ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Cześć z was zapewne już myślała by pójść do tymczasowej roboty w wakacje, by zarobić własną kasę albo żeby odpłacić się starszym ale na jedno wychodzi. Tu mówimy o swoich planach ale można tez prosić o pomoc w wyborze roboty.

Ja to mam na razie 2 pomysły na zarabianie kasy.1: Wyprowadzanie psów. Praca przyjemna bo spędza się ją z psami i jest to idealne dla osoby która lubi się ruszać(ja tak średnio ale kasa motywuje). Ale tu powstaje mały problem czy znajdą się takie osoby które powierza nieznajomemu psa, no ale u mnie to raczej jest bardzo możliwe zwłaszcza jak ma tak lać jak teraz i właścicielowi nie chce się wyjść na pole a piesek chce(jak już mówiłem kasa motywuje). Drugim pomysłem to pójść w ślady brata i zostać budowlańcem, bo nawet jeśli mam przez miesiąc kopać doły, rozwalać ścianę to mnie to jak najbardziej pasuje . Ale jeszcze myślę jeszcze nad innymi, macie jakieś propozycje.


Wyprowadzenie psów wygląda na przyjemną pracę. Co prawda nie wiem ile się za to dostaje kasy ale na pewno jest przyjemniej niż na budowie. Pomagałem ojcu budować nasz dom i chyba bardziej przeszkadzałem niż pomagałem , bo się na tym nie znam. Praca w sumie ciekawa, ale dosyć czasochłonna i męcząca - w zależności co się robi, ale skoro twój brat pracuje na budowie to możesz się samemu przekonać.
Na wyprowadzaniu psów dużo nie zarobisz, poza tym wątpię, by znalazło się dużo chętnych. Co do budowlanki, to jak chcesz. Ja jestem zbyt leniwy na taki rodzaj pracy. Rozważałem za to, czy by nie popracować w restauracji, jako kelner czy coś takiego.
Ja na kelnera bym się nie nadawał - ręce mi się za bardzo trzęsą jak niosę talerze lub picie:) Prędzej poszedł bym na zmywak. Niestety podobno trudno pracę w restauracji znaleść, chyba że ma się jakieś znajomości.


Ja w stroju kelnera przynoszący gościom jedzenie......restaurant poszedł by się paść XD. Zresztą wątpię bym se poradził z tym ,,to danie idzie do stolika numer....a tam to do tego'' bym się pogubił.....wiem że wyglądam teraz jak totalna ciota, coś innego jeszcze?
Chciałbym dopowiedzieć jeszcze, że bycie kelnerem, to nie jest tak od zaraz. W większych restauracjach nie ma co nawet na to liczyć. Jeśli już, to do jakiś mniejszych. Bardzo poszukiwani są wykfalifikowani kelnerzy, tz. Ci, którzy ukończyli szkołę, bądź odpowiednie szkolenia.

Co do tematu - jeśli chodzi o kasę, to nie ma nic lepszego, jak praca na budowie. Po wszystkim będziesz wyje****, ale w końcowym rachunku będziesz miał pieniążki, a i muskulatury Ci przybędzie. Jeśli znowu nie chcesz się przemęczać, to idź zrywaj truskawki bądź inne owocki :)
Ja rozważam pójście do macdonaldsa:P. Ze wszystkich co wymieniliście zdecydowanie to wybieram:P.
No właśnie! Jaki ze mnie daun by nie pomyśleć o McDonaldsię......To też jest jakiś pomysł. Albo będę rozwoził pizze.

Ja rozważam pójście do macdonaldsa:P. Ze wszystkich co wymieniliście zdecydowanie to wybieram:P.
To już na budowie mają lżej niż tam właśnie. Tam jest totalny wyzysk. Nawet 10 minut nie usiądziesz.
Albo najlepiej zatrudnię się w telepizzy ale z tym jest pewien mały problem......Bo trzeba wytrzymać gorąc 10 x gorętszy od Entei Ace'a, no ale mam blisko.
Och przesadzacie, zapiernicz co prawda w Macu jest okrutny, ale nie aż tak, żeby tego ogarnąć XD No i płacą te 11zł/godzinę netto ;] Więc nie jest aż tak źle, zwłaszcza jak się w lato na kuchni stanie - gorąco co prawda, ale wszyscy będą po lody przychodzić, a lodów się w kuchni nie robi :P Więc generalne zdychanie z gorąca bez większej roboty XD

Ja sie poważnie zastanawiam nas Au Pair... Pojechałabym do Irlandii...
Dla tych, co nie znają terminu: http://www.jobland.pl/wyjazd/au_pair.php
Na budowę iść nikomu nie polecam, jeśli nie miało się nigdy do czynienia z taką pracą i nie jest się sprawnym fizycznie. Ja osobiście, kiedy pierwszy raz tam pracowałem, wyniosłem niezbyt miłe wspomnienia. Nie ma się co oszukiwać - będziecie do NAJGORSZEJ MOŻLIWEJ ROBOTY. Starsi pracownicy na każdym kroku będą was wykorzystywać, ot choćby dlatego, żeby sprawdzić waszą wytrzymałość. Co innego, jeśli macie tam kogoś znajomego, kto pracuje już jakiś czas.
Irlandia to niezły pomysł, ale tylko dla tych , którzy są gotowi zainwestować pewną może nawet niemałą sumę pieniędzy. W ostatecznym rozrachunku i tak wyjdziemy na plus, ale jednak początkowy wydatek jest.
Ja mam o tyle dobrze, że całkiem niedaleko mnie funkcjonują duże przetwórnie owocowo-warzywne (w końcu Łowicz ), które w okresie wakacji pracują dosłownie 24 godziny na dobę i są wdzięczni za każdą pomoc. Po odpowiednim przeliczeniu, uwzględniając soboty, niedziele i nocne zmiany, gdzie płaca wynosi od 150% do 200% normalnej stawki wychodzi nam na czysto ok 13 zł/godzinę. Jeden warunek, trzeba mieć wykonane badania na nosicielstwo, wykonywane w SANEPIDZIE. Praca jest miła, ale trzeba się przyłożyć (jak zresztą wszędzie). Jeśli u was też są takie przetwórnie to radzę zapytać. Dobra alternatywa pracy na budowie.
Ja jak jeszcze nie miałem stałej pracy, dorabiałem na bobie, truskawkach lub malinach. Szczególnie ta ostatnia fucha była bardzo przyjemna. Wpierniczasz maliny i dużo się nei narabiasz. Poznajesz ciekawych ludzi a i płaca okazała nawet:)
No tez masz racje z tym roronoazoro, mój brat ma tam kumpli więc jakoś mu idzie. U mnie raczej na pewno nie ma przetwórni a szkoda. Jeszcze jest ostateczna deska ratunku....Ulotki!!! (Dam, dam, Dam!).

Jeszcze jest ostateczna deska ratunku....Ulotki!!! (Dam, dam, Dam!).
Ulotki? Yyy... no praca łatwa, ale pieniądz marny. A co do zbierania, to wcale nie musisz mieszkać blisko przetwórni, chociaż w tym miejscu roronoazoro ma szczęście. Jest przecież mnóstwo wakatów, a są i lasy, w których też jest robota :)
To musiałbym się jutro lepiej rozejrzeć, ale z ulotkami to nie taki marny pieniądz zresztą są takie ze się stoi w miejscu i rozdaje. Wole to niż chodzić po Krakowie z banda dresów, skinów i Jp'eków.
He he ja mógłbym iść do piekarni, ojciec załatwiłby miejsce, ale tam to jest zap... ludzie w wakacje przeważnie na 3 dni tylko przychodzą, później nie wytrzymują.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl