciągnie do podbojów, dominacji a człowieka tak, on chce być wszędzie i wszędzie dominować, a zwierzęta tylko tam, gdzie uda im się przeżyć, nie potrzebują futer, nie potrzebują mebli tym samym nie zabijają dla zabawy i nie wycinają drzew bo tak im się podoba ^^
Nie. One mają tylko instynkt. Nie mają rozumu w naszym pojęciu.
Kto ci takie bzdury naopowiadał?? Instynkt a rozum to całkiem to innego, my też mamy instynkt, jak np. samozachowawczy lub macierzyński ^^ A delfiny też mają instynkt? Przecież one są inteligentniejsze niż człowiek ^^
Jeśli tak to może mi wyjaśnisz dlaczego mnóstwo młodych zwierząt ginie przed osiągnięciem wieku rozrodczego a gruba większość ludzi dożywa?
Bo mamy opiekę medyczną, technologię, która pozwala nam sztucznie osiągnąć taki wynik ^^ I nie mamy tylu wrogów gatunkowych ^^ A to stawia przede mną jasna odpowiedź, bo w przyrodzie zachowana jest harmonia, którą człowiek niszczy ^^ A nie ma wrogów gatunkowych, ponieważ sam dla siebie jest wrogiem, sam siebie zniszczy ^^ Natura jest genialna, potrafiła tak to przemyśleć od początku ^^
A znajdź mi nietoperza, który umożliwi sobie pływanie w głębinach...
Tak jak pisałem, oni nie pchają się tam, gdzie nie ich miejsce ^^
Ale po cholerę nam echolokacja, skoro mamy rozum, który pozwala nam zrobić odpowiedni sprzęt?
Po to, że pisałeś iż jesteśmy najwyższą formą, a to jest nie prawda, bo żeby być najwyższą formą to organizm musi być przystosowany odpowiednio i o tym rozmawiamy, bo technika jest efektem umysłu, ale nawet dzięki temu nie możemy mówić że jesteśmy naj ^^
Odpowiedź na wasze wypowiedzi jest prosta, nietoperz ewoluował i żeby przeżyć wykształcił sobie echolokację. Człowiek żeby przeżyć wykształcił inteligencję bo tego potrzebował, to jest takie samo narzędzie jak echolokacja u Nietoperza.
Nie ma co się kłócić bo fakt jest taki że jesteśmy gatunkiem dominującym na naszej planecie.
Jesteśmy, definitywnie. Ja już zakończę dyskusję, bo widzę, że moje argumenty nie są w stanie dotrzeć do pewnych osób. Poddaję się.
"^^"
Oczywiście znęcania się nad zwierzętami jest złe, ale niestety uważam, że większość osób ma bardzo ograniczone podejście do tego zagadnienia. Oczywiście bynajmniej nie mówię tu o was, tylko ogólnie o społeczeństwie. Nie podoba mi się fakt, że w naszej kulturze traktowanie zwierzęcia w dużej mierze zależy od gatunku. Są zwierzęta, do których ludzie są przywiązani emocjonalnie, np. psy i koty, ale są też zwierzęta, których uśmiercanie nikogo nie dziwi i nie szokuje, chociażby takie świnie czy krowy. Wiele osób potępia ludzi, którzy choćby podniosą rękę na psa, traktują takie zwierze lepiej niż innych ludzi, a potem jedzą sobie na obiad cielaka, który został odebrany matce i zabity. Ja tu bynajmniej nie chcę namawiać do wegetarianizmu, ani mówić, że wszyscy powinniśmy przestać jeść mięso, ale jednak nie widzę dużej różnicy między psem, a świnią. Tylko, że jak zabijesz psa to jesteś wcieleniem zła, a jak zabijesz świnię to tylko wykonujesz swoją pracę. To jest przykre, ale niestety większość z nas przejmuje się tylko, gdy krzywda dzieje się zwierzętom, które trzymamy w domu jako pieszczoszki.
Zabijanie zwierząt w celach spożywczych to nie jest nic złego i ja tego nie potępiam:P. Nawet jak ktoś zabija psa by go zjeść to nie widzę w tym nic złego bo może w kulturze tego człowieku psy się je i już:P. Co innego zabicie zwierzęcia dla zabawy:P.
Ale to nie zmienia faktu, że zwierze cierpi tak samo. Ja wcale nie mówię, żeby piętnować ludzi, którzy zabijają świnie w rzeźni itp. bo mimo, że jestem wegetarianką rozumiem ludzką potrzebę jedzenia mięsa. Mi chodzi o to, żeby się nie podniecać tak za każdym razem jak ktoś pieskowi krzywdę zrobi. Jak człowiek znęca się nad innym człowiekiem, to jakoś się ludzie tak tym nie jarają. I mam nadzieję, że nikt tu nie rzuci argumentu w stylu "bo ludzie są źli, a zwierzątka dobre", bo nic nie usperawiedliwia zadawania krzywdy drugiemu człowikowi i dla mnie to zdecydowanie poważniejszy problem niż znęcanie się nad zwierzętami. Pomijając już fakt, że częste są przypadki bezsensownego znęcania się nad zwierzętami, które choduje się dla mięsa i to też nikogo nie rusza. No ale cóż, pieski są słodkie, to na ludzi to bardziej działa. A taka świnia jest trzymana w oborze i nie myta, więc kogo by obchodził jej los.
