ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

To jest coś co może mnie namówić na LARPa dużo łatwiej niż to, że jest odgrywany w moim ulubionym klimacie.

Naturalnie nie chodzi o to, by nie było o LARPie nic wiadomo, ale o taki subtelnie umieszczone w paru miejscach znaki zapytania.

Tak, to jest forma reklamy. Ludzie w wielosferu stosują ją bardzo ciekawie. Należy przyjrzeć się Steam London, prawie anonimowy LARP, prowadzący rejestrują się na serwisach jako SteamLondon, przez dłuższy czas nie było wiadomo do końca kto go organizuje. Titanic - anonimowe maile wzywające o pomoc in game wysłane do potencjalnych graczy. Na pierwszy rzut oka wyglądało to jak spam, a potem jak całkiem zgrabne zaproszenie do De Profundis.

Pełna immersja już od początku, Twoją decyzją jest czy dołączysz do gry.

Wątki i sekrety, to jest to co nas kręci na LARPach. Mogą to być wątki innych, ale w większości nasze. Tak jak RPGowcy lubimy dopieszczać nasze postaci, by potem zrobić wielkie 'tadaaa'. Czy to jeśli chodzi o strój, czy o mroczną tajemnicę.

Jasne, naszym postaciom chodzi o to, by tajemnica nie wyszła na jaw, ale... my jako gracze powinniśmy wiedzieć lepiej. Bo najpiękniejsze sceny budowane są właśnie na oskarżeniach, kiedy to tajemnica wychodzi na jaw. Wtedy to właśnie wasza postać jest w centrum uwagi, a czy nie o to wam chodzi?

Tylko co potem? Może da radę to jakoś ciekawie rozciągnąć? Żeby tłum nie rzucił was w kąt zaraz po tym jak się wami nacieszy?


o ile nacieszy się w ogóle..
Nie.

"Wątki i sekrety, to jest to co nas kręci na LARPach." - nie.
" Tak jak RPGowcy lubimy dopieszczać nasze postaci, by potem zrobić wielkie 'tadaaa'." -nie.
"Jasne, naszym postaciom chodzi o to, by tajemnica nie wyszła na jaw, ale... my jako gracze powinniśmy wiedzieć lepiej." -nie:D

Ok, Lath, wiem, że jako WeiBtod lubię spotlightować, bo zwracam na siebie uwagę, kiedy tylko mogę, więc wiele osób się nie zgodzi, ale...

Pierwszy Bond - nikt się nie dowiedział, że jestem zabójcą aż do podsumowań polarpowych. I...? Bawiłem się świetnie.
Larp piątkowy na Innych Sferach - dopiero po larpie Alf musiała powiedzieć reszcie, że to ja jestem przyczyną całego nieszczęścia. I? Kapitalny larp.

Ja wiem, że często larpowcy mają syndrom nazywany przez Adriana "zobacz mnie, usłysz mnie, a zabawa się rozpocznie"...
Ale nie wszyscy tak mają. A niektórzy, jak sobie biorą tajemnicę, to CHCĄ, żeby pozostała tajemnicą.

A co do tego, czy mnie osobiście kręcą niewiadome... Sądzę, że bardziej mi się od tajemnic podobają aftery, na których można się napić...
Odświeżę temat - uważam, że gracze Noctemowi wychowani na wampirze kiszą swoje tajemnice zupełnie niepotrzebnie!

Ludzie - jasne, są LARPy, na których należy kisić tajemnice - najczęściej jest tak w cyklikach, kiedy budujemy społeczeństwo... ale kurcze na jednostrzalach? Żeby tak dziarsko trzymać dla siebie wszystko? To zabija dynamikę gry:(



To zabija dynamikę gry:(

Łatwiej zmienić konstrukcje larpa podczas tworzenia mając na uwadze kto będzie w niego grał, niż zmieniać przyzwyczajenia graczy. Ale życzę szczęścia :).
Ale kiedy ja chcę robić LARP filmowy? ;) Nie chcę knujnego?
Taaak, właśnie to jest to, że gdy każdy trzyma tajemnice dla siebie to LARP wygląda z zewnątrz jakby stał w miejscu;D.

Motywować graczy do scen, ja niektórym za odgrywanie scen na Wolsungu dawałam odnowienie atutu, co o tym sądzicie:D?
Ryzykowne moim zdaniem, mechanika imho w rpgu powinna wpierać konwencje- a na larpie najlepiej nie występować - bądź przynajmniej nie przeszkadzać.
Nie uczestniczyłem w wielu LARPach, ale nie odczuwam żeby kolejne LARPy wprowadzały jakiś powiew świeżości. Mam wrażenie, że gdyby zebrać losowo 5 LARPów z Noctem, usunąć świat zostawiając resztę okazało by się, że jest minimum 75% to samo. Przez te kilka miesięcy jedyne co zauważyłem, że zmienia się w LARPach to stroje, dekoracje, sposób odgrywania. Z punktu widzenia MG LARPy stoją w miejscu i brak im nowych rozwiązań. Mnie osobiście poraża ten schemat polegający na interakcji wyłącznie graczy. "Porozmawiaj i dowiedz się". Już podczas XF-001 próbowaliśmy coś zmienić, był to pierwszy LARP więc całość traktuję do tej pory jak eksperyment. Nie udało się to do końca tak jak chcieliśmy, ale... Miasteczko na Cichym Wzgórzu pójdzie krok (albo i więcej) do przodu. Mam taką nadzieję, że uda mi się wprowadzić elementy, które na nowo zdefiniują LARPa i nadadzą filmowości o której wspomina Alfar i przede wszystkim dynamiki. Nie chcę żeby wyszło, że przechwalam się (choć po części tak jest :P), ale sądzę że LARPom potrzeba nowych pomysłów. Uważam, że takie osoby jak ja, które mają mało doświadczenia mogą zobaczyć więcej niż Wy doświadczeni LARPowicze. Sam wiem jak czasami trudno wyjść z pewnego schematu myślowego przy okazji projektów (na budownictwie uczą nas jak nie popadać w schemat i szukać różnych rozwiązań wiec może dlatego też tak piszę ;)). Napiszę więcej po Pyrkonie kiedy okaże się jak wypadło MnCW.
Slide, And that's the spirit boy !
(flame, flame, flame)
A co:).

Nie zgadzam się z Tobą, Slide, chociażby Alicja, która stawia mocno na wyobraźnię i teatralną aktywność graczy.

Wyciągnąłeś 1-2-3 LARP, i co?

Emocje według mnie też odbiegały od normy.

LARPy powinny ewoluować, jasne, ale to nie znaczy, że LARPy w tej formie są złe i niedobre, bo przecież... jest na nie popyt. I to nie tylko tutaj, w Poznaniu, ale w całej Polsce.

Sama w LARPach, które prowadze, za każdym razem szukam opcji pozmieniania czegoś na lepsze. Ale nie chcę prowadzić fabularyzowanej strzelanki paintballowej. Czemu? Bo jednak chcę by gracze trochę bardziej używali wyobraźni:D, dla przykładu.
Jeśli chodzi o filmowość i dynamikę gry - miałam na myśli TYLKO i wyłącznie odzwierciedlanie filmowych bohaterów i większą ilość scen widowiskowych na LARPie, ale skoro dyskusja potoczyła się dalej, pozwolę sobie odnieść się do niej jako do całości...

LARP jest grą nie tylko wyobraźni, ale są różne kategorie LARPów - przykładowo, skoro już jesteśmy przy eksperymentach i wynalazkach -
genialny wg opisu LARP 4 pokoje - Wrocławskiego Stowarzyszenia Wielosfer, nastawiony sensu stricte na innowacyjność;), poszukiwanie nowych rozwiązań, za co zresztą zdobyli nagrodę na konkursie Złota Brama.
Poznańskie, o czym wspomniała Lathea - Emocje - również nie miały związku z interakcjami tylko między graczami, właściwie interakcje były ostatnim elementem gry.

Teatralne LARPy, nastawione na działanie wyobraźnią - przykładowo zorganizowana przez Kozę i jej różnych pomocników - Alicja. DO tego dochodzi cały szereg 1-2-3 larpów... Poznań We Mgłach - organizowane przez TORa i Quada zanim wiele osób z Noctem grało w swoim pierwszym LARPie, skoro już jedziemy po oryginalnych LARPach również Sen Nocy Letniej w wykonaniu naszych wrocławskich przyjaciół pokazywał bardziej sam teatr niż LARP jako taki.

