ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Dużo nas Wrocławiaków jedzie na Pyrkon. Jest to wspaniała okazja by poznać się. Oczywiście część z was już poznałem, ale z tego co widzę cały czas pojawiają się u was twarze mi zupełnie nieznane.
Proponuję umówić się na wieczorne picie w naszym szerokim gronie i pointegrować się. My śpimy na tereni konwentu, wielu z was pewnie nie. Myślę że umówione spotkanie sprawdzi się lepiej, niż stwierdzenie i tak się zobaczymy.
To jak? Jesteście chętni? Może pokażecie nam swoje miasto, lub ulubioną knajpkę? Sobota czy niedziela? Czekam na wasze propozycje i opinie.
Pozdrawiam
Fingrin
W sobotę jest spotkanie twórców LARPowych, więc wolałabym Noctemu i Wielosa wtedy na miasto nie wyciągać:). A nie wyjeżdżacie w niedzielę jakoś po konwencie tuż?
Hmmm ze swojej strony zaproponowałabym piątek lub czwartek przed konwentem... jak wiesz wielu z nas jest zaangażowanych w organizację konwentu i picie itp.. będzie dla niektórych nieosiagalne... natomiast z wielką checią jako noctemowy przewodnik zabralabym Was do miasta i oprowadziła po tutejszych ciekawszych zakamarkach:)))))) jak i zabrała do jednej z naszych przepełnionych tlumem spelunek;)
Jak będę na Pyrku, to chętnie.
PS - Fingrin, nie rób siary - Wrocławian, nie Wrocławiaków:> Nie ta gwara...