Co innego znęcanie się z jakiegoś powodu a co innego bez powodu:P. Jeśli ktoś kopnie psa bo w nasrał w domu to nie uważam to za coś złego:P. Pies w ten sposób się nauczy i już nie zrobi(oby tylko po tym kopniaku wstał:P):P. Oczywiste jest, że zwierzątka nie są tak ważne jak ludzie ale jest pewna zasadnicza różnica w znęcaniu się między nimi:P. Człowiek myśli:P. Myśli więcej niż zwierzę:P. Gdy zrobisz innemu człowiekowi krzywdę to ten może się obronić, powiedzieć "co jest?", pozwać do sądu i wytłumaczyć co zaszło a zwierze...strach i "ał boli" nic więcej:P.
Ja też jestem wegetarianinem, ale nie mam nic do ludzi którzy jedzą mięso (nie jestem wegetarianinem ze względu na zabijanie zwierząt). Problemem jest nie zabijanie zwierząt, ale ich masakrowanie. Kilka przykładów: - kurczaki w dziesiątkach tysięcy sztuk, jeden koło drugiego, całe życie (3-4 miesiące, (normalnie żeby urosła kura potrzeba 6-8 miesięcy, wnioski możecie wyciągnąć sami)); żeby mięso osła było smaczniejsze (salami zdaje się), osła przed zabiciem okłada się kijami :]; - trochę w przenośni ale daje do zrozumienia http://www.youtube.com/watch?v=0U7w92UW52E .
A tak w ogóle to ludzie spożywają za dużo mięsa (2-3 razy na tydzień max, zwiększanie spożycia mięsa powoduje przeważnie skrócenie życia, chociaż mówi się że to choroby cywilizacyjne) przez co zwiększają jeszcze bardziej masakrę zwierząt.
kurczaki w dziesiątkach tysięcy sztuk, jeden koło drugiego, całe życie (3-4 miesiące, (normalnie żeby urosła kura potrzeba 6-8 miesięcy, wnioski możecie wyciągnąć sami)); żeby mięso osła było smaczniejsze (salami zdaje się), osła przed zabiciem okłada się kijami :]
Nic do tego nie mam bo to ma jakiś cel:P. Z małych kurczaczków jest pyszny pasztet podlaski a jeśli to mięso osła faktycznie jest wtedy smaczniejsze i nie można tego zrobić po śmierci....nie zaliczam to do okrucieństwa:P.
1. Pomyśl jak to się dzieje że kurczaki rosną 2 razy szybciej :) (hormony które człowiek zjada razem z kurczakiem).
2. Jesteś jeszcze młody (a tak w ogóle to idź spać :P), to trwa latami.
Admirale Razielu, mógłbym być twoim pradziadkiem:P. Ja nie wiem jak można oceniać osobę bez patrzenia na jej wiek w profilu:P.
A ty widziałeś w sklepie zdrową żywność:P? Jakiegokolwiek produktu byś nie wziął czy to mięso czy warzywo to naturalny będzie smakował zupełnie inaczej:P. To cud, że ciągle żyjemy:P.
Zgadzam się z tobą ale tu już zbaczamy z tematu. Co do wieku to mogę ci ustawić na minus jak chcesz :P
Xaton mądrze mówi:)
Ja tez mam ogromne endorfiny jedząc miąsko. Ale szczerze powiem, że szkoda osła, którego bije się po to by salami było lepsze. Uważam, że najpierw należy go zabić, potem dopiero okładać. Skoro i tak ma iść na mięso, niech przynajmniej nie cierpi.
No wiesz, ktoś może mieć ogromne endorfiny bijąc pieska Słyszałam, że psa też trzeba obić, żeby był smaczniejszy Ja tam w sumie nic nie mam do waszego podejścia, jest całkiem sensowne, tylko, że mnie nie rusza tak bardzo jak usłyszę, że ktoś zrobił krzywdę jakiemuś zwierzęciu, bo wiem, że takie rzeczy dzieją się na szeroką skalę w różnych miejsach globu, z różnymi gatunkami zwierząt i wielu o tym zapomina. Sama lubię zwierzątka i w życiu bym ich nie skrzywdziła, ale wkurza mnie taki typ ludzi, co swojego psa po dupie będzie całować, a bliźniemu wbije nóż w plecy (oczywiście nie mówię tu o was ). Mimo wszystko uważam, że człowiek jest ważniejszy od zwierzęcia. I przepraszam jeśli ktoś ten wywód odbiera jako jakiś atak, jak już mówię, to nie jest nawiązanie do waszych wypowiedzi, po prostu nakreślam swój punkt widzenia. Zauważcie, że często nasz rusza jak się dzieje krzywda zwierzęciu, które jest ładne. Ciekawe ile osób by się bulwersowało, gdyby ktoś dla zabawy zabił ośmiornicę.
Ciekawe ile osób by się bulwersowało, gdyby ktoś dla zabawy zabił ośmiornicę.