Ale, dość o kategoriach... dość mówienia o tym, że źle mówisz. Bo mówisz dobrze. Należy wymyślać gry, które będą odbiegać od standardów, bo ileż można grać w to samo? Intrygi są różne, zadania mogą być prostsze lub łatwiejsze, śmieszniejsze lub dramatyczne.. jednak w świadomości pozostanie nam tutaj klasyka, to za czym wiele osób tak naprawdę nadal szaleje. Bo nie zmienimy tego, chociażby cytując za Wikipedią, że:


LARP-y są podobne do improwizowanej sztuki teatralnej. Reżyser i scenarzysta w jednej osobie, zwany mistrzem gry (MG), jest jedyną osobą, która zna scenariusz w całości. Reszta uczestników (graczy) staje się aktorami – wciela się w swoje postaci i odgrywa przydzielone im role w tworzonej wspólnie historii. To, co mówią, jest traktowane jako wypowiedzi prowadzonych przez nich postaci, a to, co robią – jako akcje postaci. Mile widywane jest wczuwanie się w klimat gry i odgrywanie postaci w sposób adekwatny do realiów świata i epoki. Wszelkiego rodzaju niepasujące do nich słownictwo może zniszczyć innym graczom przyjemność płynącą z prowadzenia własnej postaci. Postaci te mogą być odgórnie przydzielone przez MG lub stworzone przez graczy w uzgodnieniu z nim. Prowadzący zdradza każdemu z uczestników tylko tyle informacji, ile posiada jego postać w chwili rozpoczęcia rozgrywki. Gracze mają za zadanie dostosować się do zaistniałej sytuacji, nie wychodząc jednocześnie z roli (zachowując się tak, jak zachowywałyby się ich postaci).

Ludzie grają w LARPy nie tylko po to by się wyżyć aktorsko, ale nie zapominajmy - nie tylko po to by grać.

Slide - niestety, tutaj co do "zdefiniowania na nowo dynamiki na LARPie" - mogę powiedzieć tylko tyle, że grałam w LARPy nastawione na strzelanki, szybką akcje, dynamikę, grałam w LARPy statyczne, knujne, grałam w LARPy mieszające te elementy ze sobą. Wszystko zależy od preferencji, ale przywołam chociażby bardzo dynamicznego, a jednak mimo wszystko knujnego LARPa "Podwieczorek" zorganizowanego we Wrocławiu w realiach 7th Sea przez Azi, Ervilla, Chestera, JJ-a, żeby wiedzieć, że nawet LARP nastawiony na sceny stricte teatralne z efektem "WOW" mogą być mega, mega dynamiczne. Życzę Ci więc, by udało Ci się zdefiniować na nowo dynamikę LARPa, ale lojalnie uprzedzam - to trudne zadanie:)))))
Zgadzam się całkowicie, że trzymanie tajemnic kisi grę. Prawda jest taka, że ludzie nie umieją trzymać języka za zębami. Na "Poznań by Night", który odbywał się cyklicznie wiele osób było najbardziej zadowolonych z tego, że po odsłonie mogli podzielić się tym, co udało im się zamataczyć. Oczywiście nie trzeba dzielić się swoimi tajemnicami, jednak myślę, że Sunnir Express udowodnił, iż naprawdę niesamowicie było zebrać do kupy wszystkie historie i przedstawić je ludziom. Dało mi to zupełnie inne spojrzenie na całą grę, zachowanie moje, jak i innych graczy.
Uważam, że nie da się zrobić larpa jakiegoś typu, bo to gracze zmieniają jego konwencje - ludzie, którzy knują będą knuć, a ci co nastawią się na odgrywanie będą z tego czerpać przyjemność, że pominę rzeszę munchinów. :) Oczywiście MG zaznacza, o jaki klimat mu chodzi, ale w końcu każdy chce się dobrze bawić i będzie kombinował pod siebie. Slide, życzę abyś osiągnął swój cel, ale dopóki ludziom nie dasz do rąk scenariusza z dialogami to i tak będą robić, co chcą i zawsze ciebie zaskoczą. MG są ważni, ale prawda jest taka, że to gracze nadają dynamiki. Możesz larpa dzielić na akty, dać lepiej rozpisaną rolę, mieć więcej npców, którzy odegrają scenki, jednak nie zmienisz tego, że gracze zrobią wszystko po swojemu W larpach tajemnica, teatralność oraz jakiekolwiek zasady rozgrywki (od walki na miecze po losowanie kart) przenikają się nieprzemiennie. Nie warto przeginać w jakąkolwiek stronę. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
Poza tym jakiś modus operandi musi być dla postaci. Nie chodzi o to, żeby stać i pięknie pachnieć. Jeśli nie dasz graczom celu to, co mają robić? Nie wyobrażam sobie nastawienia larpów na nowe tory. Słyszałem to wielokrotnie i albo zamieniało się w teatr, sesję rpg albo wojnę na żywo. Larpy są jakie są i trzeba je za to kochać dopieszczając, aby wyglądały coraz lepiej (i modlić się, aby gracze się postarali ). Ja się rozpisałem, a Alf już napisała podobną opinię, ale i tak wyślę.
Po Waszych wypowiedziach muszę przyznać, że chyba za pochopnie wysnułem niektóre wnioski. Jednak dużo nie widziałem, a co do moich planów zdefiniowania na nowo LARPa... no cóż chyba następnym razem muszę ugryźć się w język zanim coś powiem. Nie wycofuję się z tego co powiedziałem. Mam nadzieję, że uda mi się wprowadzić powiew świeżości do tego zagadnienia. Możliwe nawet że moje pomysły okażą się wtórne i pojawiły się już na LARPach, w których uczestniczyliście. Jednak liczę, że dzięki niektórym rozwiązaniom, które mam zamiar wprowadzić w życie MnCW będzie naprawdę świetnym LARPem. Mimo wszystko będzie dla mnie to coś nowego i będę zadowolony jeżeli ludzie to docenią.
Moje zarzuty co do LARPów tyczą się przede wszystkim tego, że lubię poszukiwać nowych rozwiązań. Kiedyś usłyszałem, że LARP nie może być teatrem albo RPGiem dlaczego? Według mnie o wiele ciekawsze dla gracza byłoby próbowanie nowych konwencji. Wiadomo każdy lubi to co dobre i sprawdzone, ale od czasu do czasu można by spróbować czegoś zupełnie innego, bo kto wie może okaże się to lepsze niż to co tak lubiliśmy.
O udało mi się zebrać w jedno zdanie to nad czym pracowałam parę minut temu;-) Dzięki Rev:

