ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Reklama coca-coli. Rzecz dzieje sie w dyskotece, głosna muzyka, tanczący ludzie, którzy trzymają butelki w rekach...I właściwie na tym cały spot polegał. Usłyszałam komentarz: jestem za stary na takie reklamy.
Czy faktycznie na niektóre reklamy można mieć zbyt wiele lat Swoja drogą, wspomniana reklama też nie zrobiła na mnie wrażenia...:roll:
za duzo albo za malo - w zaleznosci od tego do jakiej grupy ludzi jest kierowana , kto nabywa najczesciej reklamowany produkt. w przytoczonym przez Ciebie przykladzie reklama bedzie zasadniczo mysle adresowana do ludzi 'mlodych'
Coca Coli konczą się chyba powoli pomysły na dobre reklamy ... jest coraz gorzej z tego co obserwuję ... ja bym zwolnił osobę odpowiedzialną za reklamę i marketing koncernu ... ostatnie wyniki finansowe też to potwierdzają ... firma się starzeje moim zdaniem ... jeszcze trochę i nadejdzie jej kres
[ Dodano: Wto 14 Mar, 2006 ]
mysle ze to czy jestesmy "za starzy na reklamy" jest nietrafnym okresleniem... trzeba po prostu umiec odczytac plynacy z nich podtekst
Podtekst reklam jest jasny: kup, kup, kup jak najwiecej naszego produktu...
hmm... mozliwe ze zle sie wyrazilam... widzisz szajajaba ja jestem taka dziwna istota, ktora ogladajac reklamy nie patrzy na nie w kontekscie marketingowym... patrze na nie raczej w kontekscie sztuki... nie mowie akurat o reklamach coca coli bo te sa akurat beznadziejne... byla natomiast taka jedna reklama ktora bardzo mi sie podobala... nie pamietam co akurat reklamowala, ale przedstawiala lecace ulica kolorwe kauczukowe kuleczki... i raczej nie miala podtekstu "kup, kup, kup"
a podteksty w reklamach moga byc tez inne... np. niepublikowana reklama Ikei z dzieckiem, ktore wsrod zabawek znajduje wibrator ... jakby sie przyczepic to ma ona podtekst takze seksualny... a moze ja juz cos bredze
No tak, podtekst seksualny, tylko czy akurat warto zachwycać sie reklama, która przedstawia dziecko z podtekstem seksualnym?
ta sie akurat nie zachwycilam... wymienilam ja tylko jako przyklad innego podtekstu ... podejrzewam takze ze nie zachwycili sie nia w telewizji jako ze na antene nigdy nie trafila
lecace ulica kolorwe kauczukowe kuleczki
... Bravia. Nowe monitory LCD High Definition ... SONY ...
to reklamują te kolorowe kauczukowe (?? ) kuleczki ....
[ Dodano: Pon 20 Mar, 2006 ]
Z całej reklamy podobała mi się tylko muzyka...
dzieki za info
bo rzeczywiscie pamietam tylko te kuleczki... nie wiem... moze inni maja jakies inne odczucia
widać z lekka do bani jak odbiorca nawet nie pamięta co reklamuje ta reklama
Eee tam. Czasami dobrze zapamiętać kuleczki były piękne
To może o trochę innej reklamie... Wiem, że miało być zabawnie, ale mnie trochę zniesmaczyło
Nie wiem, czy w innych miastach Polski (w Lublinie nie widzę), ale w Warszawie na takich na bilbordach, niemal na każdym rogu ulicy, leży sobie panienka... Sliczna, seksowna i kusząca, a nad nią napis: "Za ile mnie pokochasz ?"
Wiem, że to reklama filmu, nie orientuję się, o czym on będzie, ale względem reklamy mam jakieś takie mieszane uczucia
Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale to jest ponoć film niemiecki.
Reklama zależy od tego do jakiej grupy ludzi jest kierowana ... być może w tym przypadku była kierowana do ludzi młodych, no bo i oni kupują tego napoju najwięcej
Kinga, czyli ze co - wiekszosć reklam kierowana jest wyłącznie do ludzi młodych? Bo czasem mam wrazenie, ze 90% reklam jest dla kretynów.
szajajaba ... hehe ... widzisz robiąc reklamę trzeba ją w pewien sposób "zuniwersalizować":) ... jeśli średnio poziom odbiorcy jest taki, a nie inny to niektórym potem może się wydawać, że przekaz reklamowy jest kretyński ... potem się okazuje ku zdziwieniu (także moim), że dana kampania była bardzo udana ... no i kolejne reklamy robi się znów na podobnym poziomie ... nikt nie zwraca uwagi na jednostki ... tylko na masowego odbiorcę ...