Mój kolega kiedyś wrzucił na deviantart zdjęcie ośmiornicy, którą wyrzuciło na brzeg i zdechła. Pod zdjęciem było mnóstwo komentarzy ludzi, którzy byli tym faktem głęboko zbulwersowani, bo wydawało im się że jakiś człowiek zabił to zwierze, niektórzy nawet mojego kumpla o to posądzali xD.
Jest wielu ludzi wrażliwych na krzywdzenie zwierząt, tyle że nie wszyscy interweniują, gdy jest taka potrzeba.
Człowiek jest częścią wielkiej społeczności i praw natury, która sobie to wszystko poukładała by była zachowana harmonia. Zabijamy kurczaki, krowy czy inne zwierzęta dla potrzeby pożywienia się, tak samo robią wilki, tygrysy itp. i ja nie mam nic przeciw temu, ale drażni mnie zabijanie bo chcę mieć ładne futerko z norek, jak chcesz mieć kup sobie sztuczne ^^ albo zabijanie dla przyjemności, bez żadnych korzyści ^^
Sama lubię zwierzątka i w życiu bym ich nie skrzywdziła, ale wkurza mnie taki typ ludzi, co swojego psa po dupie będzie całować, a bliźniemu wbije nóż w plecy
Mi ani nie szkoda głupiego psa, ani głupiego człowieka, sam bym zabił jakiegoś źle poukładanego kundla tak samo jak psychopatę co ma na sumieniu ileś tam istnień ^^
bo wiem, że takie rzeczy dzieją się na szeroką skalę w różnych miejsach globu, z różnymi gatunkami zwierząt i wielu o tym zapomina
Też to wiem ^^ I nic na to nie poradzę ^^
Mimo wszystko uważam, że człowiek jest ważniejszy od zwierzęcia
Nie masz takiego prawa ^^ Człowiek jest tak samo zwierzęciem tylko bardziej ucywilizowanym, też ma instynkt i też dzieli planetę z innymi gatunkami, a takie mniemanie o sobie przechodzi już pod chorobę, wyższość człowieka nad innymi, a wiele zwierząt nas przewyższa ^^ Niemcy też byli nadludźmi, uważali się lepsi i do czego to doprowadziło? A zaczęło się właśnie od takich rzeczy a skończyło na masowych mordach ^^
Człowiek jest częścią wielkiej społeczności i praw natury, która sobie to wszystko poukładała by była zachowana harmonia. Zabijamy kurczaki, krowy czy inne zwierzęta dla potrzeby pożywienia się, tak samo robią wilki, tygrysy itp.
Tylko, że wilki i tygrysy nie robią tego na taką skalę. Człowiek w krajach wysoko rozwiniętych zjada dużo więcej niż potrzebuje, a co za tym idzie zabija dużo więcej niż potrzebuje.
Nie masz takiego prawa ^^
Nie mam prawa do czego? Do własnej opinii? Jakbym miała do wyboru, np. ratować człowieka, albo ratować zwierzę, to bym uratowała człowieka, wybacz, że jestem taka okrutna. Wiesz trochę mnie śmieszy twoja wypowiedź, bo z jednej strony uważasz, że zwierzę jest równie ważne co człowiek, a z drugiej nie uważasz, żeby zjadanie ich było czymś złym. Może jesteś też za kanibalizmem, skoro jesteśmy równi ? A jeśli chodzi o tarktowanie zwierząt, to nie możesz ich traktować na równi z ludźmi, tak samo jak nie możesz traktować dzieci na równi z dorosłymi. Nie pozwoliłabym psu jeść przy stole, czy spać w łóżku, bo to pies a nie człowiek i do innych rzeczy jest stworzony. A mam jeszcze do ciebie pytanie. Masz wyrzuty sumienia, gdy zabijasz komara?
Tylko, że wilki i tygrysy nie robią tego na taką skalę. Człowiek w krajach wysoko rozwiniętych zjada dużo więcej niż potrzebuje, a co za tym idzie zabija dużo więcej niż potrzebuje.
Bo i nas jest więcej ^^ A że zjada więcej niż potrzebuje to jest to choroba cywilizacyjna na którą ten wspaniały gatunek ludzi uważający siebie za panów i władców z taka łatwością zapada ^^ Mamy tyle samo wad co zalet i nie należy się chwalić nad tym, że jesteśmy lepsi bo można znaleźć na to dużo większą wadę ^^
Nie mam prawa do czego? Do własnej opinii?
Hitler i naród niemiecki też wyrażali własną opinię, a są tak dzisiaj potępiani ^^
Wiesz trochę mnie śmieszy twoja wypowiedź, bo z jednej strony uważasz, że zwierzę jest równie ważne co człowiek, a z drugiej nie uważasz, żeby zjadanie ich było czymś złym
Gubisz się w swoich słowach ^^ zwierzę też istota żywa, obowiązują ją takie same prawa jak człowieka, musi jeść, spać, wydalać a także umrzeć ^^ Dzielimy z nimi te same prawa co oznacza, iż jesteśmy na równi, to jest prawo natury, prawo harmonii, jakby te prawo kogoś omijało, sens istnienia danego gatunku nie miałby racji bytu ^^
Może jesteś też za kanibalizmem, skoro jesteśmy równi
W świecie zwierząt istnieje kanibalizm, a że mamy troszku więcej w głowie to i definicja tego się pojawiła, a kanibalizm u nas też występuje, to się dzieje jak nie jesteśmy świadomi słowa kanibalizm ^^
A jeśli chodzi o tarktowanie zwierząt, to nie możesz ich traktować na równi z ludźmi, tak samo jak nie możesz traktować dzieci na równi z dorosłymi
Znowu się pogubiłaś xDD traktuję dorosłych i dzieci tak samo, tylko że jedno najczęściej wymaga opieki bardziej niż inni, z tymże jest także na odwrót ^^ W taki razie nie obowiązywałoby prawo człowieka, które dotyczy każdego, bez żadnego wyjątku zarówno szkraba jak i dorosłego ^^
Nie pozwoliłabym psu jeść przy stole, czy spać w łóżku, bo to pies a nie człowiek i do innych rzeczy jest stworzony
Pies nie człowiek, raz się zgodzę ^^ Jakby pies potrafił zachowywać się tak jak my, wiedziałby co to kultura itp. nie mam przeciwwskazań ^^ U mnie na łóżku śpi kot, a jak miałem papugę, jadła ze mną obiad - przy stole ^^
masz wyrzuty sumienia, gdy zabijasz komara?
Mam świadomość, że zabiję komara ^^ Grzechotnik zaatakuje cię, jak wejdziesz na jego terytorium ^^ To jest normalna reakcja obronna, komar gryząc mnie naraża się na ryzyko ataku ^^
Nie mam prawa do czego? Do własnej opinii?
Hitler i naród niemiecki też wyrażali własną opinię, a są tak dzisiaj potępiani ^^
Się nie wtrącałem do czasu. Na stronie jest jak byk w regulaminie, że każdy ma prawo do własnego poglądu. Tą wypowiedzią obrażasz użytkowniczkę. Wszystko jest dla ludzi.
Każdy z was ma inny pogląd i ma prawo go wyrazić.
Co do tematu dołożę swoje 3 grosze. Ludzie to łajzy, to najgorsze łajzy świata (innych nie ma, n oi piszę tu ogółem, a nie że każdy człowiek) Nie rozumiem czemu ubijać przed śmiercią, dla lepszego smaku? i TYLKO k***a po to? Fajnie jest patrzeć jak człowiek cierpi to go pobijemy? To my się do epoki Rzymu cofamy?
Dalej sprawa futra skóry, pominę szerokim łukiem.
Po namyśle kwestie szminek też pominę...
Po pierwsze, Ra, przestań nagminnie używać tej emotki ^^ bo to wyglada tak, jakbyś wszystko obracał w żart, a to jest denerwujące. Po drugie mnie obraziłeś i byłoby miło, gdybyś przeprosił. Po trzecie, czy jesteś buddystą? Bo jeśli jesteś buddystą, nie jesz miesą i starasz nie deptać mrówek, to spoko, wtedy twoja wypowiedź jest jak najbardziej sensowna. Ale nie, ty sobie musisz wszystko na siłę usprawiedliwiać, chociaż łatwiej byłoby po prostu powiedzieć "komar nie jest na równi z człowiekiem". Czyli skoro zabicie komara jest w porządku, bo cię ugryzł, to znaczy, że jak mnie człowiek np. uderzy, to też mogę go zabić, tak? Zgodnie z twoją logiką najwyraźniej.
Się nie wtrącałem do czasu. Na stronie jest jak byk w regulaminie, że każdy ma prawo do własnego poglądu. Tą wypowiedzią obrażasz użytkowniczkę. Wszystko jest dla ludzi.
Każdy z was ma inny pogląd i ma prawo go wyrazić.
A ja czuję się obrażony, jak ktoś kwestionuje prawo natury, a że nie jest spisane nie oznacza, że go nie ma. Nie mam zamiaru przepraszać, bo nikogo nie obraziłem ^^
Czyli skoro zabicie komara jest w porządku, bo cię ugryzł, to znaczy, że jak mnie człowiek np. uderzy, to też mogę go zabić, tak? Zgodnie z twoją logiką najwyraźniej.
To jest wkraczanie na terytorium innego gatunku, to jest atak na mnie ^^ Pisałem wcześniej, że jak wejdziesz na terytorium innego gatunku, licz się z atakiem, bo nie będzie usprawiedliwienia, bo ja nic nie zrobiłam a on mnie ugryzł ^^
Bo i nas jest więcej ^^
Mogłaś przeczytać dalej, bo to ma nawiązanie:
A że zjada więcej niż potrzebuje to jest to choroba cywilizacyjna na którą ten wspaniały gatunek ludzi uważający siebie za panów i władców z taka łatwością zapada
To jest choroba cywilizacyjna, biorąca się właśnie z tego co pisałaś, że jemy bez umiaru, mi to też nie pasuje, więc czytaj z łaski swojej a potem rzucaj argumentami ^^
A ty jesz mięso tylko po to, żeby przetrwać, czy także z czystej przyjemności
Nie przeczę, bo mi smakuje, ale nie jem ani za mało ani za dużo, to jest moja dieta i mój organizm potrzebuje mięsa ^^
Bo gdybyś rzeczywiście wierzył w to co mówisz, to byś już dawno na buddyzm przeszedł.
Nie znam nauk buddyzmu, ale to jest schemat. A ja mam swój schemat i postępuje według niego, a to oznacza, że nie muszę kroczyć innym schematem.
Masz rację, masz prawo do własnej opinii, podobnie jak ja. Dalsza rozmowa nie ma sensu. Tylko bardzo proszę, na przyszłość uważaj na ten regulamin^^
Bardzo fajne podsumowanie nie mające związku z dyskusją, tylko pogratulować waszej wiedzy na temat waszego regulaminu ^^
Tylko bardzo proszę, na przyszłość uważaj na ten regulamin
Nie będzie to konieczne, ponieważ nie złamałem punktu regulaminu moimi postami ^^
Co do tej minki "^^" po prostu mi się podoba a interpretacja jej wedle waszego uznania, nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za szkody wynikające z jej stosowania xDD Podsumowując za szybko wymiękacie, liczyłem jeszcze na jakąś dyskusję, ale się przejechałem xD
Spoko spoko, ale przeprosin nie przyjmuję, bo mnie nie obraziłaś xD
bo kto kurde!! dał nam prawo do takiego zachowania
my sami? ludzie uważają, że są hiper inteligentni i im wolno...
ale wiesz co? zauważyłem że wiele osób uważa że zwierzęta nie czują (nie kochają, nie nienawidzą etc.), że są inteligentne ale... gorsze od nas...
(no bo kurde... jak inaczej powiedzieć na fakt że katechetka uważa że zwierzęta nie czują tak jak ludzie... a kumpela:
"Cal - konie nie kochają. Są pozbawione uczuć wyższych, mają szacunek do człowieka, przywiązują się, ale miłości w naszym rozumieniu tego słowa nie doznają. Czasami myślę, że może to i lepiej, bo jakby każdy koń kochał swojego właściciela, nawet tego, który go bije, oddaje do rzeźni to nie byłoby za dobrze ")
nasz gatunek rozwinął się najbardziej i zapanował nad planetą, wcale nie znaczy że mamy prawo do mordowania zwierząt czy znęcania się nad nimi.
no nie mamy... ale jak mówię że człowiek to najinteligentniejsze i najgroźniejsze zwierzę to zostaję wyśmiany (z tą inteligencją to bym polemizował, a najgroźniejszy, bo w sekunde potrafi zniszczyć WSZYSTKO)
znęcanie się nad zwierzętami napawa mnie odrazą. Ludzie, którzy tak postępują to idioci, pozbawieni jakiegokolwiek sumienia i moralności. Banda kretynów która chce wyładować swoją złość na zwierzętach bo ktoś ich zdenerwował itp. Skoro są tacy odważni i silni to dlaczego taki jeden z drugim nie wyładuje swojej złości na tym który go zdenerwował?? Bo nie ma na to odwagi. Niech idzie sobie rąbać drzewo czy coś w tym stylu, może coś sobie zrobi i będzie jednego sadystę mniej. Ja takiego bym nie żałował.
cytuje bo dobrze powiedziane i też się z tym zgadzam.
nawet nie będę się wkurzał na to co Najuch pisał po prostu tego nie czytałem ot co... nie zgadzam się z nim.. zwierze nigdy nie zaatakuje człowieka pierwsze, a tzw. wściekłe psy to psy szkolone do walki, więc się potem nie dziwić.
Mam kumpla który nie lubi kotów, ale on je tylko straszy... a tak to nigdy nie zrobił im krzywdy
[+18] coś wam powiem, ale muszę to zrobić szybko nim się wkur**** Spoiler:
jak byłem w Dziwnowie to słyszałem o pewnych zabawach miejscowej młodzieży... tzn. lubią brać świeżo urodzone kociaki, siekierą na żywca przecinać ich na pół i dawać do zabawy okolicznym psom... a kocica jest zamykana by mogła patrzeć ale nie miaął jak zareagować...
noż kur** takie coś to mnie kur** tak wkur*** że najchętniej to bym ich powybijał. *głębokie wdechy i wydechy*Ja np. wole siedzieć w domu niż wychodzić na dwór i patrzeć na bezdomne i opuszczone przez właścicieli psy. To też jest znęcanie się nad zwierzętami... Zwierzęta mają uczucia, ale nie myślą. Kierują się instynktem i ewentualnie wrodzoną inteligencją. Psy na przykład zyskały poprzez wielowiekowe przebywanie z człowiekiem jakieś ilości inteligencji. Słonie chyba zawsze były inteligentne (czasami wydaje mi się że bardziej inteligentne od niektórych ludzi ). Myślę tak sobie, że moglibyśmy wziąć do swojej kultury coś od Indian Otóż ludzie ci nigdy nie zabijali zwierząt dla przyjemności, jedynie w obronie własnej lub dla pożywienia, i to nie w ilościach "jeden bizon=jeden obiad", tylko mięcho, które zostało po obiadku, brali i suszyli. Takie jedzenie to zero konserw i trzyma świeżość na wieeele dni W naszej cywilizacji to chyba mało możliwe, ale szacunek dla zwierząt powinien być przejawiany chociaż w ilościach elementarnych.
A mrówek nigdy nie podpalałem, bo się boję każdego robaka bez wyjątku oprócz biedronki
Ale ja nigdy nie mówiłem, że wolno zabijać zwierzęta dla zabawy. Mówiłem tylko, że jesteśmy od nich wyżej w hierarchii. Czemu wszyscy tak źle tą wypowiedź odebrali?
No i w tym się z tobą zgadzam, Najuch, ale wolę już nie zabierać głosu w dyskusji, bo znowu będzie, że jestem jak Hitler:] A czemu wszyscy źle odebrali twoją wypowiedź? Bo ludzie są przewrażliwieni na punkcie zwierząt i sama nie wiem skąd to się wzięło. Jak zrobisz krzywdę zwierzęciu to społeczeństwo gotowe cię ukamienować, albo przyjść z widłami i pochodniami pod twój dom. Kurcze, miałam się już nie odzywać
Ale ja nigdy nie mówiłem, że wolno zabijać zwierzęta dla zabawy. Mówiłem tylko, że jesteśmy od nich wyżej w hierarchii.
I tu się z tobą zgadzam. Człowiek ma przewagą nad zwierzętami lecz nie powinien jej nadużywać. Jako istota wyższa powinien czuwać nad nimi i dbać o równowagę a nie niszczyć ją. Niestety, wiele ludzi myśli, że jeśli mają rozum większy od zwierząt to nie muszą się z nimi liczyć i mogą gnębić zwierzęta jeśli one nie są w stanie się obronić. Na szczęście nie wszyscy tak robią. Są ludzie świadomi swej roli w przyrodzie i dbający o nią.
Do Najuch: nie martw się stary ja ani trochę źle nie zrozumiałem twojej wypowiedzi. Pisząc to co napisałem wogóle nie myślałem o tym co wcześniej napisałeś Ale żeby nie było za dobrze...
A one nie mają chorób psychicznych. Dlatego nie zabijają dla zabawy. A właśnie że mają! Każde stworzenie posiadające rozum może mieć chorobę psychiczną
Ale zwierzęta nie mają rozumu przecież. Tzn nie mają rozumu abstrakcyjnego, takiego jak my, który pozwala planować (są wyjątki, takie jak małpy na przykład), tworzyć rzeczy o wartości intelektualnej itp itd. Nie mogą też kochać, być smutne... Dlatego właśnie myślę, że choroby psychiczne nie wchodzą w grę...
Najuch zgadzam się z Twoimi wypowiedziami, przeczytałem je bardzo dokładnie i wynika z nich, że tak jak ja jesteś wrażliwy na naturę. Podoba mi się ten punkt widzenia. Mowienie pewnych osób, że wróbel jest równy z człowiekiem, że człowiek przejeżdżający ślimaka powinien być za to karany woła o pomstę do nieba. Zabieram głos w tej dyskusji, gdyż jak byłem mały moją siostrę zaatakował pies, tylko dlatego, że schyliła sie, aby zawiązać buta. Człowiek jest nie równy człowiekowi a co dopiero porównywać go z kotem. Aha nie chodzi mi o uczucia czy rasę ludzi, tylko o pozycję w hierarchii. Przykład: Stań koło premiera lub prezydenta kraju, jak widze te płaszczenie się to mi się nie dobrze robi.
Tutaj dam fotkę mojej suczki jak wywywa w sieci:)
http://www.imagecross.com...596DSC05630.JPG
Gwoli wyjaśnienia, człowiekowi się wydaje, że może robić wszystko z rasą niższego gatunku, a ewolucja to jest tylko przypadek, pomyślmy nad tym, jak ta ewolucja by nas nie dotknęła, z małpy by nie powstał człowiek tylko stał by się jakąś istotą małpopodobną lub i my tak jak psy czy koty bylibyśmy zwierzętami domowymi nad którym znęca się właściciel, ja nie chciałbym być tak traktowany, a Wy? Pamiętajcie też, że kosmos jest bardzo duży i może się znaleźć gatunek, który będzie traktował człowieka jako zwierzęta domowe, albo będzie sytuacja jak w filmie planeta małp, nikt nad tym nie pomyślał? Kara za udowodnione znęcanie się nad zwierzęciem powinna być równa karze jaką dostałby delikwent za znęcanie się nad człowiekiem, zabiłeś psa bo cię nie posłuchał, zabiłeś człowieka bo cię nie posłuchał? 25 lat posiedzisz w wiezieniu. A to, że człowiek zabije psa, ale np człowieka już nie, to tylko dzięki świadomości, co by mu za to groziło jakby zostało ujawnione, spędziłby część życia za kratkami, jakby miał taką świadomość w przypadku zwierzęcia, też by go prawdopodobnie nie zabił, no ale mógł by go porzucić. Jednak różnica w naszych gatunkach jest zbyt duża, abyśmy sobie wzajemnie mogli pomagać. A żeby kiedyś wymyślili urządzenie, dzięki któremu moglibyśmy zrozumieć mogę zwierząt, biada tym wszystkim parszywcom
Czyli co? Jak pies zabije człowieka to też posiedzi 25 lat w więzieniu? ?_? Na przykład wielki pies zagryzie małe dziecko, bo dziecko nie zna umiaru w ciągnięciu go za ucho i się wkurzy? No bez przesady, bo w tym momencie stawiamy na równi psa i człowieka...
Gwoli wyjaśnienia, człowiekowi się wydaje, że może robić wszystko z rasą niższego gatunku, a ewolucja to jest tylko przypadek, pomyślmy nad tym, jak ta ewolucja by nas nie dotknęła, z małpy by nie powstał człowiek tylko stał by się jakąś istotą małpopodobną lub i my tak jak psy czy koty bylibyśmy zwierzętami domowymi nad którym znęca się właściciel, ja nie chciałbym być tak traktowany, a Wy? Pamiętajcie też, że kosmos jest bardzo duży i może się znaleźć gatunek, który będzie traktował człowieka jako zwierzęta domowe, albo będzie sytuacja jak w filmie planeta małp, nikt nad tym nie pomyślał?
Za dużo gdybania, które nic nie wnosi. Jednak ewolucja nas dotknęła i gdybanie na ten temat nie ma sensu, mów o tym co jest teraz a nie o tym co by było gdyby...
Psa w takim przypadku się usypia/zabija. W niektórych krajach człowieka też się zabija. Więc wychodziłoby na to, że w niektórych krajach pies jest na równi z człowiekiem np. Chiny.
Co do okazywania uczuć, to nie zgodzę się z paroma osobami, bo zwierzęta potrafią to robić. Przecież widać kiedy np. pies jest zadowolony a kiedy groźny. Po prostu nie mają wszystkich uczuć tak jak człowiek (albo nie potrafimy ich jeszcze odróżnić).
A co do znęcania się - nie widzę różnicy pomiędzy zabiciem/znęcaniem się nad człowiekiem a zwierzęciem. W obu przypadkach chodzi o odebranie życia/okaleczenie kogoś. Nie chodzi mi tu o pełne zrównanie obu kategorii, ale o sam fakt znęcania się.
Był w TV program o słoniach, mają one bardzo "rozwinięte uczucia", potrafią opłakiwać zmarłych, wiedzą też, kiedy przedstawiciel ich gatunku umarł. Ryba, w takim przypadku ja z miłą chęcią sam bym takie psa ubił. Ja się zgadzam w pełni z romario7 ale dodam coś do usera Karas09, tak więc ewolucja dotknęła nas i dotknęła w taki sposób, że jesteśmy jednymi z bardziej inteligentnych gatunków, bo jak wiadomo delfin jest inteligentniejszy ^^ Tak więc to my musimy wziąć sprawy w swoje ręce, więc jeśli piszesz, że mam nie odbiegać zbytnio i nie gdybać, to ci powiem, że znajdzie się człowiek, który za czyn znęcania się nad zwierzęciem sam weźmie sprawy w swoje ręce i ukatrupi delikwenta, chyba nie chciałbyś, aby przytrafiło się to właśnie Tobie? Wiesz, gdybanie to nie tylko zwykłe, puste słowa, gdybanie to analiza tego co już się stało, tego co może się stać, chyba mi nie powiesz, że nie analizujesz? Jeszcze napiszę coś ważnego, a więc tzw "skopania psychicznego" zwierzęcia, że ma jakieś problemy z psychiką, a więc ktoś wyżej pisał bodajże, że jest to niemożliwe w ich przypadku. A więc był przykład, pies całkowicie niekontrolowanie zaatakował swoją właścicielkę, po chwili się opamiętał i z opisu świadka czy też tej właścicielki wynikało, że późniejsze zachowanie psa potwierdziło, że żałował swojego czynu, skomląc i liżąc rany swojej właścicielki. Zwierzęta mają uczucia, tylko my o tym nie wiemy, tak naprawdę jeszcze niewiele wiemy i nie ma co do tego żadnych wątpliwości, tak samo było kiedyś, człowiek myślał, że pozjadał wszystkie rozumy, tak samo teraz, później jak pokazuje życie wszystko wychodzi na to, że tak naprawdę nic nie wiemy.
Wystarczy, że tylko człowiek potrafi kłamać i chwała za to matce naturze, że tak żałosnego zachowania nie dała też zwierzętom, wystarczy takie zwierze jak człowiek ^^
Kara za udowodnione znęcanie się nad zwierzęciem powinna być równa karze jaką dostałby delikwent za znęcanie się nad człowiekiem, zabiłeś psa bo cię nie posłuchał, zabiłeś człowieka bo cię nie posłuchał? 25 lat posiedzisz w wiezieniu.
Takie coś na 100% natychmiastowo zlikwidowałoby problem. Bo jaki człowiek zabije w afekcie psa, lub będzie planował zabicie kota z ukryciem dowodów? Chyba tylko chory psychicznie. Jednak moim zdaniem, 25 lat to gruba przesada, 5 lat to maksimum, no może 10 w przypadkach szczególnej brutalności zabójstwa. W Polsce problem jest taki, że nawet jak ktoś sprzątnie psa czy kota a jest to jego pierwszy konflikt z prawem to kara jest nadzwyczajnie zawieszana, co jest największym błędem. Ewolucja dała nas na sam szczyt po to byśmy kontrolowali to wszystko, ale nie możemy stawiać zwierząt na równi z ludźmi, gdyż nie ma żadnych argumentów za tym aby stawiać je równo z nami, no właściwie może jeden, czyli że wszystko na ziemi ma prawo do życia, ale to nie wystarczająco.
