ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Tak dawno nie zakładałem nowego tematu, że aż strach. No więc nie widzę powodu czemu nie pogadać sobie o fillerkach. Taki temat już jest ale został on zdominowany przez G8
Chciałbym się skupić na fillerkach bazujących na przygodach słomków. Mieliśmy ich 8 licząc te wcześniejsze i te co teraz były. No i właśnie chciałbym wybrać najlepsze dwie przygody z pośród każdej z tych dwóch grup.

Więc moje typy. Z pierwszej pary czterech odcinków o ich przygodach zdecydowanie wybieram Nami&Franky. Cały ten staruszek był dość zabawny, chociażby jak Nami reagowała impulsywnie na niego i ta jej Nami, również nie była zła. No a w drugiej części Franky i ta herbatka rozniósł wszystko, słów nie znajduję by opisać.

Natomiast w drugiej grupie już mam problem wybrać dwójkę wspaniałych. Więc póki co się powstrzymam Zapraszam do swobodnej dyskusji o tych czasami nawet fajnych fillerkach.

ps. Jak ktoś ma jakiś dobry pomysł na temat to ja chętnie zmienię.


Gdzieś tu był taki temat, o jest^

U mnie będzie tak:
Z pierwszych przygód również najbardziej podobała mi się historia Nami&Franky'ego. W końcu po dłuższym czasie na ekrany wróciła Nami^Ten staruszek i reakcje Nami, albo to popijanie herbatki, a po chwili pytanie, "co ja tu robię". Zdecydowanie fajna przygoda. Drugą cześć odcinka zapełnia Franky^ Najpierw jego taniec a potem przemiana^. Herbatka podobała mi się tak bardzo, że aż musiałam zrobić reklamę Sagi^
Z tych drugich przygód wybieram parę Sanji&Chopper. Podobała mi się i zaskoczyła mnie przemiana Sanjiego, ale tylko do momentu póki nie zaczął biegać po plaży. Wtedy wyglądał strasznie. Podobała mi się walka z zastępczą królową. Sanjiemu w różowym ładnie^ Wyglądał w tej sukience przecudnie^
Historia Choppera nie była może porywająca, ale bardzo miła dla oka^. Słodki Chopper z jeszcze chyba słodszym pisklaczkiem.^ Słodziutko^Wypowiedzi tego plemienia były zabawnie przetłumaczone, więc nie nużyły, a wręcz bawiły^

Temat z "parami" jest dobry^
Zarówno w pierwszej, jak i w drugiej serii najbardziej przypadły mi do gustu przygody Zoro i Brooka. Były dobrze zrobione (w przeciwieństwie do Robin+Usopp, w których była tragiczna kreska), a poziom humoru był rewelacyjny.
Z pierwszego wydaje mi się Franky i Nami. Ten dziadzio, jego teksty i ogólnie relacja z Nami była zabawna i miło się oglądało. W dodatku sama wyspa jest ciekawym pomysłem. Natomiast Franky, no przecież tam był jego taniec:D Bezcenne:D Choć jak pił herbatkę no to już w ogóle:D
Tak więc z nowych jeszcze nie wybieram, ale z pierwszych ta parka:D


Ze starych: emmhem. FRANKY WYMIATA! i Zoro też fajnie trafił.
Z nowych: Usopp mięśniak i raj Brook'a.
Z pierwszego bez dwóch zdań wybieram Zoro i Brooka. Szczególnie przygoda Zoro i jego błądzenie po pałacu Perony. Muszę jednak przyznać ze początek terapii szokowo- majtkowej Brooka też był niezły. Z drugiej partii przygód słomków bez dwóch zdań Sanji i Chopper. Głownie to podobała mi się historia Sanjiego. Nie wiem czemu ale jakby cieszyłem się wewnętrznie co mu się stało i z oczami sadysty powtarzałem se"dobrze ci tak".
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl