ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Under God the People Rule
Witam!
Zapraszam na malutkiego larpa w klimacie małego amerykańskiego miasteczka gdzie wszyscy znają wszystkich, a nikt przed nikim nie ma tajemnic (a przynajmniej tak wszyscy chcieli by sądzić ).
Kiedy to wszystko rozpisałem okazało się, że jest tego odrobinę więcej niż się spodziewałem .. tak wiec nie 8 a 10
Informacje o Summertown
Około 15 kilometrów od krajowej 90 w Południowej Dakocie leży Summertown, małe urokliwe miasteczko, otoczone przez pola słoneczników i sąsiadujące z Parkiem Narodowym Badlands. Życie tutaj toczy się powoli. Ludzie są zawsze uśmiechnięci. Nie ma tu wielkomiejskiego pośpiechu ani zgiełku ulicznego. Choć jest to maleńka mieścina ma mająca zaledwie 200 mieszkańców, może się pochwalić własną ochotniczą strażą pożarną, biblioteką oraz domem pogrzebowym i kilkoma sklepami. Coroczną atrakcja jest wielki festyn, na którym farmerzy konkurują ze sobą kto zdołał wyhodować największą dynie albo świniaka. Okoliczny Park Badlands stanowi wspaniałe miejsce na przechadzkę w upalne popołudnie. Jest to miejsce gdzie można odzyskać spokój ducha i chwile odpocząć od reszty świata
Informacje o postaciach (obiegowa):
Farmer Ray McCarter - Miły rolnik mający swoje gospodarstwo trochę za miastem sąsiadujące z lasem (częścią Parku Narodowego Badlands). Jego żona zmarła kilka lat temu, nie mieli żadnych dzieci. Jest jednym z najstarszych mieszkańców osady, czego w ogóle po nim nie widać (jeżeli by dobrze policzyć to powinien mieć z 77 lat, on sam mówi, że dobre zdrowie zawdzięcza ciężkiej pracy i może trochę pędzonej domowym sposobem wódce (choć jak zapewniał Szeryfa ostatnio tylko ciężkiej pracy)) Coroczny zwycięzca konkursu na największe dynie, co zapewnia mu żartobliwy tytuł "Pierwszego Rolnika w Summertown". Posiada kilkanaście hektarów i całkiem pokaźne stadko świń. Czasami lubi sobie wpaść do okolicznego bary wychylić kilka głębszych i posłuchać dobrego country.
Burmistrz Colin J. Trent- Przywódca tej małej społeczności, wybierany już na to stanowisko od 10 lat. Niezwykle szanowana osoba, mająca zawsze czas aby wysłuchać problemów mieszkańców. Wspaniały działacz społeczny (coroczny festyn charytatywny na który przyjeżdżają ludzie z kilku okolicznych miasteczek) oraz wspaniały organizator. Dzięki jego staraniom mieszkańcy Summertown mogą prowadzić spokojne i szczęśliwe życie.
Reporter Benjamin Thompson - Dziennikarz piszący do miejscowej gazety "Życie Summertown" (które prawdę mówiąc przypomniana raczej krótki biuletyn), większą część zajmuje dział ogrodniczo-rolniczy oraz ogłoszenia kupie sprzedam. Czasami ma okazje napisać relacje z festynu albo zdać relacje z decyzji rady miejskiej o wybrukowania czyjegoś podjazdu. Niektórzy uważają, że jego talent marnuje się w tak małym miasteczku.
Sklepikarz Al. Turner - Prowadzi jeden z dwóch sklepów wielobranżowych w Summertown (i według opinii jest to ten lepszy). Mieszkańcu cenią solidność i miłą obsługę. Przed dwoma laty Rada Miejska sprzeciwiła się budowie mniejszej wersji Wall-Marta w okolicy, dzięki czemu sklep będzie mógł w spokoju prosperować jeszcze przez dłuższy czas. Mieszkańcy są wdzięczni za te rozwiązanie. W końcu duże sklepy nie mają zupełnie tego "ducha".
Kierownik Zakładu Pogrzebowego Jaqueline Douchant - Prowadzi kameralny zakład pogrzebowy. Nie jest często widywana w mieście przez to, że większość czasu spędza w pracy, ale wszyscy którzy chowali zmarłych przez jej zakład składali gorące podziękowania za pełen profesjonalizm i wsparcie w ciężkiej chwili. Czasami też wyręcz patologa sądowego który musi dojeżdżać do Summertown aż 120 mil, na szczęście takie sytuacje kiedy jej pomoc jest potrzebna zdarzają się bardzo rzadko.
Szeryf Frank Mc Donat - Właściwy człowiek na właściwym miejscu. Z zewnątrz może wydawać sie surowy ale naprawdę to swój chłop (coś jak dobry ale surowy i sprawiedliwy Ojciec). Mają go za swojego stróża Summertown może spać spokojnie. Nie ma tu żadnych włóczęgów, chuliganów a kradzieże prawie się nie zdarzają (jeżeli nie liczyć Betty o której wszyscy wiedzą, że jest kleptomanką). Ludzie nawet nie zamykają drzwi na noc. Departament chciał dać Szeryfowi awans i przenieść go do jakiegoś większego miasta, ale sie nie zgodził. Zbyt kocha to miasto, jak wszyscy mawiają.
Barman Stary Joe - Właściciel najlepszej knajpy w Summertown gdzie wieczorami spotyka się 1/3 miasteczka. Bardzo miły przyjacielski człowiek, który często daje piwo na kreskę. Barman przeżył 2 lata temu bardzo ciężkie chwile kiedy jego córka niespodziewanie zachorowała na zespół Petersona. Całe miasteczko złożyło się na skomplikowane medykamenty, ale było już za późno i córka zmarła. Wszyscy starają się wspierać barmana i jego żonę od tej chwili.
Na co dzień zawsze uśmiechnięty ale wszyscy wiedzą, że pod spodem trzyma straszną rozpacz po śmierci córki.
Mechanika:
Tylko trzy statystyki (do rozstrzygania ewentualnej walki - do której mam nadzieję, że nie dojdzie)
Walka wręcz - noże, pałki kastety, butelki i wszystko co sie nawinie.
Celność - strzelanie, rzucanie nożami itd.
Refleks - szybkość reakcji postaci.
Statystyki osiągają wartość punktową od 1 do 5. Każdy gracz ma zestaw kart do testów o wartości od 1 do 3. Jeżeli wartość jest równa atakującego i broniącego wygrywa atakujący.
Specjalizacje:
Jeżeli ktoś ma walkę wręcz na 5 dostaje bonus +2 od obrażeń, przy ww 4 bonus + 1 (Do bazowych 2 z ręki)
Przy Celności na 5, +2 do obrażeń, + 1 przy Cel 4.
Refleks na 5 umożliwia wykonanie 2 dodatkowych akcji, refleks na 4 na 1 dodatkową akcję
Fazy
Inicjatywa - statystyka + karta pokazuje prędkość działania
Ataki - Celność na Cover <Czyli ktoś nie odskakuje się czy nie chowa ale ma nadzieje, że strzelający nie trafi> (połowiczna osłona 3, mocna 6) albo test na refleks w celu odskoczenia
Jeżeli ktoś strzela z bezpośredniej odległości ma - 1 do trafienia , a broniący może sie bronic na walce wręcz
Obrażenia- Każdy bazowo ma 10 ph, jeżeli jego liczba punktów życia spadnie do 3 otrzymuje -1 do wszystkich statystyk. Jeżeli ma 0 umiera.
Leczenie - za każde wypite piwo (co 15 min ) można odnowić sobie 2hp, ale traci sie jeden punkt refleksu (może to być odegrane, albo można naprawdę sobie wypić -> Organizator nie zapewnia piwa)
Termin: Poniedziałek, 18:00 u Alfar
Liczba Miejsc: 10
Postacie
1.Farmer (Elmo)
2 Młody Człowiek z zepsutym samochodem (Alkazz)
3 Jego Narzeczona (Olena)
4.Miejscowy reporter (Kris)
5.Burmistrz (Tor)
6.Włóczęga (Lathea)
7.Policjant (Ordos)
8.Sklepikarz (Vel)
9.Właścicielka domu pogrzebowego (Alfar)
10. Barman (Padlina)
Larp ma trochę makabryczną fabułę - ostrzegam (w końcu nie zrobię sielanki :))
Przystanek Alaska, to lepsze porównanie, mi też chodziło raczej o miasto niż komediowe zabarwienie tematu.
Termin pojawi się jutro .. a zachęcam już do wybierania postaci - co do klimatu zastanawiam sie czy bardziej iść w Teksas czy w Alaskę, jakieś propozycje?
Miks zimno-ciepło to może w jakimś fantasy. Ale niech będzie bliżej Summer town do teksasu, nie mam serca kazać wam ubierać zimowych kurtek :P
Czy ktoś posiada jakąś klimatyczną (tzn. że nie musi być fajna :P) muzykę country albo coś rockowego ? Bądź Amerykańską flagę ?
niet....
ale w ZG mam flage Konfederacji:D
Polecam Texas Funeral (tak to się bodajże zwało) z OST Od zmierzchu do świtu
...and whiskey...
:)
Tower, ja z muzyki bym Ci mógł polecić Tito and Tarantula, to ta kapela co grała w knajpie Titty Twister z From Dusk; graja rocka o zabarwieniu meksykanskim ;)
...and texas...
Barman mieszkający w południowej Dakocie będący fanem Konfederacji i meksykańskiej muzy ... robi sie coraz lepiej :P
Została jeszcze Para Podróżnych ...wiec masz jeszcze wybór. I wyprzedzając pytanie, nie będziesz musiał grac dwoma postaciami naraz.
Zlikwiduj mi burmistrza, chce byc podroznym. Nie utrzymam tego ciezaru powagi i przejecia na plecach *ekh ekh* :P
może Padlina wpadnie?
no wlasnie, obawiam sie ze on w poniedzialek wypadnie z Poznania :( ale postaram sie dzis go przekonac do tego dnia dluzej :)
no. ja myślę;)
jeszcze jest miejsce dla mojej narzeczonej :D Oleno
Zatem poproszę trzecią osobę dramatu: narzeczoną gościa któremu zepsuł się samochód ;p
W skrócie NGKZSS :)
Fajnie by było jakby ktoś podał mi namiary na Summertown w Poznaniu :P a jeszcze lepiej jakby mnie odebrał z jakiegoś miejsca jakie znam (ostrzegam jest ich mało :D proponuję jakiś przystanek ;p)
Po namiary na miejsce spotkania prv do Alfar. Można skądś cię zawsze zgarnąć ... np z okolic głogowskiej albo kaponiera.
Po namiary na miejsce spotkania prv do Alfar. Można skądś cię zawsze zgarnąć ... np z okolic głogowskiej albo kaponiera.
Kaponiera brzmi super wiem gdzie to jest :D Mam pytanie czy jakieś info na temat miasteczka tzn. relacji między ludźmi, kto się lubi a kto nie, jakieś sekrety które moja postać może znać itp. będzie?
Opisze postacie na forum, pod katem tego co wiedzą wszyscy. Co do tego kogo się lubi a kogo nie zostawię to w kwestii graczy. Sekrety i informacje na karteczkach przed larpem.
Jeżeli macie jakieś wymyślone imię- przysyłać jak najszybciej. Na razie będę używał ról albo coś przydzielę z urzędu
Pojawiła sie obiegowa opinia o mieszkańcach
Mechanika.
Poproszę każdego gracza o przyniesie tali kart.
Byłbym wdzięczny jakby ktoś mnie dzisiaj odebrał przed Larpem :D będę czekać koło tego kiosku z biletami MPK :D to chyba rondo Kaponiera xD
Okolo 17.15 bede w okolicach Ronda Kopernika. W razie czego mozesz sie zabrac ze mna i Padlina ;).
OK :) nie wiem jak będę ubrany (zapewne niebieskie spodnie, czarna koszula w białą kratkę) 660-042-242 mój kom.
mnie poznasz. :P
Jedziecie tramwajem czy autobusem spod zamku? Jak ta druga opcja mogę zabrać się z wami.
Autobus. Wstepnie 69, z mostu teatralnego.
Dobra w końcu dotarłem do domu, zjadłem popiłem i spać jutro o 5.45 do pracy wstać trzeba :P Miło było Was poznać i odbyć swój dziewiczy rejs w świecie LAprów :)
Dzielny jesteś. Ja po tym larpie to tylko prosto do łózeczka...
Hehe ja z Farmerem, MG, Joe i Mordercą na piwo jeszcze się wybraliśmy i dopiero do domu. Dzisiaj na nie do końca wyspany pisałem jakiś test z angielskiego w pracy O_o to był zamach na moje życie :D.
Muszę przyznać, że jestescie wytrwali:) Ja niestety ostatnio oszczędzam się po maratonie:P
Mam nadzieje, ze bedziesz brał udział w naszych pozostałych grach:)
No baaaa :P jak mógłbym odmówić :D brata (+koleżanke) już wkręcam o ile nie macie nic przeciwko :P w końcu przyda się świeża krew :)
brata (+koleżanke) już wkręcam
A ile brat ma lat?;p
21 :) rysopis też podać? xD
Niee... <wiek nieodpowiedni>
Dziękuję:)
Niee... <wiek nieodpowiedni>
Dziękuję:)
nieodpowiedni w jakim sensie? XD a to jaki jest odpowiedni? :P i do czego :D :D
My tu mamy konserwatorium ds. młodocianych. Bardzo młodych. :P
Tak, z Alfar konserwujemy młodocianych ;p Najlepiej 16nastki;)
i ogórki konserwowe tez mamy...
Mam wrażenie, że nie do końca to konserwowanie i ma to coś wspólnego ze składaniem ofiar z męskich dziewic buahahaha :D
Hej.
Dzięki wszystkim za obecność na tym nieco dziwnym i pokręconym larpie. Mam nadzieje, że wybaczycie mi występowanie tylko w jednej postaci i trochę kancistą mechanikę. Chciałbym wszystkim podziękować za błyskawiczne wczucie sie w postaci taż, że ta mała społeczność zaczęła żyć już od 1 minuty larpa. Wielkie brawa dla Krisa za grę osaczonego reportera i Padliny, naprawdę panowie nigdy bym nie powiedział, że to był wasz pierwszy larp.
Mam teraz trochę materiału do przemyślenia, ale wszystkich chętnych na mój następny larp który nie ma nawet roboczego tytułu w klimatach gangowo-mafijnym serdecznie zapraszam. (Jak wszystko pójdzie gladko w drugiej połowie września.)
Pozdrawiam
Tower
Tower ja tak dawno nie grałam prostytutką.... znalazłoby się coś?:P
Tower ja tak dawno nie grałam prostytutką.... znalazłoby się coś?:P
To ja mogę ściągać haracze :D w obstawie dwóch ABSów (ABS - Absolutny Brak Szyi )
Dla Ciebie Alfar oczywiście. A Kris, od wymuszania haraczy też będzie postać.
mrauuu Kizia się cieszy:)
Dla Ciebie Alfar oczywiście. A Kris, od wymuszania haraczy też będzie postać.
No to elegancko :D idę dzisiaj na miasto poćwiczyć :D buahhaha :D Gwarną oskubię z kasy :D zaproponuję im swoją ochronę :D
Czy jest ktoś zainteresowany na Powrót do Summertown ?
Uhuuu ;) Ale to chyba nie w te wakacje;D
Biorąc pod uwagę, że tzw. "wakacyjny" harmonogram Noctem sięga aż do końca listopada, to termin nie w te wakacje wydaje się rzeczywiście nieco odległy.
Cóż - larp może zawsze posiedzieć w szufladzie - od tego się nie popsuje :)
Ja bardzo chętnie, nawet poprzednią postacią :)
Pograłbym