ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Rozmawia koordynator Pyrkonu 2010 z jednym z organizatorów:
Alfar: ząb mi rośnie;(
Lathea: mi Pyrkon..
Alfar: i też się wrzyna...?
1. Wchodzi do mieszkania wkurwiona Alfar, szuka powodu do zaczepki. Patrzy na nowiutkie, umyte okna. Idzie do pokoju Kozy. W pokoju zastaje Hellzena i Kozę, po czym pyta głosem ocierającym się o warkot traktora:
A: Kto przykleił Łosia do szyby?!
H: (nieśmiało) ja...
A: To teraz musisz ją UMYĆ!
2. Omawiam ze znajomą pogrzeb prezydenta, znajomej mąż jest pilotem. Narzeka, ze rodzina jakiegoś generała nadal nie wie, czy znaleziono jakiekolwiek szczątki denata. Z tego powodu nie wytrzymali i przełożyli pogrzeb. Nagle do rozmowy włącza się trzecia osoba:
Paula: No, nie dziwię się, że przełożyli - wszyscy przyjechali, a solenizanta nie ma!
<rotfl>