ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Witajcie.
Kilka rzeczy po ponownym przejrzeniu podręcznika:
1.Monomancja jest pojedynkiem o władze
2. Wymaga wyznaczenia Arbitra który zakończy pojedynek
3. Trzeba umówić warunki
4. Monomancje można przyjąć lub odrzucić
5. Zwykle zmiana stanowisk w sekcie nachodzi poprzez demagogię
6. Ci którzy za często stosują monomancje, są usuwani przez przywódców ponieważ osłabiają sektę.
Czyli mówiąc krótko ta monomancja która się odbyła na ostatniej odsłonie była nieporozumieniem. i była źle przygotowana i wogóle..
Zakładam, że funkcję Arbitra będzie sprawował Arcybiskup. Tak chyba będzie najlepiej. To on powinien także podyktować warunki i zasady pojedynku. Oraz zatwierdzić jego "legalność" i podać ostateczny wynik.
Nie dajcie sie zwariować, w sabacie można ogłosić się arcybiskupem i jeżeli ma się poparcie będzie się nim, nie trzeba sie pojedynkować z każdym z nich. Jak to można organizować u nas, to już kwestia drugorzędna. Faktem jest, że to co było na spotkaniu nie było monomancja (co pokazuje, że nikt nie wiedział niestety jak to powinno wyglądać - a szkoda). Jednak teraz jest dla wszystkich, tez dla tych którzy nie kupili sobie wiedzy o sabocie.
Kto nie wiedział, ten nie wiedział. Mówiłem Ci już, że moim zdaniem było to znieważenie i poddanie w wątpliwość godności rytuału sabatu. Nie chciałeś słuchać.
Nie mam teraz dostępu do tego podrecznika, ale zdaje sie ze w traktacie zamieszczonym przez Kayma przynajmniej napisane jest, iż monomancja jest sposobem rozwiązywania sporów w Sabacie, czyli nie tylko walki o władzę.
Tak, jest tak napisane. Punkt XII Kodeksu Mediolańskiego.
Tak, jest to jedna z metod rozwiązywania sporów w Sabacie. Arena jest formą monomancji. Jednak stricte w monomancji zachodzi o rzuceniu wyzwania jakiemuś przywódcy. Natomiast przywódca nie idzie na monomancje z swoimi braćmi, tylko ich karze na podstawie kar sabatu.