Spoko, a człowiek nie może być traktowany na równi z innym człowiekiem, choć są z tego samego gatunku, każdy z nas jest inny. Wiadomo, że nasze prawo jest ułomne, bo napisane przez ułomnych ludzi, może to potwierdzić wiele przypadków niesprawiedliwości nawet wśród ludzi, ale ja pisałem wyżej, jakby prawo było surowe, to gościu by się bał, człowieka boi się zabić, katować itp. bo ma świadomość, że jak to wyjdzie na jaw ma przewalone i jak nie będziemy brać zwierząt na równi, no dobra nie musimy na równi ale przynajmniej miejmy szacunek do życia, żeby czasami nam ktoś go przedwcześnie nie odebrał, już nie piszmy o tej równości, piszmy o szacunku do istnienia. Człowiek tego nie rozumie, co go obchodzi pies, kot czy coś innego, jak sam niszczy swój dom, swoją planetę, chyba byłoby lepiej dla równowagi świata, byśmy sami się zgładzili, jak to pięknie brzmi i zarazem żałośnie, ludzie ludziom zgotowali ten los, człowiek został zgładzony przez drugiego człowieka, po prostu żałosne.
Muszę przeprosić Ra za temat z gdybaniem bo miał racje.
A ja powiem, że miałbym większy opór w zabiciu psa, który zabił homo sapiens niźli człowieka.(wyjątkiem są przypadki, w których człowiek żałuje lub/i zrobił to bez namysłów, spontanicznie, urazy psychiczne z dzieciństwa itp.)
Pies ma instynkt, a człowiek ma rozum. U zwierząt zabijanie to ich natura, tak się bronią, zdobywają pożywienie, to wszystko mają zapisane w głowie, jak łososie wracające w miejsca przebywania, czy porodów ich rodziców choć od urodzenia są sierotami. Człowiek myśli, jest wychowywany w społeczeństwie, wtedy uczy się pewnych zasad, zyskuje sumienie, moralność, zauważa granice, odróżnia zło od dobra.
Zależy jak człowieka się wychowa, bo można tak od małego uczyć zabijania i wtedy on uzna to za dobro a pomaganie innym za zło, człowiek też ma instynkt i to jeszcze gorszy niż zwierzęta. My zabijamy dla zabawy, one po to aby przeżyć, my dla chciwości, one po to aby nakarmić swoje młode. Więc jeśli matka natura tak hojnie obdarowała nas rozumem, to postępujmy właściwie. Zwierze też się uczy, myśli, jest wychowywane w społeczeństwie, też ma sumienie o czym może świadczyć przykład jaki wyżej gdzieś napisałem, ma uczucia itp. tylko, że człowiek myśli sobie, aaa zwierzę nie czuje bólu, nie myśli, nie ma uczuć to się nad nim poznęcam.
Moim zdaniem zwierzę zastąpiło niewolnika. Niektórzy myślą sobie, że kupią dają to są panami i życie tych zwierząt również zależy tylko od nich. Człowiek już od starożytności lubił się znęcać. Teraz mamy to samo, ale z braku laku zastały zwierzęta. Jak dla mnie za znęcanie się nad psem człowiek powinien dostać takie wpie**ol, żeby mu się odechciało. Takich wałów nie traktuję jak ludzi i gdyby to ode mnie zależało to bym wyrżnął w pień. Podobnie z dziećmi.
Jak bym widział gnójstwa znęcające się nad kotem (a wiem, że i tak jest ) to lepiej bym tego nie widział. (na szczęście silny nie jestem to i o ścianę bym nie trzepnął )
Idąc jeszcze dalej. To bachora wina, że widzi przyjemność w ciąganiu psa za ucho wszystko ma swoje granice, a pies po prostu tego nie rozumie. Ponadto gówno mnie to obchodzi, niektóre bahory nie tylko potrafią być natrętne ale i sprawiają ból. Jeżeli pies nie jest agresywny i nawet i zagryzie "dziecko" to nie ma podstaw do usypiania a pewnie i tak robią. Oczywiście jeżeli pies przejawia zachowanie agresywne (brakło mu słowa) to "swoje skarby" trzymać z dala a nie potem pretensje.
Bo nawet psu zdarzy się wyjść z siebie i małe gnojka pogryźć, bo ten mu wbił palec w oko, szarpał uchem i bił po głowie. Nieodpowiedzialni rodzice powinny takie maluszki trzymać z daleka, bo dzieci to dzieci, małe, ułomne, mające bardzo dużo mleka pod nosem. Jakby mnie ktoś tak klepał po głowie, szarpał itp. to bym go sam głową o mur roztrzaskał xD A jak już dojdzie do takiego nieszczęścia, zawsze winny jest pies, cokolwiek by się zdarzyło, to pies idzie do uśpienia a nie dziecko...O tym bodajże trąbili nawet kiedyś w tv, że nie należy zostawić małego dziecka w towarzystwie spa. Jeszcze jedno zdanie, z mojego doświadczenia, mój były pies, niestety nieżyjący (choroba) małe dziecko traktował jak zabawkę, widziałem to po nim, po jego zachowaniu, jakbym wpuścił tam bachora to by już stamtąd nie wyszedł, po prostu to była chodząca zabawka, nie wiem dlaczego traktował tak dziecko, no ale tak traktował więc mały sąsiad musiał trzymać się z daleka xDD