Ja po prostu lubię odgrywać różne role. Schemat, nie schemat nie ma znaczenia, byle postać stanowiła dla mnie wyzwanie.

Yay!

I chyba muszę się przyznać, że moją ulubioną rolą, którą grałam jest postać pewnej zrujnowanej psychicznie wampirzycy z LARPa na Pyrkonie 2007 autorstwa Dagony i Lathei - "Spór w rodzinie białej lilii". Pamiętam, jak popłakałam się w trakcie gry tak filmowo... ach ach:)

O udało mi się zebrać w jedno zdanie to nad czym pracowałam parę minut temu;-) Dzięki Rev:

Ja po prostu lubię odgrywać różne role. Schemat, nie schemat nie ma znaczenia, byle postać stanowiła dla mnie wyzwanie

Yay!


To chyba właśnie mój problem, bo na równi z postacią stawiam fabułę (no dobra troszkę wyżej niż postać ;))
Fabuła jest osobną parą kaloszy - jaka by nie była, cieżko stworzyć cokolwiek nowego...

w tej formie są złe i niedobre, bo przecież... jest na nie popyt.

Jak ekonomista powiem, że nie ma jedno z drugim nic wspólnego. Jest w końcu jakiś popyt na pornografie dziecięcą.

A teraz do tematu i nie obrazoburczo. Pytanie wraca znowu do tego po co w to ludzi się w to bawią. Oczywista rzecz - ale to sprawia czy rozgrywka kogoś zaspokoi, czy nie. Innowacyjność nie jest tutaj czymś niezbędnym - jednak ja jako "twórca" bardzo się ciesze jak widzę coś nowego, co wybija ze starych schematów. Konkluzja w 3 punktach.

1) Wszystko zależy od preferencji gracza
2) Innowacyjność nie jest niezbędna, ale dobrze kiedy się pojawia
3) Co dziesięć lat słyszy się, że wszystko wymyślono, a potem ktoś pokazuje, że znowu nie miano racji.
Hm, co do innowacyjności, to prawda jest taka, że musi ona czemuś służyć. Podobnie, jak w filmie, czy książce - jeśli zmienimy tylko jeden element i nie niesie on za sobą nic i ma być wartością samą w sobie (przykład: świetne efekty w Terminatorze 4), to efekt może być mizerny.
Innowacje, czy mechanika, czy zmiany w larpie wprowadzić można po to, by lepiej opowiedzieć jakąś historię, czy pozwolić graczom bardziej wczuć się w klimat, czy co tam chcemy tym larpem zrobić.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl